-
Postów
933 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez dach
-
Dylematy nieatrakcyjnego 2
dach odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 tak, wizerunek 'od pierwszego spojrzenia, padł. Oczywiście żarcik. Oczywiście, zyskując w trakcie- budujemy. Stawiamy budowle, nie rzadko solidne i wiekowe. Czujemy zadowolenie z dzieła. Bo przecież odkrywając i budując tworzymy. To jest wtedy solidne. Ma swoje oparcie w cierpieniu i twórczej naszej pracy. Jest to komplet. Jest to bardzo znowu prosta z Twojej strony forma, jakże oczywista i naturalna. Dobry wiersz. -
@Marek.zak1 czasem zastanawiam się, kto kogo kształtuje. Kto komu nadaje formę...?! Ja, poezji, czy poezja mnie. Myślę, korzyść jest obopulna. Pozdr.
-
@Leszczym mnie jest miło, że tak napisałeś. Droga to monotonia. W tej monotonni jest i również poezja. Pozdr. @Gosława już wspominałem gdzieś kiedyś, lubię Twoje komentarze. Czuję się tak, jakbyś obok mnie siedziała i gryzła... no przecież gryza. Dziękuję i pozdr.
-
@Leszczym tytuł zawsze można zmienić. Wiersz już troszkę trudniej... Pozdr i dziękuję.
-
Święto Zmarłych O 4:30 nad ranem przekroczyłem granicę wjechałem do kraju jadę ciężarówką do Siedlec trochę autostradą trochę krajówką wiozę 7 ton papierowych jednorazowych kubków jest pierwszy dzień listopada na niebie trochę słońca trochę chmur trochę wiatru trochę deszczu na autostradzie po obydwu stronach drogi ten sam widok trochę liści trochę drzew trochę domów trochę Orlen trochę BP trochę McDonald's trochę KFC wyprzedzają mnie osobówki jedna za drugą trochę brudne trochę czyste te najbardziej czyste są najbardziej upierdliwe (to sprawdzone) do celu mam jeszcze 300 km jedną ręką trzymam kierownicę drugą bawię się radiem przełączyłem na RMF FM trochę gadają trochę grają trochę słucham trochę nie słucham trochę jestem trochę nie jestem mam być jutro punktualnie o 10:00 w Siedlcach zjechałem na McDonald's zamówiłem colę i Big Maca. Siedlce, 1 listopada.
-
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aktualnie ta forma podróży (autostop) bardzo podupadła. Z wiele powodów rzecz jasna. Wiesz, z medytacją za kierownicą ciężarówki - coś w tym jest. Nigdy o tym w ten sposób nie myślałem ale masz tutaj sporo słusznej uwagi. Pozdrawiam i dziękuję za miłe ciekawe słówo. -
@corival Tak, właśnie tak miało być, znaczy zgrabnie. Dziękuję za komentarz i pozdr. @annabelle Ja, kobiety - przede wszystkim kocham i kocham i kocham. Tak szczerze mówiąc robiąc ten wiersz, w ogóle nie byłem myślami przy żadnej kobiecie. Nawet przez chwilę. Pozdrawiam i dziękuję.
-
@Sylwester_Lasota Tak. Tutaj miałem ten sam problem i zapytanie. Wiesz, Twój komentarz rozwiał moje wątpliwości. Zdecydowanie masz rację. Nawet bardzo. Semantycznie, jak najbardziej słuszne jest "sprzed". Widzisz, jak to często trudno jest zdecydować. Wierszsz, jednakże już sporo u mnie przeleżał - dziś przewietrzyłem i dałem na stronę. A i tak nie potrafiłem nabrać odpowiedniego dystansu. Dziękuję i pozdrawiam. PS bez wątpienia spieszę poprawić.
-
@Gosława Tak, wszyscy mamy swoje objawienia, jak wizje. Pozdrawiam i dziękuję.
-
objawienie Ubrana w suknie ślubną ponad Waterloo snuje się Napoleona narzeczona nie kochanka nie żona nie ona na zawsze delikatnie wieki temu uciekła sprzed ołtarza jak katu spod topora snuje się nocą w białych ażurach szeptem powtarza jestem tutaj wbijam się w serce czarnej chmury duszę bratnią o 5 nad ranem wygrzebano z ziemi żeliwną kulę armatnią, pod Waterloo, sierpień.
