
Boskie Kalosze
Użytkownicy-
Postów
3 551 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Boskie Kalosze
-
[nasza ławeczka]
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Nie znam poprzedniej wersji, o której wspomina - w poście wyżej - jasna. Myślę, że powinna powstać - trzecia. (po słusznych IMO "zastrzeżeniach" jasnej) Moja korespondencyjna kiepściutka siedemnastka brzmi tak: złociste liście na sąsiedniej ławeczce starszy pan płacze Jesiennie pozdrawiam. Co do tylko, to napisałem ad hoc taką mniej więcej interpretację: Latem cis zasłaniały drzewa liściaste i jego cień nie dochodził do ławeczki: słońce k c l i o ławeczka s n Dopiero jesienią widoczny jest cień cisa na ławeczce, bo ten rzucany przez drzewo z którego opadły liście jest przy rozłożystym iglaku tak nikły, że praktycznie go nie widać. Teraz rozmyślam nad wersją: listopad na całej ławce cień cisa Twoja miniaturka ze starszym panem piękna! Dziękuję, że wpadłeś i przepraszam Ciebie i Wszystkich, że na razie odpisuję chaotycznie i na wyrywki, ale brakuje mi czasu. Dopiero w czwartek obiecuję sobie nadrobić pod tym względem zaległości :) Pozdrawiam. -
[nasza ławeczka]
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Pamiętam to haiku :-) w trochę innej wersji, która podoba mi się trochę bardziej :-). W tym, zmieniłabym kolejność wersów frazy. Ciekawe co Ty na to? nasza ławeczka - do twoich włosów liście zamiast motyli To tylko techniczna sugestia. Pozdrawiam, jasna :-)) Tak, masz rację. Nawet myślę nad czymś w rodzaju: "dziś do twoich włosów liście". Przypomniała mi się tamta miniaturka i napisałem tutaj, żeby nie zapomnieć :) Dziękuję i pozdrawiam. -
Jak zwykle braki nadrabiasz tupetem :) A to czemu? Może coś szerzej na temat tej frazeologii? Poezja to nie klepanie, że deszcz jest wilgotny a w listopadzie pada :) Co do tylko... - skoro tylko cień cisa, to znaczy, że na przykład latem cis zasłaniały drzewa liściaste i jego cień nie dochodził do ławeczki: słońce k c l i o ławeczka s n Dopiero jesienią widoczny jest cień cisa na ławeczce, bo ten rzucany przez drzewo z którego opadły liście jest przy rozłożystym iglaku tak nikły, że praktycznie go nie widać. Skoro takie proste figury są dla Ciebie nieczytelne, to po co sama piszesz wiersze? :)) Pozdrawiam.
-
Ale to jest właśnie doskonały przykład... plagiatu :) Wymieniłaś raptem jeden wyraz! Dlaczego biegnie? Pomyśl: żeby upadać zmęczony na ławeczkę, musiał dłuuuuugo biec - jak to cień jesienią. Jednak jako haiku potrzebny jest obraz, a tu mamy raczej abstrakcyjną figurę. To samo, ale mówiące dużo więcej: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=773250#773250 Pozdrawiam. plagiatu ?? "cisa" ?? eee, to mnie nie naśladuj, bo tu po prostu trzeba mieć talent ;) hejka. Plagiat... nie słyszałaś jak swojego czasu noblista Czesław Miłosz zastrzegł sobie nawet prawo do przetłumaczonych przez siebie haiku? (które zresztą sam tłumaczył zapewne przetłumaczone już z japońskiego na język angielski). Wynikało z tego jedno: nie można... inaczej przełożyć tego samego haiku, bo byłoby to plagiatem. Co do cisa - rozumiem,m ze masz wątpliwości do pisowni? Można używać zarówno cisu jak cisa: hnttp://so.pwn.pl/lista.php?co=cis Cis tworzy tu obraz: jest to drzewo sadzone często w parkach, wiec ławka w jego pobliżu nie jest czymś dziwnym. Poza tym w listopadzie tylko cis rzuca cień, jak kiedyś. Inne drzewa nie mają już liści. Dopiero potem możemy dopatrywać się innych podtekstów, także tych metaforycznych :) Pozdrawiam.
-
Listopad, ławka - czeka... więc dajmy jej to, czego się doczeka o tej porze roku: miniaturki na góra 3-5-3 sylab :) listopad - tylko cień biegnie na ławkę Pozdrawiam. chmmm.. mini prosi się aż o kolejne wersje, bo np. biegnie, czemu nie pada, a może już leży albo wsiąka... Pozdrawiam /b listopad tylko cień padł na ławkę ;) pokusiło mnie. Ale to jest właśnie doskonały przykład... plagiatu :) Wymieniłaś raptem jeden wyraz! Dlaczego biegnie? Pomyśl: żeby upadać zmęczony na ławeczkę, musiał dłuuuuugo biec - jak to cień jesienią. Jednak jako haiku potrzebny jest obraz, a tu mamy raczej abstrakcyjną figurę. To samo, ale mówiące dużo więcej: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=773250#773250 Pozdrawiam.
