Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Dziękuję za plus. :-) Nie pacyfistyczna? Dlaczego tak odbierasz? Ciekawam. :-)
  2. Fajna pioseneczka dla dzieci na pocieszenie, kiedy sie psuje jakaś zabawka. :-) Tylko wykasuj ten krzaczek na końcu wiersza.
  3. Strzelanina, ogień frontu, kawalkada! Przyjdzie stracić już niedługo młode lata! Czarna wojna pokochała nas, zagłada, chociaż straszny żal odchodzić z tego świata. Ale bardziej żal żołnierzy z tamtej strony. Ja w obozie sprawiedliwych jestem zawsze, a ten drugi - może nie jest tak świadomy? Może nie wie, że go szatan schwytał w paszczę? Zresztą przecież on wybierać nie mógł sobie, jemu wódz rozkazał walczyć z tamtej strony; jeśli ja go zastrzeliłem lub to zrobię - jam bohater - on na wieczność potępiony. Ja ojczyzny naszej bronię i wolności. Za rzecz wzniosłą ginie łatwo się i godnie. On w ataku. On w oddziałach zła i złości. Jemu ciężej tracić życie dla tej zbrodni. Gdy nie pójdzie na tę wojnę, to dezerter, czyli "czapa" - zdrada kraju, śmierć na kiju. Skoro pójdzie - musi strzelać do mnie celnie, bo inaczej go wykończę - nie ma zmiłuj. Więc pomodlę się o jego biedną duszę, zanim przyjdzie mu umierać tak sromotnie... Ja - bohater - bronić swego kraju muszę, i mam szczęście, że tym razem nie odwrotnie.
  4. Byłam więc na tymże wieczorze. Ogromnie mi się podobało. Bona wypadła rewelacyjnie: mówiła z niekłamaną, zaraźliwą pasją o swojej fascynacji obrazami i osobowością Edwarda Munka, i o swoich związanych z tym wierszach. Przeczytała ich kilka na wyraźne życzenie publiczności. Sprzedała sporo książek. Poza tym atmosfera była świetna: publiczność wykazywała zainteresowanie, zadawała pytania, dyskutowała, słuchała wierszy w milczeniu i zamyśleniu. Niezrównany Tomasz Drachal na porośbę publiki zaśpiewal kilka swoich ballad dla uświetnienia wieczoru. A w ogóle to oczywiście byli prawie sami znajomi. A więc: rzucanie się na szyję, radosne okrzyki powitania, pytania: "Jak żyjesz? Co słychać? Co u Ciebie?" - jak w dobrej rodzinie - oj, naprawdę fajne są takie spotkania! Oby było ich jak najwięcej!
  5. W moim odbiorze wiersz jest wyrazem żalu i rozczarowania tym, że Peelowi nie wszystko w dzieciństwie mówiono, że pewne ważne rzeczy przed nim ukrywano, czyli że go okłamywano. Tak, ja też czuję się oszukana, jestem pewnie z tego samego pokolenia. Ale nie winię za to moich Najbliższych ani moich Nauczycieli. Nie Ich. Oczywiscie Ty możesz mieć inne doświadczenia i inne odczucia. Natomiast wiersz mi się podoba, chociaż jest prawie dosłowny, jak proza. To nie szkodzi w tym wypadku.
  6. Świetne! Skoro studnia uczuć wyschła, to i wiadro serca puste, i deszcz cudzych uczuć tej studni nie napełni. Tak sobie czytam. :-) Zapluszam. :-) Buziaki.
  7. O, nareszcie Kosy do mnie przyszłY! :-))) Dzięki za miłe słowa. Wiesz, wolałabym byc emerytką niż młoda bezrobotną. słowo daję. Nawet marzy mi sie emerytutra: wolność, bezpieczeństwo, brak intryg, zawiści, mobbingu, chamstwa przełożonych, można rozwijać swoje pasje i zainteresowania, można sobie podróżować o każdej porze dnia i roku... A bezrobotni często wpadają w depresje i w efekcie popełniają samobójstwa. Ale w moim wierszu może ratować od tego wspólne działanie, pomaganie sobie nawzajem, bycie ludzkimi dla siebie wzajemnie - zamiast konkurencji i podstawiania sobie nóg. Uważam, że to jedyny ratunek. Buziaki, Kosie Kochany!
