Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 487
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. A dziękuję. Czyli tak jak większość. Jak go napisałem i przeczytałem to dopiero załapałem, że tak może być odebrany. Nie pisałem z erotyczną intencją. Dla mnie nagość cielesna jest jednym z przejawów otwartości na drugiego człowieka. I to dość istotnym, pomijanym w kulturze europejskiej. Spotykanym w zasadzie jedynie wśród naturystów. Choć o ile sobie przypominam to mam takie podejście od dziecka.
  2. Mój dziadek też romansował do ostatniego tchnienia, ale on dożył tylko 60 lat. Widać mu nie posłużyło takie rozbuchane życie erotyczne jakie prowadził. Może Tobie w to trudno uwierzyć, ale mnie te flirty to się już po trzydziestce znudziły. Wolę inne aktywności. Choćby nawet pisanie i czytanie na forum poetyckim. Jestem tu już rok i wciąż jest to dla mnie coś nowego. A ja lubię eksplorować ciągle inne krainy.
  3. @Ewelina Skoro wiersz o róży to i bohaterki nie może zabraknąć. Jeszcze czerwonej nie było. A w moim odczuciu wiersz jest o otwieraniu się podobnie jak i mój ostatni, który większość czytelników odczytała jako erotyk. A ciekaw jestem jak Ty go odbierzesz? https://poezja.org/forum/utwor/221229-bez-osłonek/#comments
  4. To prawda Warszawa już przed najazdem wschodnich piękności była miastem kobiet, zatem mężczyźni byli w uprzywilejowanej sytuacji. A teraz jest jeszcze łatwiej. Tyle, że mnie to już po 30tce romansów się odechciało. To raczej zabawa dla młodych. Wcześnie zacząłem, wcześnie skończyłem. Swoje zrobiłem. W tym temacie nie narzekam.
  5. Boże uchowaj. Nimfy to ja omijam szerokim łukiem. Lubię tylko dziewczyny sąsiedztwa.
  6. A niby na co miałbym się obrazić?
  7. Pewna jest tylko Miłość Boża, a ta ludzka ze swej natury taką być nie może.
  8. Wiadomo różnie w życiu bywa, jednak ten wiersz jest o nimfach, a nie błogosławionych związkach. A nimfy jak wiemy z ludowych legend pozytywnej roli w życiu żadnego mężczyzny nie grają. Wręcz przeciwnie są destrukcyjne i niszczą prawowierne relacje.
  9. W miłości pewność? Nie spotkałem.
  10. A gdy bieda puka drzwiami miłość ucieka oknem.
  11. Jak ktoś ma problem z pustką to pewnie tak. U mnie to raczej od nadmiaru głowa bolała.
  12. Ani przez chwilę nie wątpię, inaczej działanie byłoby nieracjonalne. A frajerów nigdy nie brakowało.
  13. Pomiędzy nimi jest na ogół zwodnicza nadzieja. To nie dla mnie. Ja się zabierałem do roboty jeszcze przed antycypując nieuchronny bieg wydarzeń. Zatem można było liczyć na miękkie lądowanie. Zresztą, kto tak nie robił w moim środowisku. Gra była poniekąd uczciwa.
  14. Ja tam sobie stawiam, inaczej bym się już dawno zamęczył na różne sposoby. Duch ochoczy, ale ciało słabe.
  15. Zrozumiałem, że rzecz idzie o rozstaniu.
  16. @czkawka Nimfa naciągara.
  17. @poezja.tanczy Czasem można zostać biednym przez moment nieuwagi, wypadek.
  18. @Lori Nigdy nic nie wiadomo. Mury to nic dobrego. Najcudniej gra się w otwarte karty.
  19. @Giorgio Alani Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro, a co się odwlecze nie uciecze.
  20. @Bozena1957 Najlepsza jest droga środka.
  21. @Dobry, Zły i Brzydki Nie pozostaje nic innego, jak poszukać innej, gdy ktoś ma jeszcze ochotę na romanse.
  22. Ja akurat takich sytuacji nie miałem. Lubię grać w otwarte karty. Jednak miałem okazję latami obserwować okoliczności, gdy osoby całymi latami czekały na znak drugiej strony. Tu problem był ukryty w zawziętości, zatem żadna mediacja, czy wyjaśnienie nic nie dawało.
  23. @Dobry, Zły i Brzydki Aż dwa końce się połączą i będzie jeszcze milej.
  24. @iwonaroma Są ludzie, którzy boją się przyznać do samotności i udają, że tacy nie są. Towarzyscy są tylko pozornie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...