anna_rebajn
Użytkownicy-
Postów
1 430 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez anna_rebajn
-
Dotyk
anna_rebajn odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widziałam już, ale teraz podoba mi się bardziej. Uchwyciłaś dokładnie sens przekazu w kilku słowach. Jestem na tak ;-))). A -
:-)) zanurzam się w matczynym kształcie ziemi w takt minut opadających bezwstydnie jak liście z prawie nagiej brzozy jesteśmy okrągłe Niedaleko pada jabłko od jabłoni :-) Czyli nawiązując do tematu wątku: bezradność rada bez rady że on drań a może po prostu bezradność - oś (ć) bez rad czyt. - bezwład
-
Ładne. Kobieta bardziej okrągła od Ziemi, czy raczej okrągła do końca: do samej ziemi. Pozdrawiam. :-)) zanurzam się w matczynym kształcie ziemi w takt minut opadających bezwstydnie jak liście z prawie nagiej brzozy jesteśmy okrągłe
-
Sęk w tym, że rzeczywiście każdy odnajduje w wierszu coś dla siebie. I może niech tak zostanie. Zawsze można coś jeszcze dopisać poprawić, ale byłoby to działanie pod konkretnego czytelnika. Dla mnie cenne - że tobie podobają się zwłasc za dwie ostatnie :-). pozdr. A
-
zza szyby
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A wiesz, że kilka razy podchodziłam do poprawek i rezygnowałam ;-). To jeden z niewielu wierszy, którego nie poprawiłam. Też czytam na głos i wydaje mi się, że pomimo tak wielu niekonsekwencji - jest płynny. Niech tak zostanie. Porównuj go do czego chcesz Aniu :-)). Co do passy. To samo moge powiedzieć o Tobie. pozdr. ciepło. A -
w tę i z powrotem
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Rzeczywiście Aniu - piszę cyklami. Potem wypalam się i zwykle mam kilkumiesięczną przerwę. Chłopiec był juz w poprzednim wersie, ale celowo przeniosłam go piętro wyżej, bo ta konstrukcja - pokazuje chłopca i dziewczynkę razem. Mały zabieg psychologiczny. Jedno pokolenie w tej samej linii. :-)). A -
wszyscy święci
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Taki był zamysł, żeby było odrobinę filozoficznie. ;-). Dziekuję Anno. a -
wszyscy święci
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziekuję judyto - dobrze, że skłania do refleksji. Bałam się, że przegadany. pozdr. a -
morska zieleń
anna_rebajn odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się i tyle. Nic dodać nic ująć. Cała filozofię istnienia zapisałaś w kilku słowach. Rozwiązanie nie jest ważne. Liczy się efekt. Super. A dziad - jest boski :-). a -
w tę i z powrotem
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A dlaczego chłopiec dostał klapsa - żartuje Anno - wiersz piękny . Zamykam oczy i widzę jak na dłoni jego czułe obrazy - obrazy o przemijaniu powrotach i dorastaniu które upiększa tkliwość matki . Jestem pewien że wiersz nie tylko mnie zatrzymał na dłużej lecz innych też do tego sprowokuje. pozd. Wiedziałam, że klaps będzie prowokujący :-)). Ale poskutkował? Poskutkował! Pozdrawiam różnież. A -
zza szyby
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jestem obok, a przecież tak daleko, że dotykiem nie potrafię przeniknąć do wnętrza by dodać odwagi. Więc milczeć się uczę na tysiąc sposobów, - gdy twarz chowasz w dłonie, - gdy stygnie herbata, - kiedy mówisz do niej, że późno i pora już wracać, - kiedy biegniesz postawić na stole jej kubek, potem trzymasz przez chwilę i głaszczesz go czule, - gdy wsłuchujesz się w kroki za drzwiami, na schodach, tylu milczeń mnie uczysz od nowa, od nowa. -
Bądż obecny nie uciekaj
