
magda
Użytkownicy-
Postów
687 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magda
-
Źrenice już poprawiłam :) A co do "mentorstwa" to tak miało być i basta. Cieszę się, że widać.
-
upuszczasz mi na nogi moją własną tarczę instynktowna przebiegłość choć wodziłam po kapryśnych twarzach luster i przekraczałam źrenice brodząc tylko po kostki choć oddzielałam chabry od serca skąd mogłeś wiedzieć że stopy mam czułe nigdy nimi daleko nie zaszłam wiedzieć natura nas ukochała możemy się mylić pascalowym sumieniem a kieł i tak zagra na ścięgnie niepokonany przez Boga trafiasz z zawiązanymi oczami sprawiedliwy układasz mnie w nas [sub]Tekst był edytowany przez magda dnia 22-06-2004 05:15.[/sub]
-
Bingo! do tego nie jakieś. Konkretna. Strofa pierwsza nie jest prowokacją, ma swoje miejsce i swój głos w chórze. Co do niespójności, to nie wiem, chyba kwestia gustu, tego kto jakie skoki myślowe preferuje. Tak myślę. Kurczę, rozwinęłabym polemikę, zanalizowałabym nawet głębiej ale może popsułabym komuś zabawę? Poczekajmy jeszcze, być moze ktoś coś jeszcze skomentuje. Nie poddam się bez walki :P Wydaje mi się, że wiersz broni się sam, ale jeśli nie - dajcie znać. pozdrawiam
-
Sterowcu, może najwyższy czas żony posłuchać miast tylko ją słyszeć, może zwyczajność zmieni ton :-] Ale to tylko może. Bo może nie. pozdrawiam
-
osiedle. trzy dni po.
magda odpowiedział(a) na Konrad Ciok utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękny obraz. Przeplata się. Tęskni. I żegna. Jedne z prawdziwszych drzwi na jesień. -
Seweryno, dziękuję za radę. Postaram się nauczyć z niej korzystać. Que sera, sera. Mirko - ...
-
zgbiłm mgłski wspłgłski gdzś dzś nie wierzysz że został na tobie zapach bluźnisz cofnięciem ciosu puszczasz oko mimo przewracasz także uśmiechem nie i pokora kara i bez tego darować jak psu małemu ależ możesz tylko niech nie słyszę że śpiewasz przy jedzeniu popijam ostatnią grudę delikatności [sub]Tekst był edytowany przez magda dnia 27-09-2003 01:20.[/sub]
-
nie umiera
magda odpowiedział(a) na Agnieszka_Gruszko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aguś, trafiłaś w miętkie. Z dwóch powodów conajmniej, tak bardzo moich, że aż nie wypada wspominać. Tylko to... "Smutek umiera szybko, choć śpiewa o sobie, że wieczny" "nie odchodzi gwiazda rani zawsze oczy rozemglone drzewa bez korzeni" Z trzech. -
kant świadomości
magda odpowiedział(a) na Aneta Paradysz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aneto, brak mi słów, kurczę... Zapętliłam się w tych strofach. Dzięki. -
" Odwagi-mówię Sobie"
magda odpowiedział(a) na Magdalena C utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Magda, rewelka. Może inni mają to w nosie, ale u mnie much zatrzęsienie, nie wiadomo czemu o tej porzeroku, i baaardzo mi blisko do tego wiersza. Jakoś tak. No i rozkłada się szerzej niż to wymowne bzzzyk. Biorę. -
zamknąć się
magda odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Moim zdaniem niepotrzebne powtórzenie słowa "piwnica"... No i wieżowce przez erzet... to celowo? Bo moze być i celowo tutaj... Nieźle w sumie Pozdrawiam -
oj niebez :)
-
komunikacja
magda odpowiedział(a) na Jarosław_Wielgosz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja zrozumiałam :) Problem (nie)komunikacji jest mi bliski i rozgrzebuję go na codzień, może niezbyt zdrowy objaw he he może nawet na pewno. Pochwalam troskę i próbę wyrażenia sprzeciwu, ale za prosto, zdecydowanie za powierzchniowo, ślizg... mało! A moze by tak głębiej? Nie trzeba tracić przy tym prostoty. Podobno jak się posoli, wilgoć zostaje w środku :) Wbrew :) -
A ja się zachłysnęłam. Może tą prostotą właśnie. Aneto, w twoich wierszach jest taki niespotykany czar, jakieś zaklęcie, jak z innego świata. Dobrze jest dostawać listy zza ściany. Ten też, oczywiście, dołączy do kolekcji.
