-
Postów
447 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kamil Olszówka
-
Dziś w dniu 6 grudnia 2024 roku mija trzecia rocznica śmierci Jánosa Kóbora, legendy węgierskiego i światowego rocka, wokalisty i założyciela legendarnego węgierskiego zespołu rockowego Omega. Podług węgierskich mediów János Kóbor zmarł 6 grudnia 2021 roku w Budapeszcie z powodu zakażenia koronawirusem w wieku 78 lat. Z pewnością był to wybitny muzyk, który złotymi zgłoskami zapisał się w historii światowego rocka… Warto podkreślić że największy przebój zespołu Omega czyli ,,Gyöngyhajú lány” (Dziewczyna o perłowych włosach) choćby poprzez jego liczne polskie covery zajmuje ważne miejsce także w świadomości polskich miłośników rocka. Z kolei zaśpiewanie przez samego Jánosa Kóbora po polsku utworu „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena podczas koncertu Omegi w Piotrkowie Trybunalskim w marcu 2017 roku było wydarzeniem medialnym, które odbiło się echem w całej Polsce. Na przypadającą dziś trzecią rocznicę śmierci Jánosa Kóbora przygotowałem zestawienie kilku najpopularniejszych w Polsce utworów w Jego wykonaniu takich jak: Gyöngyhajú lány/Dziewczyna o perłowych włosach Ha én szél lehetnék /Gdybym mógł być jak wiatr Arcnélküli ember/Człowiek bez twarzy Prawdziwym fenomenem jest to że pomimo upływu czasu nie zestarzały się one ani trochę! https://pl.wikipedia.org/wiki/János_Kóbor
-
Muzycy Grupy Wyszehradzkiej pamiętają o dzieciach wojny
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Hydepark
A wszystkim tym, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o międzynarodowym Dniu Praw Dziecka polecam także niniejszy krótki reportaż: -
Muzycy Grupy Wyszehradzkiej pamiętają o dzieciach wojny
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Hydepark
Dziś w dniu 20 listopada przypada międzynarodowy ,,Dzień Praw Dziecka". Ważnym elementem celebracji tego międzynarodowego Dnia Praw Dziecka jest podświetlenie na całym świecie (także w Polsce) budynków na niebiesko, a także liczne zbiórki charytatywne na rzecz dzieci w potrzebie. My jednak w ten szczególny dzień pobiegnijmy naszymi myślami ku wspomnieniom z dzieciństwa naszych dziadów i pradziadów, których to dzieciństwo przypadło na straszne lata II wojny światowej… W dalszej kolejności warto także w tym dniu pokusić się o szerszą refleksję nad losami polskich dzieci i dzieci pozostałych bliskich nam kulturowo i historycznie narodów Grupy Wyszehradzkiej w tym strasznym okresie II wojny światowej… Podobno w każdej cywilizacji, każde dziecko ma prawo do godnego życia i do tego by być kochane… No cóż… Dzieci będące przedstawicielami dumnego narodu polskiego w długich latach okupacji niemieckiej i sowieckiej „absolutnie” takiego prawa nie miały. Owo „absolutnie” wyraziło się w dziesiątkach tysięcy okrutnie, barbarzyńsko pomordowanych polskich dzieci… Wielki był ogrom zbrodni hitlerowskich, sowieckich i banderowskich na dzieciach narodu polskiego… Tak w pierwszych latach okupacji ogrom ten był nie mniejszy niż w czasie samej Kampanii Wrześniowej… Tak jak w dwóch częściach szklanej klepsydry ziarenka piasku zsypujące się do jej dolnej części szybko dorównują objętością tym znajdującym się w jej części górnej, tak zbrodnie niemieckie, rosyjskie i ukraińskie na bezbronnych polskich dzieciach w pierwszych latach okupacji, szybko dorównały liczebnością ofiar tym przeprowadzonym w czasie samej Kampanii Wrześniowej…. W wyniku niemieckiej i sowieckiej agresji na Polskę we wrześniu 1939 roku tysiące polskich dzieci utraciło swe rodzinne domy...Niczym artyleryjskie pociski ciężkich niemieckich dział w 1939 roku uderzające o warowne mury polskich twierdz, tak w pierwszych latach okupacji hitlerowskiej dojmujące uczucie głodu uderzyło przenikliwie od środka w puste żołądki milionów niedożywionych polskich dzieci… Miliony polskich dzieci chowając zimą zmarznięte dłonie do również przesiąkniętych zimnem kieszeni odrapanych kurtek, równomiernie do zimna odczuwało przenikliwy głód… Dziesiątki tysięcy polskich dzieci przemocą odebranych rodzicom zostało wywiezionych w głąb III Rzeszy... Tysiące polskich dzieci wywieziono w bydlęcych wagonach na Sybir... Dziesiątki tysięcy bezbronnych polskich dzieci zostało bestialsko wymordowanych na najokrutniejsze sposoby przez Ukraińską Powstańczą Armię na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej… A jednak pomimo ogromu tych wszystkich niewysłowionych cierpień jakie spadły na naród polski, tysiące polskich nastolatków ofiarnie uczestniczyło w akcjach małego sabotażu… Tysiące polskich nastolatków wstąpiło w szeregi Armii Krajowej… Tysiące polskich nastolatków ofiarnie wzięło udział w powstaniu warszawskim... Choć ogrom niemieckich, rosyjskich i ukraińskich zbrodni na polskich dzieciach w latach II wojny światowej był bezsporny, cieszy dziś fakt zainteresowania tym tematem ze strony polskich muzyków będących zarazem popularyzatorami historii… Spośród wszystkich utworów muzycznych dotykających tej szczególnie bolesnej ale zarazem niezwykle ważnej w historii naszego narodu tematyki, na szczególną uwagę zasługują utwory ,,Dziś idę walczyć - Mamo!" w wykonaniu Jana Rozmanowskiego i Teatru Muzycznego Od Czapy na podstawie wiersza Józefa Szczepańskiego ps. "Ziutek" o tym samym tytule, a także ,,Elegia o chłopcu polskim" w wykonaniu Grzegorza Wilka na podstawie wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego