Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Grażyno, byłam, czytałam, ale nie rozumiem... Mam nadzieję, że nie masz do mnie pretensji, jak niektórzy o takie szczere komentarze?
  2. Ja odczytuję ten wiersz jako wspomnienie zmarłego niedawno ojca. Peelka nie chce, żeby było widać po niej gwałtownie uczucia. Chce byc spokojna jak siedmiolatka, która wierzy w opowieści biblijna i w baśnie, i w to, że tatusia spotka w niebie (to już moja dośpiewka). Śmierć ojca można też potraktować tu jako utratę wiary w Boga-Tatę i inne baśnie. A więc - wejście w dojrzałość, w wiek średni.
  3. ;-DDD
  4. To jest piękne, poetyckie stwierdzenie. Muszę to sobie zanotować w moim albumie z sentencjami znajomych Poetów. To też. Piękne. Zrób wiersz z tego wszystkiego, dobrze? Świetne! Kompletnie inna poetyka niż te dwie pierwsze sentencje - jakby z innego tekstu. ;))) Ale tez mi się ogromnie podoba. Ja również pozdrawiam, dziękując za powrót i zapraszając do następnych poczytań. ależ z tym sercem mam wiersz może nie najlepszy :) http://www.poezja.org/wiersz,60,132723.html pozdrawiam Xywko :) Skomentowałam Ci wiersz w Warsztacie. :)
  5. Miło mi Oxyvio że też tak myślisz dokładnie tak jak piszesz a my do tego jeszcze nie dorośliśmy przede wszystkim trzeba zapewnić młodym pracę żeby godnie żyli i nie szukali jej za granicą bo na tym państwo dużo traci tu przedłużenie wieku emerytalnego nic nie da weźmy np:ekspedientki w tych dużych hipermarketach i nie tylko które pracują do 67 roku nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić, czy kierowcę na tych dużych tirach lub robotnika z łopatą, nikt mi nie wmówi że taki człowiek jest dość wydajny on jest styrany i wyeksploatowany niektórzy z nich o ile dożyją do tego wieku a daj im Boże będą mieli po 50 lat pracy, no ale to tyko takie moje myślenie, wiem że Ty to doskonale rozumiesz, ale mamy rzeczywistość aby z humorem :) Pozdrawiam serdecznie:) Ale trudno niestety mieć humor, kiedy się ma świadomość, że wielu ludzi nie dożyje wiekuemerytalnego - i że rząd [u]właśnie do tego dąży[/u], ponieważ nie posiada pieniędzy na emerytury (woli wydawać forsę na Euro i własne gigantyczne pensje). Ja też sobie nie wyobrażam siebie jako nauczycielki w wieku 67 lat! Rany gościa, przeciez młodzież zeżre takich biednych staruszków na śniadanie! W tej branży trzeba mieć niesłychaną energię i refleks, zarówno fizyczny, jak i umysłowy! Nie ma się tego w wieku 67 lat! Przeraża mnie to, chociaż nie dotyczy mnie bezpośrednio. Serdeczności, Bolku.
  6. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. Nie ma w nim głębokeij filozofii, ale jest sympatyczny, naturalny, szczery, miły, pełen uczucia. Jest też dobry warsztatowo, czyli artystycznie: melodyjny, śpiewny, rymowany, a przy tym nieregularny (co wszystko razem jest wielką sztuką), zawiera też celne i zrozumiałe metafory, które poruszają wyobraźnię i uczucia. Zdecydowanie pluszuję. :-)
  7. Dzięki, Sławuś, fajnie, że byłaś. :-) Właśnie ten wiersz jest o tych "lalkach", które nie chcą być wtłoczone w role laluń i laluch. Nie każdej pięknej dziewczynie udaje się od tej roli uciec, niestety. Trzeba mieć bardzo silną osobowość. I przede wszystkim - mieć dokąd i po co uciec. Buziaki. :-)
  8. Świetny wiersz i mówi prawdę. Niektórzy twierdzą, że jeśli nie wydłużymy wieku do emerytury, to za kilka lat nie będzie pieniędzy na nasze emerytury, bo młodych pracowników jest coraz mniej i znacznie mniej niż w wieku emerytalnym i przedemerytalnym. No dobra, w takim razie dlaczego nie ma pracy dla tych młodych ludzi? Dlaczego muszą uciekać za granicę, jak napisałeś? Czy dłuższy czas pracy do emerytury rzeczywiście tu coś pomoże, czy raczej zaszkodzi? Poza tym, skoro nie ma forsy na emerytury, to dlaczego jest forsa na różne bzdety, np. na igrzyska Euro, które pochłaniają grube miliardy euro i jeszcze długo będą pochłaniać? Nie lepiej byłoby za te pieniądze przeorganizować fundusz emerytalny tak, żeby ludzie płacili składki na swoje własne emerytury, a nie na swoich rodziców i dziadków? Wtedy kilka czy kilkanaście roczników musiałoby dostawać emerytury z kieszeni rządu, ale wtedy następne roczniki same pracowałyby na swoje własne emerytury i nie byłoby problemu z tym, że jest coraz mniej ludzi pracujących, a coraz więcej emerytów - to by nie miało znaczenia. Tak właśnie jest na Zachodzie w większości krajów, dlatego tam nikt, kto pracuje, nie martwi się o emeryturę, bo sam sobie na nią składa. Ech, szkoda gadać! Bawmy się dobrze na Euro, jeśli to kogoś pasjonuje...
