Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roman Bezet

Użytkownicy
  • Postów

    3 035
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Roman Bezet

  1. Powiem tak: esencja; reszta to tylko przesławianie. 1. Tytuł - do kitu 2. wstęp - za duzo dymu (czyt. ukrytego dydaktyzmu) 3. Zakończenie przegaduje, zamiast: "Są to dwa światy jedni i drudzy widzą barbarzyństwo drugich Belki nie widzi nikt...." powinno być: "jedni widzą barbarzyństwo drugich" Koniec. Kropka (jedna - błagam ;) Proszę jeszcze tak pisać - jest fajnie. pzdr. b
  2. Jakaś choroba napadła na org? ;) co to znaczy "bardziej poetycko"? Zagmatwać to pytanie? zawinąć w metafory i porównania? Po co? Żeby nadmuchac balonik poezji? Przecież takie pytanie to "czysta poezja" ;) Pani Aniu, ja tam się nie znam na tych bardziej poetyckich, ale wiersz mnie wzruszył (szczerze), a przewrotna pointa dobrze wróży Pani twórczości. Proszę się nie przejmować krytyką, tylko rozwinąć skrzydła (niekoniecznie poetyckie ;) pzdr. b
  3. Nie mówmy o noblach, flower power - ale panowie, otwórzcie trochę okna, latoo puka, powietrza nie szkoda ;) Nie dać się nabrać na skojarzenie autora (wiadomo, że jak Stefan, to od razu i Marynia ;) - czytać nie śmiesznie, ale z uśmiechem. Lepsze to od nadymanych poezyi, ambitnych metaforyków - umrzyków etc., etc. W formie typowa poezja inżynierska, ze wszystkimi swoimi zaletami. Mnie nrawits'ia ;) pzdr. b
  4. Szukając wytłumaczenia dla tytułu (czyżbyś coś stracił na akcjach, panie R.? ;) dochodzę do wniosku, ze mowa o pobożnych życzeniach, bo czyż każda bessa kończy się hossą? Dalej: trza się zmierzyć z niedźwiedziem? za rogi? - no, tu chłopa trzeba. A przecież zakończenie to o lataniu ptaszkiem - z czym na niedźwiedzia? Nie wiem tylko, czy ta perspektywa nie za bliska, w końcu od brody do brzucha nie jest tak daleko, żeby lunety trzeba było używać ;) Trochę poskracam, Pan to lubisz, wiem ;) Jeszcze nie wiem, czy dobry ;) pzdr. b
  5. Z mojej strony pax. Daje Pani: vobiscum? :) pzdr. b Żadna zwada, choć sprawa powaga.
  6. Wydaje mi się, ża Panią rozumiem - wątpię, co do relacji przeciwnej ;)
  7. ??? a skąd ;) Szkoda czasu na wszystkie portale - bo można pomóc tylko wtedy, kiedy jest kontakt (trzeba się poznać - zaprzyjaźnić?). Można jeść to, na co się zdecydujemy. I chociaż wersje naturalne są naturalnie "smaczne" - warto czasem doprawić do smaku ;) (to a propo uwagi Pani - kilka wpisów wyżej ;) pzdr. b
  8. Mniej jeść ;) Albo - albo. Świat jest zapchany tonami - po co mnożyć byty? bez starania (przynajmniej na własną skalę) o postęp? Pedagogika tu jest także za. Jeśli wiesz jak - pomóż bliźniemu, zaproponuj, daj mu szansę. A ludzie? ludzie sobie piszą...
  9. Naprawdę Pani tak sądzi? pzdr. b PS. Odgrzewane obiady ;)
  10. Zobaczcie co znalazłem: Łozówka (zw. łóżkówką) [Acrocephalus palustris], ptaszek mniejszy od wróbla, z wierzchu szarobrązowy, od spodu białawy z ładną kępka brązu; lubi miejsca nasłonecznione i wilgotne; jego śpiew (chrapliwe tony wplatane, co pewien czas, w kaskadę gładkich dźwięków) brzmi tak cudnie, że przywabia samczyki nawet innych gatunków; rozmnaża się namiętenie. Sam stwórca nie wymyśliłby lepiej ;) dyg b
  11. tak bym to widział ;)
  12. Prześpij się z brakiem - jutro się ułoży ;D
  13. Dla mnie granat (z samozapłonem wyobraźni ;)
  14. Teraz ino te kostki - nie wiem jakie, za chińskiego mandaryna: czy bruk, czy piszczele ;) Reszta śpiewa łozówkowo. pzdr. b
  15. Dla mnie tylko ta łózówka jest ok i dlatego proponuje dużo pozmieniac - warto uratowac wiersz dla tego wersu ;) Pogrubienia to "wycieruchy" (zuzyte wyrażenia), pochylenie - jakaś nielogicznośc chyba?, w nawiasach - to co do usunięcia ew. wymiany. Ale ja maruda jestem. Idę do atlasu szukać tej łozówki ;) pzdr. b
  16. Mały realizm? Myślę, czy "składałaś wizytę" nie jest za bardzo sformalizowane językowo. I czy są inne gonady, np. nijakie (nie wiem ;), bo to byłby cykl oczywistości: gonady wg wzoru, dni tygodnia, z małą wątpliwością, po kolei - czyli standard i normalność, którą burzy tylko skrobanie widelcem. Chodzik dla dorosłych? Na razie tyle. pzdr. b
  17. era - ewa? to jest rym? chyba rymcymcym ;) b
  18. Cholera, jakie to wieloznaczne?! ;) No udało się - miniatura, a chlupie w głowie na wszystkie strony. pzdr. b
  19. Wyliczony co do tchu ;), ale rzeczywiście: rytm, średniówka - pieknie, co do rymów, to by można ;) (zwłaszcza zbiera - uwiera - mnie uwiera). Jest też bliski rym do średniówki (mylił - pochylił - nie za ładny, prawdę mówiąc: czysta częstochowa ;)) "Miesiąc" oznacza też księżyc, najpierw tak właśnie czytałem, może jakoś bardziej bezpośrednio go nazwać? odczerwcowo? Ja bym optował za wydłużeniem zakończenia o powtórzenie też "ukoi" - niech popłynie w końcu i znaczy, i ukoi ;) pzdr. b PS. Niegłupi w obrazowaniu i przesłaniu.
  20. "rozmiar' to takie bieliźniane, chyba lepiej?... ;) pzdr. b
  21. Nie dośc, że bardzo dobry, to jeszcze bardzo mądry: wiersz o Warszawie :) Przyjeżdżaj na studia do Krakowa - tu da się życ ;) pzdr. b
  22. Nieźle ;) może "wymiar' czymś zastąpić? tak meblowo brzmi - jak blat kuchenny - w domyśle. pzdr. b
  23. całkiem nieźe to zdecydowanie za mało, rozpatrując większość achów i ochów. to jest wiersz na szczęście bez gliny :)))))) to jest wiersz :)) no dobrze, ze mi zwróciłaś uwagę, bo nie zauważyłem (tej literówki ;) nieźle - wiem, co mówię, autorka też ;) pzdr. b PS. To może być także wiersz o spełnieniu.
  24. "dla niego i dla mnie centralne ogrzewanie jeden pokój okrągły stół" - potem to już chyba tylko można się skichać ;) Zalewasz słodyczą jak czekolada roztopiona w upale. Okrągły pokój też jest symbolem, a jeden stół - jeszcze bardziej. Oczywiście Twoj wiersz - Twoja perspektywa ;) pzdr. b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...