anna_rebajn odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Temat wiersza kojarzy mi się z przeżywaniem żałoby i poczucia straty. W sumie poruszasz temat osoby trzeciej, która próbuje być obok. Jest w tym wierszy jakaś bazradność wobec uczuć osoby, której peel chce pomóc i nie potrafi. Tą bezradność - ja przynajmniej dostrzegam w próbie narzucenia sposobu przeżywania - patrz mi w oczy, nie uciekaj, nie zakrywaj twarzy. Jestem obok a przecież tak daleko że dotykiem nie potrafię przeniknąć do wnętrza by dodać odwagi więc uczę się milczeć na tysiąc sposobów - gdy twarz chowasz w dłonie - gdy stygnie herbata - kiedy mówisz do niej że późno i pora już wracać, - kiedy biegniesz postawić na stole jej kubek, potem trzymasz przez chwilę i głaszczesz go czule, - gdy wsłuchujesz się w kroki za drzwiami, na schodach, tylu milczeń mnie uczysz od nowa od nowa Stąd riposta :-). A -
Ktoś powiedział że
anna_rebajn odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Innymi słowy - dom daje poczucie bezpieczeństa. Jesteśmy u siebie i wszystko znajome. To uczucie pochodzi jednak z nas samych. Fajnie piszesz. W kilku słowach zamykasz cała treść. Pozdr. ciepło. :-) A -
Innymi słowy - wiersz listopadowy :-)). Klimat jesieni sprzyja refleksji. Dziękuję za czas i uwagę. A
-
miewam tak właśnie kiedy piszę :) Wszyscy tak miewamy Babo. Sęk w tym, że nie tylko wtedy kiedy piszemy. Gdyby tak było - więkość społeczeństwa w ogóle nie miałaby problemów. :-)). a
-
Anno - zaczynam się obawiać, że tworzymy TWA :-))). Ja z przyjemnością zaglądam do Ciebie, a ty do mnie. Dokoąd nas to zaprowadzi ;-)). Swoją drogą - ciesze, się, że spodobała się zakręcona puenta. To taka mała przewrotność w lirycznym charakterze moich wierszy. A
-
Ważne, że "wiarygodnie". Trudno wychwycić mi granicę, za którą robi się zbyt landrynkowo. Zależy mi żeby wiersze oddawały naturalny bieg myśli, ale to trudne. Dobrze, że tak go odebrałeś. Znaczy, że się udało. A
-
Tak jak u Magdy i Leo. Zwrotka rzeczywiście miała przyciągnąć uwagę. Dobrze, że się udało. A
-
Zastanawiałam się czy to przemówi do czytelnika, ale tak właśnie jest z bezradnością. Nawet nie wiesz, jaką frajdę sprawił mi Twój komentarz. :-)) Doceniam, że do mnie zaglądasz. A
-
Leo. Jaka tam druga ręka ;-)). Cieszę się, że tak samo. A co do słów - są taklom samym narzędziem jak dla dobrego ogrodnika grabie i motyka. Trzeba ich tylko właściwie używać. Pozdr. A
-
To myśl przewodnia całego wiersza. Puentuje całość. Fajnie, że zwróciłaś na to uwagę. :-)). A
-
Specjalnie tak poprowadziłam Marku. Pierwsza miała być najmocniejsza. Ale wiersz nie jest o wielkomiejskiej chandrze. Raczej o zagubieniu. Pozdr. ciepło. A
-
w tę i z powrotem
anna_rebajn odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pamiętaj syneczku powroty są tak samo ważne jak podróże po następne minuty to drzwi zamknięte w minionym oprawione w futryny wyburzonych domów to ogrody w których jabłka opadły tak dawno że z dziewczynki zdążyła wyrosnąć już matka a z niej nowa dziewczynka uśmiechnięta nieśmiało i chłopiec któremu dałam właśnie klapsa -
Zanim się pokłócimy
anna_rebajn odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Fajnie tworzysz klimat w swoich wierszach. Są serdecznie ciepłe. Niezwykle kobiece. Czytam cię z przyjemnością. a -
Wypominki. Twoja mama
anna_rebajn odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Puenta jest świetna. Od razu wyrażam nią zachwyt - zanim ktoś zdoła mnie wyprzedzić. Byłam tu pierwsza! A. Czasami kiedy śpisz przyglądamy się sobie z ciekawością odkrywając słabości o których nikt nie wie bo widać je nocą karmimy niemowlęta z tą samą garstką genu ukrytą w pieprzyku u podstawy włosów i słuchamy jak zgrzytacie zębami nieświadomi siebie w gruncie rzeczy jesteśmy podobne :-))