Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Witam, Wiesławie! Mi też nieznana jest poezja malajska, a pantum tworzą także Polacy i nie ma znaczenia fakt, że jest to gatunek zapożyczony akurat z literatury malajskiej. Zresztą chyba wszystkie nasze gatunki literackie są skądś zapożyczone, nie przypominam sobie żadnego, który byłby wymyślony przez Polaków... Oczywiście, że w wierszu jest wyrażona relacja między kobietą i mężczyzną. Odczytałeś jak najbardziej słusznie. :) Dzięki za wizytę i pozdrawiam.
  2. Nato, fajnie, że była u mnie w gościach, bardzo mi miło. :) Ja lubię pantum z jego melodyjnością i powtarzalnością, z tymi refrenami w każdej strofie - to jeden z moich ulubionych gatunków. I właśnie bardzo do brze mi się go czyta - właśnie dzięki tym powtórzeniom. Pantum mie kołysze i uspokaja, gra we mnie jak piosenka. A napisać go też łatwiej niż inny regularny wiersz, który w każdym wersie zawiera coś nowego. :) Ale oczywiście - co kto lubi. Pozdrawiam.
  3. Nurzając się w tej bujdzie, zadręcza się, nieboga, niech wreszcie sobie pójdzie, bo ja jej nie pomogę. Odpozdrawiam. :)))
  4. Oxyvia

    Jak zrozumieć Żyda?

    Podpisuję się pod każdym słowem, Polmanie.
  5. Moi Drodzy! Najserdeczniej dziękuję wszystkim, którzy pomogli w tej sprawie! Nadal każda pomoc się przyda. Ale wszystko idzie ku dobremu - dzięki Wam! Niżej kopiuję list od taty Krzyśka: Bardzo dziękujemy za wsparcie i życzliwość (...). Już prawie dwa miesiące jesteśmy w klinice Budzik. I po okresie małych kroków wchodzimy w fazę tych milowych. Obecnie Krzysiek jest w fazie przedwybudzeniowej. Nie wiem jeszcze co to znaczy, w jaki sposób będzie przebiegać i kiedy się zakończy. Każdy budzi się inaczej. Jest to niestety proces powolny, u każdego przebiega inaczej i daje inne efekty. Krzysiek zaczyna do nas wracać. Na 100% jest z nim kontakt, w tym ten intelektualny. Potrafi śmiać się z dowcipów, wtedy kiedy trzeba, nie tak po prostu. Wie do czego służą przedmioty (długopis, szczotka do zębów itp) i jest strasznie ruchliwy. Zaczyna też robić psikusy. Dziś gdy jeździliśmy windą miał wybierać właściwe przyciski/piętra. Celowo wybierał inne i cieszył się przy tym z żarciku. Wszyscy mówią, że idzie do przodu jak przecinak. Tyle świetnych wiadomości. Jest też druga strona... Ma niedowład całej prawej strony i nad tym rehabilitanci intensywnie pracują. Nie mówi (ale śmiech oczami i kącikami ust jest obłędny). Pracujemy też nad siadaniem. Dziś w pozycji siedzącej wygląda jak worek zboża. I przed nim wielka praca a więc chodzenie.... Zaczął łykać, póki co głównie kisiel, ale to daje nadzieję że z czasem pojawią się inne smakołyki a na końcu ulubione suche kabanosy :). Odżywiamy go bezpośrednio do żołądka przez rurkę, którą sobie stale szarpie. Stresu jest więc dużo, bo wcześniej sam zdecydował o usunięciu rurki tracheostomijnej. Zrobił to bo mu przeszkadzała. Cały czas któreś z nas jest z nim. Taka jest potrzeba i takie są wymogi Budzika. Piotr Fogel
  6. Każde zmyślenie, w które się wierzy, zawęża drogę (horyzont realnego spojrzenia), zwłaszcza jeśli jest piękne, bo potem następuje nieuchronne rozczarowanie. Dzięki za wyjaśnienie i również pozdrawiam.
  7. Podoba mi się. Jestem bliska interpretacji Luule, czyli Joanny Dark.
  8. Miłość jest najpiękniejsza, jak napisał @kot szarobury - a wszystko to, co wymieniłeś, Waldemarze, mieści się w ramach miłości (do świata, życia, lasów, zwierząt, kwiatów... itd., itp. oraz oczywiście w miłości do najbliższych).
