
Mr.Suicide
Użytkownicy-
Postów
1 827 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mr.Suicide
-
Poranek
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Andrzej Ludwiczak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wyściubiłam nos spod kołdry za oknem wybielony horyzont zawieszona między niebem a ziemią na trzecim piętrze w bloku próbuję normalnie żyć a chciałabym po prostu mieć swoje garnki patelnie i może nawet ręcznik naprawdę wszystko wydaję się na wpół - jakby moje za szybą drzewo nagie jak ja wypuściło nocą lodowe igły - uczesane na jeża jak Jan ja kobieta ptak chcę mieć pisklę chcę je karmić pieścić usypiać nieść na spacer przy piersi czekam na wiosnę mam lotne pióra troszkę pozmieniałem, jednakowoż radziłbym jeszcze się pozastanawiać nad utworem. uważam, że bez zbędnych tak jest nieco bardziej estetycznie. oczywiście to tylko moje odczucie. myślę, że podmiot liryczny chce się ustatkować. nabrać nieco suwerenności, o czy mówi nam ta fraza : 'wszystko wydaję się na wpół - jakby moje' jakoby peelka nie miała nic, co tyczy się rzeczy materialnych na własność. pragnie ona także prędko urodzić, wierzy bowiem, że to doda jej energii, uskrzydli ją. w tym celu wypatruje ewentualnych kandydatow, którzy byliby skłonni się nią zaopiekować. nie wiem, gdzie Rafał dostrzegł te 'ciekawe metafory'. owszem, nie przeczę, kilka się zdażyło, aczkolwiek nie przykuły one mojej większej uwagi. średni utwór, na 3 +. pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hmmm nie wypada, żeby kobieta nisko się kłaniała, kiedy i ja tak czynię, w związku z tym doszedłem do następującej myśli - należy pobawić się w gradację zjawiska, co za tym idzie - od 'kłaniania się nisko' będzie padnięcie do nóg. ot i cały tok postępowania, acz zdaję sobie sprawę, że każdy padać może po inne środki ;) skoro nie utrudnisz, to sobie raz padnę ;) pozdrawiam. -
pamiętam to skądś ;) czytałem w W, tam też zostawiłem swoje sugestie co do ewentualnych zmian. także w warsztacie powiedziałem, że wiersz ma swój specyficzny urok. pomimu wielu urwanych zdań mnie udało się znaleźć coś dla siebie. wiedziałem, że nie pokierujesz się moimi uwagami ;) zresztą przywykłem do tego, jak i do Twojego stylu. za te momenty, które do mnie trafiają należy się plusik. pozdrawiam.
-
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chyba raz paść mogę ? mam nadzieję, że nie utrudnisz mi powrotu do stanu pionowego ;) pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zdarza się :) oby jak najczęściej. padam do nóg i pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rozmyślam ;) ok, kobiety zawsze mają pierwszeństwo :) kłaniam się nisko i pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to fakt :) bywa, bywa :) a dlaczegóż to niedobrze ? to się może zmienić ;) pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o tak późnej ;) kto go wie. niczego nie wykluczam, acz wątpię ;) pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
miło czytać takie słowa. pomimo diametralnego spadku samopoczucia w ostatnich dniach, udało mi się wykrzesać uśmiech :) cieszę się, że Ci się spodobało. jak tylko znajdę trochę więcej czasu, to z pewnością postaram się do Ciebie zajrzeć na dłuższą chwilkę pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki za wyjaśnienia. to bardzo ważne wiedzieć, z kim ma się do czynienia ;) mam w takim razie nadzieję, że szachrajka przyniesie jak najwięcej spokoju blondInce i Ince. oby każda taka pomoc przynosiła same pozytywne rezultaty. będę trzymać mocno kciuki :) pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a cieszy, aż nadto :) nie boisz się szwędać o tej porze, Judyt ? ;) pozdrawiam. -