  9. Piękny wiersz o przemijaniu, o odchodzeniu z czasu. Bardzo mi się podoba. A najbardziej ta sentencja: "każda wędrówka może zmienić spojrzenie na to co poza" - świetnie powiedziane! Ściskam, Kosie. :)
  10. bingo, czasem pozwalam się Dzidzi tak trochę przeniknąć, ale pod kontrolą, nie zmienia to faktu, że jej temperament muszę temperować i manier uczyć, ale Dzidzia to plastyczna materia i łatwo się poddaje, Oxy, jak zwykle niezawodnie, posyłam z wiatrem ciepłe pozdrowienia:)) Ja taki sam jubileusz przeszłam dwa lata temu, a ciągle niezmiennie w sierpniu uważam, że to dopiero półmetek. ;-D Pozdrawim i ściskam!
  11. To jest piękne, poetyckie stwierdzenie. Muszę to sobie zanotować w moim albumie z sentencjami znajomych Poetów. To też. Piękne. Zrób wiersz z tego wszystkiego, dobrze? Świetne! Kompletnie inna poetyka niż te dwie pierwsze sentencje - jakby z innego tekstu. ;))) Ale tez mi się ogromnie podoba. Ja również pozdrawiam, dziękując za powrót i zapraszając do następnych poczytań.
  12. Kochane Kosy, dziękuję Wam serdecznie za pchwalenie mojego wierszydełka. :-))) Bardzo się cieszę i cenię Wasze zdanie. Co do wiosny, mam pewien pomysł... Ale o tym pogadamy na mailu razem ze Stasią. Dobrze? Buziaki i pozdrowieństwa. :-)
  13. Ja wiem, kochana Nowa, ja wcale nie myślałam, że robisz mi zarzuty. To ja sobie robię zarzuty, że może wiersz nie jest tak płynny, jak powinien być. Dzięki za życzenie mi powodzenia - może się spełni? A jeśli nie, to i tak świetnie się bawię przy tym pisaniu! Czego życzę i Tobie, i wszystkim tutaj. Buziaki! :-)
  14. Emm, kochana, fajnie, że wpadłaś i że w dodatku podoba Ci się moja piosenka! Dzięki za podobaśkę i plusik! :-)))
  15. Oxy, nawet nie wiesz, jaką radość sprawiłaś mi swoim komentarzem. po prostu trafiłaś w dziesiątkę :) dziękuję za zabranie, za rumieńce w sposób szczególny :) serdecznie pozdrawiam... To Ty trafiłaś w dziesiątkę - tym wierszem! :-) Tym razem będę uparta :) Po prostu wycisnęłaś z wiersza wszystko, co chciałam przekazać, a profesjonalny komentarz, to nic innego, tylko strzał w dziesiątkę :) Serdecznie, Leoś. ;-))) Dzięki. A ja i tak wiem swoje. ;-)))
  16. Magio, niestety nie mogę, mam wielkanocne warsztaty mojej Terry Poetiki. Żałuję. :-( (A dlaczego nie byłaś na autorskim moim i Baskiego?)...
  17. Dzidziu, czyżby to urodziny Twojej Autorki??? Toż to wielki Jubileusz!!! W każdym razie Dzidzi życzę drugiej 50-tki co najmniej! I zawsze, zawsze takiej radości życia jak w tych wierszach! :-)
  18. Super! Stara, dobra, nieskazitelna, rodzima hipokryzja! Dulszczyzna w najczystszej postaci! Ktolicyzm show! Biorę do Ulu. Pozdrówka serdeczne. :)
  19. Takie miejsca są pewnie nie tylko tam, a samo "odbieranie" jest o tyle chore, że rodzice, lub jedno z nich, po cichu przystają na to, udając, że wszystko jest w porządku. A wiersz, to tylko taka maleńka ampułka tematu, o którym można dłuuugo mówić. Miło, że zechciałaś się tutaj zatrzymać, dziekuję bardzo. Pozdrawiam... :) Oczywiście, że to jest zjawisko bardzo złożone i możn ao tym mówić bardzo duzo i długo. Wiem, że wiersz to nie reportaż, a tylko napomknienie. Ale bardzo dobrze, że o tym napisałaś. trzeba sobie przypominać o takich rzecach, nie zapominać o nich, bo nigdy niewiadomo, kiedy sie nadarzy taka okazja, że będziemy mogli komuś takiemu pomóc... Mam znajomego, który wraz z żoną kupił sobie synka z Afryki (zakupu dokonali w USA, oczywiście - u białych z zielonymi). Dziecko jest teraz bardzo szczęśliwe, a rodzice zakochani w nim, jakby był ich biologicznym synkiem. Ale nie zawsze dzieci afrykańskie tak dobrze trafiają. Są sprzedawane jak niewolnicy i kupowane w bardzo różnych celach...
