Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Natuskaa

Mecenasi
  • Postów

    1 876
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Natuskaa

  1. zamykam oczy otwieram się na kombinację zdarzeń fortuna lubi przecież gdy człowiek wybiera dobę na dwanaście dzielimy a cykl jej podwójny z dwoma wskaźnikami cóż więc że liczb cztery jak siedem to wieczór i rano lub dwadzieścia pięć kresek które wciąż docierają a połowa drogi do dwójki może równie dobrze stanowić ucieczkę ośmiu od całości otwieram oczy i patrzę słońce prawie zdobyło szczyt sroka czyści sobie piórka już prawie południe 1.XI.2011
  2. Dzięki ... poprawiłam. Również pozdrawiam
  3. wszelkie cuda pochodzą z ciemności cierpień prowadzących w grotę kamienną umysłu będącego zamkniętą budowlą zaś dnia narodziny z nocy są poczęte dlatego tak trudno odsunąć głazy aby wyjść w świat ciepła i jasności zmartwychwstać 23.IV.2011
  4. jeśli się kiedyś zatracę bez celu sensu i przyczyny to zatracę się miłością niepodzielną i czystą to wtedy ja będę łąką będę kwiatami wszystkimi całym zapachem i świeżością wszystkim czego nie zauważy kto chciałby tylko w gości kto nie potrafi stopić się wśród wiatru ciszy i kolorów kto nie umie nagości swej poszukać w nagości nocy i dnia we wspólnej ze mną nagości
  5. Mówi się trudno i idzie się dalej :)) Również
  6. za każdym razem jest inaczej inny jest uśmiech i płacz jest inny dłonie oczy głos na innym poziomie się poruszamy i w innym języku mówimy sobie o pragnieniach syntezie podsumowaniu postscriptum pośród kłamstw wielu jedną prawdę masz daną białą plamkę po środku tę która nie pasuje do reszty choć jest jej częścią która pasuje do każdego lecz nie pasuje do nikogo perłę w welonie 14.III.2011
  7. Tak tak oczywiście tylko, że tytuł i pointa są z jedego worka. Zdaję sobię sprawę z troistości klimatu widać ja tak już mam. Miłego dnia
  8. Każdy inaczej odbiera, każdy inaczej ujmuje :) Również pozdrawiam
  9. z każdej strony rwą się nitki trzeszczą słowa i czyny coś się zmienia świat się przesuwa kilka zaledwie milimetrów albo lata całe coraz krótsze mam ramiona w takim stanie przestrzeni każdy jeden dzień każdy następny tworzy nową konstrukcję bez cienia samego siebie czasami jeszcze chcę i łapię coś zanim zbyt się oddali zanim zaniecham dalszej dzielenia z nim drogi zanim dotrze do mnie że dziś jest niedziela
  10. Czyżby to była sztuka zapominania? Obrywamy tego kwiatka płatek po płatku... tylko czy przypadkiem nie zamieniamy po prostu miejsc w szafie? Inna szuflada i tylko kwiatek jakiś niepełny. Pozdrawiam
  11. Podejrzanie tu "pusto" jeśli chodzi o komentarze ... Potrzebowałam przeczytać coś takiego. Jest to coś co łamie cały schemat pozostałych (tu na forum), coś co nie jest takie zwyczajowo "ordynarne", coś co jest płynne i łagodne. Taka forma jest mi zdecydowanie bliższa i bardziej przemawia. Wielkie dzięki za pokazanie że można pisać inaczej i jest to "fajne":) Pozdrawiam
  12. "Mam" musi zostać bo "mam" ma tu podwójną funkcję - mam w sensie posiadam ... - mam w sensie nadałam ... Również pozdrawiam
  13. hłe hłe ;) krzysztofie, to prywatna sprawa Autorki, więc się nie czepiaj ;) dąży do samodoskonałości (samozadowolenia?), lecz wszelkie uwagi ma koło d. szkoda czasu na komentowanie, lepiej tylko czytać i piać z zachwytu. P. Gdzie mam uwagi na temat tego co pod to nie wiem czy powinien ktoś określać bo w zasadzie tylko ja wiem gdzie je mam. Czasami komuś właściwie to pasuje niewiele i na dobrą sprawę chciałby zmienić wszystko albo najlepiej poczułby się gdyby wykasować tekst całkiem. Nie mam tego za złe każdy z nas jest inny i każdemu potrzeba czego innego. Komentarze są dla mnie czymś do przemyślenia tak na przyszłość nie zawsze powinny być wcielone w bieżący tekst. Nie ma czegoś takiego jak samodoskonałość przynajmniej nie dla mnie. Ja doskonała nie jestem i pewnie nigdy nie będę ale zawsze mogę dążyć do tego aby być doskonałą we własnym odczuciu zgodnie z pewnymi zasadami. Nie wszystko co jest doskonałe dla jednego jest doskonałe dla drugiego. Samozadowolenie ... hmm pewnie teraz Ci towarzyszy, cóż wiedz jednak "nie liczę na to, że zapiejesz z zachwytu" zbyt się od siebie różnimy i jeszcze "za slabo mnie znasz skoro coś takiego piszesz". Jeśli jednak już trzecia osoba usiadła na kwestię tytułów to może coś w tym jest ...
