Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marlett

Użytkownicy
  • Postów

    9 796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez Marlett

  1. W technikę nie wtrącam się ,a treści nie brak i na plus daję . PozdrawiaM.
  2. Być może,ale cieszę się z Twoich odwiedzin-Niedościgniony Poeto:)) Z serca pozdrawiaM. jajć z nikim się nie ścigam ale, spróbuj Marlett przemyślenia zmienić w jakiś ruch w jakiś przykłąd z życia to tylko podpowiedź z ukłonikiem i poezją MN Nie ścigasz się,a dogonić trudno:)) Rozumiem o co chodzi...ale tu właśnie użyłam przykładu z życia. Okoliczności sprawiły,że ruch zamarł,zamarły uczucia i entuzjazm.. Pozd tym tytuł jest częścią wiersza i wiele mówi. Wiem,że moje wiersze w większości są oschłe i przykre.Gdybym mogła tak pięknie pisać jak w Twoich wierszach...mmmmm.Chętnie słucham uwag. PozdrawiaM:)))
  3. Oczywiście,chodzi o błądzenie myślami.
  4. Być może,ale cieszę się z Twoich odwiedzin-Niedościgniony Poeto:)) Z serca pozdrawiaM.
  5. Pati,dziękuję za koment. Moim celem nie było wytworzenie pięknego klimatu. Jeśli jest ''suchy''-takie było założenie. PozdrawiaM.
  6. Wyrzucam w takim razie drugi wers.Dziękuję serdecznie. PozdrawiaM.
  7. Michał,dziękuję z bezcenne uwagi:))) Serdecznie pozdrawiaM.
  8. Dobre podpowiadanie w cenie.Dziękuję.Lecę naprawić. Koszmary czasem budzą. A dobre sny nie zawsze spełniają się. PozdrawiaM.
  9. Lekarz stwierdza -himeryk!
  10. Dobrze zatopić się w krainę marzeń...ale i tak trzeba powrócić do reala. Dla mnie oki.PozdrawiaM.
  11. Tu ,zgadzam się...można dostać bólu głowy lub coś innego. PozdrawiaM.
  12. Judyt, dziękuję odwiedziny. PozdrawiaM>
  13. stojąc na wielkiej kuli zapatrzona błądzę impulsami nieskończony wszechświat odurza magiczne myślenie znika powierzchowność przeczucia wymuszone poznania zacierają zmysły przeważają bajeczne przeciwności zbawienne nastroje pobudzają pragnienia łagodną linią dążą w objęcia morfeusza tylko w snach- ucieczka
  14. Dobry pomysł na wiersz. PozdrawiaM.
  15. nagła gorączka wytwarza powłokę otoczenie wyzwala patynę nie zatwardziałość a chłód metalu z usposobienia wyznacza niewłaściwą granicę szczelnie zamyka fantazję nastrój spaja z powierzchnią nie złotem się szlachetni
  16. Jesienny liryk, już w warsztacie przypadł w gusta,ładny. PozdrawiaM.
  17. Dziękuję za koment.Zmieniłam zapis. Serdecznie pozdrawiaM.
  18. Intrygujące,zmusza do myślenia i poszukiwań. Ostatnio moje klimaty. Z plusem pozdrawiaM.
  19. Tomku,dziękuję za pomoc. Przyznaję ,miałam mały problem z zapisem. Z wdzięcznością pozdrawiaM.
  20. zmieniłam drugą strofę-hmm.
  21. Po pirwszym czytaniu;Co te dłonie mogą wyprawiać?W głowie się nie mieści!:)))))))) PozdrawiaM.
  22. wina win się trzyma dobrze pić niewinnie i dolewać wina. PozdrawiaM.
  23. na ziemi twarzą w dół katalepsja dociska spustoszenie umysłu naprawić nie sposób to jeszcze nie śmierć modlitwa nie jest prośbą o pomoc w lęku zmienia się krajobraz nim bachorza zaleje ostatnią godzinę na nic pokora w upokorzeniu
  24. Jesienna zaduma. Prawda o tej porze roku i życia. Piękne przerzutnie.Czuje się klimat jesieni. PozdrawiaM.
  25. Jacku Twoje wiersze są ciepłe i czułe.Przyjemnie je czytać. Ale wszyscy nie możemy pisać tak samo. PozdrawiaM.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...