Corleone 11
Mecenasi-
Postów
2 253 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Corleone 11
-
annales maximi
Corleone 11 odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Proszę bardzo 🙂🙂 . -
@Somalija Ale dziś masz czas i głowę do wierszy. Jak widać po kolejnym zamieszczonym 😉 .
-
annales maximi
Corleone 11 odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Refleksyjnie. Ciekawie. 🙂 Serdeczne pozdrowienia. @Somalija Proponowane uwagi to zmiana kolejności wyrazów w siódmym wersie: "plemię społeczeństwo naród" oraz w dziewiątym: "są" zamiast "sa". -
@Somalija Ciesz się 🙂 . Koniecznie. Przyjemności nigdy za wiele 🙂 . Jak widzę, nie uwzględniłaś propozycji. Bo? Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
-
@Somalija Cześć Siostrzyczko 🙂 . Buty Saway? No proszę, włoska firma, wow! I 185 cm wzrostu... Pomyśl, te propozycje są przemyślane. Dzięki Ci za odpowiedź, spokojnego wieczoru 🙂 .
-
Inne spojrzenie - Posłowie
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Leszczym DUŻE, powiadasz? Mogło być WIĘKSZE 😉 , ale zdecydowałem już zakończyć, i to w ten właśnie sposób. Proszę bardzo i dzięki Ci wielkie - także za powyższy komentarz 🙂 . Jezus z Bogiem to jedna i ta sama osoba. Pewien jestem, że spodobała Mu się ta powieść - i w zamyśle, i w wykonaniu (tj. napisaniu). Tak więc, czytając ją, uśmiechał się często 🙂 . Serdeczne pozdrowienia. -
@Somalija 🙂 Ładny miłośnik, używając Twojego słowa. Ale skróciłbym go trochę dla jeszcze większej poetyckiej zgrabności. O "pobudzając zmysły" - jako że to oczywiste i o "wszystko mi się w tobie podoba" - ponieważ wers ten bardziej pasuje do prozy. Proponuję usunąć też "popiół", zostawiając najważniejszy wyraz wiersza tam, gdzie go umieściłaś. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
-
Na uliczkę
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Huzarc, miło było Cię gościć na uliczce. Pozdrawiam serdecznie 🙂 . -
Huzarc, wielce Ci dziękuję za uznanie 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
-
@Natuskaa Proszę bardzo 🙂 . Pozdrawiam także.
-
@Somalija Takie odniosłem wrażenie. Dlatego zapytałem: czy miłość łamie dusze?? Chyba tylko te apozytywne. Chociaż patrząc z drugiej strony, masz rację. Dzięki Ci za odpowiedź. Serdeczne pozdrowienia 🙂 .
-
(Nie)pamięć
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki wielkie, Wiesławie. Pozdrawiam serdecznie 🙂 . -
@Wiesław J.K. Na pewno w wielu sferach Mama Ziemia odetchnęłaby. I to z wielką ulgą. Powietrze byłoby o wiele czystsze, woda rzek, jezior, mórz i oceanów tak samo. Drzewa i inne rośliny żyłyby sobie spokojnie, ze zwierzętami pomiędzy nimi. I byłoby o wiele więcej tak potrzebnej ciszy. Świat stanie się lepszy, gdy my staniemy się tacy 🙂 . Wraz ze wzrostem poziomu naszej świadomości 🙂 . Pozdrawiam Cię serdecznie.
-
Wiesławie, dziękuję Ci bardzo 🙂 .
-
Na uliczkę
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@hania kluseczka Być może... Pozdrawiam Cię. Wiesławie, wielkie Ci dzięki. Tradycyjnie za czytanie i uznanie 🙂 . Serdeczne pozdrowienia. -
Inne spojrzenie, część 267
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Wiesław J.K. Dziękuję wielce 🙂 . Chociaż, Wiesławie, używam przedrostka "a" jako zamiennika "nie". Zatem "Aciekawa" oznacza "nieciekawą". Ale sądzę, że chciałeś napisać coś wręcz przeciwnego 😉 ... Serdeczne pozdrowienia. -
Inne spojrzenie, część 265
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Wiesławie, z podziękowaniem za czytanie i uznanie 🙂 . Pozdrawiam Cię serdecznie. -
@Natuskaa "(...) A ja, cóż ja? (...)" A ja, przeczytawszy "(... niekształt)" z przyjemnością, z przyjemnością pozostawiam uznaniowe serduszko wraz z niniejszym komentarzem 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.
-
@Somalija Udany Wiersz. Przemyślany. 🙂 Pomimo, że pointa trochę "odstaje" od zasadniczej jego części. Spójrz: zaczęłaś od metafizycznej strony miłości, potem wspomniałaś o jej fizycznym aspekcie - i dotąd nie mam wątpliwości. Ale czy "łamanie dusz" to jeszcze miłość? Serdeczne pozdrowienia.
