Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roman Bezet

Użytkownicy
  • Postów

    3 035
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Roman Bezet

  1. Skoro "kości prawdy" - to "krew" powinna być "kłamstwa" Kolejna odsłona kiczu - Panie Ciućka, dałby sobie Pan już spokój z wierszami i zajął się jakąś konkretną sprawą (może być i kobita) ;) dyg b
  2. Dziś Karta Menu - dla tych, którzy mogą być jeszcze głodni (po uczcie poetyckiej, winnej i zbożowej ;) Menu w Karczmie Piwnej „Górska Perła”w Srebrnej Górze Za dychę pizza z pieca prosto, Szaszłyk dostaniesz za dwanaście, Żeberka tyleż – przeżuj ostro, Za flaczki sześć! I nie grymaście! Kiełbaska jak za flaczki leci, Do tego frytki są za cztery, Knysza też tyle eci-peci, Po cztery są też hamburgery. Ale za bigos płacisz sześć, Jak za fasolkę po bretońsku, Lodowy deser możesz zjeść, Za złotych sześć, zapłać i cześć! Następnie wypij duże piwo, Popraw koniecznie drugim dużym, Trzecie wprowadzi Ciebie w dziwo! Po czwartym- piątym każ powtórzyć! Stefan Rewiński
  3. PS. taka legenda, ładnie ubrana w słowa, dla mnie mogłaby być w zapisie wprost prozowym. Momentami za dosłownie - choćby dom śmierci - omówienie, metafora czy niedopowiedzenie byłyby lepsze (się czyta ;). Ładna myśl, a kompozycja temu służy, koniec podniosly, ale czysty, jak wschód słonka. Chciałbym słyszeć więcej odautorskiej (narratora) refleksji - bo obrazy piękne i urokliwe, nie zawsze chcą gadać ;) więcej, niż malują, ale może trzeba się w to spokojnie zagłębić - to tylko na gorąco podrzucam Ci - Poeto i Tłumaczu Wszelkich Miejsc i Okoliczności ;)
  4. o kurczę, jakie długie ;) Na Bieszczady nie ma rady - trzeba czytać (chyba do jutra ;) pzdr. b
  5. czy cisza jest jak mleko? (biała? słodka? rozlana?) cień się rozlewa w ciszy jak w mleku - to naturalna struktura wypowiedzi, jeśli ją burzysz - musisz mieć uzasadnienie. melodia? dwa razy w krótkiej zwrotce używasz porównania "jak" rozbijasz skrzydła od ćmy (choć to i tak naturalny związek i się czyta mimo kropki). dlaczego: doswiatla lgnie - a nie: lgnie do światła (jak się mówi naturalnie?), ja nie widzę różnicy w melodii. Decyduj ;)
  6. Nie mam pomysłu na tytuł. Ale żadna z propozycji nie jest dobra. Poprawiłem trochę wiersz usuwając slowa, które moim zdanie były zbędne lub nieznośnie ckliwe. Polikwodowałem też inwersje - nie powinno ich tu być, to czysta liryka, nastrojowy obrazek - nie ma uzasadnienia do wzniosłości czy patosu. Nie zgadzają mi się dwa owoce w końcówce (niepotrzebna rywalizacja ;). Problemem jest kropka w 1 zwrotce - wolałbym bez niej, ale to wymaga dużej ingerencji w tekst - tak żeby zagrały znaczenia w różne strony. Zaiste, niezbadane są tajemice dziewczyn - To apropos tego i przedostatniego dzieła ;) pzdr. b PS. I tylko nie mów: to nie mój wiersz - bo twój ;) nadal.
  7. W końcówce "opuszczasz ręce" - rzeczywiście ;) Jakby spokojniej, czas już tak nie wariuje (peelowie wypaleni?) pzdr. b
  8. I ja tam byłem - i się gapiłem oraz słuchałem całym swym ciałem. Potem (miód i) wino piłem... ... i wszyscy byli zdrowi z Sojanem na czele (czole?) poza bezetem, któren od rana umiera na glątwę pospolitą (jak napisał autor Franek K. - wstaje się z łóżka tylko na klina, ja dodam: jak się przeżyje, inaczej ani klin, ani klina nie pomogą ;) pzdr. b PS. Specjalne pozdrowienia dla Leszka Nieśmiałego ;)