symbolika ziemska
Mr.Suicide odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zasadzone we mnie kilometry zdarzeń w wiecznie suchym klimacie - jakbyś nie wiedział że urodzę jedynie chwasty gleba wewnątrz jałowa na twój świat już nigdy niczego nie wyda w symbolice ziemskiej twoja rzeczywistość jest mała tramwaje jak pojazdy kosmiczne są jedynymi które mnie wiozą ich zimna powierzchnia bardzo mi bliska oprócz dymu nie oczekuje nic w zamian *** ja bym to tak rozwiązał. podmiot liryczny chce pokazać w stosunku do całej Ziemi, to jest wszelkich zjawisk, jakie na niej zachodzą /natura, poczynania ludzi/ drugiej osobie, jak jego problemy są małe. peel zapewne musiał wiele doświadczyć od strony ów przedstawiciela gatunku ludzkiego. podmiot liryczny teraz widzi weń jedynie pustkę, nic wartościowego. sam pragnie jednak, by coś utwierdziło go w tym, że jego egzystencja nie dobiegła jeszcze końca. a może oznajmia nam, że niewiele tak naprawdę potrzebuje do szczęścia /mam tu na myśli pointę/ ? jakkolwiek - wiersz moim zdaniem całkiem przyzwoity. warsztatowo bez tragicznych błędów. przesłanie to sprawa tylko i wyłącznie intymna. ja znalazłem w nim coś bardzo ważnego dla siebie, dlatego plusuję. wybacz mi proszę ten chaos w mojej wypowiedzi, ale mimo wszystko ta pora dzisiaj, jak nigdy (sic!) jest dla mnie późna, w związku z tym umysł nie funkcjonuje tak, jak powinien. pozdrawiam. -
pożegnanie z afryką
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Ewa Maria Gomez utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
intrygujący wiersz. szczególnie tytuł wraz z pointą. zdawać się może, że podmiot liryczny chce aby opuściły go myśli związane z pewną osobą. pytania, które nam przytacza, ukazują różnice pomiędzy tymi dwiema istotami gatunku ludzkiego. jednakowoż podmiot liryczny oznajmiając, że ma 'tysiąc pomysłów na śmierć' wybiera pierwszy, który wydawać się może niekoniecznie szybkim. myślę, że peel będzie stopniowo, krok po kroku, starał się oczyścić ze wszelkich wspomnień związanych z drugą osobą. zaczyna od afryki. nie mam na więcej siły. zresztą, jak wcześniej powiedziałem, utwór intrygujący, co więcej - wręcz frapujący. dostawiam od siebie plusa. zarówno technicznie, jak i merytorycznie jest moim zdaniem bardzo dobrze. pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i tak mi pomogłaś, nie narzekaj ;) miło, że ponownie mnie odwiedziłaś. co prawda w ciele szachrajki, ale skoro jesteś, to znaczy, że pomiędzy Inką a szachrajką istnieje połączenie. być może nawet to te same postacie, aczkolwiek na skutek niewyjaśnionych przyczyn Inka przeobraża się w szachrajkę. dobrze, że szachrajka jest świadoma tego, co poczynała Inka :) dziękuję, bo pod wpływem Twoich uwag dokonałem drobnych korekt /wiersz przybrał formę ostateczną/. mnie także się wydaje, że podobnie percepujemy ;) pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cieszę się niezmiernie, że do gustu Ci on Wać przypadł. dziękuję za wizytę i komentarz. pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki. cieszę się, że Ci się spodobało. pozdrawiam. -
już tylko kartka i długopis podłoga moje łóżko chustka dla łez poduszka wspomnienia czysta wdzięczność i nie ma za co słów pętla ja bym to tak rozwiązał. pętlę po prostu trzeba było wyeksponować. nic szczególnego. kolejny, któremu odechciewa się żyć zapewne przez nieszczęśliwą miłość. szkoda, że brakuje metafor. może wówczas nie wszystko w wierszu byłoby takie oczywiste, co za tym idzie - odbiorca zostałby zmuszony do myślenia. idąc dalej - mogłoby powstać wiele interpretacji, co z pewnością zasługiwałoby na plusa. życzę powodzenia kolejnym razem. pozdrawiam.
