-
Postów
1 299 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Poezja to życie
-
Miejsce bólu Miejsce cierpienia Gdzie umierają Wszystkie brzydkie sumienia W wieży grzechu W wieży śmiechu Ten świat nie obudzi się Już nigdy Ani ptaki nie zaśpiewają Już nigdy więcej...
-
Śmieje się Życie z nas Tak jak czas Który pomału zabija nas I nie ma ratunku przed mrokiem Bo światło nigdy się nie zapali I tam gdzie są zabite serca Podpisuję się pod tym On sam - morderca!
-
1
-
Gwiazdy płoną A na widnokręgu życie Widzę twoje odbicie Jest tak niepodobne Do mojego A gdy kolejny raz Upadasz na kolana Noc poraża cię Swoim chłodem I ten sen zaczyna się od nowa
-
1
-
Zaciśnięte pięści W świecie gorszego Boga Mają zawsze Słodko gorzki posmak Metaliczny jak krew
-
Myśli przelewam Nie na papier A raczej ekran komputera Bo każdy tam żyje I nikt nie umiera Gdzie prawda Między oczy dociera Jak w upalne dni Gdy blasku słońca Nie widać końca
-
W obrazie pięknym Jestem tylko tłem Jestem dnem A prawdziwy obraz Zainteresowania to ty I dzień zły, który Spędzi ci sen z powiek Człowiek to zawsze Tylko i aż człowiek
-
Niebo płacze Niebo umiera Piekło wita Piekło głodem przymiera A cierpienie...
-
Myślę - więc jestem Błądzę - więc szukam Wiem, że nic nie wiem Czy wydaje mi się ,że wiem? A i tak głupi umrę!
-
Przychodzę w nocy By szukać Twojej pomocy Przed Twe oblicze Panie Usłysz moje wołanie! (Niech to się stanie!) Bo wciąż wierzę W Twoje Zmartwychwstanie! (A dużo ludzi nie!) Wierzą tylko w potoki Łez płynące I niespokojne wojny! Bo taki jest ten świat! Człowiek to okrutna bestia! I kat!
-
Płyną łzy (Jak ja i ty) A noc jest Pustką Która niczego Nie wyjaśni Nawet chłodu Twoich i moich rąk A dzień po nocy Nigdy nie będzie taki sam (Już nie wracam tam)
-
Wczoraj i dzisiaj Poczucie ulgi Chłodna noc Porzucone serca Deszcze i dreszcze Rany goją się powoli
-
Nurkuje między jej udami I sam biję się z myślami Zostać czy odejść? Całować czy zadać ból? (Jestem niezdecydowany!) A jej ostatnie spazmy rozkoszy Słychać przez otwarte okna
-
2
-
Oddycham tobą Żyję z tobą Czuje cię W moim śnie Bawię się Fragmentami wspomnień Jak puzzle Je układam Rozrzucając I układając Wciąż na nowo I na nowo I na nowo...
-
Jej zapach Noc jest zawsze samotna Jej dotyk Przemierzam ulice (Całkiem sam) Jej wzrok I krew na podwiązce Smakuje zawsze inaczej
-
2
-
Jak nieudany pejzaż wiosny
Poezja to życie opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem tylko I aż człowiekiem A ty miłością Mojego życia I nie masz przede Mną nic do ukrycia No może poza Smakiem twoich ust I słonym ogrodem miłości Nie dość ci? Bo gdy kolejny raz Zbliżam się do ciebie Obraz wydaje się Być lekko zamazany Jak nieudany pejzaż wiosny (Nie ma cię!) I znów pisze do ciebie Kolejny list miłosny...-
3
-
Jedno ciało (To my!) Razem połączeni I tacy doświadczeni Falami miłości W chłodną noc Która trwa Aż po wieki I nie skończy się Ten cały cholerny świat Bo my się nie skończymy Trwając razem W mocnym uścisku Aż po kres? I gdy wypalą się Wszystkie gwiazdy To nawet wtedy Nie będzie końca Naszej pięknej historii...
-
Zamiast radości Okropny smutek Zamiast uśmiechu Tylko płacz i łzy Zamiast miłości Tylko prywatne interesy I czy to Bóg stworzył Naprawdę kobietę? A potem zaczęły się Te wszystkie problemy...
-
Pozwólmy By nasze sny Płynęły jak fale I nie mówmy "ale" Bo żyjemy Tu i teraz Starając się Dotknąć dłońmi nieba I myśląc o tym Co przyniesie jutro Gdy nieznane Stanie się poznanym Już wkrótce...
-
Chłód dnia Gorące pocałunki Słońce za oknem Brzydota nocy Jej ostatni papieros Śmierć już puka do drzwi
-
Miesiąc wrzesień Pełen uniesień I jej rozpalone uda Istny żar tropików Ogród miłości Ogród namiętności (I jeszcze tylko jedno) Zbereźne myśli poety Kolejny raz niestety...
-
Łzy i sny To co mi zostało Po tobie I trochę delikatnego chłodu Z twojej strony Czy jestem już stracony? W twoich oczach Ale żyje i wciąż trwam Mimo tego że jestem sam Bo przecież ból Tak szybko mija (W mgnieniu oka) I dusza już nie płaczę Bo wiem ile tak naprawdę znaczę (Dla samego siebie!) Wyruszam na nowe łowy...
-
Oprawcy w garniturach W swoich wypasionych furach Mówią ci jak masz myśleć Kim masz być Jak masz żyć "Nie kwestionuj autorytetów!" "Bądź posłuszny!" Masz tego dość! Czas wyrwać się z matrixa! Sztucznie wykreowany Stan świadomości A ludzie zagubieni I pogrążeni w ciemności Bo oprawcy w garniturach W swoich wypasionych furach Mówią ci jak masz myśleć Kim masz być Jak masz żyć Dość tego! Czas zaprowadzić porządek! Bunt to jedyne rozwiązanie Bo więcej nie jesteś znieść w stanie! Więc zrobimy porządki I wyrwiemy wszystkie chwasty Pewnego pięknego Słonecznego dnia...
-
2
-
Twoje słowa Pogrzebały prawdę I moją duszę Więc już się Więcej nie wzruszę Nad twoim płaczem Bo nie ma nad czym Ale gdy śmierć Zapuka do moich drzwi Wezmę ciepłą Kołdrę i poduszkę Bo tam po drugiej stronie Jest tak zimno Wręcz lodowato A ja nie lubię chłodu
-
1
-
Jeżdżę sobie Hulajnogą Tam gdzie inni nie mogą I czuję wolność (wiatr we włosach) Wiem że mogę wszystko A wyrzut endorfin Jest już tak blisko I jeszcze tylko Kilka kilometrów Po swój kawałek Szczęścia na ziemi Bo przecież nikt Wyprzedzić mnie Się nie ośmieli Już zbliżam się Powoli do celu A potem znowu powrót Wracam już do domu (Z sercem na dłoni)
-
Prawda boli Tak jak dotyk Lodowatych rąk A słodkie słowa O miłości I namiętności Odbijają się Echem pośród Czterech ścian Trafiają w próżnię A po drugiej stronie Jest tylko nicość Żegnam okrutny świat!