-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Parapetówa
Oxyvia odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiesz co, Sebastianie? Rzadko mi się to zdarza, ale czasami jednak tak. Po wielokrotnym przeczytaniu Twojego wiersza zaczyna mi się coraz bardziej podobać, i to nie tylko z powodu lekkiego pióra, które się tu czuje (już pisałam, że zbudowałeś go z niewątpliwym talentem). Jest w nim coś, co mnie przyciąga. Ta puenta... Poczucie niespełnienia, które towarzyszyło Anabeli zawsze + jeszcze coś, co się zmieniło, coś niejasnego, czego peelka nie chce sobie jasno uzmysłowić albo nie może, bo nie zniosłaby tej świadomości - niejasne poczucie, że już życia nie spełni, bo nie zdąży, że życie jej zostało zmarnowane, a wszystkie szanse przeszły bokiem... No tak, to już rozumiałam po pierwszym czytaniu. Dlaczego teraz to działa na mnie tak przejmująco? A dlaczego peelka jest akurat kobietą? Tego jeszcze nie łowię. No więc będę nadal wracać. W różnych nastrojach zapewne. Do miłego! -
Dzięki, Stefanie, strasznie mi jest miło! :-) Ja również pozdrawiam.
-
Nowy Orlean
Oxyvia odpowiedział(a) na Konrad_Redus_Olszewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przepadam za "muzycznymi" wierszami! A jeszcze blues, ragtime!... Świetnie napisane! Proste, rytmiczne, śpiewne, z niedokładnym refrenem. Czy Ty przypadkiem nie byłeś dzisiaj na koncercie jazzowym na Ursynowie? Pozdrawiam. -
zmienna trwałość
Oxyvia odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo mi się podoba. Sama na siebie też boję się patrzeć bez okularów, i jakoś tak wolę ostatnio przyćmione światło... ;-) A świat dalej tak samo piękny!... :-) Pozdrawiam serdecznie. -
natury daru jazz
Oxyvia odpowiedział(a) na Michał_Kowal utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Beenie M - bardzo mi się podoba Twoja propozycja rozwiązania załamanego rytmu w ostatniej strofie. Ja też myślałam, jak można by go tam naprawić, a także zlikwidować owo sztuczne "iż" - zaś Ty mnie wyręczyłeś. Michale, piosenka fajowska, podoba mi się, pełna humoru, melodii i wdzięku. :-) -
Tę zdumioną metrykę to ja rozumiem tak, że ów dokument narodzin człowieka nie zmienia się - ciągle trwa w tym samym momencie: przyjścia na świat peelki - natomiast ona sama oczywiście zmienia się i starzeje pod wpływem "fal" czasu, czyli - jak rozumiem - różnych etapów życia, znaczących zdarzeń, ważnych przeżyć. Metryka jest tym zdumiona, bo dla niej czas stoi w miejscu - tym, w którym człowiek był noworodkiem. (Oczywiście jest to wyraz zdumienia peelki, która sama nie nadąża za czasem, bo on zbyt szybko płynie). A wyschnięta studnia, która nabiera wody? Może chodzi o to, że z latami wszystko nabiera coraz głębszego znaczenia. I wszelkie tajemnice coraz bardziej kuszą - tym silniej, im są głębsze... Taka jest moja interpretacja, choć oczywiście nie wiem, czy zgodna z intencją Autorki.
-
Kadzielnia - bzyczeniem poetycznym.
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Regionalny" to nie znaczy "ludyczny" czy coś w tym rodzaju. Twoja poezja jest wysokiej próby, nie żadne tam ludowe rymowanki z jarmarku i nie to chciałyśmy przez to powiedzieć. Nie obrażaj się, naprawdę nie ma o co. Przez określenie "wiersz regionalny Messalina" rozumiem Twój wiersz z cyklu o miejscowościach (czy też ich nazwach). Tylko tyle. Po prostu. Ale jeśli Cię drażni to określenie, to mogę go nie używać. :-) -
No, mam jeszcze jedną interpretacyją. :-) Żebrak to poeta. Modli się do Muzy o natchnienie, o napełnienie jego miseczki słowami, za które "kupi zapomniane gesty" - może chodzi o jakieś przejawy ludzkiego szacunku, sympatii, podziwu, adoracji, uwielbienia, o docenienie peela? o zauważenie jego uczuć, osobowości, po prostu człowieczeństwa? - "kupi namiastkę" tego wszystkiego i "poczuje się jak panisko" - namiastka mu wystarczy - i będzie słowa "sączył powoli", bo "zbyt duży haust" tego, co można za nie dostać, "mógłby zabić" - czy nie chodzi tu o sławę? lub choćby o zbyt wiele pochwał i aplauzu? Mówi się, że kariera niszczy talenty - i często okazuje się to prawdą. Talent człek zachowuje, dopóki jest samokrytyczny i nie do końca pewny siebie. No jak: bingo? czy pudło?
-
Dzięki, Sokratexie, postaram się, czuję się zmotywowana do podnoszenia poziomu... Tylko czy potrafię?
