Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Melodyjna pioseneczka, ale brak przesłania - o czym to jest? Co ma wyrażać?
  2. Bardzo mi się podoba. Owszem, w pewnym miejscu odrobinę wulgarne, bo też takie bywają rozpieszczone, wydelikacone lalunie, przywykłe do tego, że od razu mają co chcą oraz do życia po najmniejszej linii oporu. Pozdrawiam.
  3. Bardzo mi się podoba. Bezpretensjonalne, ciepłe, sympatyczne, pełne takiej bliskości dwojga ludzi bez sztucznych, "hollywoodzkich" uniesień, achów i ochów. Szczególnie podoba mi się ostatnia strofa. Jest przepiękna. Każdemu kiedyś się wydawało, że przestanie być dzieckiem i dosięgnie gwiazd. Biorę do Ulu. Pozdrawiam.
  4. Mnie się też podoba, razem z "trudnymi" słowami. W moim odczuciu one nie odbierają nic z poetyckości wiersza.
  5. HAYQ, serdeczne dzięki za pochwałę i życzenia wygranej - jest mi bardzo miło! Wygrywać jest przyjemnie, ale w konkursie może zwyciężyć tylko jedna osoba, więc lepiej się na to nie nastawiać. Natomiast to, że Czytelnikom podoba się mój "peanik" - to jest największa wygrana, bo przecież głównie po to on powstał. :-) Pozdrawiam serdecznie.
  6. A jak się nie przestaniecie naygrawać ze szacowney stolycy, to ja Wam jeszcze pokażę! ;-P
  7. Oxyvia

    Konkurs "Na Peana"

    Szkoda? Ja tam nie żałuję, bo lubię rzeczy komiczne. ;-D
  8. Oxyvia

    Konkurs "Na Peana"

    Michale, bardzo fajny peanik! Tylko w słowie "szepczę" powinno być chyba na końcu "ę"?
  9. Oxyvia

    Nowy przedmiot

    A to głupie młoty!... ;-P No i dobrze, niech się kompromitują jak najczęściej!
  10. Bardzo fajnie piszesz, widać, że z łatwością i naturalną błyskotliwością. :-) I dziękuję za Twoją wierszowaną pochwałę - jak rozumiem - również dla mnie. :-) Ja też nie piszę dla nagrody, tylko dla zabawy - także w konkursach. Gdyby zależało mi wyłącznie na nagrodzie, to nie wprowadzałabym do konkursu własnymy ręcamy zdolnych Konkurentek! Pozdrowieństwa!
  11. Oxyvia

    Konkurs "Na Peana"

    Jeszcze chwileczkę! Nie wiem bowiem, czy Wysokie Żiurystwo wie, iż niejaka Duilla wkleiła swój "pean" pod moim "peanem" w limerykach jeszcze przed terminem zakończenia konkursu. Przenoszę go więc tutaj, bo tu są wszystkie inne utwory konkursowe, a szkoda byłoby tenże "pean" przegapić: O Wielki Romanie patrzysz na nas wilkiem jednak Tyś najmilszym Rydzyka pupilkiem nie będzie w uczelniach żadnej rozwiązłości dyrektorom w szkołach porachujesz kości ojciec Twój przemądry, chociaż psychopata obala teorie o stworzeniu świata czemu jest na Ciebie cała szkoła wściekła czy oni naprawdę nie boją się piekła? -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Wczoraj 22:17:04, napisał(a): Duilla Czytelnik
  12. Bardzo dobry "pean"! Czy Ty, Duillo, również zgłosiłaś go na konkurs? Ponieważ wkleiłaś go pod moim utworkiem, więc pozwolę sobie zawiadomić o tym Żiury, bo inaczej mogliby przeoczyć Twój wiersz, a naprawdę byłaby szkoda. Pozwolisz?
  13. Oxyvia