  8. Są prawdziwi, Oxy. Tylko czy reszta świata jest prawdziwa??? Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam serdecznie. :) A gdzie oni są? Wiele bym dała, żeby choć raz w życiu takiego poznać i żeby nie był już żonaty. :-) Gdzie? Przysięgam, że... sama nie wiem :( Ale wierzę... :)) Hmmm... Ponoć wiara przenosi góry... Ale widocznie nie mężczyzn. :-)))
  9. Są prawdziwi, Oxy. Tylko czy reszta świata jest prawdziwa??? Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam serdecznie. :) A gdzie oni są? Wiele bym dała, żeby choć raz w życiu takiego poznać i żeby nie był już żonaty. :-)
  10. Anno, dziękuję za pochwałę - z ust takiej Poetki to nie byle co! Bardzo się cieszę, że podoba Ci się puenta. Nie pisałam do konkretnej melodii, ale pisząc piosenki, słyszę ich rytm i tętno, bardzo wyraźnie. Pozdrowieństwa. :-)
  11. Piękny wiersz. Najsmutniejsze jest to, że ta tęsknota - najbardziej naturalna pod słońcem - coraz rzadziej zostaje zaspokojona w ludzkim życiu. Żyjemy w chorym świecie.
  12. Ha ha ha! Niby śmieszne, chociaż tak naprawdę... nie ma prawdziwych facetów, zwłaszcza, keidy zaczęli sie wirtualni. ;-) Pozostaje "seks wirtualny" z kamerkami lub samoobsługa "o fallistych palcach". ;-) Bardzo smutne w sumie.
  13. Dziękuję :) W Internecie chyba nie ma niestety. Ludowy... a może właśnie miejski, skoro oni tam jadą :D Pozdrawiam! Ludowy nie oznacza wiejskiego. Istnieje też ludowa kultura miejska, jak najbardziej. To wszystkie te piosenki towrzone przez warstwę robotniczą wczesnego kapitalizmu (ale one dalej są tworzone, tylko że w "drugim obiegu"), np.: "Apaszem Stasiek był" albo "Nie masz cwaniaka", czy też "Bal na Gnojnej"... I chyba do takiej ludowej kultury (ale nie warszawskiej zapewne) należy ten wiersz "Pojedziemy na wieś". Tak myślę, choć mogę się mylić.
  14. Mam to samo ze stanowczością, zwłaszcza, kiedy na czymś/komś bardzoi mi zależy - a on to depcze; w takich głupich chwilach baba ciągle ma nadziejęi nie może przywołać do siebie stanowczości nawet całkeim wyraźnym głosem rozsądku. :-) W moim odczuciu bardo dobry wiersz o bezsilności wobec własnych uczuć. Zaplusiłam.:-)
  15. Odczytuję jak list do nieudanego, toksycznego partnera, od którego Peelka nie może się uwolnić emocjonalnie, choć chciałaby. Fajnie napisane, z humorem, chociaż temat wcale niewesoły. :-) Zapluszam.