  9. Bardzo brzyTko, fe ;)
  10. Jacku, czyś Ty jej nie pomagał czasem przy pracy maturycznej? ... bo nie rozumiem... ;D dyg PS. Jesteś O!leniu jak rzep, ale da się prze i rzyć ;P
  11. Co na to szlachetni starożytni Egipcjanie? :) dyg ps. dobry początek ;)
  12. Jak to nie Twój??? i zostawisz go tak, gdy zaczął w końcu wyglądać jak człowiek? :P wolna wola ;)
  13. no dobrze, a co z mixem? ;D
  14. Za parę dni - ja już mam zajawkę, negocjujemy szczegóły programu (Stephen oponuje za tańcem brzuszka - ja obstawiam akrobacje na niskich wysokościach ;). Wiadomo, że termin jest taki: 12. 08. (sobota) do 20. 08. (niedziela) można być od-do, można wpaść. Reszta za chwilkę ;) pzdr. b
  15. hehe ;) czy ty aby nie powinnaś się jeszcze pouczyć do matury? ;P mixuję ;) to już ostatni raz, bo szkoda mi wierszyka (wywaliłbym jeszcze z pół ;)
  16. Jesteś uparciuch ;D No to zaleta (bywa ;), ale przecież wiesz, że im więcej w erotyku słów związanych bezpośrednio z erotyką - tym gorzej dla wiersza (robi się porno, nie poezja). Usta, pragniesz, łono, piersi, "głód warg" (których? ;P). Zrób to dla mnie i przestaw na "okrągłej ramie". a "na oko" - to chłop w szpitalu umarł. :D Poezja nie lubi pośpiechu - prześpij się. Z wierszem ;) pzdr. b Utrwalam tę wersję, żeby lud widział ew. zmiany (tak się robi ;)
  17. Julka, nie ma nic gorszego, jak popaść w melancholię z powodu nieszczęśliwego tego, no... ;) Nie - jest, napisać wiersz o tym ;) Daj sobie z tym spokój (mowię o wierszu) - bo wpadasz w straszne banały, co widzę po propozycjach tytułu. Napiszesz kiedyś na spokojnie, zobaczysz, że będzie inaczej, będzie przepięknie (mówię o wierszu ;))) pzdr. b
  18. zlikwidowałbym duże litery, znak zapytania na końcu oraz "i" w trzecim wersie - reszta trzyma się kupy (choć jak na tę Firmę - to i tak za mały odjazd ;) pzdr. b
  19. Pisanie o miłości jest najtrudniejsze. A już erotycznej - koszmarnie. Od początku świata o niczym innym się nie mówi, myśli i pisze ;) (pomijam tu prowokację jednopłciową, bo mnie to nie rusza - akurat ;) Ale wiersz jest do niczego - koszmar (w tę noc porno - wilgotną), horror (języka uparte dłonie? może jeszcze oczy języka?) ;P zostawiam z tekstu to, co można uratowac (ale trzeba napisac go od nowa) pogrubione najbardziej - extra (tylko przestaw: okrągłej ramie) dyg b
  20. należy określić tzw. przypadek rzeczownika ;) Biernik - to zawsze tę (w piśmie, bo w mowie to mówią sobie ;)
  21. Taki erotyczny kiczyk ;) Niestety sorry, "w półmrok zgaszony świec cynamonem ze świętej ekstazy tkamy witraże nienasycone" przeczytaj to na trzeźwo ;D A prowokacje z obrzędu są niesmaczne (można to zrobić inaczej, sam próbowałem, ale bez młotka i obcęga) ;P Do wywalenia. dyg b
  22. "gdyż proceder / karano" - bardzo przeszkadza tej opowieści. Nie moja bajka (zwłaszcza w tej formie zapisu), ale ciekawe momenty. Ja bym oczywiście ciął ;) pzdr. b
  23. a co, a co? źle poprawiłem? w końcu wiersz zrobił się o czymś (i jaki prawdziwy) ;P dyg
  24. nazywa się to mix wypaczający wolę autorki :) ale nie mogłem się oprzeć, zwłaszcza w jednym wersie ;D "praca organiczna u podstaw pozytywistycznoromantyczna" - to pakiet do innego wiersza. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...