Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

a._mrozinski

Użytkownicy
  • Postów

    1 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez a._mrozinski

  1. jeden wie jezus hmmmmmmmm
  2. Pointa ładna, ale całość wiersza pisana jakby zupełnie nie dla niezależnego czytelnika. Arek
  3. A mi się nawet jest w stanie to spodobać. Moim zdaniem powtarzanie wciąż dwóch wersów nie było dobrym pomysłem. Wiersz nie ma z tego powodu mocnej pointy. Lepiej byłoby skondensować przekaz, wykasować jak najwięcej niepotrzebnych fragmentów i słów i stworzyć miniaturkę. Takie szybkie uderzenie byłoby mocniejsze. Arek
  4. Ciężko jest napisać dobry wiersz o Grechucie, tak by z jednej strony nie oprzeć się tylko na cytatach jego utworów, licząc że one zaplusują u czytelnika, a z drugiej by nie popaść w tanie kadzenie. Ty nie budujesz ze spiżu, pokazujesz normalnego człowieka i to duży plus. No i to prawdziwy wiersz, z pomysłem, nie opierający się jedynie na legendzie Grechuty, ale sam niosący także pewną mądrość życiową. W mojej opinii jeden z najlepszych wierszy, jakie ostatnio zaprezentowałeś. Arek
  5. Sprytne to. Przyjemnie przeczytać między wierszami. Tylko początek niekursywą bym wyrzucił. Arek
  6. Piersi się źle wyświetlają. Ale może to zabieg poetycki? Arek
  7. Niestety mam podobne odczucia. To jak te piosenki popowe z lat 80., niemal wszystkie wydają się być napisane i zaśpiewane przez tę samą osobę. Arek
  8. No i na pewno warto obejrzeć dokument Obywatel Poeta. Jest choćby na youtube.
  9. Heh, w Unii Europejskiej naprawdę istnieje ;)
  10. Co to jest k44? Kaliber 44. Ja trawię tylko pierwszą płytę.
  11. Moim zdaniem, to że czyjeś utwory nie weszły do tomiku, nie znaczy, że "króluje szmira i syf". Bea stwierdza, że pominięcie autora wydaje się dużą niezręcznością. Lecz przecież w konkursie nie chodziło o autorów, ale o wiersze. Być może pominięcie autora jest rzeczywiście niezręcznością, ale pominięcie konkretnych utworów, które zaproponował już nie. Na każdym spoczywała duża odpowiedzialność wyboru odpowiednich utworów do konkursu. Jeżeli Mr.Suicide sam stwierdza, że ciężko oceniać wiersze, których się nie rozumie, to znaczy, że zdawał sobie sprawę jakie utwory proponuje. Nie każdy lubi "wyjście poza konwencje", bo pytam: o jakie konwencje chodzi? Konwencje zrozumienia? Osobiście nie przepadam za poezją "współczesną" i zawsze staram się pisać tak, by mógł to zrozumieć przysłowiowy "prosty człowiek". W przeciwnym razie poezja pożre samą siebie, a poeci skończą w małych pomieszczeniach, czytając nawzajem swoje ambitne utwory, które nie obchodzą nikogo poza nimi. Oczywiście nie twierdzę, że poezja współczesna nie ma wartości, bo choćby czytając forum znalazłem wiele świetnych wierszy, także pisanych przez Mr.Suicide. Nie należy jednak wymagać, by takie wiersze się wszystkim podobały. Nie przyglądałem się dokładnie utworom ostatecznie wybranym, zrobię to, gdy tomik wyjdzie. Nie uważam jednak, by jury popełniło rażące błędy w ocenianiu. Zgodziliśmy się na takie, a nie inne osoby i ja ufam, że podejmowały dobre decyzje. A jeżeli ktoś czuje się pokrzywdzony, to za rok może się zrewanżować.
  12. Kiedyś moja znajoma powiedziała, że "nie czyta poezji, bo boi się, że nie zrozumie".
  13. Może "Potęga smaku"? To w jakimś stopniu wyjaśnia dlaczego Herbert zadebiutował dopiero w 1956 roku.
