Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Acha! Naprawdę? Oj, to dobrze, bo ja już czasu nie miałabym na analizowanie innych wierszy tutaj! ;-))) A jeśli co jeszcze znajdę w Twoim werszynie?... Zawsze się może Autorowwi trafić...
  2. Traktat? Raczej zwykłe, prostackie nawmyślanie pewnym osobom! ;-D Cieszę się, że ostro i że z zainteresowaniem. O to chodziło w końcu. :-) Ja też pozdrawiam. Joanna.
  3. Ależ Grabarzu, wkleiłam tu na Orgu mnóstwo wierszy w pełni rytmicznych, a nawet sylabotoncznych! I nawet wysłałam niektóre z nich jako propozycje piosenek do szefa zespołu rapowego! I nawiasem mówiąc, one właśnie spotkały się z ostrą krytyką niektórych Czytelników! (Wszystkie moje publikowane tu utwory są dopstępne w skrzynce moich wierszy).
  4. Na przykład Biblia. Albo też Koran. (Ale obie te rzeczy po dołębnym przemyśleniu i pożytecznym przekształceniu przez różnych ojców Rydzyków). Lubo tyż może być Antoniego Makarenki "Poemat pedagogiczny".
  5. Wiersz mi się podoba, ale brakuje mi linku do obrazu. Czy on jest gdzieś dostępny w Internecie? Mam wrażenie, że go znam, ale nie pamiętam tytułu. Idę wertować album Breugla. Może znajdę. Pozdrawiam.
  6. Rozumiem, że Sokrates jest tu symbolem wszystkich ludzi myślących, których ciemna władza skazuje zwykle na szykany i/lub śmierć, a następna władza (w nowej epoce) ich rehabilituje. A "zwykli" ludzie odurzają się winem (i innymi odurzaczami), żeby tego za bardzo nie widzieć, nie rozumieć, nie czuć odpowiedzialności i nie mieć poczucia winy. Na razie tyle sobie skonkretyzowałam. Reszta jeszcze mglista i wieloznaczna w moim łbie chaotycznym. Jeszcze wrócę.
  7. Jeszcze nie rozumiem, ale już mnie wciąga. Wrócę.
  8. Chyba trochę rozumiem, miałam kiedyś dwóch braci. ;-) Lęk przed kobietą? Przed pożądaniem? Przed zaangażowaniem i uzależnieniem się emocjonalnym? Jeszcze wrócę. Pozdrawiam.
  9. Kamilu, cieszę się, że wiersz Ci się podoba. Tak, może się odnosić do wielu grup ludzi w różnych epokach, na różnych szerokościach geograficznych, w różnych kontekstach kulturowych. Zjawisko nie jest nowe, przeciwnie: bardzo pospolite, tylko rozmaicie nazywane i występujące w różnych (ale wielce podobnych) wariantach. Messalinie, miło, że przeczytałeś i skomentowałeś jako jeden z pierwszych. Ale nie mam pojęcia, czym zastąpić ów zaimek "twój". Nic innego mi tam nie "wchodzi", nie "sensuje". Ale może Ty masz jaką propozycję?
  10. Już dawno zrobili z ciebie kretyna, automatycznego, ślicznego manekina, ustawili jak regał w twojej głowie bardzo długie, wielotomowe przysłowie, nauczyli żyć zgodnie z tą mądrością, z tym morałem gotowym, z bezmyślnością, robić to, co akurat należy i nie pytać, i nie szukać, i wierzyć. No więc w razie nieprzewidzianej klapy święcie wierzysz, że masz czyste łapy i zdumiony pytasz: „Czyja wina?” – bo tak dawno zrobili z ciebie kretyna. Wstrzyknęli ci w żyły błogie odurzenie, w krew weszła ci pierwsza szczepionka – zdrętwienie, twój mózg wchłonął, co przyjęte, utarte, co dobre, czego nie ma, a co diabła warte, o co walczyły przecież całe pokolenia, co rzekł geniusz prześwięcie, co zwalnia od myślenia, jak należy się modlić, ubierać i kochać, kiedy trzeba się uśmiać, kiedy gorzko szlochać, jak zachować normalność w myślach, słowach, czynach, by przypadkiem – niechcący – nie wyjść na kretyna.
