
Antoni Leszczyc
Użytkownicy-
Postów
1 033 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Antoni Leszczyc
-
Jał
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, wreszcie działa poezja.org - i wreszcie ja działam :) Jeśli chodzi o definicję jału, to najbliżej był Faramir: "jał" to złożenie, pochodzę raz od "jałowości", a dwa od jału". Jałowość ma tu znaczenie dość oczywiste; "miał" zaś, o czym pewnie też wie każdy, tę ma właściwośc, że nie dość, że jest ciemny i ponury, to jeszcze nie czepia się wszystkiego tak, że nie sposób sę od niego uwolnić. Na zawarte w nim "ja" mówiąc szczerze nei zwróciłem uwagi - ale dobrze, że jest, bo to chyba dodatkowo poszerza interpretację :) "Winokrąg" to literówka - ale jaka! :) Źle świadczy o autorze, wszak ponoć głodnemu, to chleb na myśli :) Równie źle świadczą też źle odmienione proporce - miałeś Jacku rację, nie ma formy "proporcy" - ale nei ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Poprawiłem linijkę z "proporcami", dzięki czemu zmuszony byłem zrobić mały lifting wersu trzeciego. I macie rację - mniej jednoznaczy wygląda zdecydowanie lepiej. Podobnie jak wers czwarty, pod względem rytmicznym. Jedynie drugiej strofy nie zmieniam. "Tak pusto" nie podoba mi się zbytnio; jest takie, jakby to rzec. - piosenkarskie? Nie weim, ale wydaje mi się lekko już przesadzone - a apatycznemu peelowi to nie wolno przesadzać :) Za wszystkie uwagi straszliwie dziękuję. Jak widac, przydały się bardzo :) Pozdrawiam, Antek -
[Limeryk konkursowy] Jerzy z Żytomierza....
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Limeryki
Sugestia Franka bystra i wartka, więc ją popieram tego poranka ;) -
Przykuwa do monitora. Nie ukrywam, nie rozumiem jeszcze do końca, na pewno nie wszystko zdążyłem moim ograniczonem umysłem wyłapać - ale mam ochotę jeszcze do wiersza wrócić. Coś w nim jest takiego, że zmusza do ponownej lektury nie będąc zadaniem domowym. W sferze dźwiękowej: proponowałbym małą zmianę w trzeciej strofie. Lepiej by mi zabrzmiało: "zmywam czeluść z ciebie". Wtedy to "z ciebie" byłoby bardziej zaakcentowane. Słowem: większa niespodzianka :) "Jeszcze tu będę.ja tu jeszcze wrócę, nie zostawię tego..." :) Pozdrawiam, Antek :)
-
Księżyc i ja
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Edyta Królik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O ile sam obraz Księżyca-staruszka wydaje się sypatyczny, o tyle nad wykonaniem popracowałbym lekko. Wiesz, noc jest na tyle poetyckim stworzeniem, że w wierszach pojawia się niezwykle często - w tej sytuacji cięzko jest uniknąć kopiowania innych, wytartych już wzorców. Dlatego wiersz nie działa na mnie zbyt mocno - bo w takiej czy innej formie już to czytałem. Zmieniłbym wers pierwszy. "Czrny tiul nocy" wydaje mi się za wysokie. Tym niemniej, raz jeszcze: Księżyc-staruszek to przyjemny obrazek. :) Pozdrawiam, Antek -
Jał
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Okno jest mi zamkniętym. Żył nie mam nabrzmiałych. Nie sznuruję już życia trwożliwie do kostek. Strachu we mnie też nie ma. Apatia została i otarcia na rdzeniu od postawy prostej. Nieprosto ją utrzymać. Z nią jak z widnokręgiem: kusi ziemi zagięciem, lecz wciąż się oddala... Kiedy mit ten przekreślasz - to pusto ci wszędzie. Jak głucha częstotliwość na radiowych falach. A wtedy jest już staro. Brakuje proporców, za którymi przez lasy mógłbyś ruszyć wiosną. I nawet chęci nie masz, by przerwać to w końcu, tak jakby i ze śmierci dało się wyrosnąć. Zresztą - może wyrosłem? Myślę coraz częściej, że i Bogu na życie zabrakło idei. Jał przecież też na obraz jest i podobieństwo... A jeśli on przed progiem - to co znajdę w sieni? [I 2005] -
Dyptyk meteorologiczny