-
Niestety i mnie się nie podoba. Zresztą zrobiło mi się niedobrze i więcej do niego nie wrócę. Obrzydlistwo. Czy świat naprawdę kojarzy Ci się tylko ze śmiercią, robalami, padłem? Bueee!...
-
Wiersz dobry, naprawdę mi się podoba, ale mam też i drobne uwagi. W moim odczuciu nieco załamuje się rytm. Uważam, że w tym akurat wierszu byłoby znacznie lepiej zachować sylabiczność, a nawet sylabotoniczność. Nie byłoby to katarynkowate, bo wersy są wystarczająco długie. Rytmizacja i regularność pomogłyby wierszowi, dodałyby mu jeszcze urody i łatwiej by się go czytało. A tytuł bym zmieniła na "Horoskop" albo "Zodiak". A może na "Znaki"? Ale to już tak nawiasem. Pozdrawiam Cię serdecznie, Cecorko. :-)
-
Modlitwa... w prośbie i podziękowaniu
Oxyvia odpowiedział(a) na 'Ivonne' I.W. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przykro mi, Ivonne, ale tym razem nie mogę pochwalić wiersza za nic. Nie ma w nim żadnych poetyckich wartości. Naprawdę. W pełni zgadzam się z poprzednimi komentatorami, a szczególnie z Dotyką - gdyby nie była tu pierwsza, napisałabym to samo, co ona. -
Parapetówa
Oxyvia odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz talent, to na pewno, widać to w Twoim sposobie wyrażania się, wysławiania, obrazowania, w metaforyce. Ale według mnie ten wiersz jest niedopracowany. Dla mnie - nic specjalnego z niego nie wynika. Kobita się starzeje, przestaje nosić sexy ciuszki, tyje, goni za życiem (marzeniami, szansami itd.), a one chudną i nikną. I takie zadumanie na końcu... Ale tu właśnie przydałaby się jakaś puenta. Bo to, że tak jest niezmiennie, to oczywiste, to niczego nowego nie wnosi - ot, stałe koleje każdego ludzkiego życia. Chyba, że czegoś nie chwytam. Pozdrawiam. -
Mnie się podoba w całości. Może dlatego, że treść jest mi bardzo bliska i zrozumiała. A i metaforyka porusza mnie do głębi. Piękne.
-
Kadzielnia - bzyczeniem poetycznym.
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podobuje mnie się. Tyla. Nie wiem, co mogłabym nowego napisać pod Twoimi wierszami "regionalnymi", jak to określiła Dorma. Ale wiedz, żem tu była i że podobuje mnie się. Pozdrowionko. -
No to mamy zgaduj-zgadulę! Proponuję, Leszku, żebyś ogłosił konkurs na forum dyskusyjnym! ;-) Postaram się wymyślić jeszcze jakąś inną, zgodną z wierszem interpretacyją. Ale nie wiem, czy mi się uda. Swoją drogą to umiesz Ty ludzi nakłaniać do kolejnych odczytań i rozgłówkowywań swoich wierszy... :-) Czekaj no, ja też napiszę jakąś łamigłówkę i każę Ci ją zinterpretować od siebie oraz ode mojego punkta widzenia! ;o) Pozdrowieńka sierdeczne. PS. A cudzych wierszy to Ty już całkiem nie czytasz?...
-
No przecież właśnie rozumiem! I napisałam Ci to - peel chce więcej niż umie wymarzyć, chce czegoś, co jest poza wyobraźnią człowieka, tak? A czy Ty rozumiesz, co ja do Ciebie piszę? Mam wrażenie, że ni w ząb! A czytasz chociaż moje posty?...
-
Nie w moim typie. Doceniam oryginalność budowy i metaforyki, ale wiersz nie przemawia do mojego rodzaju wrażliwości. Dlatego może nie chwytam przekazu. Pozdrowienia.
-
Bardzo dobry wiersz. Piękny. Pogodny, chociaż o czasie - to rzadkie. Bardzo oryginalne spojrzenie na życie, na jego urok i niepowtarzalność (każdego wieku). Dodaje skrzydeł i pędzla. Pozdrawiam.
