-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Drobiazgowy? Po prostu piszę po polsku, zgodnie z prawidłami (również graficznymi) naszej pisowni. Błędy są błędami, zawsze świadczą o niekompetencji lub niedbalstwie i utrudniają czytanie - także te graficzne. Pozdrawiam.
-
mopkowe szczęście szulmierskie
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, no i gites, tak jest dramatyczniej. -
Dzięki.
-
gównie to ja się maczam co nocy... O, ja barco spółczuwam. :-(
-
nie jestem człowiekiem
Oxyvia odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Koniecznie muszę tam pojechać. Dzięki. ;-) -
Wiesz co? Poczekam, aż się wyśpisz. Przesuńmy tę dyskusję do jutra. I przeczytaj jutro jeszcze raz, co napisałeś. OK?
-
Na razie "wywalę" tylko literówki. Co do treści, muszę jeszcze pomyśleć. Pozdrawiam.
-
Dziękuję Ci bardzo za dobrą opinię. :-) Też myślałam o tym, czy nie dopisać fragmentu szemrząco-zagłuszającego z dużą iloiścią onomatopei, ale wiesz, ja mam skłonność do "rozgadanych" wierszy - i wtedy ten też zrobiłby się taki: roizciągły, szemrzący i przegadany. Dlatego zostawiłam tylko to, co najważniejsze - co jest jego przekazem, bez zbędnych ozdobników i nastrojowości. (Nie jestem pewna, czy to dobrze). Zarzut "słabiutkich rymów" rozumiem (choć nie do końca się z nim zgadzam, jak wiesz), natomiast ni w ząb nie rozumiem tego wszystkiego, co wyboldowałam. Mógłbyś to wytłumaczyć łopatologicznie? Umieranie dla Ciebie brzmi... niepoważnie??? A dla mnie właśnie taki koment brzmi niepoważnie!
-
mopkowe szczęście szulmierskie
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie przejmuj się tak bardzo - toż to tylko portal internetowy, na którym wszystkomożna poprawić - i o to chodzi! Ziemię poprawiłeś, ale nocy nie. Możesz napisać np.tak: "miast gdzie na ziemi nockę tę przeczekać". No bo nie mówi się: "Przeczekałem [u]tej nocy[/u] na ziemi", prawda? Ale wiersz - powtarzam - trzyma Twój niepowtarzalny styl - to najważniejsze! Pozdrawiam. -
Krzywak, naprawdę nie chce mi się reagować na Twoje zaczepki. Na życzliwą i konstruktywną krytykę reaguję zawsze bez złości, a z szacunkiem. Na Ciebie - rozjuszonego aroganta - nie chce mi się. Pisz sobie, co Ci się żywnie podoba. Nie masz na nic logicznych argumentów. Bez odbioru.
-
nie jestem człowiekiem
Oxyvia odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rany, nie wiem, mnie nie pytaj! Nie widziałam nigdy Francesco bez habitu! Bardzo go lubię, to mój ulubiony święty, ale nie za rzeźbę... ;-) -
Zapewne nie rozumiesz, że właśnie to jest zamierzone i takie właśnie wrażenie podmiot ma sprawiać na Tobie? I nie wiesz oczywiście, po co ani dlaczego? Błąd stylistyczny z gatunku: "Mając siedem lat , ojciec kupił mi rower". Ale pomijając ten rażący błąd, to zdanie jest jedynym w całej Twojej pisaninie, które zawiera jakąś konstruktywną, rzeczową uwagę (pomijam to, czy się z nią tu akurt zgadzam, czy nie - to już nna sprawa). Cała reszta Twoich wywodów - to "własna rozlewność słowna", pozbawiona treści, a naszpikowana arogancją i wściekłością (pewnie za to, że znalazłam kilka błędów w Twoim osttnim wierszu). Tak to jest, Panie Miauczyński. ;-) Ale dzięki za odwiedziny i fatygę rozbudowanych komentarzy.