  9. No więc właśnie w tym kontekście to piszę, to jest mój udział w dyskusji wywołanej wierszem.
  10. Zmyślne to TO. Pozdrawiam Dziękuję za "zmyślne", Wiktorze, bardzo mnie to mile pogłaskało po próżności. :))) Pewnie, że kokieteryjne. Cała ta oracja peelki jest kokieteryjna i czeka na odmowę, na gest przywołania i przeprosin. Peelka zostawia furtkę: "skoro jestem taka a taka, to sobie idę, ale - w domyśle - może wcale taka nie jestem, może wcale nie ciężką udręką, tylko błękitną mgiełką, no powiedz coś wreszcie!" ;) Treść jest więc minorowa, ale może nie do końca. Lubię pantum z jego rytmem i melodyjną powtarzalnością, z jego lekkością właśnie. Pozdrawiam.
  11. Dziękuję, Waldemarze! Czy w innym stylu? To jest pantum - forma rymowana i regularna, w niektórych kulturach śpiewana. A ja na ogół piszę w różnych formach regularnych i rymowanych. Ale pantum rzadko stosuję, to prawda, bo nie do każdej treści się nadaje. Życzę udanego dnia. :)
  12. Oj, niestety można, i wiele osób robi taki błąd! Miłość można sobie wymarzyć i podstawić pod marzenia kogoś, kto jest całkiem inny i zupełnie nie nadaje się do ich spełnienia. Ale my jesteśmy tak zauroczeni własnym marzeniem i tak gorąco wierzymy, że właśnie się ono spełnia, że długo nie rozumiemy, iż lokujemy swoje najlepsze uczucia wcale nie tam, gdzie powinniśmy. A później mamy pretensję do partnera, że nas skrzywdził, zostawił i "oszukał"...
  13. Janku, dziękuję za wierszowaną odpowiedź, ale muszę powiedzieć, że nie do końca ją rozumiem... Czy to się odnosi do treści wiersza i jest kierowane do peelki, czy odnosi się do budowy wiersza i jest adresowane do autorki, czyli do mnie? A jeśli do mnie, to czy chodzi o to, że schemat pantum jest tu nieodpowiedni? Sprecyzuj, proszę, bo nie do końca rozumiem. :)
  14. No to dobrze. Nie wszystko, co piszę, jest o mnie - nie we wszystkim to ja jestem peelką czy narratorką. Ale kiedyś odniosłeś ten wiersz błędnie do siebie i okropnie się zdenerwowałeś. Do tej pory mi Ciebie żal. :/ Całujem. :)
  15. Pozwolicie, że się wtrącę. :) Każdy ma rację. :))) Pisać wolno każdemu, oczywiście. Ale jeśli ktoś publikuje swoje pisanie - pokazuje go światu, obcym osobom na forum literackim (czy gdziekolwiek indziej), to uważam, że powinien się wykazać jakimkolwiek oszlifowaniem w dziedzinie sztuki słowa. Nie każdy się urodził Mickiewiczem czy Byronem, jasne. I nie można komuś zabronić pisać, bo nie jest geniuszem. Ale okrutnie mnie denerwują grafomańskie bzdety i kretynizmy, pełne błędów językowych, ortograficznych, interpunkcyjnych, literówek, wykazujące ubóstwo słownictwa i form językowych, brak oczytania, nieznajomość środków poetyckiego wyrazu, nieumiejętność sklecenia logicznego zdania, przypominające niekontrolowany słowotok schizofrenika albo w najlepszym razie naiwniutki "wiersyk" małego dziecka z klasy 1. bądź najwyżej 4. Ludzie! Jeśli cokolwiek pokazujemy publicznie, to miejmy choć jakieś poczucie wstydu, jeśli nie sztuki, doprawdy! Rozumiem, że ktoś początkujący nie ma na tyle samokrytyki i znajomości zasad poetyki, że może popełniać takie gnioty przez jakiś czas, dopóki dobrzy ludzie nie pokażą mu, którędy droga. Ale taki człowiek posłucha dobrych rad, zastanowi się nad nimi, poza tym sam będzie widział, że jego twórczość rażąco odbiega od dzieł sławnych poetów, których czyta, a nawet od "niesławnych" poetów zrzeszonych na forum czy w grupie literackiej. Natomiast do wściekłości doprowadzają mnie grafomani, którzy atakiem odpowiadają na rady i uwagi, uważając się za niezwykle utalentowanych poetów, którzy niczego nie muszą się uczyć.
