Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. i tak od paru lat mijamy się codziennie czy stać nas kolejny raz ripostą trafić celnie i wcale nie urazić wręcz wzbudzić ciepły uśmiech kieliszkiem z szampanem Ty ze mną się stukniesz :))) dawno Ciebie nie było Miło powitać i serdecznie pozdrowić Jacek
  2. malujesz obrazek i całkiem ładnie a najbardziej to: ruchliwy dzieciak - dym z komina zachłystując się świeżym powietrzem ogrzewał domów zziębnięte ręce może ten dąb niepotrzebnie zezwolił bo tak czy inaczej musiał zezwolić uczepiony gałęzi prosił o łaskę by w końcu spaść się na ziemię - może jakoś tak śnieg sadził długimi susami by zdążyć przed rozpuszczeniem rozczochrane kopytami koleiny zbrudziły ziemię ... :))) Pozdrawiam Jacek
  3. o kilka przecznic marzeń mijamy się codziennie chwytając strumień zdarzeń i świat na pozór zmienny liczymy dni godziny by coś tam pleść minutom osądzić bez przyczyny zamartwiać się o jutro w zadumie gdzieś przystanąć chorując na samotność pod dywan przeszłość zamieść girlandą zdobić okno uśmiechem oczarować w niebiańskim uniesieniu zaś łzę w poduszkę schować cedując grymas cieniom budować zamki z piasku chowając się przed sobą i stale zgłaszać akces lecz w sumie nic nie robiąc przeżywać po raz enty bujając gdzieś tam w chmurach kolejne sentymenty już dość to wszystko bzdura liptona blaskiem parzę księżyca chłonąc pełnię znów kilka przecznic marzeń miniemy się codziennie
  4. czasem Heniu bywa inaczej bardziej smutno: po zawale dość ospale nawet śpiąco to wygląda gdy się ćwiczy w tym zapale gimnastykę na przyrządach jest rowerek orbiterek bieżnia atlas oraz wyciąg oj serducho może wiele możliwości ćwiczeń tysiąc całkiem nudno gadać próżno gdy rowerkiem sam człek kręci mija Łowicz Żychlin Kutno lecz we dwoje może więcej w rytmie disco jest tą iskrą co rozbłyśnie choć na chwilę szumi Żywiec Warka i Strong w głębi serca coraz milej już są razem choć pod gazem i szaleją co by gadał czasem bywa bez przesady chłop sztywnieje znowu zawał krzyk jak słyszę przerwał ciszę jakiś chory idąc tupie o tym lekarz nie napisze zawałowiec zmarł na d... pozdrawiam ps. uważaj na siebie
  5. ja to zobaczyłem ciut inaczej po zawale dość ospale nawet śpiąco to wygląda gdy człek ćwiczy ku swej chwale gimnastykę na przyrządach jest rowerek orbiterek bieżnia atlas oraz wyciąg oj serducho może wiele możliwości ćwiczeń tysiąc może wieczorem dalej teraz nie mam czasu
  6. dzięki ciut liryki codziennie :) pozdrawiam Jacek
  7. lekarstwa nie ma na co brać i maści ze słów robić bo życie przecież dalej trwa jak woda i jak ogień podobnie w pocałunkach jest są chłodne i gorące jedne lodowy mają gest a w innych świeci słońce o pierwszych wspomni czasem ktoś a drugie tańczą w pieśniach zewsząd otacza cały gros i życie z nimi ekstra więc ja wspominam mam to jest fakt i próżny tu ratunek że kończy coś rozpaczy akt - zamyka pocałunek :( pozdrawiam Jacek :)
  8. powiem tak bardzo nie chciałem ale po przemyśleniu muszę się zgodzić -biorę się za przeróbki dzięki Jacek
  9. świat widzialny i niewidzialny nie jest formą pustki aż kipi od zdarzeń dość często występuje w nim próżnia a ta ma nieskończoną energię pozdrawiam Jacek
  10. ten pocałunek niczym wiersz przekreślił nastrój zamknął usta choć słowa grzęzną czasem cknię do tego co zabrała pustka sam siebie pytam zbrakło fal czy zasięg poszedł na manowce może na łączach utkwił żal zgmatwał uczucia te najprostsze został w pamięci cichy szept wyraz wyprany z wielu znaczeń i przypadkowy jakiś gest wymowę zdarzeń przeinaczył ten pocałunek niczym wiersz rzucony jak jałmużna raczej szczodrobliwości nadał sens jak datek w czasie mszy na tacę zmysły zbudziła miękkość warg nadzieje gasił chłód policzków straciła słodkość wdzięków barć figowy przestał kusić listek zniecierpliwiony padał wzrok na pakiet gestów bez promocji zniknął w przecenach myśli tok zbrakło pomysłów oraz opcji jak sen powraca i się ckni zda się w ramionach można unieść zaczarowanych kilka dni złudzenia zdarł ten pocałunek