o tym samym tytule… To zdumiewające jak współcześni wspaniali polscy muzycy potrafią w swych utworach wydobyć emocje zaklęte w starych wierszach wojennych poetów, tak by trafić z ich przekazem do współczesnego młodego pokolenia Polaków... Jestem głęboko przekonany że każdy młody Polak powinien choć raz wysłuchać tych dwóch konkretnych utworów współczesnych polskich artystów i obejrzeć nakręcone do nich z dużą pieczołowitością wideoklipy! Z tej samej górnej półki jest także utwór muzyczny ,,Mały Powstaniec" w wykonaniu absolutnie kultowego wśród młodych polskich patriotów zespołu rockowego Horytnica. Choć z każdym rokiem takich poruszających utworów dotykających trudnych kart polskiej historii, czy to z gatunku patriotycznego rocka, czy to z innych gatunków muzycznych przybywa coraz więcej, to jednak smuci dziś fakt że znacznej części polskiej młodzieży pozostają one kompletnie nieznane... Niezmiernie za to cieszy dziś fakt zainteresowania tematem losów dzieci wojny ze strony muzyków węgierskich, czeskich i słowackich… Ogromnie budujące jest to że muzycy ze wszystkich narodów Grupy Wyszehradzkiej z taką pieczołowitością pochylają się nad losami polskich, węgierskich, czeskich i słowackich dzieci wojny… I jakże cieszy że utwory muzyków węgierskich, czeskich i słowackich w niczym nie ustępują na tym polu poruszającym serca utworom wspaniałych muzyków polskich… I tak dla przykładu utwór ,,Mézeskalács / Piernik" w wykonaniu kultowego węgierskiego zespołu rockowego Kárpátia jest wyrazem pochylenia się nad losami węgierskich sierot wojennych... W obrazowy sposób plastycznym językiem przedstawiając losy osieroconego w wyniku II wojny światowej węgierskiego chłopca, oddaje on tym zarazem hołd wszystkim wojennym sierotom z terenu całych Węgier… Z kolei utwór ,,Války/Wojny" czeskiej kapeli rockowej Marian 333 jest wielkim protest songiem przeciwko wojnom na całym świecie… Już pierwsze strofy tego rockowego protest songu w dogłębnie poruszający sposób dotykają bolesnego tematu wojennych przeżyć niewinnych dzieci… ,,Války vládly světem, každý svoji pravdu měl. Braly táty dětem, louky byly plné těl”. ,,Wojny rządziły światem, każdy miał swoją prawdę. Zabierali dzieciom ojców, łąki pełne były trupów”. Prawdziwym jednak sercem tego wielkiego przeboju czeskiego rocka jest jego genialny wprost refren… ,,Země smutně zpívá, kolik dní nám zbývá, kdo nám odpoví. Země smutně zpívá, krve neubývá, kdo nás zachrání”. ,,Ziemia śpiewa smutno, ile nam zostało dni, kto udzieli nam odpowiedzi. Ziemia śpiewa smutno, nie brakuje krwi, kto nas uchroni”. Dzięki temu że tak łatwo wpada w ucho, tym łatwiej zapada on w pamięć wzmacniając wymowny przekaz całego protest songu… Co się zaś tyczy utworów i wideoklipów słowackojęzycznych, najlepszym wyborem będzie tutaj utrzymany w nieco odmiennym duchu „Za Karpatským lesom/ Za Karpackim Lasem” słowackiej grupy muzycznej Iconito, dotykający swą tematyką bolesnych wspomnień z dzieciństwa zwykłego prostego Słowaka, któremu państwo na starość odebrało wszystko, co uczciwie w życiu zbudował. Choć nakręcony do niego z dużą pieczołowitością wideoklip dotyka raczej bolesnego tematu sowieckich gwałtów na Czeszkach i Słowaczkach po zakończeniu II wojny światowej, to jednak utwór ten w pełni zasługuje na to by umieścić go w jednym zestawieniu razem z wszystkimi powyższymi… Tak więc jak to dobitnie widać na wszystkich powyższych przykładach, muzycy z całej Grupy Wyszehradzkiej z dużą czcią pochylają się nad tematem bolesnych przeżyć polskich, węgierskich, czeskich i słowackich dzieci wojny… Wsłuchując się w poruszające słowa wszystkich tych wyjątkowych utworów muzycznych, tym łatwiej możemy zrozumieć, w jak wielkim stopniu II wojna światowa dotknęła bezbronnych dzieci z wszystkich bez wyjątku narodów Grupy Wyszehradzkiej… Przyjrzyjmy się jeszcze raz wszystkim tym utworom z sporządzonej przeze mnie listy: ,,Dziś idę walczyć - Mamo!" – Jan Rozmanowski i Teatr Muzyczny Od Czapy ,,Elegia o chłopcu polskim" – Grzegorz Wilk ,,Mały Powstaniec" – Horytnica ,,Mézeskalács / Piernik” – Kárpátia ,,Války/Wojny" – Marian 333 ,,Za Karpatským lesom/Za Karpackim lasem" – Iconito Właśnie dziś 20 listopada w międzynarodowy Dzień Praw Dziecka, bardziej niż kiedykolwiek warto byśmy wsłuchując się w poruszające słowa ich wszystkich zdobyli się na głębszą refleksję nad losami dzieci polskich, węgierskich, czeskich i słowackich w tym strasznym okresie II wojny światowej… -
Słowiański wojewoda z monitora
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Angelika2929 Polecam także szczególnej uwadze mój długi wiersz zatytułowany ,,Oddychając Kraszewskim…" Polecam także łaskawej uwadze moje teksty zatytułowane: „W świecie Starej Baśni…”, ,, Modlitwa Lublany" i ,,Mistrz Kraszewski o Mistrzu Twardowskim" Pozdrawiam! -
Słowiański wojewoda z monitora
