Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marlett

Użytkownicy
  • Postów

    9 796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez Marlett

  1. Tereso! U Ciebie jak zawsze cieplutko:) Słońca.
  2. Jimmy! Dzięki za koment, hmm pomyślę nad ''błotem'', może olśni;)) Słońca.
  3. Jimmy! Głupota moja mieści się do szklanek i piję ją chętnie za to co jak sądziłem opary z trawy mieszczą się do szklanek.......... ale można pozostać przy głupocie PozdrawiaM.
  4. ''skrzydlate pajace'' skrzydła tu nic nie pomogą kiedy krzesło z jedną nogą PozdrawiaM.
  5. Zamiast; smagnięte piorunem może; cięte piorunem PozdrawiaM.
  6. oczy mam w oczodołach nie nadążam za spojrzeniem dotykając wgłębienia zmieniam się na zawsze w cień większy od człowieka siada mgła szaro w otoczeniu drzew gorzkość klejona ciekłym miodem nie odkłada liści na inny rok świetlny zostanę z tobą
  7. Judytko! To pewnie jeszcze nie cały wiersz:)) PozdrawiaM.
  8. Dzięki ,że nie przeciw:)) PozdrawiaM,
  9. Kasiu! Ładnie wyważyłaś;)) Jeszcze tu wrócę.PozdrawiaM.
  10. ...i kąpiel w endorfine:)) Dzięki*)
  11. Stefanie! Jeśli może być to znaczy że może:)) Dzięki. PozdrawiaM.
  12. Jacku! Ucieszyłeś mnie. Serdecznie pozdrawiaM.
  13. Iris_IK. Bardzo dziękuję.Cieszę ,że przemawia:)) PozdrawiaM.
  14. Przerzutnia w drugiej zwrotce nie zdobi wiersza, wręcz przeciwnie. "spokój zaburza huk" - podoba Ci się ten wers, taki opis katastrofy? Żadnej ekspresji? Można by popróbować jakichś analogii np. ze stłuczonym naczyniem. Ostatni wers też można by zmienić. Zamiast "chciwie przyjdzie" dać "chciwy sen". I zmienić kolejność wersów w ostatniej zwrotce. Wówczas umiłowana przerzutnia powstanie między zwrotkami, nie będzie się tak narzucać i nie zaburzy płynności. święty spokój pęka z hukiem kiedy świat leci z moich rąk bądź tu niedaleko pozwól zaspać w ostatnią niedzielę niech przyjdzie chciwy sen Ale oczywiście święta wola Autora. Fana berka! Dzięki za sugestię, biorę pod rozwagę:) PozdrawiaM.
  15. Stefciu! nie będzie końca świata Lubię Twoje wiersze. PozdrawiaM.
  16. pragnąć a mieć na własność w przestrzeni tyle nieprzypadkowych grabieży inaczej w lotnym stanie gdzie aniołowie szukając podpory odnajdują niebo chciałam spróbować uratować wiersz PozdrawiaM.
  17. obiecałeś dać mi ciepłą skórę kiedy się rodzę - drżę w grubym przyodzieniu chciałam żebyś pozwolił na święty spokój zaburza huk świat leci z moich rąk pozwól zaspać w ostatnią niedzielę bądź tu niedaleko niech chciwie przyjdzie sen
  18. Przyjąłem do wiadomości. Dziękuję. Pozdrawiam. Już się tak nie dąsaj, Marlett... ; )) H.Lecter! Nie dąsam się.Wyraziłam jedynie swoją opinię. Nie podoba się użycie formy dopełniaczowej. ... i jeszcze jedno oba wersy brzydko się rymują . PozdrawiaM.
  19. Zbyt mało do tego działu. Źle brzmi pierwszy wers:)PozdrawiaM.
  20. cierpliwość ciążenia bezsenność opadania Dwa pierwsze wersy są fatalne. PozdrawiaM.
  21. Fanaberka! Mnie nie kołysze.PozdrawiaM.
  22. to bliżej blisko w punkt! co to jest oryginalność? hmm... to stracić panowanie nad tym co się robi:)))
  23. Tova! To jest dobre; dam na spróbowanie ukiszone strachy przed snem wystarczy spróbować:)) PozdrawiaM.
  24. Adaś! Poeci jak ptaki odlatuję w jesień; pióra zabiorą zanim wyziębną szukając nowych słów i znaczeń w labiryncie myśli; grzebienie szczytów nicią królewny zawiodą prosto w odległe myśli Ciepło jesiennie z odrobiną mgły:)) PozdrawiaM.
  25. Wyjaśniłam wcześniej ,że metafory nie są wymyśle:)) Czytelnik jest bardzo ważny - doceniaM.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...