Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Chyba rzeczywiście wcale się nie rymuje: gorący:wątek oraz rytmie:zamilknąć. No to co? Nie razi. Jurek czepliwym jest, i to gorzej niż ja, bo on jest formalistą. ;-) (Ale nic mu nie mów; najwyżej pozdrów go ode mnie).
  2. Proszę bardzo: "po prostu nie wierzysz w Boga, więc nie zrzucaj tego na kościół, bo jak typowa ateistka tak właśnie robisz." To nie brzmi sympatycznie. I ja nie "zrzucam" na Kościół swego braku wiary. Tak jak nie "zrzucam" na Kościół swojej wiary czy innych poglądów. Nie "zrzucam" i nie uważam, żeby była w nich jakaś wina do zrzucania. A co do "ustawiania siebie w rzędzie wyzwolonych z okowów komuny" - gdzie Ty to wyczytałeś z kolei? Przeczytaj, co napisałam na temat Partii "komunistycznej" i działającego w jej ramach stryja, którego bardzo szanuję i podziwiam. Przeczytaj, że napisałam, iż nic nie jest czarne ani białe i że komuchy to też my, nasze społeczeństwo - nie wzięli się z księżyca (nie pamiętam, co pisałam w tym wątku, a co pod moim wierszem "Wycieczka"). No i jeszcze z tym grzechem: wolno grzeszyć? Naprawdę wolno? Chrześcijaństwo na to zezwala? Bezkarnie? A od kiedy taka demokracja?
  3. Bardzo mi się to piekło podoba. I przypomina mi trochę zlot poetów czy schizofreników - bardzo ciekawe. :-)
  4. a sprawdziłaś akcenty pozdrawiam Jacek No jasne, a jakże! Czyta się śpiewająco. :-) Acha, i po korekcie rzeczywiście jeszcze lepszy. Nie, no genialniejesz!
  5. aż nie wierzę - bo ja sam jeszcze miałem ochotę poprawiać :) pozdrawiam Jacek Broń Cię Panie Boże - nic nie poprawiaj!!!
  6. Bardzo ciekawe i odkrywcze spostrzeżenie, cieszy mnie Oxyvio, że jesteś, dziękuję za czytanie i bardzo miłe słowa. Ściskam - baba Pierwsza strofa na pewno brzmi jak modlitwa. Druga nieco mniej, ale też postacią mówiącą jest tam już inna osoba - może po prostu człowiek, który tym razem mówi o sobie, a nie o Bogu i swoim do niego stosunku? Tak ten wiersz odbieram i naprawdę strasznie mi się podoba. Nawet, jeśli założenie Autorki było inne. :-)
  7. Mam to samo zdanie i te same spostrzeżenia. Niestety.
  8. No to jak to jest: trzeba chodzić do kościoła i spowiedzi, czy nie trzeba? Niechodzenie jest grzechem czy nie jest? (Dla mnie nie jest, ale ciekawam twojego poglądu, bo na razie jesteś tu niekonsekwentny). A co w tej "kpinie" świadczy o moim rzekomym ateizmie? Czy to, że przypominam Katolikowi, że nie wolno segregować ludzi na gorszych i lepszych z powodu pochodzenia społecznego, bo to grzech pychy? Pragnę jeszcze tu dodać, że wyzłośliwianie się na ateistów i okazywanie im swojej "lepszości" jest również grzechem pychy i nietolerancji. Tyle miało znaczyć moje zdanie: "A Pan Bóg patrzy..." Mam swoje poglądy na temat Boga i w ogóle świata, zupełnie inne niż Ty. Ale jeśli ktoś nie jest katolikiem czy chrześcijaninem, to jeszcze nie znaczy, że jest ateistą. Ja nie jestem, choć nie wierzę w Boga podobnego do człowieka. O Kościele jako instytucji politycznej też mam swoje zdanie, mocno ugruntowane. Ale to z kolei nie ma nic wspólnego z zagadnieniami wiary czy niewiary w jakiegokolwiek Boga. Trzeba oddzielać pewne rzeczy od siebie. Pozdrawiam.
  9. Właśnie, mam te same odczucia co Baba. Jeśli ktoś jest samotny, to chyba nie bardzo może wejść ani w ciemną, ani w jasną stronę seksu? (Acha, i jestem osobiście zwolenniczką pisania w polskich tekstach tego słowa w spolszczonej wersji: seks). Pozdrawiam słonecznie.