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Jacek_P. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Troszkę pewnie i widać; ale nei ukrywajmy - wielu jest takich, którzy chcieliby mieć takie początki :) Ja ze swoej stron pamiętam, że zaczynałem jakąś białą szkaradą o aniołach, wirującym powietrzu i falujących włosach. Tak działa na dwunastolatka Stowarzyszenie Umarłych Poetów, nie próbujcie tego w domu. :) Najbardziej sugestywne odpowiedno: żyto i komin z pajączkiem. To "sypanie się liści" też takie jakieś kojące. Jednocześnie dużo banalików - ale to przecież tu nie o to chodzi, by je wyłapywać, ale by sobie powspominać pierwsze kroki. Bo przecież ponoć najtrudniejsze :) Pozdrawiam, Antek -
Winogrona (narkomanka)
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na tadeusz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powiem tak: czyta się toto koszmarnie - ale sam jesteś sobei winien. Było to napisać normalnie, czytałoby się świetnie. A tak się trzeba bardzo zmuszać. A warto, bo w formie ballady, cegoś do zaśpiewania z gitarą - naprawdę bardzo fajne. Na tak jestem. Antek -
DEKALOG - " Chwała prawdziwemu Bogu, i Boskim bohaterom. "
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na PGVSD utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krwawe pokolenia, nie wyssane z palca, ale z mlekiem matki. Ten fragment mi się podobał. Reszta za długa, za dużo patosu i tych Wielkich Słów. Wiersz się przez nie robi straszliwie podniosły - nie lubię, będąc szczerym, takiej poezji. No i trochę, mym zdaniem, za dużo nawiązań do innych dzieł - przez to mniej tu Ciebie. Jakbyś nie wiedział, co powiedzieć - więc sięgał po znane już w literaturze symbole. Ale ten fragment naprawdę fajny. Pozdrawiam, Antek -
Epitafium ściętym przyjaciołom
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Faramir utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Za pierwszym razem nie zrozumiałem. Teraz rozumiem. Zdecydowanie najbardziej podoba mi się strofa trzecia. Osobistą tragedię da się w niej zauważyć, "zabrali was ze mnie" sugestywne, uczuciowe. Dla spotęgowania efektu możnaby się nawet o duża literę pokusić. Choć z drugiej strony - byłby już tragikomizm. Za dużo trochę tego "zasypiania". Pachnie trochę jak sen Marylin Monroe :) Wiersz fajny, bo przewrotny. Do tej pory uważam, że jeden zero dla Ciebie. Pozdrawiam, Antek -
Sen o Tobie
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Vancur utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Banalne, niestety. "Uczucia", "serce", "światło" i "cień". Nie chcę być nudny - ale to już było, więcej oryginalności potrzeba, więcej Ciebie. Trochę też mniej abstrakcyjnych uczuć: lepiej, moim zdaniem, nie pisać "szczęście", a pisać, jak się ono objawia (jak "usta rozciągnięte" w wierszu Onej Kot - przepraszam, nie umiem odmienić :). No i pointa. Pointy kończone na "Ciebie", "Cię" i "Ty" powinny być zakazane przez prawo. ;) Pozdrawiam, Antek -
Sonet o niczym
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Właśnie nie wiem, czy się do chleb giąć - jego "łamanie" kojarzy mi się z darciem, a więc niszczeniem tejże, nazwijmy mądrze, fraktury... W "giąć" tego chyba nie ma - już więcej tego w "mięciu". I tym sposobem mamy cały akapit na temat dwóch wyrazów :) Pozdrawiam serdecznie, Antek -
*** (pozytywny)
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na StukPuk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wierszy :) Niestety, miniaturka na wiersz za mała. Niby w sześciu słowach zmieściłaś(-eś) wszystko, ale jednocześnie brzmi to, nawet mimo tak skąpej słów liczby, dość banalnie i trywialnie. Może zrób z tego haiku? Pozdrawiam, Antek -
[Limeryk konkursowy] Jerzy z Żytomierza....
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Limeryki
Niech i kaszle, i gdera, niech i kicha, umiera! Już nie żal mi jej teraz, szlag mnie trafił. Cholera, źle jej to było w domu? Trza było po kryjomu w staw iść, co w okolicy? Mamy tuzin prysznicy! -
Nie ma się co zżymać, że to nie pierzyna: a nóż nasz konsument poprzyprawiać umie? "Pieprz majstersztyk rodzi!" Tak mówił Makłowicz.
-
[Limeryk konkursowy] Jerzy z Żytomierza....
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Limeryki
Jerzy z Żytomierza, żwawy, ćwiczył mężnie swoje stawy. A w stawie to najbardziej ćwiczył mi moją Magdę! Tak kumkają mi życzliwe żaby. -
Puste słowa...
