Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wojciech_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojciech_Jakowiec

  1. Wojciech_Jakowiec

    Wagi na

    NAGINA ów chłopek (Lalin), fakty. Ludzie się śmiali, tymczasem on sobie wmawiał: śmiech to zdrowie. Kładł się NAGI NA krzew malin!
  2. Wojciech_Jakowiec

    Wagi na

    Z Lalina wędkarze-WYGI, NA łów poszli, na tołpygi. Wędka się WYGINA, tymczasem... "WY GIN, A... ...(hik!)... ja beer mam! Łów? Nieee! Kpina!!!
  3. Brat MÓJ, Henio, mistrz!, przechera, stworzył... ile już? Chooleeera! Zaraz! Brak jednego?! Aaa! Drobiazg, dlatego, licz Heniu, znowu od zera...
  4. Na Bali Zuzia "na fali"! Nie dziw, że wkoło latali, z jęzorem do pasa, całkiem na golasa, surferzy czarni i biali.
  5. Krzyczę (z Gryfic) wniebogłosy: Ludzie, rzućcie papierosy! Rzućcie rzesz palenie! Istnienie jest w cenie. Zwiewajcie spod kosy!
  6. Częstochowskie zaanektowałem. To wyłącznie moja działka. A co do tematu... jeszcze i zawsze proszę o Bogu. Poeta bez duchowości? To, to dopiero wybryk! Dziękuję Marto!
  7. Przepraszam! Zapomniałem w pierwszej kolejności wyrazić szacunek. Jesteście niesamowici!
  8. W Giżycku przykładny zwis przedstawia na REI: MER, PIS I PREMIER nasz także. Wczasy to? Nieee! Wszakże wygrał Kamiński, stary lis!
  9. Do Kilu, choćbym się sprężał, daleko. A więc zwycięża rozsądek. Przykro mi oświadczać Aniu ci, wracaj kochanie do męża.
  10. A nagadał się, nagadał! Że ho! ho! łoł! i łał! Co, "popalić" troszkę dał? Taką też intencję miał. Potem, gdy czytał, śmiał się i chichotał. Wyszła psota. Pozdrawki!
  11. Pan Sułek (skąd - nie wiadomo), w depresję silną wpadł pono. Usłyszał w Pułtusku: "kocham Pana, Panie Tusku". Elizo! Niewierna żono!
  12. W Iksowie uznano, że pora, uczcić kadencję Kaczora. W rynku pomnik stanął. Pięknie podpisano: "Najlepszy z kaczorów - Donald"
  13. Wojciech_Jakowiec

    o MIkołaju

    Nie spłyną z nieba prezenty w tym roku. Mikołaj szurnięty po prostu w nosie ma , że cała dziatwa łka. On jest Śnieżynką zajęty...
  14. Człowieku! Istoto szalona. Cóżżesz cię w końcu przekona o szkodliwości palenia? Weźmy na przykład jelenia. Toż to rogacz po prostu głupawy, a nie pali tytoniu ni trawy. I choć łania w rogi go wali, to ten jeleń, choć głupi, nie pali.
  15. Wiedz braciszku mój malutki piwosz nigdy nie tknie wódki a i bez niej ma ciągoty aby pisać takie gnioty. Imponować też potrafisz! Twe wyznanie, to o gniotach, tak prosto, na afisz? Me uznanie! Wajdelota
  16. Poezja, rzekłbym, no... licha. Czy Pan po kilku kielichach?
  17. Mam dylemat! Z Kilu Ania, warta jest czy nie, kochania? Bo ten Kil... daleko... Aż wstrząsa człowieka. Jest to powód do rozstania?
  18. Wojciech_Jakowiec

    o MIkołaju

    Hen, hen, z daleka, Mikołaj przyjechał. "Prezenty nam daj!" - wołają dzieci. "Ech! Mam dać? Co to za pech?!" >> Ho! ho! ho!
  19. W Polsce, chłopcy i dziewczęta, zdobył fotel prezydenta i tekę premiera stwór dziwny, przechera, Kaczor Donald! Będzie pointa!
  20. Jest w Sztokholmie [za]mieszanie. Ciemniak dziś Nobla dostanie, przez literowy błąd! Bo jest N, zamiast J w nazwie. Czyżby o.amianie?
  21. Radek Radecki, z Radości, chuuudyy był - skóra a kości! Dla pań, mimo to, chwat! "Wszystko" twarde jak gnat. Częęęsto proszony był... w gości.
  22. Och! Tak, tak! Wtedy... w Moryniu... Ty... i ta twoja... Maryniu... ...jak poezja... dusza... ...znów unosi... [wz]rusza... Eee...aaa... co to ja chciałem... uuuuuuuu...
  23. Gość z Grzegrzół plecie androny. KRAWAT jak TRAWKA zielony włożył i dał nura w trawę. Awantura! WARTKA akcja... w... z zielska chmurach. Z podwójnym anagramem.
  24. Przez sen, pewien gość w Toruniu, krzyknął, "a kuku! Elżuniu!" Pech! Obudził żonę. Nie Elę. Ilonę! Odtąd ma kuku na muniu.
  25. Panamka jada otręby. Jabłka? A skąd! Tych do gęby nie włoży, no bo jak? (choć miewa na nie smak). Wszystko przez te szczurze zęby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...