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedyś gdy z zapamiętaniem surfując po internecie, Spędzałem całe godziny przed monitorem, Ujrzałem weń dumnego słowiańskiego wojewodę I skrzyżowały się zaraz spojrzenia nasze, Dumny słowiański wojewoda, Rozsiadł się we wnętrzu mego monitora, Niczym niegdyś legendarny król Popiel, Zasiadł na swym zbudowanym z gigabajtów tronie… Spojrzawszy na mnie z mego monitora, Ganić począł mego ukochanego powieściopisarza, Znaczące czyniąc Mu zarzuty, Rzekomej tyczące Jegoż niewiedzy, Że uzbroił wczesnośredniowiecznych Słowian w młoty kamienne, A nie znane archeologom żelazne miecze, Niezawodne, niełamliwe, ostre i straszne, Niedorzecznymi bzdurami zapisując kolejną powieści kartę, Że wsadził im w ręce drewniane kije, A nie śmiercionośne pioruny skrzące, Darem od gromowładnego Peruna będące, By wypalili nimi w ziemi Słowiańszczyzny granice, Że nie odmalował w powieści słowiańskich wojów, Wiernym wizerunkom odkrytym w wnętrzach ich grobów, W trudzie i znoju polskich archeologów, Przeczących tychże niegdysiejszemu wyobrażeniu… Zrazu zdezorientowany tymi zarzutami, Ku głębinom pamięci sięgnąłem wspomnieniami, Gdy po raz pierwszy w wieku dziecięcym, Dotknąłem nieśmiało niezwykłej tej księgi, Kiedy to na starym strychu, Pełnym niezwykłych zapomnianych skarbów, W niewielkim domku mojej babci, Dotknąłem po raz pierwszy Starej Baśni… A dumny wojewoda pogardliwie spoglądając z monitora, Ganił wciąż mojego ukochanego powieściopisarza, Iż piękni bohaterowie z kart Jego powieści, Śmią nie być posłuszni archeologa opinii, Że ich nakreślone piórem powieściopisarza charaktery, Śmią nie hołdować współczesnych historyków wiedzy, Że nie wpasowują się w archeologów opinie, Wyobraźni pisarza pozostając jedynie posłuszne, Że enigmatycznych tajemnic datowania radiowęglowego, Nie przewidział swym rozumem literata wrażliwego, Że śmiał nie przewidzieć w snach swoich, Najnowszych dociekań współczesnej archeologii, Że najstarszej wzmiance o Słowianach, Zawierzył bez podejrzliwości wytrawnego badacza, Obnażając prostodusznego literata łatwowierną naturę, Niedorzeczną czyniąc zarazem powieści swej fabułę… Mimowolnie oddałem się z dzieciństwa wspomnieniom, O niezwykłych chwilach spędzonych z starą tą księgą, Przypadkiem niegdyś na strychu znalezioną, W głębi mego serca rzewnymi wspomnieniami zapisaną, I nieraz nieproszone pukają do mego serca, Tamte szczególne z dzieciństwa wspomnienia, Gdy z wypiekami na twarzy, Przewracałem wciąż kolejne Starej Baśni karty… A usta zuchwałego wojewody, W coraz to mocniejsze uderzały tony, Coraz donioślejsze czyniąc zarzuty, Arcymistrzowi polskiej powieści, Że tyle dobrego co i złego, Uczynił pociągnięciami pióra swego, Iż fałszywy obraz pradziejów, Nakreślił w wyobraźni swych czytelników, Że poczynił On rażące błędy, Na kartach dziewiętnastowiecznej powieści, Odmalowując czytelnikom swą wizję Słowiańszczyzny, Tak różną od rezultatów odkryć archeologicznych, Że uczynił On zbyt przyziemnymi, Dumnych synów rozległej Słowiańszczyzny, Od wyobrażeń panslawistów tak innymi, Od koncepcji mediewistów tak bardzo się różniącymi… Cichutki szept koło serca, Rozkazał mi stanąć w obronie ukochanego powieściopisarza, Którego niezliczone piękne powieści, Kształtowały od dzieciństwa etapy mej wrażliwości, Którego ponadczasowe mądre książki, W dorosłe życie mnie wprowadziły, A przez dorosłego życia ciernie i trudności, Swą niewidzialną mądrością za rękę przeprowadziły, Przeto posłuszny podszeptom serca, Wbiłem swój gniewny wzrok w czeluście monitora, Niczym lśniący miecz ciśnięty w głębiny jeziora, By wyzwać strzegącego go wodnego demona… I dumnego wojewodę zaraz wzrokiem przeszywam, Gestem tym chrobremu wojowi wyzwanie rzucam, A gniewne myśli ubieram w proste słowa… - Nie wyśmiewaj mojego ukochanego powieściopisarza! – Wiersz zainspirowany powieścią „Stara baśń” autorstwa J.I. Kraszewskiego. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Wiersz ten planuję w przyszłości włączyć do powstającego właśnie zbioru kilkudziesięciu wierszy mojego autorstwa opatrzonych wspólnym tytułem „Oddychając Kraszewskim…". W zamierzeniu moim ma to być zbiór kilkudziesięciu wierszy zainspirowanych twórczością Józefa Ignacego Kraszewskiego i będących zarazem hołdem dla tego arcywybitnego polskiego pisarza. Spoiwem łączącym wszystkie te moje wiersze będzie chęć oddania hołdu szeroko rozumianej twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego będącej fenomenem w skali całego świata... Każdy z wchodzących w skład niniejszego zbioru moich barwnych wierszy będzie hołdem dla jakiejś powieści, opowiadania lub poematu autorstwa tego wielkiego Mistrza polskiej literatury. Od czasu przeczytania przed kilkoma laty z wypiekami na twarzy Starej Baśni, to właśnie J.I. Kraszewski pozostaje jednym z moich ukochanych pisarzy, a każda przeczytana przeze mnie kolejna powieść Jego autorstwa zachwyca mnie jeszcze bardziej… Dlatego też pomysł stworzenia zbioru wierszy dedykowanego pamięci tego jakże wybitnego pisarza zrodził się we mnie z potrzeby serca, by w ten sposób wyrazić mój szacunek i uznanie dla tego jednego z najwybitniejszych Polaków w dziejach naszej Ojczyzny i dla Jego wieloletniej działalności pisarskiej i wydawniczej… Niestety nie mogę ze swojej strony obiecać że uda mi się rzeczony zbiór kilkudziesięciu wierszy mojego autorstwa szybko ukończyć, ani też nie mogę obiecać że uda mi się kiedykolwiek wydać go drukiem... -
Niezłomny polski Narodzie...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Andrzej_Wojnowski Nie na darmo jesteśmy Polakami! Lecz by po kolejnej nieprzespanej nocy, Gdy snem zamglone rozewrą się powieki, Rzucać się śmiało w wir codzienności. I nie straszny nam podły świat Z wrogiem zawsze gotowiśmy w szranki stawać W obronie odwiecznych wartości śmiało oręża dobywać, Jak i przed wiekami kwiat polskiego rycerstwa… -
Niezłomny polski Narodzie...