  11. Podoba mi się. Na razie wyczytałam w nim zdradę, rozpacz zdradzonego, jego samotność, "zwierzanie się" drzewu, które jest uosobieniem siły, niezłomności, spokoju, a ponadto - nie odpowie na ból czymś głupim i wkurzającym, jak wielu ludzi... Może doczytam się jeszcze innych sensów? Ale to jedno przesłanie wystarczy, żeby mi się wiersz podobał. Pozdrawiam.
  12. Gdyby cały wiersz był napisany językiem archaicznym lub stylizowanym na "Bogarodzicę" czy pieśń z tamtego okresu, wtedy "spojrzeć jemu w oczy" byłoby może i na miejscu (aczkolwiek z kolei ten zwrot frazeologiczny - "spojrzeć komu w oczy" - nie jest aż tak stary i zgoła nie brzmi archaicznie). W dzisiejszym języku, jakim napisany jest cały wiersz, użycie zaimka w dłuższej formie wewnątrz zdania [u]jest błędem gramatycznym[/u].
  13. Dzięki za wyjaśnienia. Teraz wszystko jasne. :-) Mam nadzieję, że się nie obraziłaś? Po prostu wiersz pisany nie moim językiem/poetyką, mam inny sposób wyrażania i wewnętrznego przetwarzania rzeczywistości. Ale dwie strofy przemawiają do mojej wyobraźni i podobają mi się. Pozdrawiam serdecznie.
  14. Racja! - tak właśnie musimy zrobić. Ale z tym gadaniem to już lekka przesada :) Pozdrawiam. ;-D Buźka dla Was obojga! Jak Was nie lubić? :-)))
  15. Skądinąd znam też taki strach, że chciałoby się nareszcie umrzeć, byle tylko go już nie odczuwać dłużej. Co prawda z innych sytuacji, ale dobrze rozumiem peela. Wtedy chyba każdy człowiek staje się nagle dzieckiem i wzywa mamusię... Dobry wiersz.
  16. Podoba się, jak zwykle. Fajny pomysł z tym refrenem. Tylko w ostatniej strofie jest "do przodu" - czy tak powinno być? Bo w poprzednich jest "do przody". Pozdrawiam.
  17. Z pewnością. W tym wypadku dłuższa forma zaimka "jemu" jest błędem gramatycznym. A co do treści - coś w tym jest, ale jak dla mnie zbyt skomplikowane, za duża ściema. ;-) Pozdrawiam.
  18. Nastrojowe. Dla mnie spokojne, wieczorne, o usypianiu (może też o umieraniu) ze świadomością własnej nieistotności peelki. Smutne. Podoba mi się.
  19. Podobno seks jest możliwy, gdy partnerzy siedzą po przeciwnych stronach (łączy) i maczają palce w klawiaturze. Tak słyszałam. Ale wiersz niezły, chociaż głosi chyba co innego. ;-) Acha, w słowie "ścierpły" jest błąd. Pozdrawiam.
  20. Niezłe. Mnie też razi "głośne" (niesubtelne, toporne) gadanie o miłości, nadużywanie i wyświechtywanie słów, które powinny ją określać, a w rezultacie mówią o jakichś zupełnie innych, pospolitych lub wręcz wulgarnych sprawach... Dlatego bardzo rzadko podobają mi się utwory o miłości (z wszelkich dziedzin sztuki). A Twój wiersz podoba mi się, bo choć pozornie jest wierszem o miłości, to tak naprawdę jest świetnym postulatem milczenia na jej temat.
  21. Chyba rozumiem. No cóż, skoro Cię to peszy - OK, więcej nie będę. I ja pozdrawiam serdecznie.
  22. Makabryczne, ale właśnie taki jest temat dawcy/biorcy: nie ma w tym nic wzniosłego (moim zdaniem), tylko konieczność i koszmar, wyścig dwóch śmierci, jeśli tak rzec można. Wiersz mi się podoba, dla jasności.
  23. Jeśli mam być szczera, są tu same banały i wytarte slogany, i teatralne gesty peela. Nie robi to na mnie wrażenia. Niestety.
  24. Proza. Ale dobra. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...