-
W zdaniu z wiersza wyraz "myśli" wydaje się być użyty jako czasownik (każdy chce więcej niż myśli, tzn. niż mu się wydaje - i tak to wyjaśniłeś w ostatnim komentarzu). A w takim razie brakuje podmiotu, choć nie jest to forma zdania bezpodmiotowego; kto lub co [jest] "w moim umyśle", kto/co "sięgnąć chciało nieba", jeśli nie myśli? Ale w przytoczonym wyżej komentarzu wyjaśniłeś, że to te "myśli" chciały sięgnąć nieba - a więc "myśli" są tu rzeczownikiem w funkcji podmiotu. Tak? W takim razie - czyje są te myśli? Peel mówi: [są] "w moim umyśle" - a więc niby peela. Ale dlaczego każdy chce więcej niż te myśli peela? Dlaczego jego myśli chcą mniej niż każdy? Gdzie tu logika? Sądzę, że zaczynam rozumieć, co chciałeś wyrazić w tej strofie. Ale dopiero po Twoich wyjaśnieniach. I to nie dlatego, żebym czytała nieuważnie, bezmyślnie czy bez wyobraźni, tylko dlatego, że w tym zdaniu jest poważny błąd gramatyczny i bałagan - brak logiki i konsekwencji, mylenie dwóch funkcji wyrazu: "myśli" (funkcji czasownika i rzeczownika). W dodatku nagromadziłeś tu za dużo wyrazów pokrewnych: zamyślony+umyśle+myśli - to też błąd językowy, który bardzo gmatwa i utrudnia odczyt. Przyznaję, że przekaz tej strofy jest dość głęboki i dlatego trudny do wyrażenia (bo przyjmuję, że nie chodzi tu o zwykłą żądzę posiadania, tylko o te niewyjaśnione, metafizyczne tęsknoty i pragnienia, które czasem odzywają się w człowieku, gdy np. patrzy "w bezmiar nieba"). Trudno wyrazić zestawienie maleńkości człowieka z tym ogromem kosmosu oraz metafizycznych tęsknot - dlatego pewnie nie wystarczy do tego celu dwuwers ani nawet czterowers. Może spróbowałbyś zrobić z tego osobny wiersz? Za to wywaliłabym z niego kilka fragmentów, które według mnie są na całkiem inny temat: dwie ostatnie strofy (które są czystym, lirycznym opisem przyrody) oraz Rzym i "dwojga serc". To są słowa z całkiem innego wiersza... I popraw ten błąd wersyfikacyjny, o którym pisałam w poprzednim komentarzu - bo to ewidentny błąd, a nie żaden zabieg artystyczny! Pozdrawiam i liczę na wnikliwe rozpatrzenie mych postulatów. ;-)
-
Acha, czyli podmiotem są myśli (to nie jest zdanie bezpodmiotowe, więc musi być jakiś podmiot, choćby tzw. domyślny). Skoro każdy chce więcej niż te myśli, to czyje są owe myśli, które chcą mniej niż każdy? Teraz treść jeszcze bardziej mi się komplikuje. Rymy nie muszą być na końcu wersów, o ile są to tzw. rymy wewnętrzne - wówczas wyrazy rymujące się występują wewnątrz wersów tak, żeby rym przypadał wszędzie na tę samą sylabę od końca wersu, tworząc w ten sposób cezurę. Mogą też występować rymy wewnętrzne w wierszu nieregularnym, ale to jest niesłychanie trudne, tu już bardzo łatwo w ten sposób zniszczyć całkowicie rytmikę i wersyfikację. Natomiast nie widzę żadnego artyzmu w tym, żeby jeden wyraz, będący rymem, był wewnątrz wersu, a rym do niego - na końcu innego wersu. Dlaczego? Po co? Żeby przełamywać "mity"? Ale to psuje rytm i melodię wiersza!
-
Tak, ten gościu jest wkurzający: nawet nie zerwał dla niej kwiatka z klombu pod oknem, tylko leży, pali i gapi się w tv. Palant. Widzę, Michale, że tym razem jesteś po stronie kobiety. Miło. :-)
-
o ekstazę na kacu proszę Cię Panie
Oxyvia odpowiedział(a) na Michał_Bębenek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oryginalny. Ciekawy. Niezły. Na kacu to wszystko jest jakieś takie: brzydkie wydaje się piękne, a piękne... itd. Fajnie, kiedy kac staje się ekstazą zamiast zwyczajowej depresji. Ale to chyba rzadkie, nie? Pozdrawiam. -
Ha ha ha! Ubawiłam się i wierszem, i komentarzami - im dalej, tym są zabawniejsze! Dotyku, czy Twoja peelka tylko dlatego jest "skazitelna", że mężczyźni wolą takie "nadpsute"? Bo ja mam wrażenie, że ona sama dla siebie woli być "niegrzeczną babeczką", bo to jest dużo przyjemniejsze, cieplejsze i ciekawsze. A temu jej partnerowi niestety to nie pomaga - zdaje się, że i tak ma kłopoty... ;-) a właściwie :-( Pozdrawiam.
-
Coś w tym jest. Na pewno widać zdolności poetyckie Autora. Jest nastrój, noc, marzenia. Ale też czegoś mi tu brakuje. Nie rozumiem tego zdania: "W moim umyśle, lecz sięgnąć chciały nieba, to za mało, każdy chce więcej niż myśli." Czy tu nie ma jakiegoś błędu? Co jest podmiotem zdania? Uważam, że masz błąd w jednej ze strof - rymujące się wyrazy powinny być na końcu wersów, a tu jeden raz tak nie jest: "Tam gdzie sedno jest życia, jego istota i sens, tam skarb jest i godny odkrycia, piękniejszy niż Rzym, dwojga serc." Słowa: "życia" i "odkrycia" powinny zamykać wersy, tak samo jak inne rymy w tym wierszu. Nie wiem też, dlaczego niektóre strofy są rymowane, a inne nie. Czemu służy ten zabieg? Jeśli tylko wygodzie Autora, to muszę powiedzieć, że niepotrzebnie łamie rytm i jednolitość wiersza. Pozdrawiam.