-
listopad tylko cień cisa na ławce
-
Listopad, ławka - czeka... więc dajmy jej to, czego się doczeka o tej porze roku: miniaturki na góra 3-5-3 sylab :) listopad - tylko cień biegnie na ławkę Pozdrawiam.
-
Widzę, że jesteś przede wszystkim wzrokowcem :) Cóż, w pewnym wieku wszystko wydaje się czarne, ale jeśli to samo odmłodzić - uzyskamy niekontrolowaną energię: szaruga w przedszkolu trzeszczą podłogi Pozdrawiam ;)
-
minęła jesień baba na mojej głowie zimowa czapa Witam... co za miła niespodzianka! :)) A wiesz, że myślałem nad przełożeniem jesieni na zimę? Byłoby bardziej dwuznacznie: pierwszy śnieg... a babie lato wciąż w głowie Pozdrawiam ;)
-
[nasza ławeczka]
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
nasza ławeczka - liście zamiast motyli do twoich włosów -
życiorysa
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Każdy ma niezbywalne prawo do przeżycia siebie w czasie i przestrzeni na swój sposób, każdy ma prawo do osobistych skojarzeń, jakie nasuwają się podczas obserwacji historii obcego. Dobrze, że dzieło porusza struny, których w swym założeniu poruszać nie miało zamysłu, ale my nie powinniśmy wydawać sądów lub zgód na historię obcego, ponieważ jest kimś zupełnie osobnym. To jego przestrzeń, jego wybory. Zapytajmy raczej, czy nam ta historia coś przypomina, czy podobne doświadczenia miały miejsce w naszej drodze? ... i nie odpowiadajmy głośno - poezja potrzebuje ciszy. Masz rację, Almare: miłość na wieki to mrzonki i jest raczej nienormalna dla człowieka. Sięgając po Biblię - czy nie dlatego między innymi Bóg skrócił wiek człowieka z kilkuset do około stu lat? Jak we dwoje wytrzymać tyle co Noe ze swoją żoną, nie zajmując się całymi wiekami budową arki? Ja w każdym razie przyznaję się do więcej niż jednej miłości w swoim życiu :) Owszem, wspominam czasem pierwszą ale... jej nie żałuję! Pozdrawiam. -
życiorysa
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hej, Gangesie - i Ty tutaj? :) Witam i dziękuję. A podwójnymi interliniami masz rację - nie są konieczne. Pozdrawiam. -
życiorysa
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O tak! Właśnie na jednym z nich byłam i muszę powiedzieć, że było bardzo fajnie! Poznałam całą kupę świetnych ludzi! Wrażeń miałam co niemiara, artystycznych i towarzyskich! A co do Twojego wiersza, Marku, to poetycko jest on świetny i jak zwykle robi na mnie wrażenie - tzw. warsztat super! Ale co do wymowy tej strofy o miłości życia, tu mam pewne wątpliwości (jak to ja, wiesz): było cudnie było ślicznie było pięknie tylko potem doszedł dźwięk coraz więcej optycznych szczegółów i wyszedłem z kina Wygląda to tak, jakby Peel najpierw zadurzył się naiwną, szczeniacką "miłością" - popadł w normalne w młodym wieku zaślepienie, w fascynację - no, a kiedy się ocknął z olśnienia, to rozczarował się "dźwiękiem" i "szczegółami optycznymi" (tym, co mówiła i myślała jego dziewczyna, a w czym oczywiście przejawiały się jej wady i słabości, oraz mankamentami jej urody - tak to rozumiem). I to rozczarował się tak okrutnie, że ją rzucił, nie umiał pokochać, zaakceptować w niej człowieka. I nie zechciał już pokochać nigdy żadnej kobiety. Tak wynikałoby z wiersza. A jeśli tak, to znaczy, że Peel albo nigdy nie umiał nikogo pokochać, albo tak bardzo zadurzył się w dziewczynie, której prawie nie znał, a ona okazała się tak bardzo inna od jego marzeń i tak ciężko go to rozczarowało, że już nigdy nie doszedł do siebie i na zawsze pozostał sam ze swoimi lękami i nieuleczalną wrogością wobec kobiet. Czy taki był zamysł Autora? Znam takich ludzi. Bardzo mi ich żal, ale jeśli są dorośli (wiekiem), to jeszcze bardziej mnie denerwują. :-) Natomiast powtarzam, że wiersz napisany jest świetnie - "warsztatowo" bez zarzutu. Gdybyś wyrzucił ten fragment o "miłości" bez miłości, byłby to dla mnie przepiękny utwór, smutny i nostalgiczny, o przemijaniu i starzeniu się, bez ckliwości, a chwytający ze serce. Dlaczego o miłości bez miłości? Chronologicznie: Peel zaczyna widzieć inne kobiety, niż tylko matka - poznaje swoją pierwszą miłość i... jak to bywa, po czasie to i owo zaczyna mu w niej przeszkadzać, aż odkochuje się w końcu. Czy według Ciebie to normalne, że taka pierwsza miłość trwa wiecznie i ludzie są wtedy ze sobą do grobowej deski? Skąd w takim razie takie powiedzenia jak: "Każda miłość jest pierwsza"? ;) Z wiersza nie wynika nic o innych kobietach, jak to sugerujesz. Jest miłość do matki, a potem pierwsza po niej miłość do innej kobiety. Życiorysa a nie życiorysy - choćby dlatego, że to matka według psychologów jest tą najpierwszą miłością mężczyzny i podświadomie zostawia w nim ślad na zawsze. Pozdrawiam. -