-
Inne spojrzenie, część 265
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Leszczym, dzięki bardzo za odwiedziny i uznanie. Serdeczne pozdrowienia 🙂 . Natuskaa, dziękuję wielce za kolejną wizytę. Cieszę się z Twojego czytelniczego uznania. Pozdrawiam serdecznie 🙂 . -
Inne spojrzenie, część 267
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Natuskaa, wielkie dzięki 🙂 za wizytę i uznanie. Miło mi było Cię gościć. Serdeczne pozdrowienia 🙂 . -
Inne spojrzenie - Posłowie
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
@Wiesław J.K. Dzięki serdeczne, Wiesławie - za czytelniczą wizytę i komentarz 🙂 . Dam Ci znać, jak przebiega proces wydawniczy. Miło mi było wielce gościć Cię cały ten czas. Pozdrowienia 🙂 . @Somalija Dzięki Ci wielkie za obecność przez cały czas tworzenia i za inspirację 🙂 . Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂 . -
Drogi Czytelniku. Powieść, którą oddaję do Twoich rąk, jest zapisem podróży jej Autora. Podróży fizycznej, intelektualnej - i przede wszystkim duchowej. Jest zaproszeniem do miejsc, które odwiedziłem. Zachętą do przeczytania powieści, które cytuję; do posłuchania piosenek, które przytaczam i do obejrzenia filmów, które wspominam - rzecz jasna celowo. Stanowi też - co najbardziej istotne - propozycję podjęcia własnych duchowych poszukiwań. Poszukiwań azależnych od jakiejkolwiek religii, chociaż mogą one stanowić przestrzeń, z której wyruszamy. Świat bowiem duchowy jest uprzedni do materialnego. Istniejącego, ponieważ NadIstota - Wszechświat, Osobowy Absolut czy też Pierwsze Ja - wykreowała wspomniany wcześniej świat duchowy, który nasz materialny świat - a właściwie światy - odzwierciedlają. Zwracam się więc do Ciebie słowami jednego z moich Mistrzów - Michaiła Bułhakowa - "(...) Za mną, Czytelniku! (...)". "Tam (...), tylko tam! (...)" - jak powiedział Woland, diabeł przecież bardzo ludzki - z zachętą do świadomego podjęcia własnej duchowej drogi. Do kroczenia Ścieżką Światła ku Wyższej Świadomości. Gdy wkroczysz na nią, nie będziesz chciał zawrócić. Wiele rozdziałów napisałem z myślą o Belli - towarzyszce z dwóch wcieleń z Przeszłości, i z myślą o Siostrze; osobach obecnie żyjących. Jednak, ku być może Twojemu, Czytelniku, zaskoczeniu - powieść tę dedykuję Gabrysi. Cóż: Osobowy Wszechświat potrafi nas zaskakiwać. Także osobami, które nam podsuwa. I miejscami lub przestrzeniami, w których je poznajemy. Jej spotkanie stanowi dla mnie jedno z potwierdzeń słów Mistrza Nad Mistrzami: "Zobaczysz jeszcze więcej, niż to". Zobaczysz i poczujesz. Jeśli zechcesz. Wszystkiego pozytywnego Michał Bojar "(...) Pamiętajcie wy o mnie co sił, co sił - choć przemknąłem przed wami jak cień. (...) Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień." Jacek Kaczmarski, "Epitafium dla W.W." Voorhout, 17. Marca 2024
-
Czas płynął. Czas bowiem ma to do siebie, że płynie. Co w praktyce oznacza, iż przemieszcza się naprzód całym swoim awidzialnym istnieniem. I że czyni to od chwili, w której zaistniał. Oznacza to także, iż czyni to wszędzie - bo czy we Wszechświecie znajduje się fizyczna przestrzeń bez czasu? Spoglądając jednak z długiej strony, czy można wykluczyć istnienie takowej? Skoro Bóg - Absolut, Osobowy Wszechświat - jest w stanie uczynić wszystko? Stworzyć wszystko? Zatem taki świat - taki wymiar albo taka przestrzeń - może istnieć. A może dopiero zaistnieje? Za minutę, godzinę? Za tydzień, miesiąc albo rok? Może. Być może tak samo jak to, że Absolut mógł stworzyć czas według innej koncepcji. Chociażby takiej, iż w każdym stuleciu zatrzymywałby się on na rok. W jednym wieku na ten, w kolejnym na inny. Na bezpośrednio następny lub na bezpośrednio uprzedni. Lub jeszcze inaczej: ilość koncepcji możnaby powiększać w askończoność. Koncepcji regularnych i aregularnych. Koncepcji opartych o pewien system i tych, które - by tak rzec - działają losowo. Na przyslowiowe "trafił-chybił" wybierając rok, w którym czas nie płynie. Tym samym chwilę, w której zatrzymuje się on i moment, w którym znów rusza naprzód. Czas bez czasu. Czas płynął. Nasi bohaterowie cieszyli się nim i kreowanymi w jego sferze wydarzeniami. Zwykłymi codziennymi