-
Rzęsami otwieram myśli
Oxyvia odpowiedział(a) na Natalie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niestety wiersz jest naprawdę słaby, choć wcale nie dlatego, że kobiecy (każda kobieta ma prawo być kobieca, jak najbardziej). Jest słaby dlatego, że - jak to bardzo dobrze ujął Rafał Leniar - nie wnosi nic odkrywczego, ciekawego ani ujmującego, natomiast jest luźnym zlepkiem ogranych, oklepanych zwrotów. Na pewno nie jest to wiersz "wprawnego poety", a nawet nie wygląda na wiersz oczytanego poety. Ale proszę się nie zniechęcać, tylko dużo czytać i dużo pisać. Z latami zapewne ukształtujesz własny styl i warsztat na poziomie, bo jesteś wrażliwa i masz wyobraźnię. -
W obłoku niewiedzy (2)
Oxyvia odpowiedział(a) na Janusz_Józef_Adamczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niestety, jestem zmuszona szczerością poprzeć zdanie poprzedników. -
mopkowe szczęście szulmierskie
Oxyvia odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Messalinie, wiersz jest zabawny i w Twoim stylu, oczywiście. Ale mam tu pewne uwagi czy też wątpliwości co do poprawności językowej, poza tym niektórych fragmentów nie rozumiem: To z Szulmierza tak trudno jest wyjść, że trzeba mieć niemopkowe szczęście? Bo inaczej można przepaść jak ten mopek? A ja się tam wybierałam na wycieczkę... Zaczynam się bać! ;-) Pozdrawiam ciepło i słonecznie. -
nie jestem człowiekiem
Oxyvia odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki, Włodzimierzu, za wyjaśnienia. O, teraz wszystko jasne! Widzisz, chyba trza być facetem, żeby w taki akurat sposób mitologizować swoje ciało, dlatego trudno mi było to załapać. ;-) Baby też czasem mitologizują, ale inaczej. I też wtedy są komiczne. I też są lalkowate (rzeźbowate, można rzec). :-) Acha, co to znaczy: zestawienie Franciszka z Mickiewiczem na poziomie pakera? Św. Franciszka wprowadziłeś do wiersza bezpośrednio, Mickiewicza za pośrednictwem "jego" magicznej liczby z "Dziadów": A imię jego: Czterdzieści i Cztery. To jest to zestawienie pakera? Autoironia czy nie rozumiem żartu? (Pytam poważnie). -
Wersja na upalne dni
Oxyvia odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, ja też! - moja córka zawsze dostaje po lodach! ;-) -
No właśnie. Nareszcie coś optymistycznego dzisiaj. :-) Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo szczęścia! :-)
-
Messa, dzięki za wyjaśnienie, co pierwotnie oznaczało słowo eter. Mnie się zdawało, że jest ono zaczerpnięte z greckiego i oznaczało przestrzeń kosmiczną, ale może się mylę. To tutaj nieważne, bo tu użyłam go w tym "radiowym" znaczeniu, i to przenośnie. Podtrzymałeś mnie na duchu tym stwierdzeniem, że słowo nigdy nie umrze - jesteś optymistą! Oby tak było! Bo na razie wszystko zmierza ku przekazowi obrazkowemu w każdej dziedzinie życia, a poezja odchodzi na coraz dalsze plany. Pozdrówka i ukłoniczki! :-) Michał, nie spodziewałam się, że mój wiersz Ci się spodoba i nie wymagam tego, oczywiście. Ale hamuj się z arogancją, bo to naprawdę niczemu nie służy i nie świadczy dobrze o Twoim poziomie kultury (także kultury języka - dyskusji, argumentacji itd.). Gorączkowe wyszydzanie kogoś, że jest głupi i nic nie umie, to poziom przedszkola i niczego to nie zmienia, bo po prostu czegoś takiego żaden rozmówca nie przyjmie do wiadomości. To tylko kompromituje Ciebie. No, ale Ty wiesz o tym, jak sam napisałeś. Widocznie celowo wzbudzasz animozje. No to baw się dobrze, Dzieciaku, jeśli inaczej nie umiesz. Może znowu w Krakowie jest za gorąco. Stanisławo, mój wierszyk można różnie odbierać. Na pewno nie jest on całkowicie poważny i "seriożny", i trzeba go przyjmować z pewnym przymrużeniem oka. Na pewno wyraźnie mówi o wyłapywaniu słów i naklejaniu ich na papier - a czy bezmyślnym? Może tak, może nie. Nie chcę pisać, co miałam na myśli, kiedy "wyłapywałam i naklejałam" słowa tego wierszyka, bo nie chcę nikomu narzucać interpretacji. Ale z pewnością można odebrać ten tekst również tak, jak Ty go odbierasz - to nie jest błędne rozumienie. ;-) Dziękuję i pozdrawiam!
