-
Postów
933 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez dach
-
@jaguar Schlebiasz mi. Nigdy tak poważnie nie myślałem o publikacji. Trudno jest mi ocenić moją poezję, czy to kicz taka sobie czy coś naprawdę warte zainteresowania. Zresztą, kto teraz wydrukuje tobie jakiekolwiek wiersze. Kogo to zainteresuje na tyle ażeby wyłożyć pieniądze i poświęcić czas? Myślę, że nikt taki się nie znajdzie. Próbować na własną rękę - oczywiście do zrobienia. Przeznaczyć pewną sumę, znaleźć wydawcę, zrobić swoj własny projekt znaleźć najlepiej uznanego krytyka (z tym akurat nie problem) niech zrobi tytułem wstępu i według tego wydać jakiś tam skromny nakład - można. Tylko, po pierwsze - nie ma na to czasu i tak naprawdę sił i ochoty. Po drugie - kogo to zainteresuje (wiem, Ty zakupisz i może jeszcze 12 osób). To nawet nie ma znaczenia ile osób, bo przecież nawet dla jednej osoby warto pisać. Dziś mam wrażenie to nie jest realne - z wielu powodów. Pozdr.
-
@jaguar czym się różni przestrzeń od pustki? Jedno i drugie są nieograniczone -rozległe. Oczywiście rozumiem kontynuację. Zresztą, pustka, przestrzeń... powiem tak, otóż: padam z nóg. Na skutek wieku, ciężkiej pracy, problemów - padam z nóg i ciężko się podnieść każdego ranka. Zawsze jest miłość i oddanie - rodzina. Zawsze jest poezja. Chociaż poezją to taki pstrokaty koń. Zawsze jednakże jest miło z Tobą pobyć.
-
@jaguar Tak, z tym wszystkim, co rzekłeś zgadzam się całkowicie. Można w nieskończoność dawać siebie -- rozwijać siebie poprzez poezje - wchodzić dalej i i dalej. Ja, to wiem. Czasem tylko staram się wyczuć ten moment, kiedy dać granicę. Czy granica jest potrzebna i po cóż i komu - to już inna inszość. Trzeba skupić się na konkrekcie. Czasem, nie zawsze. Czasem i też po prostu chciałbym oddać - - przybliżyć ludziom pracę kierowcy ciężarówki. Dać poezję z tej drogi. Nawet kosztem swojej poezji. To jest skomplikowane. Pozdr i dziękuję za koment. PS Powiadasz czasem o mnie, że to ja czuję poezję... Ty, czujesz bardzo słusznie.
-
List z miasta K.
dach odpowiedział(a) na Igor Osterberg aliceD utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Igor Osterberg aliceD Witaj. Będę bezpośredni, i otóż: mam problem z Twoim wierszem. Jutro dam swoje zdanie. Pozdr. -
@Namasloo niektóre miejscowości mają tak piękną nazwę, że nic więcej nie da się opowiedzieć ponad. Pozdr.
-
@Igor Osterberg aliceD dokładnie tak. Dziękuje i pozdr.
-
Morze Północne Zdrzemnąłem się na trzydzieści minut jasiek akurat w drugim końcu łóżka jestem wtulony w zielonego pluszaka (taka przytulajka od żony) nie wygląda to za ciekawie za chwilę trzeba będzie wyruszyć w drogę jeszcze dobrze nie obudzony podgłośniłem radio żar przed chwilą zgaszonego słońca unosi się nad morzem Północnym jak dym z papierosa nad firmową popielniczką jak światło latarni morskiej chwilowo zaplątane w kanionie rzeki yellow submarine rozbija się o białe klify Dover ocalałych nut starego hitu widoku portowych żurawi poprzez Rotterdam Antwerpię do samego Hamburga nie da się zapomnieć w ciężarówce od wczoraj nie działa lodówka przyglądam się stalowym kontenerom poukładane jeden na drugim niczym tetris otworzyłem butelkę z ciepłą colą jeden niebieski zawisnął centralnie nad moją głową jakby w złych zamiarach po latach wreszcie mnie namierzył tutaj z dala od domu postanowił porządnie wystraszyć zmęczony niekończącą się drogą obcym miejscem kierowca 40 tonowej ciężarówki czasem poeta to ma być ten łatwy cel tak marnie miałbym skończyć zginął śmiercią tragikomiczną słuchającThe Beatles nie wygląda zbyt dobrze na nagrobku wyciszyłem radio strącona w przepaść melodia z dzieciństwa ciepło matczynej piersi zapach świeżo skoszonej trawy to nie ja czasem drżę to naprężone stalowe liny portowych żurawi. Hamburg, luty.
-
@error_erros Zdecydowanie pozytywna.
-
@error_erros Ciekaw jestem, co na to wszystko płaskoziemcy? Zapewne byliby niezwykle przyklasneli, za taki stan rzeczy, rzecz jasna. Co i ja zresztą uczynię przyklasnąwszy wraz z nimi. Pozdr.
-
@Dag dziękuję za miłe słowo i pozdrawiam.