czynnościami. Posiłkami. Polowaniami. Spacerami. Wycieczkami do otaczającej zamek Amazonii. Wzajemnymi uczuciami i przyjaźniami. Kochaniem się ze sobą, tym samym kontaktem ciał i zbliżeniem dusz. I - oczywiście - postępowaniem w Mocy. Duchowym treningiem i nabywanymi w jego trakcie - a więc wskutek tegoż - umiejętnościami. Podróżami po światach i po wymiarach z Jezusem jako przewodnikiem. Radowały ich także odpoczynek, zarówno dzienny, jak i nocny. Wspomnienia ślubów i oczekiwanie na dzieci. Które, jak wiemy, mają to do siebie, że są poczynane lub - ujmując to zagadnienie trochę inaczej - "się poczynają". Rosną. Rodzą się i znów rosną. Albo, spojrzawszy na kwestię z punktu widzenia przemijania, czyli upływu czasu właśnie - starzeją się od momentu poczęcia. Czas płynął. Poczęte dzieci rodziły się stosownie do czasu zaistnienia. Ludzko i wampirzo. Przysparzając rodzicom zajęć oraz, oczywiście, radości i trosk. Jak to dzieci. Przysparzając również, jednak co oczywiste w późniejszym czasie - dumy z sukcesów i z osiągnięć. * * * - Czas płynie - powiedział Jezus do Belli i do Mila, zjawiając się jak to On - raz spodziewanie, a raz bez zapowiedzi. Tym razem zjawił się azapowiedziany. - Nie byłam pewna, jak ci to, ukochany, powiedzieć... - zaczęła Bella z widocznym wahaniem. - Tak jednak sobie ustaliliśmy... Każda podróż ma swój początek, dobiegając zarazem kiedyś - w ustalonym wcześniej momencie - swojego końca. "Tutaj nasze drogi się rozchodzą." * Ale spotkamy się jeszcze - uśmiechnęła się. Smutno na poły, na poły radośnie. - Będę czekała, myślała i tęskniła. Co powiedziawszy, ucałowała go czule. Po czym szybko odwróciła się, aby nie zobaczył łez w jej - anielskich już teraz - oczach. I znikła, zanim zdążył zareagować. - Jak to tak, Mistrzu? - zapytał Mil, walczący z emocjami. - Czy to na pewno tak miało być? Przecież... - Cóż mam ci powiedzieć? - pytająco zaczął odpowiadać Jezus. - Tak, mój padawanie, sobie ustaliliście. Tak zdecydowaliście. Wszystko dzieje się według waszych decyzji. "Wszystko jest tak, jak ma być" ** - jak napisał jeden z twoich ulubionych autorów w jednej z twoich ulubionych powieści. - Tak ma być? - Mil zadał następne pytanie, wciąż pokonując emocje i duchowe rozterki. - Tak właśnie - odrzekł Jezus po stosownej chwili odczekania, czy Jego uczeń zechce coś dodać. - Wszystko zgodnie z waszymi - czyli także twoimi - decyzjami. A to, czego teraz nie rozumiesz, zrozumiesz wkrótce. Bo ona już czeka na ciebie. - Czeka na mnie, Mistrzu? Kto? Gdzie? - Mil zadał kolejne pytania. - Zaraz sam zobaczysz. Chodźmy, a właściwie skaczmy - roześmiał się, widząc spodziewaną przecież minę padawana i biorąc go za dłoń. * * * - Tutaj - wskazał Jezus drzwi, przed które przemieścili się w przestrzeni z wymiaru do wymiaru. Skokiem duchowym i fizycznym jednocześnie. - Wejdź. Otwórz je - pokazał ponownie drzwi - i wejdź. Ona już czeka, powtórzył. - Kto czeka? - teraz Mil.powtórzył pytanie. - I co to za miejsce? - chciał zadać kolejne, ale zmienił zamiar, widząc w umyśle obraz świadczący dobitnie, że już tędy kiedyś przechodził. Że już tu stał, zastanawiając się nad wejściem. - Wchodź - Jezus zachęcił go kolejnym uśmiechem. - I baw się dobrze. Mil nacisnął klamkę szerokich, solidnie wykonanych z jasnego drewna drzwi. Wszedł i postąpił kilka kroków, zdejmując kapelusz. Z wysokiego krzesełka, jednego ze stojących w rzędzie wzdłuż długiej, barowej lady, zsunęła się zgrabna, młodziutka blondynka. I uśmiechnęła się - naturalnie i ujmująco, jak od razu skonstatował - wargami pomalowanymi żywoczerwoną szminką. Wyciągnęła ku niemu dłoń - małą, prawie dziewczęcą. - Cześć - powiedziała melodyjnym, równie naturalnym jak jej uśmiech głosem. - Jestem Gabrysia. KONIEC * To zdanie wypowiedział Obi Wan Kenobi do Luke'a Skywalkera - patrz "Gwiezdne Wojny", Epizod IV, zatytułowany "Nowa Nadzieja". ** To zaś jest cytatem z "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa. Voorhout, 15. Marca 2024.
-
Inne spojrzenie, część 252
Corleone 11 odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Leszczym, dzięki Ci bardzo za wszystkie dzisiejsze odwiedziny 🙂 . Serdeczne pozdrowienia.