Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agnieszka_Gruszko

Użytkownicy
  • Postów

    685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agnieszka_Gruszko

  1. skruszone wieczną tęsknotą gałęzie nie raz już cierpieniem rodziły wisielców jak jabłka czerwonych płynących po niebie czas goniąc zaklęsły i widma zapomnianych wojen w których ginęła nadzieja raz tylko by poczuć krew na dłoniach świat zaprzedali ten wieczny zgubili siebie w korowodzie myśli które szarpią oczy niewypowiedzianym
  2. tak, dobre, mocne i podoba mi sie:)
  3. jak dla mnie wiersz jest... dobry..? chyba tak, wlasnie dlatego, ze taki dziecinny ja widzialabym to inaczej, ale coz, jestem dziewczynka.....
  4. rozłącznie dotykają skrzydła mojej twarzy delikatnie sugerujac pustke oczodołów nie ma na mapie zakodowanej w pamieci gatunku rozłącznie przywiera maska nienawisci do miejsca na ciele gdzie kończy się szyja zaczyna sie droga do domu rozlacznie dwoje oczu przemierza nieboskłon szuka sękatych chmur by móc odpocząć skandal, musze kopiowac teksty z worda, zeby miec polskie literki:(
  5. mam dwoje oczu utkwionych w martwym punkcie nie-ja mam wzrok bystry strumien przepalonych wasni zaschnietych ran za-skle-pio-nych switem nie-ja stapam po trupich palcach sciezka do wiecznosci -ciagnie sie nie-zno-snie przykro mi, ale moj komp odmowil wspolpracy i nie bedzie polskich znakow:(
  6. hmmm... "Pod slonce" J. Burnes'a?
  7. we wnętrzu siebie stoję zawsze naga naprzeciw boga sprzeciwem bluźnię zakotwiczona trzymam się skały opoki czekając przekleństwem burzyłam mury mego miasta tysiąckroć odrastało zdrowsze cóż mi ten bóg człowieczy podarował w zamian za życie cierpienie? przepraszam za pomyłkę, to miało być jutro, czyli za... 2 minuty:)
  8. tak, nie smućmy się, na pewno to bardzo pomoże....
  9. coś w tym wierszu siedzi, ale osobiście nie lubię latarek, wolę świece:)
  10. barwione błękitem wyciekłym spod powiek wstążki we włosach podarte w strzepy paznokcie do krwi miłowane ziemią brunatną posypuja twarz zanim pożegnają ciało jeszcze raz całują wieko denko do góry nogami spod sukienki drżenie i cień na twarzy słoneczny liściasty łzami tych, którzy dotykali
  11. oj Adaś, ten mniej mi sie podoba, bo ma według mnie słabe momenty, zwłaszcza zakończenie, ale treść jest nawet ciekawsza niż zwykle, mimo, że nie najlepszy z twoich wierszy, ze względu na przesłanie zabieram do ulubionych... i bede go czytać... sama czasem czuję sie cieniem:(
  12. też napisałam coś kiedyś do ojca, brzmiało dziwnie, jest tu na poezji gdzieś w archiwach chyba...
  13. naczytałam sie dzisiaj już od rana dobrych wierszy, ale ten je przerasta pod każdym względem. Jest po prostu czystą poezją, taką, jaką uważam za najpiękniejszą, aż tchnie tęsknotą, po prostu świetny pozdrawiam:)
  14. no tak, mogłam się tego spodziewać- kolejny dobry kawałek:)
  15. wielkie wrażenie niezależnie od tego, co mówi Pelman, ja czuje sie powalona no i do zaawansowanych zapraszam!
  16. piękny wiersz... w kilku miejscach jest za dużo, o jedną sylabę, ale i tak do ulubionych:)
  17. ten wiersz nie jest dobry.... jest piękny, do ulubionych zabieram:)
  18. mi tez się podoba, nawet całkiem zgrabny, byle tak dalej:)
  19. przepiękny byłby wiersz.... gdyby sie co chwila nie powtarzało "skrzydła":)
  20. rzeczywiście, b ardzo klimatyczny kawałek.... znów forma kuleje troszke, ale dużo jest dobrych momentów, więcej niż tych kiepskich pozdrawiam
  21. moja droga, tak się poddawać? no jak dla mnie, forma jest tragiczna, ale popracujesz trochę i będzie dobrze... z drugiej strony sama wiesz, do czego się nadajesz a do czego nie... ale ja bym pracowała, mój pierwszy wiersz brzmiał mniejwięcej tak: "na zielonej polance spadł deszczyk i zajączki są mokre ja też w tym deszczu zmokne bo się nie schowałam pod oknem" Powodzenia, cokolwiek wybierzesz:)
  22. wiersz ma wiele dobrych fragmentów, ale ta forma ich nie łączy, wręcz przeciwnie, takie łamanie wersów bardzo utrudnia czytanie, niepotrzebnie.... bo ogólnie myśl jest piękna... pozdrawiam
  23. może zupełnie niepotrzebnie... chociaż "ktoś płakać musi, by śmiać mógł sie ktoś...."
  24. ja ten początek już skądś znam.... reszta też raczej mało odkrywcza... ale co do ostatniej zwrotki się zgodzę - jest bardzo dobra pozdrawiam
  25. ciekawe podejście, powiem nawet, że chociaż dawno mnie tu nie było, jestem pod wrażeniem - idzie wam coraz lepiej. Nie przypominam sobie, żebym czytała wcześniej jakiś twój wiersz, ale ten jest niezły. Początek przypomina mi... hmmm... nie powiem co, bo mnie stąd wywalą, ale to pozytywne wspomnienie Niestety właśnie tak jest, ale z drugiej strony, ja uważam, że nie ma sutyacju bez wyjścia i z każdego dołu można się wyczołgać... jeśli się ma chęć oczywiście.... pomijając groby pozdrawiam i trzymam kciuki - byle w ta stronę, dobra, świeża krew:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...