    Nowy przedmiot

    ;-D A kto i gdzie zamieścił ten błędzik?
  14. Oxyvia

    Genialny projekt

    Bardzo fajny limeryk. :-)
  15. Dzięki, strasznie mi miło. :-) Pozdrawiam również.
  16. Noc lodowata jako "czarna wdowa" już tu była na Orgu, i to nawet nie tak dawno - w wierszu Sokratexa (albo może Cecorki, nie pamiętam). Oj, chyba ktoś tu ściąga?! No, ale może nieświadomie. :-) Pozdrawiam.
  17. Do Jego Wysokości Ministra Romana Dwojga Metrów Giertycha (Pean konkursowy) Faszyściwie nam panujący, wielkiś jak wieża jest, Panie, jest żeś piękny, edukający, romantycznyś jak starzy Romanie, nieugiętyś jak wielcy wodzowie: Macedoński czy Bonaparte – głupi naród przeciwko jest Tobie, a Ty trwasz i oświecasz w zaparte!
  18. Oxyvia

    Konkurs "Na Peana"

    Do Jego Wysokości Ministra Romana Dwojga Metrów Giertycha (Pean konkursowy) Faszyściwie nam panujący, wielkiś jak wieża jest, Panie, jest żeś piękny, edukający, romantycznyś jak starzy Romanie, nieugiętyś jak wielcy wodzowie: Macedoński czy Bonaparte – głupi naród przeciwko jest Tobie, a Ty trwasz i oświecasz w zaparte! PS. Na ogół trzymam się regulaminów, ale ponieważ widzę, że wszyscy wklejają peany tutaj, no to i ja, a w limerykach też go wklejam, żeby mój pean nie umknął Żiri przypadkiem, bo byłaby niepowetowana strata.
  19. Dlka mnie ładne. Sentymentalne. Ja też lubię się malować. Z czystym sumieniem. W każdym wieku. ;-)))
  20. Dla mnie nie ma tu żadnej metafory i głębszej myśli, tylko obrazek, opis sytuacji. Chyba że nie rozumiem przesłania, co jest możliwe, bo nie kapuję, dlaczego zmierzch jest tu "kłem słonia" i wbija się w noc.
  21. Fajne. A dlaczego tyle piszesz o Szulmierzu? Ile to już wierszy? Dlaczego Szulmierz takie ma powodzenie u Ciebie?
  22. Przykro mi, ale według mnie ten wiersz jest o niczym. I nawet nie jest wierszem. Takie tam "dowciapne" odpowiedzi, pisane w jakimś dokumencie urzędowym (chyba nie w ulotce, bo ulotka to kartka z krótką informacją reklamową).
  23. Czy dobrze rozumiem? - seks jest tu przedstawiony jako grzech i "dno"? Każdy seks, tak w ogóle? Tak bez powodu? Nie wiem, może ja nie umiem czytać i nic nie zrozumiałam, a może seks znowu jest grzechem, jak w XVII wieku. To bardzo proszę mnie oświecić. A może tu chodzi o powrót z namiętności do "świata, który zezwierzęca" i jest "mdły jak szarość dziennych połowów rybaka"... Ale chyba nie, bo te połowy dzienne teżmi się kojarzą z podbojami seksualnymi, tylko nie rozumiem, dlaczego są mdłe i szare. I dlaczego "muszli rozwartość" jest "nijaka". Dla mnie ten wiersz jest wstrząsający. Bardzo współczuję Autorowi, a przynajmniej Peelowi. Oraz dziewczęciu z wiersza (i pewnie nie tylko).
  24. zgadzam sie - ja np. pisze swoją Poezję 20kilowym piórem maczanym w atramencie oddalonym od kartki o 200m - przynajmniej nikt mi nie powie że napisałem bez wysiłku :D Kazelocie, jeszcze raz dzięki serdeczne za trzecią już obronę wiersza. Teraz tom się prawdziwie ubawiła! ;-D Muszę się przyznać, żem nigdy nie słyszała, iż to, że wiersz wygląda jak napisany bez wysiłku, można stawiać jako zarzut wobec autora. Następnym razem postaram się pisać takim stylem, żeby wyglądało na wielodniowe wypociny. :-D Bono, i ja Cię pozdrawiam. :-)
