Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. Ha ha! Bardzo mi się podobają Twoje wierszyki "gwaro" w odpowiedzi na komenty. ;-) A co do wiersza o Wenie z Pragi, pewnie że błaga, wszystkie te biedne Weny ulicowe błagają, bo jest ich za dużo w naszem pięknem mieście. Ale ceny niestety mają wcale nie kurewsko szpetne, tylko niskie - czytałam o tym artykuł, chyba nawet Urbana cy cuś. Pozdrawiam. :-) dzięki Oxyvio, że zauważyłaś, trochę na siłę ta gwara ;) Jeśli chodzi o prawdziwe życie, masz oczywiście rację z tymi "Wenami". W wierszu wcale nie musi być inaczej. Prawdopodobnie peel wcale nie jest chytry, tylko zbyt biedny, żeby w ogóle cokolwiek zapłacić "pięknej" lafiryndzie. ;P Paradoksalnie (lub cynicznie... jak wolisz) - ma dzięki temu wielką szansę, by zostać prawdziwym poetą. Jest przecież nieszczęśliwy. A od tego już tylko krok, żeby dobrze pisać :) Dzięki za wizytę, pozdrawiam.
  2. też znam taką... i część burzową też ma nielichą, dobre :) Pozdrawiam.
  3. Femme fatale? I nie da się powiedzieć b. Ciekawie. Pozdrawiam.
  4. dlaczego podejrzaną? Prostytutki powinny być bliskie artystom ;)) He... widzę pociągają nas te same dziewczyny - inspirujące :) Pozdrawiam, dzięki za wizytę.
  5. kurczę, gdybym wiedział, że tym szelestem narozrabiam... ale nie tylko ja, jak widzisz ;)) Z dłońmi też dobra Baba... ekhmm zmiana znaczy się :) Tak sobie pomyślałem... a gdyby ten szelest zamienić w czułość, tkliwość... ? Co myślisz? Wyrazi dużo więcej niż sam dotyk. A prześcieradla już szeleszczą same z siebie... Pozdrawiam
  6. Jest ciekawie. Jakiś paszkwil? ;)) Tylko tak sobie myślę... skoro "ona" - kartka, to skurwysyństwo zamieniłbym na paskudztwo ;)) Bardziej chyba pasuje do "niej". Pozdrawiam. ,,paskudztwo'' moze i lepsze gramatycznie, ale nie wyrazi takiego pokładu emocji.Zostawiłabym w pierwotnej wersji, bo wiersz wyraza niesamowite emocje i to jest jego wielki atut:):)pozrawiam Michał:) nie upieram się, (może być plugastwo ;) bo rzeczywiście o gramatykę mi chodziło :) Zresztą... i tak zdecyduje Autor, jako ostateczna instancja. :)
  7. to bardzo przykre, że nie ma już między nami Marka Dunata. Pozostawił wiersze, niektórym wspomnienia. Dziękuję Marku.
  8. no taaaak... ze składnią ;)
  9. nic straconego, wpadnij na Pragie ;)) Dzięki, pozdrawiam. za daleko, nie starczyłoby na wenę ;"( znałem pewno wene - rycz no! mi moo wiła. ryczałem sie bałem by nie zara ziła. ;) no trudno, najciekawsze jest to, że też tam nie mieszkam... ino gościnny jestem ;)))
  10. tak to jest, jak rozmowa się nie klei ;)) temperatura trochę zbyt normalna - dałbym tak z 35,8 (?) No, chyba że jeszcze nie osłabia. :) Fajny wiersz Bernadetto... nastrojowy. Pozdrawiam.
  11. nie lubię egzaltowanych kawałków, zwłaszcza takich, jak "ta, której nigdy nie było" ;))
  12. Nie lubię Jandy... kiepska aktorka - a niech se stoi ;))) Pozdrawiam.
  13. Jest ciekawie. Jakiś paszkwil? ;)) Tylko tak sobie myślę... skoro "ona" - kartka, to skurwysyństwo zamieniłbym na paskudztwo ;)) Bardziej chyba pasuje do "niej". Pozdrawiam.
  14. oczywiście, że błaga (nie blaga). Niektórzy są tak leniwi (albo chytrzy), że i Wena w końcu ręce załamie, a taki ni huhu... musi ślepy jaki? ;)) Dzięki Almare, pozdrawiam.
  15. Dzięki Tereso za wierszowany koment :) Pozdrawiam.
  16. Wena pewnie i tak wyjdzie na swoje, on - będzie grafomanił, póki jakieś nieszczęście do Wenę go nie doprowadzi. :) Dzięki Nato, pozdrawiam.
  17. a widzis, jak chitrus, to Weny nie budzdziet :) Dzięki Babo za wizytę, pozdrawiam.
  18. pewnie, że się płaci... a nie przespane noce, ranne kace ? ;)) Dzięki Judyt, pozdówki.
  19. no i ten błękit w oczach ;)) Pozdrawiam
  20. Dziękuję, pozdrawiam.
  21. a ja myślę, że wystarczyłoby jakieś zawieszenie, pauza i wtedy jest ok. Adam no tak, brakuje interpunkcji - wszystko zależy, jak się przeczyta :)
  22. wg mnie pasuje, ale miło, że wpadłeś, dzięki, pozdrawiam.
  23. nic straconego, wpadnij na Pragie ;)) Dzięki, pozdrawiam.
  24. aha... i wydatków ;)) Dzięki Magda, pozdrawiam.
  25. gdzieś w bramie za Brzeską dopadła go Wena nęciła błagała biodrami kołysała w oczy zerknął niebiesko pięknie jędrnie i tak kurewsko szpetna cena
×
×
  • Dodaj nową pozycję...