  16. Fajne to, lekkie i o smakowaniu poezji - niewiele jest wierszy o czytaniu wierszy. :-)
  17. Anko, chociaż jestem na Ciebie zła za Twoje smarkaczowskie i uległobabskie podejście do mojego listu o oszustwie Sojana, to jednak Twoje rymowańce bardzo mi się podobają i dlatego biorę sobie Twoją Twórczość do Ulubionych - dla własnej korzyści, oczywiście, wyłącznie. ;-)))
  18. Są listami w takim sensie, że piszemy nasze wiersze dla Czytelników - piszemy więc do Ludzi, dzielimy sie swoimi odczuciami i refleksjami. W takim sensie każdy utwór literacki jest listem do Czytelników, adresowanym do konkretnych odbiorców. To zresztą nie moje słowa, nie pamiętam, kto wymyślił owo sformułowanie, ale uważam, że jest bardzo trafione. Co zaś do dyskusji, myślę, po prostu, że nei ma sensu wywoływać ich sztucznie. Tu, na Orgii, dyskusje są bardzo częste i "wybuchają" w sposób naturalny, spontaniczny - wtedy, kiedy dwie lub więcej osób różni się poglądami na temat formy czy treści wiersza. Ale jeśli różnią się tylko upodobaniami, to dyskusja nie jest potrzebna - ja szanuję Twoje zdanie i Twój gust, obie mamy prawo do własnego. I skoro inni nie rozpętali dyskusji, to znaczy, że nikomu nie jest ona potrzebna tutaj. Tak sądzę. Miłego wieczoru, Elko. :-) Oxywio, wszystko napisałam w poczcie, ale coś nie działa chyba. Wyszło jakieś koszmarne nieporozumienie. Zamieszałam sens mojej pozytywnej opinii o wierszu rozważaniami nad dwoma wersami. Bez sensu. Daruj, miła Oxywio. Nie chciałam rozpętać, naprawdę! E. Prywatna poczta od Ciebie nie doszła do mnie, rzeczywiście - jeśli o to chodzi. Ale ja bynjmniej się nie obruszam i nie gniewam! Ja tylko wyrażam swoją opinię i zwyczajnie sobie z Tobą gawędzę - sympatycznie i po koleżeńsku, po prostu. Naprawdę nie masz za co przepraszać! Widzisz, w mailach nie słychać tonu głosu i nawet emotikony nie zawsze to równoważą, niestety. Stąd nieporozumienia. W każdym razie ja naprawdę nie pisałam niczego z wyrzutem, nawet najmniejszym. :-) Serdeczności! :-)))
  19. Dłuższej powieści... No kto wie?... ;-))) Dzięki za miły koment! Przy okazji zauważyłam, że - cholera - niektóre znaki interpunkcji po remoncie Orga ukazują się jako krzaczki i trzeba je poprawiać w opcji "Edytuj". Niech to! Czyli wszystkie utwory wklejone przed remontem są do żmudnego, wielodniowego poprawiania lub do wyrzucenia! Musze to npaisać Angellowi.
  20. Kownacka. :-) Przynajmniej ten pierwszy wiersz. Drugi nie wiem - chyba ludowy?...
  21. Ha ha ha! Bardzo fajna humoreska! Zapluszam! ;-)))
  22. To kamień węgielny naszej słowiańskiej kultury.
  23. Fajny wiersz. Ja też jestem zafascynowana wierzeniami słowiańskimi, zwłaszcza, że tak neiwiele o nich wiadomo i pewnie już niewiele się dowiemy... Tajemnice są zawsze najsmakowitsze. :-)
  24. Są listami w takim sensie, że piszemy nasze wiersze dla Czytelników - piszemy więc do Ludzi, dzielimy sie swoimi odczuciami i refleksjami. W takim sensie każdy utwór literacki jest listem do Czytelników, adresowanym do konkretnych odbiorców. To zresztą nie moje słowa, nie pamiętam, kto wymyślił owo sformułowanie, ale uważam, że jest bardzo trafione. Co zaś do dyskusji, myślę, po prostu, że nei ma sensu wywoływać ich sztucznie. Tu, na Orgii, dyskusje są bardzo częste i "wybuchają" w sposób naturalny, spontaniczny - wtedy, kiedy dwie lub więcej osób różni się poglądami na temat formy czy treści wiersza. Ale jeśli różnią się tylko upodobaniami, to dyskusja nie jest potrzebna - ja szanuję Twoje zdanie i Twój gust, obie mamy prawo do własnego. I skoro inni nie rozpętali dyskusji, to znaczy, że nikomu nie jest ona potrzebna tutaj. Tak sądzę. Miłego wieczoru, Elko. :-)
  25. Elu, każdy ma prawo pisać, o czym chce. Skoro nie ma dyskusji co do formy wiersza, to widocznie ona większości Osób odpowiada. Ale Ty masz prawo mieć uwagi co do formy - jak każdy. A ja mam prawo mieć własne zdanie i upodobania. Aliteracje lubię i są one u mnie celowe, jak najbardziej. A problem bezrobocia to też dobry temat na forum. Treści wierszy są listami do Czytelników - dlaczego meilibyśmy nie odpowiadać sobie wzajemnie na treści naszych utworów? Pozdrawiam. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...