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdy pochylimy się nad kartami Historii, Śledząc bacznie dziejów zawiłości, Chlubne z przeszłości bohaterów czyny, Krzyczą do nas szeptem niesłyszalnym… O tej szczególnej, odwiecznej prawdzie, Tlącej się przez stulecia kolejne, O narodowych barw tajemniczym pięknie, Zaklętym w ich ponadczasowej symbolice… O której niegdyś srebrzystego księżyca blask, Odbijający się w hardych kosynierów kosach, Cichuteńko do uszu im szeptał, By przetrwała w opowieściach przez kolejne pokolenia... Niezłomny polski Narodzie... Przeczysta biel i krwista czerwień, Dwie te barwy dla Polaków najświętsze, Zawsze towarzyszyły Ci przez dzieje… W tajemniczości swej tak niewysłowienie piękne, Rozniecając Nadzieję wśród kolejnych pokoleń, Zawsze poprzez wieki burzliwe, Powiewały dumnie na niejednym sztandarze… Niegdyś utrudzony leśny partyzant, Krople deszczu ocierając z czoła, Tęsknym wzrokiem patrząc w bezkresną dal, Odmalowywał w wyobraźni przyszłej Polski obraz… Wolnej od okrutnych zaborców, Wszelakiej krzywdy i jakiegokolwiek ucisku, Zarządzanej przez szczerych, oddanych patriotów, Nie szukających poklasku ni parszywych zysków… Gładząc czule zdobyczny pistolet maszynowy, Palcami twardych, spracowanych swych dłoni, Niekiedy ze zmęczenia mrużąc oczy, Taką oto rzewną piosnkę nucił… Niezłomny polski Narodzie... Jakże tragiczne Twe dzieje, Niekiedy tak straszliwie zapętlone, Zaklęte w niezliczone wspomnienia bolesne… Niech pozostaną z przeszłości przestrogą, Dla tych, którzy po nas nadejdą, By ofiarowując dni codzienne licznym trudom, Pozostali wierni minionych pokoleń wartościom… Niekiedy złocisty liść jesienny, Więdnąc samotnie pośrodku drogi, Gdy zamyśleni obok niego przejdziemy, Wyszepce nam niesłyszalne słowa przestrogi... By wspominając odległe lata, Przodków naszych poprzednie pokolenia, Trudy kolejnych o Niepodległość starań, Krwawych w obronie Ojczyzny walk, Posłuszni dziś ślepo za pieniądzem pogoni, Ziemi pradziadów przenigdy nie porzucili, W plątaninie wielkiego świata języków wszelakich, Przenigdy nie zapomnieli najpiękniejszego ze wszystkich… Niezłomny polski Narodzie... W sercu Europy Bóg wyznaczył Twe miejsce, Byś przez wieki jaśniejąc przykładem, W całym świecie budził inspirację… Twych synów wspaniałymi osiągnięciami Na polu sztuki, literatury, nauki, W każdej stronie świata budzącymi podziw, Sławiącymi dobre imię umiłowanej Ojczyzny... Gdy mijając przydrożne kapliczki, Znak krzyża na czole pośpiesznie czynimy, By pomimo kałuż na szosach zalegających, Na poranny pociąg w ostatniej chwili zdążyć… Gdy pochłonięci codziennymi sprawami, Łykając jesienią z kominów gorzkie dymy, Na przystanek autobusowy co tchu biegniemy, Potykając się o nierówne, nadkruszone chodniki… Niekiedy pierwsze śniegu płatki, Wirując w zapamiętaniu pod niebem jesiennym, Szczere słowa odwiecznej prawdy, Zdradzą nam skrycie szeptem niesłyszalnym… Niezłomny polski Narodzie... W latach zaborów modlitwy Twe ciche, Każdego patrioty krzepiły duszę, Wolnej Ojczyzny rozniecając Nadzieję… By ta niczym maleńka iskierka, Tliła się przez kolejne pokolenia, Tysięcy patriotów wieńcząc starania, Spełnieniem ich najskrytszego marzenia... Choć bezlitosny żywioł, Zabrał niekiedy ukochany dom, W cuchnącym mule marzenia grzebiąc I nie starczało łez opuchniętym oczom… Choć bezcenne obrazy z dzieciństwa, Zaklęte w fotografiach w rodzinnych albumach, Straszliwa powódź niekiedy zniszczyła, Pozostawiając jedynie mgliste wspomnienia… Czasem choć nikły promyk Nadziei, Tlący się skrycie na dnie duszy, Gdy do snu oczy utrudzeni zmrużymy, Szepnie nam cichuteńko słowa pociechy… Niezłomny polski Narodzie... Wiary Ojców przenigdy się nie wyrzekłeś, Choć przez stulecia klęski wszelakie, Spadały na Ciebie katowskim toporem... Ty niewzruszenie pragnąłeś trwać, W wszystkich tych losów przeciwnościach, Niczym skrząca szczerozłota moneta, W spalonego domu zimnych popiołach… Dziś pośród nas duchem obecni, Wielcy i sławni bohaterowie z przeszłości, Niepokonani niegdyś mężni ułani Waleczni niezłomni partyzanci, Widząc trapiące nas smutki, Cichą niepewność o przyszłe dni, Czule swymi niewidzialnymi dłońmi, Z oczu naszych ocierają łzy… A niesłyszalny ludzkim uchem ich szept, Poprzez Warszawy ulice się niesie, By trafić dnia tego do naszych serc, Przyobleczony w słowa rzeczone… Niezłomny polski Narodzie… Obraz to cudny jak sen, Będący przepięknym patriotyzmu świadectwem, Dla pokoleń bohaterów uniżonym hołdem… Gdy mimo przeciwności losu z podniesionym czołem, Przez otulone jesienną aurą Warszawy ulice, W wielkim swym marszu kroczysz dumnie, Do ponadczasowych wartości manifestując przywiązanie… -
Historia Polski budzi zainteresowanie Czechów i Słowaków
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Hydepark
@jan_komułzykant Idea zbliżenia kulturalnego pomiędzy wszystkimi narodami Grupy Wyszehradzkiej zajmuje szczególnie ważne miejsce w moim światopoglądzie! Pozdrawiam! -
Historia Polski budzi zainteresowanie Czechów i Słowaków
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Hydepark
@jan_komułzykant Najserdeczniej Dziękuję... Polecam także łaskawej uwadze mój artykuł zatytułowany ,,Słowiańszczyzna 44", do którego to mam szczególny sentyment... Polecam także szczególnej uwadze mój tekst zatytułowany ,,Słowacy o powstaniu warszawskim"! Przydałoby się popularnonaukowe czasopismo traktujące swą tematyką wyłącznie o historii i kulturze krajów Grupy Wyszehradzkiej Wspaniale byłoby gdyby takie czasopismo redagowane przez międzynarodowy zespół, ukazywało się w tym samym terminie na terenie wszystkich krajów Grupy Wyszehradzkiej... -
Historia Polski budzi zainteresowanie Czechów i Słowaków
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Hydepark
