
Roman Bezet
Użytkownicy-
Postów
3 035 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Roman Bezet
-
czarodziejka
Roman Bezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zastanawiam się, co jeszcze mógłbym wyczytać z tekstu, ponad to, co w posłowiu Autor uwypuklił? Dwa błędy i owszem ;) ("płaczą drzewa po dzieckach utracie" - dziecka?; "chce sasnąć" - zasnąć?). Co tak dudni? Chyba trójzestrojowiec. ;) Początkowe trzy wersy lekko przykrótkie i stąd wrażenie tupania (może?). Ale ma Pan rację. Nie znam się. Na budowie mostów ;) A co na to Henrieta? :D pzdr. b PS. Wdzięk kobierców złocistym wdziękiem, ale czasami można by metafory odświeżyć, czyż nie? ;) -
22:42 z późniejszymi zmianiami
Roman Bezet odpowiedział(a) na Iza Smolarek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Pieprz się!" - w zasadzie mógłbym rozpocząć takim właśnie cytatem, bo ten zwrot mocno tłumaczy mi tekst. To dla mnie kolejny monolog o dojrzewaniu, bitwa z własnymi myślami (choć z zasłoną upozorowaną w postaci antagonisty). Siedzę na skraju wydmy, łowię wiatr i odczuwam, ale mamię ciebie baśniami... - ten rodzaj logiki (odczuwam, ale mamię) współbrzmi z początkowym fragmentem, który może wydać się przesadą: "w tych rzadkich momentach kiedy ziemia przestaje drżeć". To światy wewnętrzne peela wymuszają zachowania, które są 'niby' osadzone w rzeczywistości ("Posłusznie zginam kolana"). Im bliżej ku końcowi wiersza, tym bardziej widać kreację, uwewnętrznienie, zamazanie obrazu (i czytelności przekazywanej myśli), brak kontroli nad tekstem (także od strony formalnej: tobą - twoich; kropka i "m" - 'mała litera', gdy wcześniej było "normalnie" ;). Podejrzewam, że korting to coś w rodzaju wyprzedaży/obniżki? Eindhoven - miasto? A "22:42" - godzina zapisu? Prawda, że zdarzają się genialni faceci? :D pzdr. b -
Tyle - na początek? ;) (bold - powtórki, kursywa - styl, sformułowania). Też nie mam czasu, bo tyle "na głowie" i "w ręcach robota się" ;) pzdr. b PS. Zasunęły się - jak express? ;D
-
a chorał gra
Roman Bezet odpowiedział(a) na Krystyna Nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...a...a... mój wiek, to co? pies z kulawą?... ;) Błędy sprawdza (prawie sam) Word (autokorekta; choć jest głupi jak - słownik ;) "naga" inaczej ;) czyli obnażona na duszy? sam zwrot mi nie pasuje. Co do świeczek: efekty omamień wizualnych i zmysłowych zdarzyło mi się przerabiać nieraz (w końcu swoje lata mam! ;) - tu chodzi o coś innego. Mniejsza - ważne, że błędy zauważone. pzdr. b (też słonecznie - świeci od tygodnia) PS. Usmeich dla wnuka (-czki???) ;) -
[W światło]
Roman Bezet odpowiedział(a) na Wald G. Rak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeżeli to tak ma być - to chyba raczej do haikopodobnych; za mało (jednak) na wiersz: jeden obraz - jedna emocja. pzdr. b -
czarodziejka
Roman Bezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No i to się mi podoba ;) Jedynie. Reszta jest bardzo niedobra, począwszy do jakiegoś dudniącego rytmu, a skończywszy na uciesznych literówach. Idę więc sobie "sasnąć" - pora, już pora... a administracja niech Panu pomoże przenieść wierszyk do poprawy ;) pzdr. b PS. Sorry, podoba mi się jeszcze "pochyloną kursywą się ścielą" - to jest bardzo! (szkoda, że jedyne) ;( -
Opisać dźwięki gitary
Roman Bezet odpowiedział(a) na Bartosz Wcisło utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie Bartoszu, gdy wspomnę wiersze sprzed roku i porównam z tym, to widze naturalny proces... etc ;))) Ciekawy pomysł, bardzo podoba mi się dystans do przedmiotu opisu. Troszkę niektóre sformułowania budzą wątpliwości i - co najbardziej - wersyfikacja. Spróbuję to poprzestawiać - ale prosze to potraktowac tylko jako wersję; to pana wiersz! ;) Ew. można jeszcze ująć trochę epitetów od palców (ale niekoniecznie - nagromadzenie też ładnie 'gra'). pzdr. b PS. Gratulacje ;) -