  10. Fajny wiersz, kabaretowy, taki trochę rymowany monolog - bardzo fajnie można to zagrać. ;-)
  11. W moim odbiorze wierz jest modlitwą. Bardzo ciekawą, mądrą i niekonwencjonalną. Doskonały!
  12. Jacku, tym razem nie mam żadnych uwag - normalnie nie ma czego się czepnąć! Wiersz bardzo udany i dopracowany na szóstkę. :-) Pozdrawiam. Joaśka.
  13. Dzięki za dokładne i uprzejme odpowiedzi. Myślę, że nicki byłyby dobre właśnie na potrzeby Orga, a nie autorów - oni wiedzą, kto jest kto, a my - czytelnicy - czasami nie jesteśmy pewni. Ja podpisuję pod filmikami wszystkich zarówno nazwiskami, jak i nickami. Inaczej chyba w ogóle nie ma sensu podpisywanie? Co do "segregacji" poetów - nikogo nie segreguję. Nie mów, że nie rozumiesz, o co mi przykro z powodu Żubra. Już drugi raz pisze, że coś takiego przydałoby się zorganizować u nas i że do Was się wybiera, ale na wieczory w Aninie w ogóle nie spojrzy, nie ma pojęcia, kto tam występuje i co się tam odbywa, a pisze, że woli Was - stąd moja riposta, że "cudze chwali, a swego nie zna". Jestem pewna, że to rozumiesz, o co mnie boli wątroba. Natomiast wcale nie segreguję poetów i zapraszam ich z całej Polski, jak zaznaczyłam w ostatnim poście. Was wszystkich też zapraszam i daję tu ogłoszenia dla wszystkich orgowiczów. Każdy może przyjechać jako gość lub jako autor (co prawda po uprzednim zapisaniu się na określony termin, bo miejsca jest mało, ale to nie znaczy, że kogokolwiek wyróżniam w złym czy dobrym znaczeniu - nic podobnego; zresztą i u Was ludzie muszą się zapisywać - inaczej impreza po prostu się zawali). Pewnie, że biblioteka i klub to dwa różne miejsca i różnę klimaty. I nieco inne imprezy. Wasza jest bardziej żywiołowa i "gęsta", nasza - bardziej kameralna i cicha. I bardzo dobrze, że nie są identyczne. Gratuluję Wam radia. My natomiast publikujemy się głównie w prasie i w almanachach. I tu też dobrze, że nie identycznie. Może kiedyś uda nam się wymyślić coś wspólnego i połączyć siły na rzecz całego Ogra? Nie zrozumiałam jeszcze jednej rzeczy: te Wasze almanachy rozdawane w radio - to są almanachy ogrowiczów czy jakie? Kto je publikuje i kogo w nich drukuje? Na jakich zasadach? (Po prostu mnie to ciekawi). Pozdrówa dla Ciebie i wszystkich Udziałowców! I życzenia wesołej Wielkanocy, smacznego jajca i mokrego dyngusa w rodzinie i wśród przyjaciół! Oxy.
  14. no jak on po tym bałtyku zlodowaconym, to się trochę wiąże, ale Ty zdaje się o takiej prawdziwej mi ości, jak Karolina? dzięki za koment i życzenia, nawzajem + zdrówko, Jimmy Zależy, co rozumieć przez tę "prawdziwą mi.ość"? Mam żywy i barwny obrazek przed oczami... Bardzo zabawny. ;-D A ten ocean zlodowacony, to - hmmm... Impotencja? W takim razie co z ociepleniem klimatu? Eee, przekombinowywujesz! Ale wierszyk extra! Pośmiałam się!
  15. Co prawda ćwiczenie miłości i oczekiwanie na nią nijak mi się nie wiąże z ociepleniem klimatu. Ale wiersz mnie rozśmieszył i tyle mojego. Dlatego podoba mi się. :-) Wesołych Świąt Wielkanocnych, Jimmy! Oxy.
  16. W moim odczuciu to wiersz o zagubieniu, poczuciu utraty sensu. Ale z nadzieją na pozbieranie się i odnalezienie w przyszłości (ta promienna agrafka, spinająca złe humory). Podoba mi się. Wesołych Świąt Wielkanocnych! Joaśka.
  17. Starożytna przypowieść opowiedziana Twoimi słowami. Nie jest to złe, aczkolwiek nie wnosi nic nowego, niczego nie uwspółcześnia, nie daje spojrzenia z nowej perspektywy... Ot, okolicznościówka na Wielkanoc. Literówka: "o świ[color=#FF0000]s[/color]taniu płacząca" - o świtaniu. Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt Wielkanocnych! Joaśka.