-
ciągle krążą wokół, czyha głowa słowa, słowa słyszę, słyszę słowa gwary, szeptania, wołania, krzyki łoskoty serc różnych i jakiejś muzyki wychwytuję je, przyciągam, łapię i rzutuję na cierpliwy papier czasem wyławiam gęste chmary przez noc całą, pasjami, przez dzień cały przez tydzień, miesiąc krążą nade mną mózg radarem, magnetycznością tajemną a czasem – nie wiem, dlaczego – zakłócenia odbiornik chwyta blado, od niechcenia strzępy, strzępy słyszę, słyszeć muszę potem cisza w eterze, coś zagłusza brak wołań, gwarów, szeptania i krzyków nie ma poetów, malarzy, klaunów ni muzyków tydzień, miesiąc, rok i więcej mija moja głowa-antena po nic i niczyja czy wszystko wyrzekli niepojęci, smutni, wściekli i nie ma już o czym ani dla kogo ani też po co czy umiera słowo
-
O tak, teraz już wszystko jasne i jestem w pełni usatysfakcjonowana. ;-))) Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi i za miłą wymianę zdań. Pozdrawiam serdecznie. :-)
-
bonnie parker i clyde barrow
Oxyvia odpowiedział(a) na Rafal Bielan Wierzbicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szczotki robi się nie tylko z włosów, także z plastiku, z drutów metalowych... Ej, no nie bądź taki zasadniczy i dosłowny! Toż to tylko skojarzenie poetyckie, a nie dosłowne nazwanie przedmiotu (czyli ust)! Jasne, że usta nie są naprawdę szczotką! ;-))) -
Bardzo szczególny ten wiersz, gównie poprzez swoisty podział na wersy - krótkie, rytmiczne, niektóre jednosylabowe - i te właśnie się rymują, dając najwięcej melodyjności kołysance (bo jest to kołysanka, choć nie ludowa i nie dla dziecka). Oryginalne to. Peel to poeta - można tak wnosić na podstawie "palców czarnych od słów", tuszu, obrony słowami przed intruzem, który usiłuje wtargnąć do domu (w intymny świat peela i jego kobiety? - ten intruz jest dla mnie niejasny). Ciekawy utwór.
-
las pojedynczych drzew
Oxyvia odpowiedział(a) na Lucyna Juchniewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Popraw literówkę. Niezły wiersz. Szkoda, że tak dokładnie go wyjaśniłaś w rozmowie z Włodzimierzem J., bo nie zostawiłaś nam już pola do przemyśleń. :-) -
nie jestem człowiekiem
Oxyvia odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak też nie widzę związku pointy z łyżeczką - martwym ciągiem skojarzeń ani z kreatyną, ani z "białkowym" smakiem truskawek, ani z dwugłowym potworem niosącym uda do spienionego miksera, ani z pierwszą strofą, wewnątrz któej też logiki nie widzę, jak już zaznaczyłam. Jedyne logiczne (i humorystyczne przy tym) powiązanie widzę między podłączeniem kroplówki z fuck testolimfą a potworem i jego zmierzaniem ku mikserowi; ale tu także nie pojmuję jednej rzeczy: dlaczego ten potwór jest dwugłowy? ;-) Włodzimierzu, nie chcę być źle zrozumiana: nie mówię, że wiersz jest całkowicie zły - jest napisany ciekawie, jest w nim wiele skojarzeń, obrazów - masz wyobraźnię poetycką. Ale jest przegadany, przekombinowany, za bardzo naładowany tymi skojarzeniami i zawijasami językowymi - dlatego (dla mnie) jest niezrozumiały. Nie widzę jego logiki, choć wierzę, że Ty ją widzisz, a więc ona gdzieś tam jest - tylko zbyt dobrze ukryta.