życiorysa
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jednak w ten sposób taki sielski czas wydaje się długi, choć jak się zastanowić - nic konkretnego się nie działo ;) Pozdrawiam. -
Zajrzałem i... dobre jest Twoje haiku, skoro tyle emocji wywołuje :) Mnie najbardziej podoba się w nim to, że napisałeś to co widzisz. Natura przerasta oko demiurga i dlatego tak ciężko w pierwszej chwil dostrzec coś więcej niż liście na świerku. Tymczasem nazwałbym to: kolorami umierania. Drzewa liściaste bledną, wreszcie żółkną i zrzucają liście, a świerk w tym samym mniej więcej czasie na odwrót: ciemnieje bo jasnozielone przyrosty na nim stają się jesienią ciemnozielone. Ty to uchwyciłeś i to mi się najbardziej podoba w Twoim kolorowym haiku: w szarym listopadzie szaleje kolorowa śmierć! Nie żadne tam bzdety, że liście leżakują sobie na świerku ;) Pozdrawiam.
-
[wiersz o...]
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Dziękuję i witaj, Tygrysku :) Fajnie, że jeszcze tutaj zaglądasz. Pozdrawiam. -
Jednak sierp nie oddaje czy jest po pełni, czy przed pełnią. A literka "C" oznacza, że księżyc jest po pełni - ma co najlepsze za sobą i chudnie coraz bardziej. Aż nie widać go w ogóle (a potem coraz bardziej nabiera kształtu "D", czyli dopełnia się Kształt C Kojarzy się też z górnym C - ale takim najgórniejszym (Górniak nawet ze Szczęśniakiem nie wyciągnie na pewno ;)) jakie może być i nawet zastanawiałem się nad "górnym C" zamiast nad "złotym C", ale pomyślałem, że skoro w jesionach i księżyc, to raczej odruchowo patrzy się w takim kontekście do góry ;) Pozdrawiam.
-
[wieczna pieśń]
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Przynajmniej za porządną zimą - taką bez okresów przejściowych, ciemnych i nijakich :) Pozdrawiam. -
plum pam pam
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się i to bardzo. Troszkę takie... stachurowskie? - ale jak najbardziej w pozytywnym znaczeniu. Nazwałbym to nawet poezją faktu - bez ściem i bez nic nie mówiących metafor, które można w każdej chwili w dzisiejszych czasach wygenerować za pomocą komputera z dwóch, trzech przypadkowych słów. Coraz bardziej podoba mi się to co piszesz, co masz do przekazania innym. Mnie. Pozdrawiam. -
"Romantyczność"
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Jan Januszewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Adaś znany był z ciągotek do kobiet. Kiedy wybuchło powstanie listopadowe, jego obecność miała zachęcić prosty lud od udziału w walkach narodowowyzwoleńczych. Niestety, Adaś zakochał się akurat i zwlekał z przyjazdem do ojczyzny. Powstanie upadło, jak wiemy, głównie wobec nikłego poparcia ze strony chłopstwa, toteż choćby za to należało się Adasiowi tą patelnią po głowie ode mnie ;) Nie, ale to oczywiste: "Co za cholerny świat!" - wykrzyknął nazajutrz po jego stworzeniu Pan Bóg. Odtąd nic już nie było jak dawniej, zwłaszcza On. Pozdrawiam. -
Jak najbardziej masz rację :) Pamiętam, jak kiedyś Włodek Holsztyński pisał, że liczba pojedyncza jest "silniejsza' w poezji od mnogiej i zdaje się, czas teraźniejszy również. Napiszemy więc tak: spiekota - mój cień powiększa cień góry I jeszcze coś o cieniu, ale tym innym, który ciągnie się za nami nawet po śmierci: rodzinna wieś - krok w krok za mną imię ojca
-
Pusto tu jakoś na Dziale, więc zebrało mi się na wspominki. Kiedyś to były czasy, panie dzieju... :)
-
już jesień... a babie lato wciąż w głowie
-
[wieczna pieśń]
Boskie Kalosze odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
wieczna pieśń ten sam inny ptak co wiosnę -
A co powiesz na takie impro? rodzinna wieś... czemu tylko pies nie widzi we mnie ojca? Pozdrawiam ;)