  14. wtedy przestaję krzyczeć wokół białe flagi i zakaz strzelania bo maluję bo śpiewam albo słucham albo cisza tam gdzie kłusownicy strzelali bez ostrzeżenia tam gdzie wielkie rany i krew i spustoszenie teraz mam łatki a brązowe moje włosy nigdy nie były tak brązowe
  15. Z tą datą to rzeczywiście nie wyszło ... w każdym bądź razie zmieniłam i teraz nawet tytuł pasuje:) A co do reszty to właściwie jedyne co mi przychodzi na myśl jako odpowiedź to inny, choć wyrwany trochę z kontekstu kawałek ... droga do doskonałości jest bowiem pełna ludzkich rąk i ludzkich o nich najskrytszych pragnień ... październik 2010 Również pozdrawiam być może, nigdy na tę drogę nie próbowałem wchodzić W takim razie nie bardzo rozumiem czego tu szukasz? Albo może ja pomyliłam strony ...
  16. Tytuł jest tytułem to moja prywatna sprawa dlaczego akurat taki. Zajszliście aha w sferę ciekawostek ... Miłego dnia
  17. Z tą datą to rzeczywiście nie wyszło ... w każdym bądź razie zmieniłam i teraz nawet tytuł pasuje:) A co do reszty to właściwie jedyne co mi przychodzi na myśl jako odpowiedź to inny, choć wyrwany trochę z kontekstu kawałek ... droga do doskonałości jest bowiem pełna ludzkich rąk i ludzkich o nich najskrytszych pragnień ... październik 2010 Również pozdrawiam
  18. być wieczności ulepkiem tęsknotą karmioną bólem słodkim i świecącym punktem migawką zapomnianej chwili zawisnąć tylko na tyle aby poznać czego chce ciało gdy dotyka ciała drugiego przesuwa dłonią po policzkach zamknąć czas w obwodzie całkowitej próżni połączenia i nie patrząc wcale być ciaśniej niż skóra jest i osocze grudzień 2010
  19. Masakra z tą "poezją pamiętnikową" ale niestety większość ludzi coś takiego uprawia (z piszących cokolwiek) a standardy i to na przykład forum wcale nie skłonią ich do zmian i ewentualnego pokazania śwatu. Tu właśnie cała radość ulatuje. Lepiej? Rzadko coś wychodzi lepsze jeśli się na siłę próbuje dostosować formę. A moje lubienie to coś co nie jest zależne od tego czy jest tu czy w szufladzie, jakby to określić ... to jest mój dopalacz, który niekoniecznie musi działać na innych. Pozdrawiam
  20. Ja przepraszam Panie lub Pani znawco, ale gdzie tu jest widoczna radość? No gdzie? Reszta to kwestia gustu itd
  21. zrastam się pokrywam się otaczam gęstym słonym płaszczem niepewnie otwieram oczy aby ujrzeć noc i ciemność aby mocniej poczuć samotność a zegar wciąż wybija miarowo uderza w policzki choć brak już miejsca bo cała jestem różowym siniakiem z niebieską plamką na sercu wyszeptaną za dnia schowaną wśród neuronów
  22. Nie mam takiego problemu więc mi się tak źle nie kojarzy słowo "korzonek" albo też "korzonki" Myślałam jednak nad tym na co by je tu podmienić i nic nie przychodzi do głowy zresztą czy potrzeba kombinować zostanie jak jest bo dwie pierwsze pasują do tytułu i pozwalają się doczytać. Słowo-wytrych wrr ... może bardziej klucz, na dodatek wiekowy. Również pozdrawiam :)
  23. coraz młodsze korzonki wpuszczam w ziemskie głębiny a matka natura przyjmuje tę małość daje jej szerokość abym się współkarmiła splatała z innymi napotkanymi istnieniami pozwala mi go poczuć w tamtym cieple w cieple innych w moim odbiorze cudzego ciepła a czasami przy którymś choć na moment przestaje być tylko być gdy boska pojedyńczość buduje moją stabilność
  24. Wodzie czytaj lodzie. Woda - lód (woda zamarzmięta). Od fosy.
  25. Jasne: ronda, objazdy, skrzyżowania... Może i naiwnie, ale ja z tych naiwnych jestem. To co w środku wypływa więc w tym klimacie. Również pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...