Thomas Deszcz

Przyznam, że byłbym wdzięczny za komentarze co do tego utworu, nawet te krytyczne, bo chciałbym się jeszcze bardziej rozwijać, a sugestie co do już zamieszczonych są bardzo w tym przydatne. Pozdrawiam.

Pani Ewo bardzo dziękuję za komentarz.

Przede wszystkim dziekuję za komentarze. Jeśli chodzi o powtórzenie " mordercze myśli " to się muszę jeszcze zastanowić, spojrzeć na to za parę dni. Pozdrawiam. P.S Pani Joanno "...Potrafią oskarżać pouczać a sami są zwykłymi..." - to nie są mordercze myśli tylko ludzie ( dlatego napisałem "Potrafią" przez duże P ) P.S(2) Podzieliłem mój utwór na jeszcze jedną strofę. Sadzę, że tak będzie o wiele lepiej. [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 25-04-2004 11:16.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 25-04-2004 11:19.[/sub]

czuję złość nienawiść w sercu mordercze myśli przechodzą przeze mnie Potrafią oskarżać pouczać a sami są zwykłymi bandytami złodziejami spokoju mordercze myśli przechodzą przeze mnie uczucie niesprawiedliwości złość polana krwią jak deser lodowy [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 25-04-2004 10:47.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 25-04-2004 11:18.[/sub]

nieciągłości moho jak taniec hien oplatają serce istoty będącej kruchość jej tkanek wzrasta i myśli dręczących jak drzazga pod skórą [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 09-05-2004 22:26.[/sub]

"...przebiegnę ulicę na ukos tak dla zasady łamiąc zasady kodeksu drogowego " - świetne! Pozdrawiam.

Nie mam w zwyczaju prosić o takie "rzeczy", ale owy utwór jest wierszem jednej z osób z mojego otoczenia, której zależy aby ktoś wypowiedział się na temat tego wiersza. Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 23-04-2004 01:14.[/sub]

Szanowna Edyto wiersz akurat dla mnie ( i ja od 2 godz czekam na kata). Jeśli chodzi o samą treść to daję +. Pozdrawiam.

zielona gałąź nad głową moją wspomnienie morskich lasów spokój niebieskich ścian nie chcę odwracać się do tyłu kwadrat czerwony mnie otacza naprzeciwko stoi pudło zmienne jak kobieca natura niepokój krwistości mnie otacza a za oknem... bum (...)

Jestem za. Rzeczywiście w tej trzeciej strofie coś jest. Pozdrawiam.

twardość okryła elastyczność narodowego utęsknienia które złamało się w środku powodując kłucie w duszy brudu

Szanowna Patrycjo " stuk puk..." akurat mi nie przeszkadza, a nawet podoba mi się. Natomiast nie mogę się przekonać do całej treści tego wiersza. Szczególnie " przechodzimy obojętnie..." - nie mogę tego jakoś połączyć z samym pojęciem tolerancji; bo albo jesteśmy za, albo przeciw. A tutaj jest obojętność, neutralność. Pozdrawiam.

Przepraszam, to moja pomyłka, w ogóle nie dotyczaca pańskiego wiersza. Pozdrawiam.

. [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 19-04-2004 18:01.[/sub]

Coś innego, wartego zauważenia - " + " Pozdrawiam.

I love the nature of sky I love the nature of animals I love the nature of plants I hate the nature of me

Szanowna Fantasmagorio to kolejny wiersz, w którym odnajduję coś swojego i przyznam, że wcale nie narzekam, a szczególnie jeśli znajduję to w tak dobrym wierszu jak pani, który naprawdę mi się podoba. Do ulubionych.

Czy błędy w pańskim utworze były celowe? Miały zaznaczyć, pogłębić ten stan beznadziejności? Osobiście nie podoba mi się pański utwór, jakoś nie potrafię się do niego przekonać. Pozdrawiam.

Tytuł rzeczywiście nie ten, a tak w ogóle to daję małego +. Pozdrawiam.

+ ( ważny ). Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 18-04-2004 22:12.[/sub]

Jestem za. Dla mnie to pokazanie jak wojna może wpłynąć na człowieka, jakie z tego są konsekwencje ( jeż ). Hm... No może tylko jedna rzecz mnie nurtuje. Chodzi o to, że wydaje mi się ta sytuacja znajoma, może z filmu hm... Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 18-04-2004 22:14.[/sub]

No nie wiem Panie Pani. Jakoś nie mogę się do tego wiersza przekonać. Jeszcze go przemyślę. Pozdrawiam.

Pani Mario daję +, bo to rzeczywiście najlepsza obrona, wyjście. Pozdrawiam.

Wydaje mi się, ze powód zranienia się kolcem róży w imię miłości może być trochę banalny. Otóż moim zdaniem zraniony został mężczyzna, który kupił róże dla swojej ukochanej. W imię miłości? Bo może się pokłócili o on teraz chce ją przeprosić, albo tak po prostu je dla niej kupił. Albo może róża jest tu tylko jakąś przenośnią? Hm... Pozdrawiam. P.S. Panie Witoldzie jak każda rzecz i róża nie jest " tylko " kwiatem. Ale to już można różnie odbierać. W rzeczywistości kwiatem, a w wyobraźni.....

Kontrolowane myśli morderczym krokiem zbliżają się w moją stronę bezsens waszych wygórowanych słów katuje mnie jak niewolnika Oddajcie moje słowa moje myśli moje ja moją wolność zastygłą jak beton waszymi rządzami (!!!) [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 09-05-2004 22:18.[/sub]