jasna

Jak to dobrze, że ją wreszcie widać. Pozdrawiam, jasna :-))

Cha, cha, cha! jeśli ważyłeś tą samą wagą, co ja, to wszystko się zgadza. ;-))

O mam już jedno. Rzeczywiście robi wrażenie. Nie dziwię się już, że mi radziłeś dodać takie.

Po Twoim haiku mocniej przytuliłem moją kobietę... Chcę powiedzieć, że mocno poczułem przestrzeń tego haiku, przez chwilę otoczyłem się samotnością... Dla mnie to niebo to światło prosektorium wchłaniającego życie. Przesyłam słowa uznania! Wiesz, coś w tym jest! Dzięki Tobie przypominam sobie pokój w letnią noc, kiedy okna są otwarte i ten moment, gdy zapala się światło. Widzę przede wszystkim okno i ciemne niebo, które czuję, jakby mnie wchłaniało. Jakby nie spojrzeć na mnie robi wrażenie. Spróbowałam napisać o tym haiku.

przejmujący obraz samotności... bez odrobiny nadziei... pusty pokój echa rozmowy utracona nadzieja Zastanawiające. Musiałam przywołać uczucia, które towarzyszyły mi oglądając takie pokoje. Rzeczywiście, były i takie, o których wspominasz. Były też i smutne uczucia. Pisząc powyższe haiku miałam na myśli inny pokój, inne okno i niebo. Jak się okazuje, odczyty mogą być różne od zamierzeń autora i Czytelnik ma do nich takie prawo. Dziękuję i pozdrawiam, jasna :-))

Aluna, jakże się cieszę! Pozdrawiam Cię, jasna :-))

Pietrek, no ale po co jeszcze zdjęcie, jeśli tak pięknie interpretujesz bez niego? Dzięki! Dla takich komentarzy aż chce się pisać. Pozdrawiam, jasna :-)) P.S. Link się nie otwiera.

Waldku, to nie miał być smutny obrazek, ale skoro noc Cię rozwesela, to czemu nie? Dzięki za nową wersję. Pozdrawiam, jasna :-))

To zdecydowanie lepsze od pierwotnej wersji. Lubię takie dwuznaczności w haiku. Zastanawiam sie tylko, czy słowa "biegnie" nie dałoby się zastąpić innym, tak by odnieść to też do korali... Byłoby jeszcze bardzie superkowo :) Gratulacje, Aniu :) Marek A może w ogóle opuścić czasownik? zerwane korale każdy w inną stronę Pozdrawiam, jasna :-))

Dziękuję Aniu :-))

pusty pokój tylko w oknie tyle nieba

tłusty czwartek każdy pączek coraz większy

Pewnie malarz z wyobraźni namalował konia albo czekał aż mgła opadnie. :-))

Rozumiem Waldku :-) Zobaczyłam bałwana jak zjeżdża poboczem na ślizgawce, albo na przedwiośniu spływa z górki, a za nim szczekający pies. :-))

Trochę mnie irytowało to haiku, ale nie mogę znaleźć asbolutnie niczego, do czego mogłabym się przyczepić. Więc prawdopodobnie ta pustka mnie irytuje. ;] To chyba komplement dla autorki. Przeżywam jej haiku. Odbieram jako komplement :D i ciekawa jestem co mogło Cię irytować? Potrąconego śniegu nie widziałaś? ;-)) Dzięki za przeżywanie. To bardzo fajna sprawa. Cieszę się. Będzie dobrze ;-) Pozdrawiam :-))

Dziękuję :-) Trochę mi szkoda śniegu na poboczu, ale nie umiałam mu udzielić nawet pierwszej pomocy ;-). Pozdrawiam Cię, jasna :-))

pusta droga na poboczu chrzęści rozjechany śnieg

Dziękuję Kasiu :-) Zajrzę później do Ciebie.

Już gdzieś widziałem podobny obrazek tylko zakończenie brzmiało - ta sama twarz. Podoba się Waldkowi mimo że już czas Świąteczny za nami. pozd. Waldku, szkoda, że nie pamiętasz, bo to ważne dla mnie. Pamiętam tylko "te same oczy" u Grzegorza Sionkowskiego: stłuczone lustro w każdym kawałku te same oczy ale to o czymś innym. Nawet gdybyś czytał jakieś haiku, gdzie jest "ta sama twarz", to też byłoby na inny temat. Bardzo Ci dziękuję i zacznę szukać podobnego haiku. Pozdrawiam serdecznie, jasna :-)) P.S. Trochę przeterminowe - fakt, ale dopiero teraz mogłam je ujawnić. (Zostały ujawnione wyniki konkursu).

Aluna, można :-) Pewnie, że można, ale ja zobaczyłam w rozbitej bombce, która z wierzchu mami i kolorami i kształtem, tylko pustkę. Dziękuję za inną wersję, jasna :-))

przy choince coraz szerszy uśmiech w bombce

wokół choinki w każdej bombce inna twarz

rozbita bombka w kolorowym szkiełku tylko pustka

No to jeszcze kilka starych bałwanków :-) toczona kula rośnie bałwan i trawa ................ nowy bałwan za toczoną kulą prostuje się trawa ................. kolejny bałwan coraz więcej trawy w ogrodzie

Bardzo się cieszę, że bałwan inspiruje. :-))