  18. Wątki u Biernackiego? Biernacki to cały wierszyk napisał - czy o to Ci chodzi? (Ale chyba nie, sądząc z fragmentów, które przytoczyłeś). Biernacki-Rodoć Mikołaj Idylla maleńka taka Idylla maleńka taka: Wróbel połyka robaka, Wróbla kot dusi niecnota, Pies chętnie rozdziera kota, Psa wilk z lubością pożera, Wilka zadławia pantera. Panterę lew rwie na ćwierci, Lwa - człowiek; a sam, po śmierci Staje się łupem robaka. Idylla maleńka taka.
  19. Ale ja nie zapraszałam Cię na Wieczór Papieski. To nie ja organizowałam Wieczór Poezji Papieskiej. Zresztą organizatorka go odwołała. A ja co miesiąc w każdą pierwszą sobotę zapraszam na wieczór autorski dwoje poetów. I nie są to wieczory religijne, nie mają nic wspólnego z religią. Są to bardzo różni poeci: lirycy, fraszkarze, rymowani, biali, tradycyjni, awangardowi, śpiewający, kabareciarze, tacy, siacy, inni - najróżniejsi. Z kilku ostatnich spotkań są filmiki i zdjęcia w wątkach na tym Forum. Nie musisz przychodzić, oczywiście, ale nie mów, że wolisz poetów krakowsko-chorzowskich, bo widzę, że warszawskich nawet nie obejrzałeś na filmikach i nie wiesz, o czym w ogóle piszę. Zresztą u mnie bywają nie tylko warszawscy poeci. Ostatnio byli podkarpaccy. Bywali też otwoccy, a będą ciechanowscy (choćby Messalin), pewnie żyrardowscy, może gdańscy... I nie przesadzam, że kiedy głosisz, iż wolisz potów krakowskich i chorzowskich niż mazowieckich, to plujesz we własne gniazdo i że cudze chwalisz, a swego nie znasz - tak właśnie postępujesz, Mr Żubr. Pozdrawiam. Oxy.
  20. Ha ha! Nie, IPN ma ważniejsze sprawy na głowie - wiesz, teczki i te rzeczy... Pan Linda nie miał brać udziału w Wieczorze Papieskim. Wieczór pana Lindy i Basi Mazurkiewicz już się odbył 4 kwietnia (są zdjęcia ruchome i nieruchome z ich imprezy parę wątków niżej).
  21. Joanno, każdy ma prawo do własnych odczuć na temat wiersza. Skoro większość czytelników reaguje podobnie, to znaczy, że ten akurat wiersz nie trafił do nas. I już. Nie ma co się martwić. Tak się zdarza najlepszym poetom. Przecież to tylko zabawa. Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej humoru i dystansu do siebie, świata, swojej twórczości. Baw się jak najweselej! Joanna.
  22. Acha. No, dzięki w Ich imieniu. Nie wiem, dlaczego, w każdym razie należysz do Polaków, którzy swego nie znają, a cudze chwalą i przy tym we własne gniazdo plują, no i w dodatku podcinasz gałąź, na której sam siedzisz. Klasyczne dla wielu Polaków, niestety. Bardzo nam przykro. Choć pewnie nie tak bardzo, jakbyś chciał.
  23. Fajnie wyszliście. Tylko czy nie byłoby dobrze podpisywać ludzi nie tylko nazwiskami, ale także ksywami portalowymi? I dodawać, kto gdzie pisze? Byliby identyfikowalni dla wszystkich. Tomik? Z jakiego cyklu? Kto w nim publikuje? Będzie na sprzedaż? Ty to się nawet do pobliskiego Anina nie możesz wybrać, a co dopiero do Krakowa. Już się przestań odgrażać, bo najwyraźniej niemocnyś. ;-)
  24. Najmocniej przepraszam, choć to nie z mojej winy ani przyczyny. Wieczór nie ja organizowałam i nie ja go odwołałam w ostatniej chwili. Niestety stało się, więc informuję o tym publicznie, bo nie chcę, aby ktoś z Państwa przyszedł do Biblioteki na Trawiastej i pocałował klamkę. Wieczór Papieski został przeniesiony na 17 października, o czym jeszcze poinformuję po potwierdzeniu tego terminu we wrześniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...