W niedzielę rano pijąc herbatkę po śniadaniu, jak to mam w zwyczaju wziąłem i odpaliłem sobie YouTuba… I na Dzień dobry wyskoczył mi w proponowanych filmach najnowszy wykład znakomitego słowackiego historyka Andreja Žiarovskeho zatytułowany ,,Poľská nedôvera voči Rusku je výsledkom stáročnej historickej skúsenosti/ Polska nieufność wobec Rosji jest efektem wielowiekowych doświadczeń historycznych” Jako że bardzo lubię wszystkie wykłady tego słowackiego historyka, zachęcony dodatkowo tajemniczym i intrygującym tytułem, postanowiłem zaraz odsłuchać cały ten wykład przy okazji konsumpcji niedzielnego obiadu... I jak pomyślałem tak też zrobiłem! Wyjątkowo ciekawa treść rzeczonego wykładu harmonizowała z wyjątkowo smacznym obiadem… I pomimo że aż cztery(!) frytki wypadły mi z talerza na podłogę, wiedziałem że nic już nie zepsuje mi tego dnia! Bowiem tak naprawdę to ten wykład był dla mnie prawdziwą ucztą (intelektualną)! Gorąco go wszystkim polecam! Jest on zarazem skutecznym antidotum na antypolską rosyjską propagandę. Powinno się go puszczać w kółko wszystkim tym z taką łatwością kłamiącym na temat polskiej historii... Niestety ograniczone ramy czasowe wykładu nie pozwoliły poruszyć wszystkich niezbędnych wątków... I niestety ograniczone ramy czasowe wykładu nie pozwoliły pochylić się nad każdym z aspektów wielowiekowych polsko-rosyjskich konfliktów! Z drugiej jednak strony ciągnące się na przestrzeni wieków polsko-rosyjskie wojny i pomniejsze konflikty to temat rzeka, na który można by dyskutować całymi miesiącami, a i tak nie zdołalibyśmy wyczerpać wszystkich wątków...... Niemniej jednak bardzo cieszy zainteresowanie tym tematem ze strony słowackiego historyka! Dopijając herbatkę po obiedzie odsłuchiwałem zarazem ostatnie już minuty rzeczonego trwającego niemal półtorej godziny wykładu... Gdy z ostatnim łykiem herbaty wróciłem na stronę główną YouTuba, ku mojemu zdziwieniu na liście proponowanych filmów wyświetlił mi się kolejny film naszych południowych sąsiadów traktujący częściowo o historii Polski o tajemniczym i rozbudzającym wyobraźnię tytule, a mianowicie ,,Bude POLSKO vojenský a ekonomický GIGANT?/ Czy POLSKA będzie militarnym i gospodarczym GIANTEM? I ku mojemu niezmiernemu zdziwieniu został on wstawiony na YouTuba zaledwie dwa dni wcześniej!... Postanowiłem za jakąś godzinkę, po zaparzeniu kawy obejrzeć go jako następny... Krzepiąc się już rzeczonym czarnym płynem, bezzwłocznie odpaliłem go jednym kliknięciem gryzonia... Początkowo myślałem że będzie to krótkometrażowy film słowackojęzyczny, ale już po pierwszych sekundach oglądania zorientowałem się że został on zrealizowany w języku czeskim, zaś największą jego zaletą jest to, że wychodząc od ogólnego omówienia polskiej historii, potrafi on przeciętnemu czeskiemu widzowi przedstawić w ogólnym zarysie jakie szanse stoją przed Polską w najbliższych latach… Szanse zarówno na polu geopolitycznym jak i na polu gospodarczym… Myślę, że niejeden przeciętny polski zjadacz chleba także mógłby się z niego sporo dowiedzieć! Gorąco go wszystkim polecam! Gdy z ostatnim łykiem kawy wróciłem na stronę główną YouTuba… Nie zgadniecie co się stało... Tak! Wyświetlił mi się kolejny czeskojęzyczny film o historii Polski! Tym razem bardzo zawężony tematycznie, ponieważ traktujący wyłącznie o królu Bolesławie Szczodrym ,,Boleslav II. Štědrý” na kanale Duchoš Historie, niemniej jednak na uwagę zasługuje fakt że został on wstawiony na YouTube zaledwie jeden dzień temu! Ten z kolei chętnie obejrzałem przy okazji konsumpcji kolacji… Tak… Andrej Žiarovský: Poľská nedôvera voči Rusku je výsledkom stáročnej historickej skúsenosti Bude POLSKO vojenský a ekonomický GIGANT? Boleslav II. Štědrý (Duchoš Historie) Ludzie! To wszystko pojawiło się na czeskim i słowackim YouTubie w ciągu zaledwie dwóch dni! Czyż trzeba większego jeszcze dowodu na to że wspaniała ponad tysiącletnia historia Polski naprawdę budzi dziś w Czechach i na Słowacji spore zainteresowanie?! Tak duże zainteresowanie historią Polski ze strony naszych południowych sąsiadów jest dla Polski szansą, której po prostu nie wolno nam zmarnować!… Po prostu nam nie wolno!... Zabraniam z całego serca! Uważam że polscy popularyzatorzy historii powinni wyciągnąć rękę do pasjonatów historii z Czech i z Słowacji... Bo przecież jakże wiele mamy wspólnych kart historii... Ja sam prowadzę ożywioną korespondencję z jednym z popularyzatorów historii ze Słowacji… Jak się zgodzi to może kiedyś zamieszczę obszerne jej fragmenty… Póki co gorąco polecam wszystkim obejrzeć te poniższe filmy, które pojawiły się na czeskim i słowackim YouTubie w ciągu zaledwie dwóch dni(!)... I jeszcze raz zaklinam z całego serca... Tak duże zainteresowanie historią Polski ze strony naszych południowych sąsiadów jest dla Polski szansą, której po prostu nie wolno nam zmarnować! -
Miłość jest... wszędzie
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andrew Mistrzu chylę czoła! -
Dwa listki jesienne
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Bardzo nastrojowy wiersz... -
Wszystkich Świętych
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Jaka w tym krótkim tekście skoncentrowana jest dawka życiowej mądrości! Wiersz krótki a jakże zachwycający! (I poruszający także). -
W blasku zniczy
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Wiesław J.K. @Wiesław J.K. Ogromnie mi miło... Bardzo Ci dziękuję... -
W blasku zniczy migocących płomieni, Smaganych zimnym wiatrem jesiennym, Niejedno rzewne wspomnienie się tli, Żarząc się skrycie w głębinach pamięci, Niekiedy z dzieciństwa chwil beztroskich, Niekiedy długich rozmów na progu dorosłości, Z tymi, których ciała skryły mogiły, Dziś już pośród nas nieobecnymi.. W blasku zniczy migocących płomieni, Otulonych całunem jesiennej mgły, Rzewne emocje dotykając strun wrażliwości, Budzą szept niesłyszalnej ludzkim uchem melodii, A tlące się w duszy wspomnienia, Niejeden z przeszłości odmalowują obraz, Widzianego oczami dziecka świata, Tak odległego od problemów dorosłego życia… W blasku zniczy migocących płomieni, Na grobach bohaterskich obrońców naszych granic, Którzy przed laty w wieku tak młodym, Ukochanej Ojczyźnie ofiarnie życie poświęcili, Z głębi serc modlitwy szczere, Choć w proste tak słowa niekiedy przyodziane, Gdy zabiegana ludzkość pędzi na oślep, Tak wymownym patriotyzmu są dziś aktem... W blasku zniczy migocących płomieni, Pośród walecznych ułanów porośniętych mchem mogił, Na polach wielkich bitew pamiętnych, W obronie Ojczyzny przed laty poległych, W ustawionych tak licznie jedne obok drugich, Niewielkich zniczy wnętrzach szklanych, Maleńki płomyk trwożnie dziś drży, Ku wielkich bohaterów pamięci... W blasku zniczy migocących płomieni, Niosą się rzewne za zmarłych modlitwy, Znad starych modlitewników kartek pożółkłych, Wyszeptywane przez siwowłose schorowane staruszki, Gdy w drżącej pomarszczonej dłoni, Starego różańca przesuwane paciorki, Ofiarowane za dusze ukochanych ich bliskich, Skracają czas zasądzonych im mąk czyśćcowych… W blasku zniczy migocących płomieni, Gdy z oczu gorzkie jak piołun łzy, Niedbale ruchem dłoni otrzemy, By zapomniane na ziemię padły, Niech zakiełkuje w naszych sercach Nadzieja, Wiecznego życia po śmierci dostąpienia, Gdy pocieknie ostatnia w życiu łza I zamknie się już na wieki powieka... W blasku zniczy migocących płomieni, Gdy noc stare cmentarze otuli, A jedynie księżyca poblask nikły, Ześlizguje się po żelaznych bramach cmentarnych, Jaśniejące pośród mroku światło zniczy, Na tablicach nagrobnych rozświetlając litery, Tajemniczej nocy snuje swe opowieści, O tych którzy snem wiecznym zasnęli...
