
jasna
Użytkownicy-
Postów
1 229 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasna
-
Jakie wymowny obraz! SERDECZNIE! Dziękuję Aniu :-) Dobre. Wieloznaczne. Też się roześmiałam: ho, ho, hoo! :-)) Zdarza się. Pozdrawiam, jasna :-)) P.S. Za pierwszym razem przeczytałam: z drugiej strony ojciec ma medal ;-)
-
Mnie też się podobało :-)) Też miałeś takie przebudzenie? A ptaszki ukocham, wyściskam. Dzięki :D Kiedyś, kiedyś naprawdę ukochałam dopiero co wyklutą kaczuszkę, a kurczaczki uczyłam fruwać :D. Kurczaki przeżyły do pierwszego rosołu ;-)) Pierwszy(?) raz pozdrawiam, jasna :-))
-
przebudzenie — w środku nocy ptaki śpiewają sobie
-
Święto Pracy medal ojca oglądam z drugiej strony
-
Witaj :-) To haiku podoba mi się najbardziej. Zostawiłeś sporo miejsca dla wyobraźni i interpretacji. Na pewno je zapamiętam. Pozdrawiam, jasna :-))
-
Ja to bym chętnie w tych chmurach chociaż głowę... Ładnie Kasiu. Gratuluję I miejsca :-))
-
Hai miodzio, oj miodzio :) Cień został i Jasna została jasna, bez cienia ;) Pozdrawiam ciepło, Orston Przy kwitnącym jaśminie koniecznie ktoś musiał zostać na noc. Kto wie, czy rano jeszcze bym go zastała ;-) dziura w płocie przy kwitnącym jaśminie zostawiam swój cień jasna :-))
-
zastanawiam się nad wersją: coraz ciemniej... przy kwitnącym jaśminie zostawiony cień ewentualnie w L3 "zostawiłam/zostawiłem" choć wtedy wchodzimy w formy osobowe. Wszystko po to aby uniknąć zbędnego - moim zdaniem - "swój". Piękny obraz stworzyłaś - prosty a wymowny :) Pozdrawiam - Ania Można tak Aniu, jak proponujesz. To są techniczne kwestie, ale "swój" zostawiam, bo jest swój i zarazem mój. :-)) Oj, prawie wszystko wypaplałam ;-)) Dziękuję Ci za opinię, Magda :-))
-
Żal mi było wychodzić dziś z ogrodu. Aniu, życzę Ci dużo, dużo weny. :-))
-
coraz ciemniej… przy kwitnącym jaśminie zostawiam swój cień
-
Czasem żałuję, że nie uznaję haiku z metaforami.
-
Aniu, ale mi przypomniałaś... Dzięki :-)) Krzysztof Cwynar - "Zawstydzona" www.youtube.com/watch?v=k-LIqKvcmao Przypomnij delikatne tej brzozy świecenie, Przypomnij śnieg o świcie, kiedy słońce wstaje, Przypomnij na obłokach różowawe cienie, Przypomnij swoich marzeń zawstydzone kraje. Z pochyleniem głowy widzisz kraj różowy. Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni, Jeszcze niewinna umyka spod ust, Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni, Jak świt wiosenny na kapliczkach brzóz. Już zakochana, a jeszcze zalękniona, Jak w studnie patrzy - głębokie ramiona, Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni, Jeszcze niewinna - tak ona jeszcze, Tak jeszcze ona się rumieni, Jak wiosenny świt na kapliczkach brzóz. Przypomnij, jak do ślubu świąteczne mkną konie, Przypomnij blask poranka, kiedy w grzywach płonie, Przypomnij kwiat różany na welonie srebrnym I dłonie jej przypomnij - zanurzone w dłonie. Z pochyleniem głowy widzisz dzień różowy. Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni, Jeszcze niewinna umyka spod ust, Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni, Jak świt wiosenny na kapliczkach brzóz. Już zakochana, a jeszcze zalękniona, Jak w studnie patrzy - głębokie ramiona, Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni, Jeszcze niewinna - tak ona jeszcze, Tak jeszcze ona się rumieni, Jak wiosenny świt na kapliczkach brzóz.
-
w lamusie nawet promień słońca zakurzony
-
Ja też tak miałam i: nareszcie sama! nawet cienia przy mnie w tę pochmurną noc ;-))
-
Przy takim zapachu, to niech się schowają nawet najlepsze perfumy. :P ;-))
-
rajery bajery?
-
Jakiego strzybanka? Przemyśl?
-
albo o prędkość, kierunek lub siłę wiatru. A w poezji nie da się tak dokładnie wyliczyć. :-))
-
Takie obliczenia i pomiary każdy Czytelnik powinien sam sobie wykonać, bo moje mogą się różnić zawsze o te nieszczęsne pół centymetra. :-)
-
Zanim doniesie do wzgórza, to już nie czuć nic. Nie wierzysz, to sprawdź To Ty nie wierzysz w to, co czuję na wzgórzu więc to nie ja muszę sprawdzać. Poza tym w haiku nie wspominam ani o odległości sadów od wzgórza, ani ich ilości, ani o wysokości wzgórza więc wszystko jest możliwe. :-) Dziękuję i pozdrawiam, jasna :-))
-
Pewnie jest najbliżej. (Że też od razu nie poznałam). [quote]zapomniałem przyciąć ale będzie dużo cierpka kąpiel w soku rój pszczół w tę i z powrotem w twoim sadzie
-
wiatr na wzgórzu — z którego sadu niesie zapach wiśni?
-
Gust Staw miesza w amfiladzie. Skazy to są moje Rysy.
-
Ja na Skazie, ale tylko w maju. na Rysach tylko majowa pokrzywa bez skazy :-))
-
szczyt góry — pokrzywa parzy tu tak samo