-
kukiełka /ze spalonego teatru/
Mr.Suicide odpowiedział(a) na IN utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
podmiot liryczny zapewne nauczony poprzednimi zdarzeniami, woli zachować zimną twarz. spokój, opanowanie, zero emocji. podejrzewam, że bohater liryczny musiał solidnie zapracować na to, bo przecież peel nie traktowałby go w taki oziębły sposób bez powodu. póki co nie widzę powodów do zmian. zgrabna przerzutnia w drugiej strofie, ładne metafory, treść przekonująca - mnie się podoba. plusuję tej miniaturze, Inko. ona w przeciwieństwie do osoby, do której peel się zwraca, zasłużyła sobie na to ;) naturalnie zdaję sobie sprawę z tego, że moja interpretacja może nie być trafna. ale przecież to ma do siebie poezja - każdy odbiera ją tak, jak chce /a nie, jak powie mu klucz, cholera jasna (sic!)/, szczególnie w formie zminiaturyzowanej. pozdrawiam. -
usiadłaś obok na krześle słuchałem myśli wstałem i położyłem usta na Twoich teraz wiem jak smakują tak bym to ułożył. aczkolwiek nie jest to nic nowego, co więcej - podmiot liryczny nie stara się odbiorcy zilustrować tego zdarzenia w ciekawy sposób. rozumiem, że to wielkie przeżycie, które wymagało upamiętnienia. dlaczego tylko w tak prosty sposób ? fraza ze 'słuchaniem myśli' to szczyt banału. oczywiście jak na początek, muszę przyznać, że całkiem przyzwoicie. wiersz nie jest poza tym przeładowany zbędnymi słowami. prosto, a konkretnie. dlatego dam plusa za całokształ i na zachętę ;) pozdrawiam.
-
wiesz co Judyt, tym razem za bardzo zagmatwałaś ;) poukładaj te zdania w jakiś logiczny ciąg /przynajmniej ja nie dostrzegam niczego takiego/, to może będzie się dało rozszyfrować tę zagadkę. pobaw się jeszcze z wersyfikacją. to także może nieco rozjaśnić ten obraz. owszem jest kilka ciekawych fraz, ale nie jestem w stanie rozpatrywać ich w odniesieniu do całości. wybacz. pozdrawiam.
-
pachnieć miękką ziemią w blasku księżyca
Mr.Suicide odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
osoba, z którą podmiot liryczny /który o sobie niestety niewiele opowiada/ jest związany, oddala się od niego. doprowadza do nieprzyjemnych sytuacji, chyba zapomina o tym, że ma kogoś. najwidoczniej nie myśli o tym, jak podmiot liryczny może się czuć, kiedy sam znika w nocy - jak 'wszyscy sądzą' - na libacje. szkoda tylko, że nie znamy postawy peela w stosunku do opisywanych przez niego wydarzeń. nie wiem czy bym coś zmieniał, Stanisławo. warsztatowo chyba jest wszystko w porządku. tak mi się przynajmniej wydaje. generalnie utwór mnie przekonuje i ochoczo stawiam mu plusa. pozdrawiam. -
symptomatyczna skłonność
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Mr.Suicide utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
miło Judyt, że spostrzegłaś funkcję, jaką pełni budowa wiersza. cieszę się, że do mnie zajrzałaś. podejrzewam, że coś w pamięci utkwiło. na pewno tytuł ;) pozdrawiam. -
czytałem ostatni Twój wiersz w P. ten prezentuje się o wiele lepiej. pozamieniałbym jedynie 'ma', 'twa', 'twym' na 'moja', 'twoja' i 'twoim'. tak nie brzmi patetycznie. co do treści - widać, że podmiot liryczny /kobieta - na co wskazuje chociażby pierwsza fraza i użyty w niej czasownik w pierwszej osobie rodzaju żeńskiego/ cierpi z powodu drugiej osoby. facet nic sobie nie robi z zalotów peela, a widać, że kobieta byłaby dla niego wiele poświęcić. nie jest to arcydzieło, ale jak na początki - może być. oby tak dalej. polecam także orgowy warsztat. ludzie, zacznijcie do niego zaglądać /zwłaszcza początkujący/. przecież po to on jest ! ;) pozdrawiam.
-
cóż, tak czasem bywa. widocznie nie byli sobie przeznaczeni. temat w porządku, życiowy. natomiast to, w jaki sposób nam go przedstawiłaś, jest w moim mniemaniu banalny. zbyt dosłownie, więcej malowania proszę następnym razem. pozdrawiam.
-
Gdybyś ...
Mr.Suicide odpowiedział(a) na Peo niebieska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wybacz, ale przeczytawszy dwa pierwsze wersy doszedlem do wniosku, ze w kolejnych bedzie to samo. w związku z tym na tych dwóch zaniechałem procesu /acz udało mi się pobieżnie przejrzeć kolejne strofy/. monotoniczny, nudny, banalny utwór. radzę więcej poezji współczesnej. to wszystko już było, klisza klisz. pozdrawiam.