-
Gdy pogrążeni w zadumie nad przemijaniem życia ludzkiego zapalimy w dzień Wszystkich Świętych znicze na grobach bohaterskich obrońców naszych granic sprzed lat i złożymy już kwiaty pod upamiętniającymi Ich pomnikami, pobiegnijmy także w ten dzień naszymi myślami ku ofiarom tej jednej z najstraszniejszych zbrodni w dziejach świata jaką niewątpliwie było ludobójstwo katyńskie… Choć zbrodnia katyńska była jedną z największych tragedii w historii naszego narodu i zarazem jedną z najsmutniejszych kart w naszej historii, cieszy dziś fakt zainteresowania tym tematem ze strony węgierskich, czeskich i słowackich popularyzatorów historii… Spośród wielu filmów krótkometrażowych o tematyce ludobójstwa katyńskiego stworzonych przez popularyzatorów historii z tych trzech jakże bliskich nam narodów, na szczególną uwagę zasługują następujące tytuły: Hungarica - Vérrel szentelt föld / Ziemia uświęcona krwią Fenomén Největší polská tragédie - Katyňský masakr Katynský masaker 1940 Dla szerszego nakreślenia tego zagadnienia chciałbym teraz je wszystkie pokrótce omówić... Jako że przez lata oglądałem dużo węgierskiego kina i słuchałem dużo węgierskiego rocka natrafiłem kiedyś przed laty na jakże poruszający utwór kultowego węgierskiego zespołu rockowego Hungarica zatytułowany ,,Vérrel szentelt föld / Ziemia uświęcona krwią”. Już od pierwszego odsłuchania tego utworu i obejrzenia z przejęciem nakręconego do niego z dużą pieczołowitością wideoklipu poruszył mnie on do głębi... Pozostając nim urzeczony odsłuchałem go tamtego dnia kilka razy pod rząd, by po kilku godzinach powrócić do niego ponownie... Napisany ku pamięci polskich i węgierskich ofiar katyńskiego ludobójstwa tekst utworu wraz z towarzyszącym mu nawiązującym do jego tematu artystycznie nakręconym wideoklipem skłonił mnie by choć pobieżnie sprawdzić także, jak dziś ludobójstwo katyńskie postrzegane jest przez popularyzatorów historii z Czech i Słowacji… I tak jeśli chodzi o czeskojęzyczne materiały audiowizualne najlepszym przykładem będzie tutaj krótkometrażowy film dokumentalny ,,Fenomén Největší polská tragédie - Katyňský masakr”. Sądzę że ten trwający mniej niż 10 minut krótkometrażowy film dokumentalny choć nakręcony w całości w czeskim języku, kryje w sobie moc poruszania sumień nawet największych ignorantów i dyletantów w temacie historii Polski... A może to właśnie dlatego że nakręcony przez czeską telewizję, choć tak krótki, tym bardziej potrafi przemówić do wyobraźni polskiego widza... Szkoda że ta czeska ,,perełka” pozostaje dziś w Polsce tak bardzo nieznana... Okraszony fachowym i pełnym emocji komentarzem czeskiego historyka wojskowości Eduarda Stehlika nawet Polakom mającym problem ze zrozumieniem języka czeskiego potrafi unaocznić olbrzymie rozmiary ludobójstwa katyńskiego… Oprócz samego rzeczonego krótkometrażowego filmu dokumentalnego poruszył mnie także do głębi komentarz zostawiony pod nim przed laty przez jednego z anonimowych czeskich internautów… ,,Doufám, že pro takové, jako byli Stalin, Blochin, Molotov a mnoho dalších, existuje peklo, ve kterém prožívají znovu a znovu veškeré utrpení jejich obětí. Všech obětí, nejen těch, které nechali zabít, ale i jejich rodin a lidí, kteří je milovali. Každé zlo, které způsobili, by měly jejich duše zažívat znovu a znovu./ Mam nadzieję, że istnieje piekło dla takich ludzi jak Stalin, Błochin, Mołotow i wielu innych, w którym zmuszeni są wciąż na nowo przeżywać wszystkie cierpienia swoich ofiar. Wszystkich ofiar, nie tylko tych, których zabili, ale także ich rodzin i ludzi, którzy ich kochali. Każdego zła, jakie wyrządzili, ich dusze powinny doświadczać raz za razem.” anonimowy czeski internauta Warto także dodać że podług ustaleń jednego z najbardziej znanych czeskich historyków Mečislava Boráka wśród ofiar Katynia było także co najmniej kilku Czechów… Co się zaś tyczy materiałów audiowizualnych słowackojęzycznych, najlepszym wyborem będzie tutaj utrzymany w tym samym duchu kolejny krótkometrażowy film dokumentalny ,,Katynský masaker 1940” autorstwa Petera Durisina. To z jaką pieczołowitością ten słowacki YouTuber i popularyzator historii pochylił się nad tematem ludobójstwa katyńskiego zasługuje na wyrazy najwyższego uznania i szacunku… Co szczególnie ważne podkreślenia w tym krótkim filmie dokumentalnym zrealizowanym w atrakcyjnej audiowizualnie formie zawarta została garść podstawowych informacji o zbrodni katyńskiej, tak by każdy przeciętny Słowak, który po niego sięgnie w łatwy i przystępny sposób uzyskał w tym temacie podstawową i niezbędną wiedzę. Tym wszystkim z kolei, którzy chcieliby jeszcze bardziej poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie gorąco polecam artykuł naukowy autorstwa słowackiego historyka Martina Lacko zatytułowany ,,Masakra katyńska a Słowacja : obraz tragedii w prasie słowackiej wiosną 1943 roku". Ośmielę się zaryzykować tezę że on także jest w pewnym sensie gotowym scenariuszem na film dokumentalny. Myślę że warto bym jeszcze raz powtórzył, że podług najnowszych ustaleń historyków wśród ofiar Katynia było także co najmniej kilku Czechów, a także co najmniej dwóch Węgrów…Sądzę że warto czasem poruszyć ten temat w rozmowach z naszymi znajomymi z Czech czy z Węgier... Gdy w Dzień Zaduszny ofiarujemy Nieskończenie Miłosiernemu Bogu nasze modlitwy za dusze ofiar tamtej straszliwej zbrodni, doceńmy także w ten dzień wysiłek węgierskich, czeskich i słowackich popularyzatorów historii, którzy z taką czcią i pieczołowitością pochylili się nad tym tematem… Z pewnością na to zasługują!