  20. Oxy, nawet nie wiesz, jaką radość sprawiłaś mi swoim komentarzem. po prostu trafiłaś w dziesiątkę :) dziękuję za zabranie, za rumieńce w sposób szczególny :) serdecznie pozdrawiam... To Ty trafiłaś w dziesiątkę - tym wierszem! :-)
  21. Bolku, jak zwykle dziękuję Ci za wiersz-komentarz. Owszem, brakuje ciepłych, zwykłych szmacianek, które wiele dzieci nawet umiało sobie samodzielnie zrobić. Pamiętam też, że szyłyśmy ubranka dla lalek, robiłyśmy je na drutach i szydełkami, tworzyłyśmy dla nich domy z pudełek po butach i meble z mniejszych pudełek... Teraz są lalki, które najczęściej nie inspirują dzieci do żadnej twórczości i niestety zabijają wyobraźnię, bo można dla nich dokupić masę gotowych, pretensjonalnych rzeczy. Pozdrawiam serdecznie. :)
  22. Nato, bardzo dziękuję za przemiły wpis i pozytywny odbiór. Ja nie uważam, żeby kobieta koniecznie musiła wybierać między miłościa a kariera i salonem. Dlaczego? Wg mnie jedno nie wyklucza drugiego. Natomiast niestety nigdy nie spotkałam się ze zjawiskiem, o którym piszesz: "są również przykłady, że i one znajdują prawdzie, wzajemne uczucie". Wielka uroda zaślepia płeć przeciwną i nie pozwala na dostrzeżenie w kobiecie zwykłego człowieka - widać tylko śliczną "lalkę"... Wierzę, że i bardzo pięknym kobietom zdarza się miłość, ale tak rzadko, że ja nigdy czegoś takiego nie spotkałam ani nawet nie słyszałam o takiej parze. Ściskam Cię serdecznie. :-)
  23. Nie należy się przejmować domorosłymi krytykami. To są ludzie z kompleksami. Prawdziwy znawca poezji powie Ci kulturalnie i delikatnie, jakie konkretnie błędy zrobiłeś i co mogłoby być lepiej, a także - co zrobiłeś fajnie i w jakim kierunku mógłbyś się rozwjać. Natomaist szczekaczy i chamów nie należy w ogóle brać pod uwagę - niech sobie wyją do księżyca. Głowa do góry. :-) Spokojnie. ja si e naprawdę nie przejąłem. Uwierz mi, że moja poezja wybroni się. Mam dwóch dobrych recenzentów. To tutaj to dla mnie już teraz przekora. Na razie zostaję. Warto tu zostać. Poznałam tu mnóstwo fajnych ludzi. :-)
  24. [color=grey]Szaro[/color][color=brown]bury[/color], bardzo Ci dziękuję za dogłębną interpretację i zrozumienie wiersza, a także za zrozumienie problemu, którego moja piosenka dotyka. Takie przedmiotowe, instrumentalne postrzeganie kobiet jest powszechne nie tylko wśród mężczyzn, oczywiście, ale i wśród samych kobiet - dziewczyny najczęściej same uważają, że ich największa wartość to ciało. Tak zostały wychowane. Twój wpis mnie bardzo podbudowuje (podobnie jak wpis Stokrotka, czyli Pomyłka Stokrotnego). Dajecie mi potwierdzenie, że nie cały świat jest prymitywny i zły, że są jeszcze ludzie czujący i myślący, i nawet rozumiejący kobiety. Pozdrawiam serdecznie. Xyvka. :-)
  25. Piękny wiersz! Bardzo mi się podoba! Nie dość, że pełen ciepła rodzinnego, nie dosć, że wspomnienie dzieciństwa pełengo miłości, to jeszcze wszystko to takie swojskie, takie etnicznie polskie, i przy tym nowocześnie, poetcko wyrażone! Prawdziwa perełka, na której widok dostałam rumieńców! Gratulacje! Zapluszam i zabieram do Ulu. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...