-
***(przydarzył nam się cud)
magda odpowiedział(a) na Wioletta_Szkaradowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Środkowa, środkowa świetna. Brakuje mi tu tytułu, myślę, ze dodałby jeszcze jeden wymiar. -
śmierć Archimedesa
magda odpowiedział(a) na murowaniec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie też to li zastanawia, biorę pod uwagę, ze to celowy zabieg, ale nie jestem pewna czy udany. A wiersz ładny, coś w nim jest. Pozdrawiam. -
Nie rozumiem braków komentarzy... Magdaleno, cieszę się, ze wróciłaś, szczególnie tak. Nie jest to pewnie arcydzieło, ale mnie bardzo się podoba. Ujmuje za kolana jakoś. I za parę innych organów. Proste ale fantastyczne metafory. Zabieram i czekam na następne.
-
jesienny lęk przed zasypianiem
magda odpowiedział(a) na Wioletta_Szkaradowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na początku chciałam się przyczepić do pierwszych wersów. Ale po paru czytaniach mi przeszło, zupełnie. Dynamizm, obrazowość, jesienny, a moze niekoniecznie jesienny nihilizm. Chciałam tylko powiedzieć, ze jest w ulu :) -
pełen ruchu, pełen istnień, żyjątek wszelakich, kłębi się i dzwoni, i szumi, i przegania nawzajem. dębina - trochę zapomniane słowo, tutaj ma swoje miejsce i nadaje ton. uroczy wiersz, faktycznie gra.
-
Ojej.... Pamiętam jak sama pisałam takie wiersze. Miło sobie przypomnieć. Swojsko mi się zrobiło. Bliskie są mi jesienne wieczory, bliska bliskość plisowana w rymy. Fajnie ci wyszło :)
-
Dla mnie natomiast bez trzeciej zwrotki, to byłby zupełnie, ale to zupełnie inny wiersz. Sama pierwsza byłaby trochę sentencyjna. Zabieram do ulubionych tak jak jest.
-
przyzwyczajanie
magda odpowiedział(a) na Jarosław_Wielgosz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest coś w tym wierszu. "Końcówkowość" nie razi aż tak bardzo, pasuje lakonicznością. Zatrzymałam się na chwilę. -
Kataszo, stęskniłam się za tobą i twoimi tworami. Ten jednak wyrósł na potwora. Rozumiem, tak miało być. Pozwolisz jednak, że poczekam sobie na następny w kolejce? :)
-
Najbardziej niezwykła
magda odpowiedział(a) na Anka_Kowalczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No fakt, że Halinka Poświatowska pisała o tym lepiej. A że nie kazdemu dane być Poswiatowską...? Cóż. Rozumiem doskonale dlaczego ten wiersz powstał i kibicuję dalszym rozmyślaniom w kierunku oswojenia tej strony ksieżyca. A nad wyrażaniem przemyśleń w formie poetyckiej po prostu należy popracować jak nad każdym porządnym narzędziem komunikacji międzyludzkiej. Jeżeli, oczywiście zamiarem jest utrzymanie pewnego pułapu, bo jestem również zwolennikiem pisania dla samej uciechy tworzenia, a komu nie w smak ten niech trzyma się z dala :) Wybór należy do Ciebie :) pozdrawiam m.