W pełni (Gustaw z lasu - 7)
Roman Bezet odpowiedział(a) na Dr_Ops utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aż się wierzyć nie chce, ale wygląda mi na to, że autor chce stworzyć coś na kształt "Gilgamesza" ;) W zasadzie nie wiem, czy się cieszyć, czy złościć; 'słodycz' jego charakteru łagodzi moje zmęczenie z całego tygodnia - z drugiej strony przecież nie wypada się tak łatwo poddać kołysaniu w ufności. Brr. Głos skąd? Co to za Ona mówi? Ona - bogini -> bóstwo? Co Ty na to Fan? ;) pzdr. b -
Osawianie (Gustaw z lasu - 6)
Roman Bezet odpowiedział(a) na Dr_Ops utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Acha! acha... ? acha ? ;) pzdr. b -
Osawianie (Gustaw z lasu - 6)
Roman Bezet odpowiedział(a) na Dr_Ops utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeczytałem wszystkie 'gustawy' od początku i jestem tak qoopi, jak przedtem, tzn. coś mi świta (a u niego teraz noc ;), ale nie chcę powrócić do tropu "dziadowego" (w jakiś sposób bohater jest romantyczny!), skoro raz go porzuciłem. Chyba jeszcze za mało o Nim wiem, żeby analizować, poczekamy. Za to ucieszył mnie niespowiedzany powrót Narratora. I to z jaką siłą! Dyrygowanie jednym Gustawem to nic, teraz rządzi też sową. I jak to jest z tym peelo-narratorem? Wypchnęło go na zewnątrz świata, w który (przez ramę) wkroczył Gustaw, czy też jak cień się wlepił za bohaterem? Jak jakiś podlec ;) Ten 6 odcinek jtrochę dziwnie wydaje się zapisany, w końcówce jakby sztucznie się wers skracał (to jakiś zabieg dramatyzujący? ;). Niekonsekwencje: tytuł pierwszego odcinka z małej litery, reszta z dużych; przecinkowanie (np. w 6 "i czekać / aż spanie" - "w rękę, aż pisnął"). Lubię jednak ordnung ;) Popierając Fan w kwestii sowy w rodzaju żeńskim, dodam, że symbolicznie ona na razie się nie czyta; Gustaw jest "mądrzejszy" ("obmyśla sposób"), łapie dystans: "dopierom się wylizał z jednego" - a w pierwszym odcinku było: "I nie wie, o co chodzi". Od 'kobiety' (?) się zaczęło - na sowie skończy? ;) Idę w zakład jak nic, że niedługo jakaś płeć zagości w serialu! ;D pzdr. b -
Oboczności nocy
Roman Bezet odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Siadłem dziś "w oparach ciemności" mając nadzieję na miły wieczorek poetycki. Ale cóż, "drżące westchnienie" mnie rozstroiło. "Spuściłem rzęsy" ze wstydu, bo nie wiedziałem dlaczego "leniwie biegają / demony". Przeraził mnie ten "przemarsz astralny" - uciekam zostawiając "dziurę w pamięci". pzdr. b :) PS. Taki wypiek biało-czarny, raczej do herbatki (o 17 ;). -
Istota stworzenia
Roman Bezet odpowiedział(a) na Luthien_Alcarin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Agato, wiersz przypomina mi zabawy dziecięce i taki sposób patrzenia; jakby duże dzieci ze świadomością bajki garnęły się do grania ról w sztuce życia. Czyli: chwalę. Za pomysł, poetyzowanie (bajkowanie ;), za przesłanie (likwidujące wszystkie pomysły na sztuczną powagę). Nie podoba mi się wers "spoconą atmosferą" (też fonetycznie). Chyba zmiana kolejności otwartej buzi i rybich oczu byłaby z korzyścią - spróbuj? Może nie tak bym rozpisał wersy z konwenansem, raczej eksponując całą zbitkę "wszystkie konwenanse głęboko" (wywoła oczywiste dla wszystkich skojarzenie ;) i kończąc z przymrużeniem "różowym nosem". Pointa - tak lingwistycznie przerwotna - jeszcze u Ciebie niewidziana, ale ok, bardzo ;) pzdr. b PS. A tu jakiś klan czy też sekta komentuje? ;)))) -
Osawianie (Gustaw z lasu - 6)
Roman Bezet odpowiedział(a) na Dr_Ops utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fan! Jeszcze nie przeczytałaś?!!!! ;) Wrócę tu trochę później ;) pzdr. b -
Uniwersał dla przegranych