-
,,Historia jest ulubionym narzędziem polityki Putina. Tyle tylko że historia u Putina jest pełna kłamstw, manipulacji i niewygodnych dla Rosji przemilczeń oczywistych faktów.” dr Leszek Pietrzak ,,Putin nejen neotevřel Rusko světu, ale dokonce ho zahnal do bezprecedentní izolace. Putin se sám zničí, protože je fanatik/Putin nie tylko nie otworzył Rosji na świat, ale wręcz wpędził ją w bezprecedensową izolację. Putin sam się zniszczy, bo jest fanatykiem.” Prof. Igor Lukeš ,,Slovenskí fanúšikovia Putina sú prípadom pre psychiatra/Słowaccy fani Putina to przypadek dla psychiatry.” Andrej Žiarovský Jestem głęboko przekonany że polscy, czescy i słowaccy historycy są tak naprawdę solą naszych ziem… Ziem zachodniej Słowiańszczyzny… Polski historyk Leszek Pietrzak… czeski historyk Igor Lukeš… słowacki historyk Andrej Žiarovský… Panowie duże brawa!... Wszyscy jesteście wspaniali!...
-
Skokiem nieokiełznanego barbarzyńcy
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym @Leszczym Moje marzenia są niezliczone niczym gwiazdy na niebie! -
Skokiem nieokiełznanego barbarzyńcy
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Marzyłem by będąc wodzem barbarzyńskiego plemienia, W pocie czoła bez chwili wytchnienia, Zdobywać skarby całego świata, Przy jaśniejących pełniach księżyca, By będąc groźnym nieokiełznanym barbarzyńcą, Na biegu historii odcisnąć swe piętno, Dając się we znaki rozległym królestwom, Założyć własną dynastię książęcą… Marzyłem by w uporze swym niestrudzony, Wyłowić kiedyś wszystkich mórz perły, Narażając się na puste szczerozłotych gwiazd śmiechy, Które z hebanowego nieba bogactwa ziemskich królów zliczyły, By nie lękając się morskich potworów, Dowodzić zgrają nieustraszonych piratów, Dla nikłej choćby obietnicy łupów, Gotowych zawsze narażać swego karku… Marzyłem by spojrzeniem gorącym, Niezliczone złote monety ze sobą zespolić, By przepiękny skrzący naszyjnik, W pocie czoła dla siebie z nich sporządzić, By dnia każdego wbijał mnie w dumę, Przepełniając wszystkich mych wrogów strachem, O potędze w sławnych mych czynach drzemiącej, Wszystkim napotkanym dając wyobrażenie… Marzyłem by skokiem nieokiełznanego barbarzyńcy, Dosięgnąć niezliczonych gwiazd skrzących, Umięśnionym ramieniem wszystkie z nieba zagrabić, Niczym bogate wojenne łupy, By skokiem dzikiego jaguara, Dosięgnąć srebrzystego księżyca, Bez z zmierzwionej sierści uronienia, Choćby jednego skrzącoczarnego włosa... Marzyłem by swe lochy zapełnić, Wypełnionymi po brzegi złotem kuframi, Ukrytymi przed światem w jaskiniach niedostępnych, Zacienionymi przez wieki chłodem wielkiej tajemnicy, By niczyje inne lecz tylko moje, Były skarby ukryte w każdej świata stronie, By odpędziły wnet wszelką troskę, Rozjaśniając swym blaskiem me chmurne oblicze… Marzyłem by skrzącymi koliami, Sporządzonymi pieczołowicie z najkosztowniejszych kamieni, Ozdobić smukłe szyje księżniczek indyjskich, Obsypując przy pełniach księżyca czułymi pocałunkami, By przeglądając się w ich oczach, Poczuć się królem całego świata, Któremu nigdy nie była straszna, Choćby najniebezpieczniejsza w jego dziejach przygoda… -
Duch Popiela i szept Piasta
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@poezja.tanczy Dziękuję! Doszlifowywałem ten wiersz do ostatniej chwili niemal do północy... Nadal jednak nie jestem pewien czy niektórych wersów nie można było napisać lepiej... Jeśli masz jakieś propozycje poprawek pozostaję otwarty na wszelkie sugestie... Pozdrawiam! -
Duch Popiela i szept Piasta
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andreas Polecam także szczególnej uwadze mój wiersz zatytułowany ,,Mysia Wieża króla Popiela" -
@andrew Proaborcjoniści przegrają z kretesem! Dla przyszłych pokoleń będąc jedynie pośmiewiskiem, Gdy ludzkość z amoku hedonizmu się otrząśnie, Zaglądając zarazem w głębię swych sumień...