  25. HAYQ: dziękuję za przychylną opinię, bardzo się cieszę, że się podoba. Ten pierwszy wers to właśnie miał tak wyglądać: jak kontynuacja rozmowy, jakiejś kłótni czy dyskusji, jak odpowiedź na zarzuty. Sokratex: Tak, dotąd pisałam rymami i tu też są rymy, tyle że nie wszystkie dokładne i wiersz nieregularny. To lepsze niż piosenkowatość? Zdania są tu podzielone. Ale cieszę się, dzięki za pochwałę. PS. Peelka chyba wszystkich kocha - i nienawidzi za ich chłód i hipokryzję. A przynajmniej bardzo chce kochać i być kochana. Ale być może treść wiersza można odebrać inaczej. Pathe: Dziękuję, jest mi bardzo miło. Dorma: Czyli wszystko w normie i zgodnie z tradycją: kiedy piszę wiersz nieregularny, Tobie się on nie podoba, bo według Ciebie łamie się rytm. Czyli wszystko w porządku i na swoim miejscu. ;-) A dlaczego wiersz infantylny? Co w nim dziecinnego? Hmmm... Żalów mam trochę do różnych osób, nazbierało się tego w ciągu życia. Czy to właśnie jest infantylizm? A Ty ich nie masz? Zaś przede wszystkim nie należy utożsamiać peelki z autorką. :-) Dzięki za przeczytanie i komentarz. Mari Paz: Można zmienić dosłowne wyrażenia na metafory, czemu nie, ale wtedy to będzie inny wiersz. W moim wierszu pewne rzeczy chciałam wyrazić dosłownie i prosto z mostu, a nawet dobitnie, bez owijania - tak, jak na ogół ludzie wygarniają sobie nawzajem różne żale w kłótniach. Bardzo dziękuję za przeczytanie i wyrażenie zdania. Były Premier: Rozumiem, że wiersz Ci się nie podoba. Nie ma sprawy. A dlaczego? Wiesz, "imho, imho" to bardzo słaby argument, łatwy do zbicia... ;-) Jimmy Jordan: No cóż, wreszcie napisałam wiersz, który nie przypadł Ci do gustu - to także w końcu musiało się zdarzyć. Rzeczywiście jest tam niewiele metafor (choć trochę ich jednak jest), tu akurat zasadniczym środkiem wyrazu jest dosłowność wyrzutów peelki oraz przeciwstawienia, mające wyrazić ambiwalencję uczuć neurotyczki. Ale nikogo nie zmuszam do zachwycania się tym utworkiem. Stefan R.: Dzięki! ;-D Oj, bo się zrobię próżna! A kąśliwa też potrafię być, ale dla tych, którzy mi na odcisk nadeptują, więc Ty się zupełnie nie kwalifikujesz. :-) Fanaberka: Bardzo dziękuję za pochwalenie, ale ja nie zrezygnowałam z rymów. A może Cię źle zrozumiałam? Wiesz, kiedy człowiek czuje się wielokrotnie skrzywdzony i oszukany, to na ogół ma pretensję do całego świata, szczególnie wtedy, gdy już zostanie doprowadzony do neurozy. Może to i dziecinne, ale ludzie tak właśnie reagują, kiedy przeżywają coś, co przekroczy ich granicę odporności. Cieszę się, że podoba się pointa. W końcu to zasadnicza część wiersza. Kazelot: Dziękuję za pochwałę i za dwukrotną obronę wiersza oraz za dobre zrozumienie peela, bardzo się cieszę, bo to znaczy, ze wiersz jest napisany zrozumiale. M. Krzywak: Ogromnie się cieszę, że tym razem Ci się podoba. (Wiem, że należysz do "stronnictwa", które nie trawi rymowanek). Dziękuję za wielką pochwałę - mądre to mocne słowo, podobnie jak jego antypoda: głupie ;-) Bardzo serdecznie pozdrawiam Wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...