Roman Bezet odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo mądry wiersz. Ciekawie napisany, niezyczjnie - w dzisiejszych czasach. nawet końcowy patos wprost - jest tu do przyjecia. Trzecia zwrotka chyba do gruntownej poprawy (formalnie, rytmicznie - jakoś się rozjechała). pzdr. b -
Świat marzeń
Roman Bezet odpowiedział(a) na Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Obawiam się, że nie :) Dopóki nie nauczy się pan poprawnie po polsku (ak by tu popaść mnie w tamty świat) - niewykonalne. I życzliwie radzę zacząć w trochę niższym dziale, najlepiej w warsztacie. To jest fatalnie banalne, jeszcze gorzej zrymowane (i niekonsekwentnie: "na ziemi" - "za siebie"). Administracjo, czyń powinność ;) pzdr. b -
na saksach
Roman Bezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zdaje się, że literufka ;) (6 wers, 15 litera - a:e?) Brzmi to jak cytat, przytoczenie z dialogu z zamianą miejsc (tj. peel cytuje). A gdyby koniec uwolnić od prostolinijnego patosu (dodać jakieś znaczenia, smaczki czy wątpliwości)? Ano: do zobaczenia ;) pzdr. b PS. Lady - gratulacje ;D -
Czerwony Październik
Roman Bezet odpowiedział(a) na Marek Wieczorny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz brzmi jak salwy, zwłaszcza pierwsza zwrotka, w krótkich, w zasadzie półwersowych wypowiedzeniach - przywołujących obrazy i refleksje. To wiersz i kilku 'jesieniach' - intymnej i prywatnej każdego, powtarzanych w rytmie przyrody oraz o odchodzeniu 'niespełnionego' "marzenia ludzkości" (a przynajmniej jej części, która chciala uszczęśliwić resztę ;). pzdr. b PS. Nie ma się do czego przyczepić, bo jest zapisane oszczędnie i zgodnie z widzeniem autora. -
Bartniki – sosnami bardzą przy miodzie.
Roman Bezet odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozostaje kwestia przecinków na końcu każdej zwrotki (ale rozumiem, że to jedno wielgachne wypowiedzenie), no i kropki na końcu (bo zaczynasz małą literą, więc po co kończyć kropką?). W sumie niewiele tych braków, jakoś mi ,na pierwszy rzut oka, chyba zakręciło we łbie Twoje czarowanie ;) pzdr. b -
Ta deklaracja do mnie przemawia: Ale widzę sprzeczność z czynami: :) Wiersz dopieszczony do przecinka. I choć ten nastrój mnie zbyt męczy - pozwolę sobie autorowi pogratulować. pzdr. b
-
Podoba się obrazek, choć "spazmatyczne" itd. -jak dla mnie - zbyt szeroko prowadzi wyobraźnię. Ale ja jestem miłośnik herbaty, pewnie dlatego ;) pzdr. b
-
(W oczach twych)
Roman Bezet odpowiedział(a) na Wald G. Rak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Raki (jak wiadomo) chodzą do tyłu - ale czy to tłumaczy tyle przestawności w szyku tych zdań? Poezja się z tego nie robi , a już na pewno nie mieszka w "kruchym domu miłości" ;) Tam mieszka kicz. pzdr. b -
odpust
Roman Bezet odpowiedział(a) na Janusz Krakowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakoś mi się zapomniało o "nagle", które poczytuję za zabieg celowy (pół - przerzutnia, pół - urwanie) mający wyeksponować coś: napięcie, kulminację, przełom? A przecież nic takiego nie następuje: "czekają", więc czy ten dramatyzm tu potrzebny? (może "nagle" przenieść wers niżej?). pzdr. b -
Ach skąd, Lady, w Tobie tyle cierpkiej swarliwości? ;) wz - bz, Drogi Panie Stefanie Re. - jeśli już mus.
-
Na dotyk (Gustaw z lasu - 5)
Roman Bezet odpowiedział(a) na Dr_Ops utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A któż to niby jest nawykły, Fan, do baby?! W dodatku drożdżowej :) Chyba tylko feministki, których, masz rację, skolko ugodno teraz się namnożyło, że aż nas(z), takich jakby Gustawów, nie potrzebują. :D I popieram apel: jak najbardziej, autorze, płódź, byle nie koniecznie z feministką ;)))) pzdr. b -
Trzecia zwrotka jest moim zdaniem nieudana. Jakieś psychologizmy z naleciałością medycyny, jaskrawe oczywistości. Zupełnie mi to psuje dobre wrażenie z reszty tekstu. pzdr. b