Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert Witold Gorzkowski

Użytkownicy
  • Postów

    900
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Robert Witold Gorzkowski

  1. @Wiesław J.K. za Migreną. I tak sobie myślę że większość opublikowanych teraz wierszy niesie nam zadumę i wspiera.
  2. @Wochen wiersz mnie zauroczył. Sprawił że w tym ciężkim dniu rozmowy z naszymi bliskimi który już nie ma łagodniej postrzegam mój smutek. Bardzo dziękuję za Twoją poezję. „Za późno jest Na kalosze gdy stopy grzęzną” bardzo filozoficzne i głębokie przesłanie. „Jak klucze odlatujących chwil” piękne słowa, a puenta Boska.
  3. @Marek.zak1 no tak wybór to nie trudny - mądrość.
  4. @Marek.zak1 to racja większość facetów mówi że tylko oni zarabiają. A ja na to mam swoją teorię niech wynajmą służącą na godziny ciekawe czy wystarczy im do pierwszego . Postawcie się takim don juanom drogie Panie.
  5. @viola arvensis nie bądź taka skromna mistrzowsko władasz piórem, to jest wiersz pisany przez osobę która wie o czym pisze. You feel love with your whole soul.
  6. @viola arvensis twój wiersz wzruszył mnie przeczytałem kilka razy i jeszcze przeczytam jest lirycznie doskonały nie ma słabych punktów i niesie mnie - nie wiem gdzie na zawsze.
  7. @Annna2 Dodam tylko że to Twój wiersz jest piękny mój to tylko poranne popłuczyny.
  8. @Annna2 Dodam tylko, że aż mnie oszołomiłaś, że tak trafnie zinterpretowałaś mój wiersz. Tak to głos odległych pokoleń. Ich wzloty i upadki. Rzeczy złe i fundacja świątyni. Arianizm i katolicyzm, ból i strach wzniosłość i upadek. Mam po moich przodkach koronatkę Maryjną piękną osiemnastowieczną i zawieszam ją na szyi w chwilach grozy. Kto wie czy takie nie nadejdą. Ty migrena i Berenika macie tą zdolność przenikania ścian wiersza. Już nie wiem jak mam napisać abyście od razu nie odgadli moich snów niepokojów i pragnień. Jesteście wielcy.
  9. @Annna2 Dziękuję Aniu @Annna2 To tłumaczenie tekstu piosenki: Niżej Dalej Wciąż wierzę w to, że wzejdzie słońce Lecz przeznaczono mi wędrówkę przez nieskończoną mgłę Potykając się idę na wprost Znów i w kółko Pod moją skórą Nie ma żadnych pragnień Księżyc i słońce może wzejdą Za tą kurtyną z dymu Wypuść swoją przeszłość i winę Nadzieja cię spowolni Zapomnij o łzach szczęścia Idź w kierunku zapomnienia Usłysz brzmienie Moich kroków w popiołach Niżej Lecz przeznaczono mi wędrówkę Niżej Wszystko co znam Zawalone Nieobecne Nieodwracalne Spalone w płomieniach chciwości i obojętnosci Kiedy nie potrafiliśmy zdobyć Otaczającego nas piękna Spadliśmy na ziemię Ukryliśmy się, a teraz pełzamy Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,leprous,lower.html
  10. @Migrena Czytając każdy Twój wiersz mam wrażenie, że uniosłeś się na wyżyny, że już więcej nie da się po ludzku napisać, nazwać, wyrazić!!! że już nie rozprujesz mojego serca, że już nie będziesz miał czym mnie zachwycić i znowu poległem wiję się skruszony przy Twoich strofach. Czym jest ludzki umysł bez Twoich wyznań czym jest nasze postrzeganie bez Twoich przenośni. Docierasz w najdalsze zakątki mojej wyobraźni i eksplodujesz szeptem jadowitym bo czyż słowa: "Nie ma nic łagodnego w tym dotyku: każdy gest to eksplozja, każde słowo to rana, z której wycieka niebo." Nie są łaską spływającą od Najwyższego?! CAŁE ZWROTKI AŻ KRZYCZĄ Z PORZĄDANIA: Twój dotyk - błyskawica we wnętrzu ciała. Twój język - modlitwa bez Boga. Kiedy mówisz, planety zmieniają tory, a śmierć na chwilę zapomina o swojej pracy. By na końcu wycedzić: "W tym świetle jesteśmy wszystkim, czym Bóg chciał być - ale nie odważył się." Wyrazić w sobie Boga, to za mało - jestem wstrząśnięty.
  11. Rahab śmigać każe służką po odmętach moja dusza śpiewa jak każda przeklęta burza szkwał przetacza spiętrza morskie włości z grobu wstaną myśli zamiast naszych kości. Kapłan skończy modły duch rozpali zorzę mnie to jak kadzidło pomóc już nie może czarne szaty zdejmą a z palców sygnety Pismem zduszą świecę Behemot rozgrzeszy. Nie rozstąpię morza bo nie jestem święty przejdą po mnie wichry i morskie okręty świt zatrzyma obraz jedną małą klatkę oczyszczę w czeluści ojców koronatkę.
  12. @Annna2 i jak pięknie napisałaś „Miłość ma jabłek rumieńce, bo przecież tam jest pięknie.” i z tymi słowami jadę do pacy unosząc w pamięci zapach twojego wiersza.
  13. @Annna2 Mateńko Najświętsza pozwól proszę, by na tym świecie nadal dało się żyć. Też kocham Maryję i dla niej kapliczka i album. Dziękuję że wskrzesiłaś mój wiersz a może go tutaj zamieścić. Teraz chyba jest pora stosowna na taki wiersz i może go bardziej docenią niż na beju?
  14. @Nata_Kruk cieszę się że zdołałaś jednak ułożyć swoje życie.
  15. @huzarc dziękuję @Annna2 wierzę w to że nasi bliscy są z nami nie na cmentarzu. Więc też oszczędnie przystrajam groby. Zostawiam natomiast znicze w miejscach pamięci narodowej na grobach powstańców i partyzantów.
  16. @Alicja_Wysocka tak ja jestem szczęśliwy. I to każdego dnia co rano oglądam moje "starzejące się" szczęcie.
  17. @Annna2 No w końcu w Rzymie mam rodzinę to tak jak korzenie :)))
  18. @MIROSŁAW C. "gadam do korzeni, duszą pod ścisłą ochroną" "Crème de la crème" Twojego wiersza przenika moją wyobraźnię, dzięki. Pięknie.
  19. @violetta Ta mini zachwyca, tylko u Ciebie czytam tak lekką poezję która trafia poprzez symbole do męskiego umysłu. My jesteśmy wzrokowcami;)))
  20. @Migrena Chodzi o to że było zbyt dosłownie a ja tego nie lubię, ale Twoja interpretacja mnie zachwyciła. Odgadłeś w mig wszystkie zaznaczenia które poukrywałem w symbolach. Najbardziej kocham takich odbiorców, ale z drugiej strony martwię się, że może zbyt dosłownie to pokazałem, a wiersz miał być tylko dla czujących inaczej.
  21. @Wochen Wspaniałe słowa zamieścił huzarc podpisuję się pod nimi obiema rękami.
  22. @Migrena Dzięki cały czas go jeszcze zmieniam bo jak zwykle nie mam czasu, więc sorry za zmieniające się słowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...