Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Thomas Deszcz

Użytkownicy
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Thomas Deszcz

  1. Nie mogę więcej Mam dość tego stanu Musze się uwolnić Skończyć z tym Lubię cię To prawda Ale dość z przyjaźnią To nie dla mnie Nie mogę oddychać Nie mogę się poruszyć Czuje się jak ptak w niewoli Banalne porównanie? Ptaka można przyzwyczaić? Nie umrzesz? Zostań? Czy ty nie rozumiesz? Pytam i ciągle tylko jedno słowo słyszę Przyzwyczajenie Przyjaźń to przyzwyczajenie? Dziękuje i żegnam Masz siłę to fakt Ale ja mam prawo wyboru I również moc
  2. Według mnie ten wiersz opowiada o tym co wiekszości z nas się zdarza. Tak jak i koniczyna często myśląc o przyszłym partnerze mamy przed oczami, marzy nam się ideał. W naszych pragnieniach i my zaczynamy wyglądać inaczej. Ale po przebudzeniu wszystko wydaje nam się takie szare, zwyczajne. Dlatego też ciągle nie tracimy nadziei. Aż nagle coś w naszym życiu zaczyna się zmieniać, lub wydarza się jakieś zdarzenie. Wtedy na naszej drodze pojawia się ktoś taki z pozoru jak inni, lub ktoś znajomy kogo znamy, a kogo poznajemy jeszcze raz na nowo, tzn. zauważamy w nim to co przedtem wydawało się nam takie banalne, proste, lub to na co w ogóle przedtem nie zwracalismy uwagi. Nagle zanika również myśl o ideale, bo wreście sobie uświadamiamy, że nie ma czegoś takiego jak ideał, jak ktoś wymarzony. Poznajemy kogoś takiego jak my, kto posiada swoje wady, ale którz ich nie ma? Teraz z tą osobą będziemy wspólnie dzielić swoje wszystkie troski i smutki i z czasem nasunie nam sie na myśl, ze prawdziwy ideał to nie osoba stworzona przez nasza wyobraźnię. To raczej osoba, z którą tworzymy zgodny związek, mimo różnic, które między nami występują, która potrafi mimo wszystko nas zrozumieć, która nas wspiera, którą i my potrafimy wesprzeć. Tak mniej więcej rozumiem Twój wiersz. Pozdrawiam.
  3. Panie Coolt + za pomysł
  4. Hm... Patrząc w okno widzisz ludzi, którzy są smutni, biedni, załamani, zmęczeni, a nawet z tego wszystkiego nieżyczliwi, niegrzeczni. Podchodzisz do lustra i zamiast kogoś szczęśliwego widzisz osobę zmeczoną nie tylko fizycznie ale i psychicznie, życiem, nie dogadującą się z bliskimi( w każdym razie tak jak ty chcesz)lub ich nie ma w ogóle, bez celu, monotonnia. Taka postać jak Ci zza okna. czujesz bezsilność i żal. Ale chcesz być twarda, nie chcesz już łez, nie masz juz w ogóle nawet na to siły. Pozbywasz się wszystkich swoich uczuć, marzeń, całą tą abstrakcję, która była w Tobie jako dziecko." To tylko mozaika niespełninych dni", obrazek. Hm... Nie, chyba coś poplątałem. A może pierwsza strofa mówi o tym, że patrząc w okno widzisz dzieci, które się bawią, śmieją. Widzisz osoby pełne marzeń, pełne abstrakcji. A w Tobie rozpacz, po Twojej stronie tylko rozpacz, która się pogłębia. Podchodzisz do lustra i widząc siebie postanawiasz, że już dość, że koniec tego płaczu, z powodu nie spełnionych planów, marzeń, z powodu tęsknoty. Definitywnie kończysz z tym. To już nie zabawa, to życie, a ty nie możesz ciągle marzyć, bo to cię niszczy. Świat dorosłych jest zbyt okrutny. Pozbywasz się ich, tłumacząc, że to tylko głupie marzenia, tylko abstrakcja. szczerze to już sam nie wiem, czy o to Ci chodziło, ale jeśli tak to czy przejście w świat dorosłych oznacza koniec z marzeniami, fantazją? Pozdrawiam.
  5. Tak jak większość pewnie widzimy w nim postawę okrytą szczelną skorupą, postawę w którą większość próbuje się okryć, postawę obronną, postawę nieprawdziwą do danej osoby. Znam parę osób, które tak właśnie się zachowują, jak bohater tego wiersza i przyznam, że przeraża mnie ich upór w pozostaniu w tej skorupie, która z pozoru ma być lekarstwem, obroną, a z czasem okazuje się gorszą trucizną niż cierpienie, które spowodowało tą postawę. Czy ten wiersz jest o Tobie? Na pewno możesz trwać? Osobiście ten wiersz dla mnie jest prosty z przekazu, ale nie uważam tego za wadę. On przypomina, karze rozejrzeć się, zastanowić.
  6. Dziękuję. Również pozdrawiam.
  7. Hm... No tak rzeczywiście. Po prostu źle go zapisałem. Bo to wypowiedź jednej osoby.
  8. - O tak! piszę tak - i co? - i nic - słucham? - tak,tak - a czucie? - piękne - śpiewam? - tak - a zrozumią? - nie - na pewno? - jak posłuchają to może tak - a ... - ... [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 23-07-2004 23:41.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...