Thomas Deszcz
Użytkownicy-
Postów
290 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Thomas Deszcz
-
Panie Erheims moje pytanie dotyczy fragmentu: "...śle jej za pośrednictwem herolda list..." - czy tutaj chodzi zaznaczeniu człowieczeństwa bohatera? Pozdrawiam.
-
A ja może trochę z innej beczki. Panie Grzegorzu wykryłem błędy: zacięty, język, się. A tak w ogóle to wzbudził ( a może obudził) pan mój niepokój, bo na samą myśl, że ktoś taki mógłby zostać premierem, czy prezydentem ciarki przechodzą. Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 25-06-2004 00:33.[/sub]
-
Cóż mogę dodać?...Do ulubionych. Pozdrawiam. P.S a mogę jeszcze coś dodać: trochę mnie gryzie w pierwszej zwrotce "...nie będzie wesoło im gdy nader smutno..." A może "im" przesunąć o jedno pietro? I jeszcze to: "...umarłem nic więcej się nie zdarzy, trudno..." Może oddzielić "umarłem" z resztą? Przepraszam, że się wpijam do twojego tekstu.
-
Przepiękne porównania. Jestem za. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za radę. Pozdrawiam.
-
Osobiście ten utwór porównałbym z "Daddy cool" Boney M Pozdrawiam.
-
Osobiście też mi się tak wydaje. W utworze natomiast chodzi o coś innego, powiedziałbym nie tak dosłownego. Pozdrawiam.
-
kiedyś marzenia były głębsze trawa zieleńsza i ciepłe mleko w szkole do codzienności należało zaś o 19,00 wszystkie szkraby wieczorynkę oglądały a dziś marzenia to kolejny rachunek miś robotem zastąpiony czy też potworkiem o ludzkich przywarach wyjętych z tej najgorszej skrzyni niebo kolory zaś zmienia jak ekran telewizora a prawdziwą zieleń trawy podziwiać możemy na zdjęciu sprzed 21 lat
-
W sumie to podoba mi się jako wiersz; niektóre metafory, jest spójny. Jeśli chodzi natomiast o temat wiary to jak sama napisałaś każdy ma prawo do opisywania swojej, czego nie kwestionuję. Pozdrawiam. P.S Popraw błędy w słowie: flagę, pożądanie.
-
Podoba mi się. Ja osobiście sztuczny świat widzę trochę inaczej, ale ogólnie ciekawie to pani ujeła. Pozdrawiam.
-
No więc panie dorosły Kowalski wszystko co miało być powiedziane zostało ( tak mi się w każdym razie wydaje), a ja się skromnie podpisuję pod etykietom ważne. Pozdrawiam. P.S Dołączam się do życzeń ( spóźnione, ale szczere).
-
O Ashtray Heart wiem( tworzył go z Stefanem). Co do porównania do "This Picture" to wyłącznie było ono spowodowane tymi dwoma wyrazami. Natomiast jeśli chodzi o "inspiracje" to chodziło mi ogólnie o całą ich muzę, choć w tym wypadku raczej rzeczywiście o wcześniejsze ich dokonania, bo jak pewnie sama to zauważyłaś w ciągu tych 10 lat coś się w ich muzyce zmieniło. Pozdrawiam.
-
Przede wszystkim może przejdzmy na "ty". Po drugie, chodziło mi o to, że twój utwór, jego styl przypomina mi trochę niektóre moje teksty. A dlaczego odniosłem się do Placebo? Właśnie z powodu podobnego stylu, jak inp tej popielniczki i papierosa ("this picture"). Widzę jednak, że odniosłem złe wrażenie. Wybacz. Pozdrawiam.
-
A co z utworami w szufladzie? Czy to już się dziś nie liczy? Bo poeta to ubranie? Pozdrawiam.
-
Wiesz tak prywatnie to nie miałem pojęcia (jeśli się nie mylę), że panowie (panie) z Placebo tak działają na pisanie. Czytam i czytam twój utwór i w sumie nie ocenię go, bo widzę w tym swoje niektóre teksty. Sądzę, że rozumiesz. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
-
nie na temat wiersza [sub]Tekst był edytowany przez Andrzej_Kasprzak dnia 21-06-2004 17:06.[/sub]
-
Chropowata powierzchnia wspomnień
Thomas Deszcz odpowiedział(a) na Seniorita Grzesznica utwór w Wiersze gotowe
Hm...Przeczytałem go parę razy i po mimo, że do końca mnie nie urzekł to jednak nie potrafię go ominąć bez słowa. Zaintrygował mnie, powiedziałbym nawet. Zgwałcenie przez samotność, czyjąś obojętność, a póżniej morderstwo jak w kryminale. W sumie to koniec mnie zawiódł ( może za "pusty"?) Pozdrawiam. -
Fa Aip de oiad, czyli głos Boga (tool)czyż nie? Jest w nim coś; podpisuję się (mniej więcej) pod innymi. Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 20-06-2004 13:23.[/sub]
-
Każdy na tym serwisie, jeśli się nie mylę dodaje swoje "wierszydła", aby ktoś je ocenił. Nie, nie wydaje mi się. Zresztą tutaj nie miało powiać grozą, czy czymś takim. A co do porównania z kocim futrem to chodziło mi raczej o uczucie "głębi", zanurzenia. Ogólnie dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 20-06-2004 09:37.[/sub]
-
twoje usta poruszają się brak dźwięków piana wydobywa się oczy krwią zalane nic nie słyszę pustka cisza twoje pazury w mojej skórze jak w futrze kota wściekłość z oczu jak strzały w moją stronę wypuszczane głusza jest tarczą pustka cisza wydobywa nóż sufit biały jest w kącie pajęczyna pustka cisza zbliża się usta poruszają się armia! gniew! przemoc! cisza ból fizyczny ciemność wolność
-
zamknij oczy powierniku oddaj kwiaty złodzieju oddaj łzy nie żądam duszy ni serca tylko słowa bezbarwna anielico pospolita morderczyni otwórz oczy [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 23-07-2004 22:27.[/sub]
-
raz, dwa, pięć i zero
Thomas Deszcz odpowiedział(a) na Thomas Deszcz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pustka w pustce bezsens powstaje nikt zrozumieć nie potrafi jedno słowo drugie za nim i tak w dni parę tomik kamikadze powstaje -
krwistofioletowe niebo za oknem wiatr niespokojnie się przechadza coś w powietrzu wisi nie deszcz zimne myśli mnie nachodzą niepokój ustawia włosy na mojej skórze czarny kot zielonymi oczami daje sygnał ktoś w kosmosie właśnie jest w innej części dziecko na świat przychodzi gdzie indziej ktoś zaś życie traci a ja? ja się boję nawet tu... w ciepłym domu [sub]Tekst był edytowany przez Thomas Deszcz dnia 24-06-2004 23:39.[/sub]
-
Dziękuję bardzo za komentarz. Co do Twojej interpretacji to moja jest jednak inna. Pozdrawiam.