-
Duch Popiela i szept Piasta
Kamil Olszówka opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gorszące skandale celebrytów, Sączące się z ekranów telewizorów, Są niczym krople wężowego jadu, Cieknącego z węży jadowych zębów, Spływającego cieniutkimi stróżkami, Uknutych misternie medialnych manipulacji, Niczym z nabrzmiałych gadzich gruczołów jadowych, Podrażnionych ostrzem medialnych prowokacji, Spływającego wzdłuż ostrza sztyletu, Zakłamanej propagandy dwulicowych mediów, Do wypełnionego skrzącym miodem złoconego pucharu, Wielopokoleniowej tożsamości dumnych Polaków, Byśmy do ust rozumowego poznania go przytykając, Prócz miodu pradziejów przepełnionego deprawacji trucizną, Medialnym obrazem rzeczywistości się zachłystując, Zaprzedali naszą mentalność współczesności trendom… Bowiem jak niegdyś okrutny król Popiel, Stryjów swych wytruł przebiegle, By skupić w swym ręku władzy pełnię, Nad dumnych Polan lechickim plemieniem, Posługując się najprzedniejszego miodu pucharem, Zaprawionego skrycie wężowym jadem, Ofiarowanego z czcią fałszywą w stryjów swych ręce, By los swój przypieczętowali wzniesionym ufnie toastem, By na dębową prastarego grodu podłogę, Padli trupem jak rażeni piorunem, Gdy jad wężowy wniknął w ludzki krwiobieg, Odbierając trwale wszelkie funkcje życiowe, By w przedśmiertnych konwulsjach się miotając, Zdążyli przekląć swą prostoduszną naiwność, Ku duchom swych przodków powoli odpływając, Porzucając skłębione myśli w umysłach zmąconych trucizną, Tak dziś naszą polską dumę, Usiłują zatruć media fałszywe, Swym zakłamanym medialnym przekazem, Zafałszowanym misternie rzeczywistości obrazem, Krzyczącym do nas z wielkomiejskich telebimów, Sączącym się w nasze głowy z plazmowych telewizorów, Odzianym niekiedy w słowa pseudo-autorytetów, Ubranym czasem w rzewne zwierzenia celebrytów, Swymi krzykliwymi nagłówkami licznych brukowców, Rozrzucanych wiatrem obojętności naszych czasów, Walających się pośród samochodowych spalin smrodu, Bijących po oczach z ulicznych chodników, Mnogością wykluczających się wzajemnie przekazów, Płynących ściekiem z radiowych odbiorników, Docierających niekiedy do naszych uszu, Pośród dnia codziennego natłoku obowiązków… To mściwy duch króla Popiela, Widząc dziś dumne i prawe dzieci Piasta, Na pomyślność naszą przebiegle czyha, Zaklęty w wrogich Polsce ośrodków nikczemnych celach, Zwabione brzękiem mamony, Medialnych pseudo-autorytetów zastępy, Mącące w głowach milionom ludzi, Omamił duch Popiela mocą zaklęć czarnoksięskich... Duch przebiegłego króla Popiela, Błąka się nocami po knowań bezdrożach, Kalkulowanych przemyślnie celem Polski osłabienia, Perfidnemu rozwojowi kraju znaczącego zaszkodzenia, W rozplanowywaniu zakulisowych działań, Ukrytych przed osądem społeczeństwa, Niewidzialnych swych dłoni palce maczał, Prawego Piasta, duch mściwego rywala… Duch przebiegłego króla Popiela, By polskiej młodzieży mącić w głowach, Zaszył się mrocznych Internetu zakamarkach, Samoreplikując się w szkodliwych duchowo stronach, Tak podobne niegdysiejszym zmorom nocnym Szkodliwe duchowo dla młodzieży treści, Czyhające na ciekawych świata w sieci, Duch Popiela niczym niewidzialne chwasty rozplenił… Duch przebiegłego króla Popiela, Choć upłynęły już setki lat, W zaświatach nie ustaje w rozlicznych trudach, Dziedzictwu Piasta trwałego zaszkodzenia, Przeto każdej jednej podłości, Zza swego popielnicowego grobu gotów się dopuścić, Byle tylko dziedzictwo Piasta zniszczyć, Rozwojowi Polski trwale zaszkodzić… A my rzuceni w wir spraw codziennych, Od świtu do nocy niekiedy zabiegani, Nie znajdujemy często ni chwili, By głowę do snu zmęczeni ułożyć, Kiedy zmrużymy już oczy, By sen o zapomnianych pradziejach wyśnić, Potęgą sennej wyobraźni zrywając nocy zasłony, Kryjące tak wiele przedziwnych tajemnic, Gdy w sen odpływamy mrokiem otuleni, Dni codziennych gasnące obrazy, Przyoblekając się w szaty obrazów sennych, Szepcą do naszej podświadomości… To z zamierzchłych pradziejów cichy szept Piasta, Zapomnianą dumę w naszych sercach roznieca, By duma nasza tarczą nam była, Przed knowaniami zepsutego i zdeprawowanego świata, Byśmy z przeszłości naszej tak bardzo dumni, W historii plemion lechickich wciąż zaczytani, Zepsutego świata nęcące pokusy, Siłą ducha potrafili odtrącić… Gdy rosnące z dnia na dzień podatki, Spędzają sen z powiek każdej kolejnej nocy, A dni kolejnych problemów setki, Nie dozwalają spokojnie oka zmrużyć, Niekiedy choć księżyca blask srebrzysty, Dotykając strun naszej wrażliwości, Szepce nam niesłyszalne słowa pociechy, By skołatane nerwy ukoić, Lecz skrywa on w sobie szczególną tajemnicę, Nie zdradzając czymże tak naprawdę jest, Której ja to prostej poezji językiem, Nieśmiało niewielkiego rąbka uchylę… To szept starego oracza Piasta, Towarzyszy nam przez kolejne pokolenia, Choć dziś straszna hedonizmu klątwa, Współczesne nam społeczeństwo tak bardzo dotknęła, Niekiedy otulony w blask księżyca, Niekiedy przyodziany w promyk słońca, Zawsze tajemniczą pociechę skrywa, By dotknąć nią czule naszego serca... Gdy globalnej polityki zawiłe meandry, Niczym rozbitego silnika uszkodzone zębatki, Wielkich mocarstw sprzecznymi interesami, Zachodząc na siebie powodują wojny, Gdy niegdysiejsze warowne grody, Zastąpiły podziemne przeciwatomowe bunkry, Tak dziś jak i przed wiekami, Wzniesione by możnych tego świata chronić, A poczciwy staruszek Świat, Pogrążony dziś w tak licznych konfliktach, Zapomniał biedak o zamierzchłych pradziejach I toczonych niegdyś w nich krwawych wojnach… Z zamierzchłych pradziejów cichy szept Piasta, Niosący się przez metropolie i małe miasteczka, W cieniu trudów codziennego życia, Nie dozwala nam w zniechęcenie popaść, Byśmy na bezdrożach wielkiego świata, Jak i w naszych małych Ojczyznach, Znali prawdę zapisaną na historii kartach, Iż w tradycjach narodu niegasnąca tkwi siła… Choć zawirowania na scenie politycznej, O przyszłość Ojczyzny rodzą obawę, Czy poszczególne polityczne frakcje, Właściwym nadrzędnym kierują się celem… I choć głosy wrzucane do urny wyborczej, Plemiennych wieców mają dziś siłę, Które to niegdyś w całej Słowiańszczyźnie, Zwoływano świętego ognia roznieceniem, Otwartym dziś należy pozostawić pytanie, Czy wszystkie bez wyjątku partie polityczne, Ojczyzny dobro mają na uwadze, Obsadzając tak chętnie posłami ławy sejmowe... Lecz z dalekiej przeszłości cichy szept Piasta, Grając na wrażliwości naszej strunach, Umiłowanie Wolności w naszych sercach roznieca, Odmalowując w duszach zamierzchłych pradziejów obraz, Byśmy jak niegdyś przodkowie nasi, W zasnutych mgłą niepamięci pradziejach zamierzchłych, Gdy już nadejdzie godzina próby, Wyborów umieli dokonać właściwych... -
Przestroga dla ludzkości...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@poezja.tanczy Dziękuję Ci po tysiąckroć! -
Przestroga dla ludzkości...
Kamil Olszówka odpowiedział(a) na Kamil Olszówka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andrew Muszę koniecznie nadrobić zaległości w czytaniu Twoich wierszy! Pozdrawiam!