-
@Franek K Bukowski. O'Hara, jak zresztą cały O'haryzm Świetlickiego są we mnie, w mojej poezji. Często udaję się tym tropem np. Świetlickiego - dając jednak swoje własne motywy. Jak ja to mówię, moja o'razowość. Cała szkoła NY i również, Sted także. Z tym wszystkim bardzo często się utożsamiam. Pozdr i dziękuję za celne komentarze.
-
@Franek K tak, wszystko to się zgadza. Trafnie spostrzegłeś. Z kaszą to już nie pierwsza moja wpadka. Ten błąd ciągnie się za mną już od lat. Dziękuję za koment. i słuszną korektę. Pozdr.
-
@Radosław ciekawy komentarz. Z drugiej strony to ja niczego nie sprzedaje. Tak troszkę poważniej, otóż: ja również nie kupiłbym tego wiersza. No ale... Pozdr. i dziękuję.
-
@Lahaj tak sobie myślę, na ile erekcja i prokreacja mogą być bez--sensowne? Czy można w ogóle dyskutować z instynktem przetrwania gatunku - bo przecież o tym e kontekście mówimy. Oczywiście, że można. Można pod warunkiem, że nie dojrzeliśmy do odpowiedzialności wynikającej z naszej gotowości seksualnej. Chyba, że mówimy o tzw. wenie twórczej i wtedy dostajemy gotową nie---gotowość. Przychodzi, kiedy chce - odchodzi, kiedy chce, a ja z ręką w majtkach. Wiersz jest bardzo ciekawy pod względem filozoficznym. Jeżeli chodzi o samą poezję i również. Jednak tutaj mam sporo wątpliwości i za mało czasu na rozwiązanie. Jakby nie spojrzeć jest to ciekawe. Pozdrawiam.
-
@corival tak. Czerń w istocie ma wiele wymiarów, jak też symbolicznie istnieje bardzo głęboko zakorzeniona w naszej kulturze. Natomiast odnośnie mody, no cóż można powiedzieć, po prostu 'mała czarna' i wszystko wiadomo. Dziękuję i pozdr.
-
Trip 2021
dach odpowiedział(a) na Igor Osterberg aliceD utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Igor Osterberg aliceD wiesz, tak się sklada, że dokładnie to wszystko widziałem, piłem, czułem i smakowałem. Coś Tobie powiem... Ten wiersz jest bardzo ciekawy. Intrygujący. Ciekawe i nieszablonowe zestawienie, co w rzeczy samej dobrze się toczy i dobrze funkcjonuje - poetycko. Pozdr. -
@w kropki bordo miło mi bardzo i pozdr.
-
@Jordan Kicak to już zbyteczna filozofia. Ja, Ciebie nie atakuje. Tylko zwyczajnie rozśmieszyła mnie ta deseczka. Jakoby noe była tragiczna i malutka. Pozdr.
-
@Jordan Kicak witam. Tak sobie pozwolę, i otóż: wiersz bardzo ładny, bardzo ładnie podany... Gdyby nie ta nieszczęsna deseczka. Infalntyna, malutka i nijaka deseczka. Że niby co? Cóż takim zdrobnieniem załatwiamy sobie przepustkę do poezji? Takie zdrobnienie, niestety ale w ogóle nie wygląda. Mało tego, że noe wygląda to jeszcze jest przykrywką. Nie można w poezji, nadużywać zdrobnień. Że niby owa deseczka to co, taka milusińska, czy taka niwielka, jak łopatka z dzięcej piaskownicy? A może po prostu przysnęło się w dziecięcym łóżeczku i deseczki uwierają... Tak to nie działa. Pomniejszenie deski o deseczkę nie załatwia przepustki ku litości i ubolewaniu i bólu i współczuciu To trzeba sobie wypracować najlepiej na desce do prasowania. Przepraszam, ale tak to widzę. Wiersz bardzo zgrabny. Deseczka niestety śmieszna. Jak to deseczka. Pozdr. i proszę nie mieć mi za złe.
-
@Gosława jasne. Dobranoc.
-
@Gosława tak. Dlatego i też basta. Pozdr. i miłej nocki.
-
@Gosława a jednak obecne. Ale teraz to zaczynamy niebezpiecznie wkraczać na rozległe tereny. Bardzo rozległe.
-
@Gosława czasem to się okazuje niszczące. Zbyt dużo kosztuje. Słowa jednak umykają. Tracą swoją moc bardzo często już nad ranem, na drugi dzień. Pozdr.
-
@Gosława poniekąd tak. Umysł i czucie to dwie różne strony. Tak jak instynkt i nasza moralność, że wreszcie etyka. Pozdr.
-
@Gosława nie wszystko należy rozumieć. Dobrze to ujełaś. Wystarczy podążać i dawać siebie bez żadnej ochrony. Dawać siebie poezji. Odkrywać się. Ubezbronnić siebie, że tak powiem. Nie rozumieć, a bardziej czuć. Nie przebierać, a wybierać dla siebie ten moment, kiedy czujemy i nie boimy się tego nazawać. Niech to będzie parszywe, ale ma być szczere. Innej drogi, ja nie znam. Pozdr.