  16. To nie jest wiersz dla Kota ani o Kocie, ani o mnie. (Wyjaśniam na wszelki wypadek). To ja już sobie pójdę. Nie jestem już potrzebna. Zmyśliłam piękną bujdę, żem na twej drodze jedna. Nie jestem już potrzebna i nie chcę się już łudzić, żem na twej drodze jedna na stepie i odludziu. I nie chcę się już łudzić, że ty na mojej drodze, na stepie i odludziu - jedyny tu przechodzień. Że ty na mojej drodze - to żadne przeznaczenie - jedyny tu przechodzień przypadkiem, jak kamienie. To żadne przeznaczenie, bo skoro jestem ciężkim przypadkiem, jak kamienie - to pora odejść w błękit. Bo skoro jestem ciężkim pomrokiem i udręką, to pora odejść w błękit, w pamięci zostać mgiełką. Pomrokiem i udręką zbyt długo tutaj byłam. W pamięci zostać mgiełką, jak urojona miłość... Zbyt długo tutaj byłam. To ja już sobie pójdę. Jak urojona miłość... Zmyśliłam piękną bujdę.
  17. Pobożne życzenia, ale ładnie napisane i podpisuję się pod nimi. :)
  18. Bardzo dowcipny wiersz, jak to u Ciebie, AnDante. :) Nie lubię polityki, ale kabaret polityczny kocham, łącznie z takimi wierszami. :)))
  19. Ja bym jeszcze wyrównała rytm. Na przykład tak: czeka na dłoni ciepły dotyk wyrozumiałe czułe oczy (wtedy masz nie tylko rytm, ale i rym) lecz smutne lustro uprzytamnia iluzoryczność poczekalni niby osoby się zmieniają wskazówka równo czas odmierza lecz dzień dla niego właśnie stanął niepewność zżera jego trzewia (w ten sposób masz rymy; "odmierza" jakoś mi lepiej współbrzmi z "trzewia", chociaż i zżera" też niby się rymuje) białe drzwi w oczach wolno rosną stalowa klamka nieruchoma stare zawiasy nie zaskrzypią a w korytarzu tylko słychać (tu warto pomyśleć nad rymami, bo w poprzednich strofach są) "trochę to potrwa proszę czekać" z lustra wychyla Jokir głowę szepcząc "być albo nie być bracie nic nie poradzisz na chorobę spraw by coś było życie warte" miraż ucieka drzwi otwarte z wnętrza dochodzi głos doktora czas ruszył przyszedł nowy pacjent znów w poczekalni myśli pora Takie mam propozycje. Ale można inaczej, oczywiście. Pozdrawiam.
  20. Nato, podoba mi się wiersz. Jest smutny, ale kończy go optymistyczny akcent. Mimo wszystko - mimo niewesołych myśli i bezsenności - nastawiajmy się na jutrzejszy uśmiech, bo życie jest tego warte.
  21. Zgadzam się z tym. Nie trzeba wierzyć w dobroć, miłość, przyjaźń itd. To są uczucia, które albo się daje innym, albo się ich nie daje. Jedni dają, a inni nie. Ale to nie jest sprawa wiary. Z tym się nie zgadzam. :) Ale nie ma chyba żadnych statystyk dotyczących tematu, więc można dyskutować w nieskończoność.
  22. Fajny wiersz - ostrzeżenie przed tym, że świat wirtualny jest tylko światem wirtualnym. Nie można o tym zapominać. Ale ja też mam konto na fejsie i uważam, że warto je mieć, bo to bardzo ułatwia kontakty międzyludzkie i przepływ informacji, np. o imprezach kulturalnych, o zainteresowaniach, o różnych rzeczach, które nas obchodzą.
  23. Bardzo miły i ładny wiersz, rodzinny i ciepły. :)
  24. Piękny wiersz. Cóż mogę więcej powiedzieć? - banalnie, ale szczerze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...