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Zaspane Marzenia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niedobrze pisać Morsem. Sugeruję powykreślać wszystko, co nie jest koneicznie potrzebne - szczególnei takie słowa jak "kocham", bo to trywializuje wiersze. WYwalić wszystkie entery - czytaćjako tekst zwarty, potem myślać nad wersyfikacją. Może coś wtedy z tego będzie. Pozdrawiam, Antek -
tarasy rozległy się wśród drzew a szum potęgował
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cholera, znowu mnie wyprzedzono :) Miałem sam nadzieję wiersza pobronić :) "Słowa przetapiać na ciepło" - dla mnie absolutnie najlepszy wersplusprzerzutnia :) "Rozciąganie warg" też jest niebanalne, niebanalny jest też tytuł, którego, nie wyróżniając się z tłumu, solidarnie z panem Zawadowskim nie rozumiem. :) Co nie zmienia faktu, że wiersz do mnei trafia. A do mnie rzadko trafia coś białego. Pozdrawiam, Antek -
Sonet o niczym
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taka piękna dyskusja, że aż się boję wtrącać :) Jeśli chodzi o strofę drugą, to w kwestii "stało w gazetach" miałem niewielki, ale dylemacik. Bo z jednej strony to jest kolokwializm i ordynarna kalka z niemieckiego - a z drugiej w alternatywie było "pisało", które przecież nadal niepoprawne jest gramatycznie. Sprawę przeważył następny wers: tam też się przecież "pisze". Dlatego wolałbym zostawić, co by się nie powtarzać :) W drugiej strofie przeciwieństwiem rzeczy - nazwijmy to - mrocznych jest sam poeta: jest przecież "jak blask na szybie". Oczywiście to trochę przewrotnie, bo i te ciemne rzeczy są jasnymi w istocie - ale kto im broni takich rzeczy wypisywać w gazetach ;) Maliny to nawiązanie do Lesmiana; "czerń włosów" to nawiązanie do peela osobistych gustów. :) Z zakończeniem tej strofy rzeczywiście jest problem. Porządny kapłan podchodzi do hostii z czcią i z takim nabożnym stsunkiem się miało porównanie kojarzyć. Ale skrewiłem strasznie, bo hostii się da miąć żadnym sposobem. Coś wymyśliłem - wydaje mi się, że lepiej, bo "łamanie chleba" to jest w sumie ruch dosyć podobny :) "Się łaszę" nie miało nadawać żartobliwego tonu; mówiąc szczerze jego powtórzenie miało brzmieć z lekka posępnie. Dużo przecież ze swojej godności traci tutaj peel... Mam nadzieję, że tej posępności nie przeliryzowałem :) Stachura był cholernie liryczny! "Święty chleb i chleba łamanie!" - wcale nie a propos :) Dziękuję wszystkim za komentarze, pozdrawiam bardzo serdecznie :) Znów stukający w klawisze - Antek :) -
Sonet o niczym
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prawda, się ludzie za sonety nie biorą. A szkoda, bo sonet wcale nie tak trudny, jak niektórzy twierdzą. Trzeba go tylko dobrze rozplanować i się dokłądnie się zastanowić, na czym polegać ma kontrast między opisówką, a tercynami. I wtedy naprawdę powinno wyjść. Pozdrawiam, dzięki, Antek -
Sonet o niczym
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W rzeczy samej: "a jednak" :) Pozdrawiam, Antek -
Nie czuje niczego..
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Martoochowe wiersze utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ukrywajmy - słabiutki. Za dużo wersów, za dużo powtórzeń, za dosłowny. Radziłbym napisać jeszcze raz: staraj się przekazać nei tekst, a uczucia. Poezja to to, co jest między wierszem, a cztelnikiem - a nie to, co ma jej formę. Pozdrawiam, Antek -
Sonet o niczym
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To nie jest o kochaniu. Przecież muzyk śpiewał, że kochać to jest serca wycinać na drzewach, że to jest monotonię wciąż robić na szaro i pod okno - otwarte! - podchodzić z gitarą. To nie o tym. Widziałem, że stało w gazetach, że w liczbie mnogiej wtedy pisuje poeta. Że jest jak blask na szybie. I w wierszach swych chwali przeciwieństwo: czerń włosów i wspólny mrok malin. A ja z warg ci odsączam wszystkie milsze słowa i wszystkie rzęsy spadłe do szuflady chowam... Jak chleb kapłan, ja płaszcz twój mnę w pustym przestworze. Jak pies u nóg się łaszę. Się łaszę - bo twoje! - i wzrok w myślach rozdziewam, na znaczenia kroję... Inni o tym nie piszą. Nie kochali może? [I 2005] -
Bajka dla Kasi
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na woller utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pobroniłbym. Ma w sobie jakąs taką kołysankowość: oczywiste, że Kasia jest mała, jak na mnie będzie dobrze usypiać. Pamiętam, ze jak byłem mały, lubiłem taką rytmiczność. Wtedy trafiało. A że to dla Kasi wiersz, to ja, przypominając sobie stare dore czasy, subiektywnie stwierdzam, że wiersz jest dobry i spełnia swa funkcję. I podoba mi się jego alternatywność. Pozdrawiam, Antek -
Może to właśnie Ty...?
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na poeta2000 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie czuję się zachęcony. Ogólnie szare, nieciekawe, pozbawione liryczności. "DNA" i "zderzenie" brzmi bardzo kamieniście. Za mało w tym Twoich uczuć - moim rzecz jasna zdaniem. Jedyne, co mi sie naprawdę widzi, to ostatnie dwa wersy pierwszej strofy. Pozdrawiam, Antek -
moje poranki
Antoni Leszczyc odpowiedział(a) na Agnieszka_Przypadek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja się generalnie zgazam, ze pierwsza zwrotka odstaje, że troszeczkę za dosłowna jednak i ż etrąci banałem. Ale jednocześnie zaznaczyć trzeba, e iersz mimo niej jest dobry: "łuszczący się naskórek nosa" naprawdę trafia głęboko. Taki po prostu niezwyczajnie zwyczajny :) I tak na plus. Pozdrawiam, Antek