  11. dzięki za pochwały warsztatowe pozdrawiam Jacek
  12. ładnie A Ildefons od dorożki na tym forum znów zagościł i przesłanie zniósł najszczersze tradycyjne piszcie wiersze :) pozdrawiam
  13. lecz raz poszła w las na rydze gdzie ją spotkał jurny Dzidek a przystojny był i czysty chadzał do manikiurzystki i bieliznę co dzień zmieniał pomyślała on to wena zwłaszcza że miał także bonus ponad dziesięć cali konus jeszcze przy tym był figlarny polot także niebanalny kamasutrę umiał przednie pracowali nocą we dnie że rymami zaiskrzyło rytm pilnował się aż miło w końcu Dzidka zaskoczyła i poemat urodziła :)))
  14. dzięki pozdrawiam Jacek
  15. innymi słowy strzelasz focha kitę zadzierasz robisz wymarsz a tu współczucia trochę okaż i się zastanów gdzie przyczyna któż Ci dorówna na tym forum doborem rymów i metafor więc z boku zostaw wszelkie spory nawet uwagi nie zwróć na to ja Ci przypomnę Młynarskiego kiedy otwierał scen podwoje zawsze doceniał własne ego w słowach szlagieru "róbmy swoje" :))
  16. pomiędzy Łyną a Łyną wersy wciąż płyną i płyną czasami jasne klarowne a rzadziej trudne niemodne niosąc przesłania dramaty czy przez to będę bogaty na pewno lecz tylko w wersy i czekam aż przyjdzie pierwszy :))
  17. Bardzo się cieszę też do roboty wieczorem wpadnę pozdrawiam Jacek
  18. serdeczne dzięki no nareszcie :))) mały donosik ktoś tu sklecił i jakby tego było mało ubrał go w rymy wypoecił donosik ów na siebie samą i poplątała wiązkę pojęć jeszcze przytupnie i chromoli a ja tu muszę szybko donieść poezja sama się obroni dziś każdy przecie jest poeta tu poszatkuje zmetaforzy tam rytmem stuknie i zrymuje i wyszło lepiej albo gorzej mamy zastępy wierszokletów i grafomanów jest na pęki tylko czasem ruch robaczkowy w trakcie czytania sprawia męki nie przypinajmy przeto łatek antysemita lub ksenofob czytelnik sam poezje znajdzie więcej pouczać nie ma po co :))) pozdrawiam Jacek
  19. delikatny to mało prawdziwy wysublimowany liryk: "nakładać siebie na płótno w naturalnej scenerii szpatułkami języków poprzez przesmyki embrionalnych kłębków" pozdrawiam
  20. czy Jackowaty wycudaczył pomyśl a zaraz zmienisz zdanie usłysz grającą strunę znaczeń rozpoznawalne ALiCJOWANIE kiedy przeczytasz teksty Ali od razu czujesz lekkość tu i choćby nie wiem jakie nicki w wersach rozpoznasz Alicję W. ja proszę pani ciut zazdroszczę choć nowych wierszy nie znajduję wiem że apetyt kiedy poszczę lecz na nowości oczekuję :)))
  21. "szanujmy wspomnienia .... nauczmy się je cenić" pozdrawiam Jacek
  22. ja Ci się przyznam tu od razu że kiedy pióro mi w garść wpadło to pomyślałem "westchnień ażur dla dusz subtelnych - jak zwierciadło" tematy ciężkie i problemy na jakiś czas by warto schować posmyrać lekko uszko weny lub mówiąc prościej ALICJOWAĆ i pełen obaw tekst wkleiłem a po tym niech się co chce stanie ja widać dobrze uczyniłem udało się ALICIOWANIE :))))) Pozdrawiam Jacek
  23. wiesz właściwie życie składa się z małych radości dzięki pozdrawiam Jacek
  24. we snach odwiedzasz mnie przypadkiem czasem zagościsz nieco dłużej lecz zawsze gonią chwile wartkie a czar kolorów może urzec i chociaż wokół śnieg się bieli kwiaty zakwitły na zazdrostkach bo kiedyś piątek się niedzielił tłamsił niedziele smutek rozstań rajskiego jabłka miodną słodycz smakiem subtelnym wspomógł granat jędrności powab oczy wodził przykrył migdałem niewyspania lecz rzeczywistość niczym Łyna nurtem porwała nam złudzenia i sennym cknieniem przypomina że było przeszło nic już nie ma
  25. bo cóż warte jest słowo kobiecie gdy tyle jest do przetkania w oczach ma no sami to wiecie przetka z wieczora i z rana :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...