  14. www.wiadomosci.onet.pl/2136901,12,prezerwatywy_dla_12-latkow_wkrotce_w_sklepach,item.html Cóż, skoro z badań wynika, że "niewystarczająca liczba chłopców w wieku 12-14 lat uprawia bezpieczny seks", to logiczne najwyraźniej nie jest podjęcie działań, by dzieci nie uprawiały seksu, ale by uprawiały bezpieczny. To już zaczyna być tragikomiczne. Przypomina mi się scena z Monthy Pythona, gdy dzieciaki w szkole ziewały, kiedy nauczyciel i kobieta pokazywali im jak się uprawia seks.
  15. Bardzo mi się podoba to, co napisałeś, że tomik jest spójnym zbiorem wierszy, a nie workiem twórczości poety.
  16. Ale na religię chodzić nie trzeba. Problem w tym, że na geografii niczego złego dowiedzieć się nie można. Wychowanie seksualne jako nauka o cyklu płodności kobiety, obiektywnie o metodach antykoncepcji (także NPR), dojrzewaniu człowieka, o tym dlaczego należy do erotyki podchodzić z szacunkiem, czym jest i jakie szkody może wyrządzić pornografia - proszę bardzo. Ale niech nie będzie to nauka, że orientację każdy z nas może sobie wybrać bo wszystkie są równie fajne, niech nie będzie nauki jak geje mają sobie sprawiać przyjemność, ani ile minut ma trwać gra wstępna i gdzie którym palcem w jaki sposób kobietę dotknąć. Ucząc dzieci wszystkiego o seksie, zanim one same dojrzeją i zaczną go uprawiać to moim zdaniem po prostu krzywdzenie tych dzieci i odbieranie im tego, co najciekawsze.
  17. Zgadzam się, że to rodzice powinni edukować w tym obszarze dzieci. Zaskakująca jest sytuacja, w której chodzenie na wychowanie seksualne jest OBOWIĄZKOWE. Żaden urzędnik nie powinien decydować o tym kiedy i w jaki sposób porozmawiać z dzieckiem o seksie. Prawda, że wiele rodziców zawala ten temat, ale nie można wypierać zło większym złem.
  18. Ponoć dla dzieci. I to kontynuacja "Wielkiej księgi siusiaków". No cóż, mieliśmy bajkę o dwóch panach-pingwinach, mieliśmy książeczkę dla dzieci o kupach, więc jeszcze parę innych tematów o których dzieci muszą koniecznie poczytać zostało..
  19. Dziewięć słów. W tym wypadku to już nawet nie miniatura, ale miniatura miniatury. Niesie jednak ze sobą dużo treści i o to chodzi! Arek
  20. Tęskniliśmy, bo w porównaniu do "komuny" nawet dzisiejszy, upadający Zachód, jest po prostu rajem. Ale ten raj niesie też ze sobą piekiełko, które wszyscy widzimy. Ostatnie co bym zrobił, to chwalił PRL.
  21. Ciekawe. To jakby zagadka na którą czytelnik sam powinien znaleźć odpowiedź. Arek
  22. No przecież pół wieku tęskniliśmy do tego Zachodu, do tych kolorowych czasopism, do kolorowych reklam, do seksownych aktorek wyłaniających się w bikini z morza, do piosenkarek i wolności... Jako konserwatysta też właściwie nie mam potrzeby się wypowiadać. Cóż - nikomu się to nie podoba, każdy trochę pomarudzi i nic z tego nie wyniknie.
  23. Wszystko mi się podoba, poza "zarastam wnętrzem". Brzmi pretensjonalnie i nie wydaje się niezbędne, a w miniaturach lepiej zostawiać tylko to, co najważniejsze. Arek
  24. bo jest nudna, amatorska, beznadziejna. szkoda czasu. odwróćmy pytanie: co się sprzedaje? dom nad rozlewiskiem? bo? a tak przy okazji szukałam Elegii Herberta - nie ma. Tomiki zostają zamienione w przepastne dzieła zabrane, cegły a nie materiał do poczytania. towar, nie słowa. zamierzasz wydać swoje wiersze? Nie zamierzam, bo nie widzę potrzeby. Wystarcza mi to, co mam. Herberta radzę poszukać w antykwariatach - w księgarniach rzeczywiście zwykle jest tylko 500 stronicowe Dzieła Zebrane, które ładnie wyglądają na półce, ale nijak nie można ze sobą tego nosić.
  25. Dlaczego poezja "słabo schodzi" w księgarniach? Ok, wiem że niewiele osób czyta, ale właśnie dlaczego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...