Tak była i to dość powszechna. Ja miałem papugi.
W młodości bardzo. Można powiedzieć warszawska elita intelektualna lat 60tych, szczególnie ojciec.
Ale potem większość z tych osób wyjechała za granicę, bo byli prześladowani przez komunę lub szukali lepszego miejsca na ziemi.
I znajomości się rozpadły. Część potem po 1989 wróciła.
A mamy koleżanki wszystkie wyjechały co do jednej i też się kontakt z czasem urwał.