-
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Michał_78 To miłe. Z ciężarówkami, jak z osobówkami. Wszędzie za kółkiem jest tylko człowiek. Jeden taki, drugi inny. Jeden patałach, drugi rzetelny. Jeden cham, drugi kulturalny i wyrozumiały. Samo życie. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Michał_78 Często, jak sam jadę osobówką zdarza się przeklinam pod nosem na wyprzedzające się ciężarówki. Ot, taka to już nasza ludzka natura. Jednak miło, że wyjaśniłem. Teraz, mam nadzieję będziesz przeklinać świadomie i ze zrozumieniem. Pozdr. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Michał_78 Pytanie absolutnie nie jest złośliwe. Czas pracy, czas jazdy są ograniczone. To wszystko rejestruje tachograf. Bardzo często zdarza się, zabraknie 10 minut aby dojechać do celu. Oczywiście fizycznie można zrobić - dojechać - zbagatelizować wskazanie tachografu - jednak, w razie kontroli kary są znaczne. Często rzędu w setkach euro. Miesięcznie robię 10.000 - 12.000 kilometrów. Nie będę teraz sięgać po kalkulator - można przecież matematycznie przeliczyć - każdy zatem jeden kilometr więcej na tachometrze, w skali dnia, miesiąca i etc, to minuty, godziny i etc zaoszczędzonego czasu - czasu niezbędnego do wykonania pracy. Ponadto, ciężarówką należy jechać, jak najwięcej na tempomacie. Jak najmniej zabawy manetką gazu, hamulcem. Jednostajnie i płynnie. W miesiącu tankuję ok. 3.000 litrów paliwa. Każda zmiana tempa jazdy, to kolejne litry więcej. Pozdrawiam i dziękuję za koment. @annabelle Dziękuję za miłe słowo i pozdrawiam. @GrumpyElf Bardzo miło było przeczytać Twój komentarz. To jest dla mnie wyjątkowo miłe. Nie chciałbym tutaj i teraz - za pomocą poezji - robić z siebie, jak swojej pracy męczennika i kogoś wyjątkowego. Tak przecież nie jest. Tak to nie działa. Wszyscy mamy pracę do wykonania - mniej lub bardziej angażujemy się, dajemy siebie. Każda praca jest wyjątkowa. Każda praca wymaga od nas samych - poświęcenia - jeżeli oczywiście jesteśmy odpowiedzialni i szanujemy innych, jak przede wszystkim siebie. Po prostu chciałbym dać poezję za pomocą mojej ciężarówki - to jest po prostu wyjątkowo obszerny temat. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jaguar Było, jak dobrze pamiętam u madziara. Wjechałem na rondo i w tym samym czasie jakby rozbiłem kolumnę złożoną z ok 20 motocyklistów. Wyglądali elegancko, tak razem. Część motocyklistów zatem przemknęła przez rondo, część motocyklistów przed rondem, aż przejedzie ciężarówka. Zatrzymałem się na rondzie i machnąłem ręką przez otwarte okno - przepuściłem wszystkich - nie sposób rozbić tak eleganckiej kolumny. Takie mam zdanie. Pozdr. @Michał_78 jutro odpowiem. Dziś padam. @GrumpyElf Jutro odpiszę, jak pozwolisz. @Natuskaa Nigdy nie byłaś nachalna. Takie pytania są oczywiste. Mnie jest przyjemnie odpowiadać. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Gosława tak to już jest. Każda praca wymaga poświęcenia, jezeli chce się wykonać sumiennie. Pozdrawiam i dziękuję. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@corival dziekuję i również pozdrawiam. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@corival nawet nie zdajesz sobie sprawy ile właśnie ciepełka dostarczyłaś mojemu dziś serduchu. Po prostu dziękuję. Wiesz dlaczego? To był wiersz, nie tylko wiersz. Chciałem coś przekazać. Dzięki Tobie, wiem, było warto. Pozdr. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Natuskaa ciężarówki Mają tzw. ogranicznik. Przeciętnie jest to ok. 84-90 km/na godzinę. Nie można szybciej. Są górki i góry. Doliny i plaskorzeźba. Jednak ciężarówka ma 24 tony ładunku, druga 6 ton. W zależności od profilu drogi poruszają się z różną prędkością. Lżejsza, pod górę szybciej. Cięższa pod górę wolniej. Z góry odwrotnie. Dostawy i etc. mają swój czas. Należy zmieścić się w terminie. Są tzw. awizacje. jeżeli jedną ciężarówka wyprzedza drugą i trwa długo- to nie zabawa. To po prostu praca. Inaczej się nie da. Na przestrzeni setek pokonanych kilometrów-każdym kilometr jest na wagę złota. Przykład: robiąc 700 km dziennie i poruszajac się szybciej chociażby o ten jeden kilometr więcej - zyskujemy - w skali dnia, tygodnia, miesiąca ten czas, który zapewnia komfort wykonania pracy. To jest praca, nie kaprys. Pozdrawiam i miło, że tak skromnie wypytujesz i masz pragnienie zrozumieć, ten jakże upierdliwy z punktu widzenia kierowcy osobówki zabieg... pozdrawiam. -
Koniec monopolu na artyzm
dach odpowiedział(a) na Zlatan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Zlatan wszystko się zgadza, w rzeczy samej jesteś ludzikiem na tej planecie. Pozdrawiam, z planety ziemia. -
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Radosław nasi siatkarze (no dobrze, trochę się odsłonię, ale niech tam) jako młody człowiek wyczynowo grałem w siatkówkę na poziomie kadry Polski juniorów, jak też w pierwszej lidze. Dziś, plus liga. Niestety zdrowie nie pozwoliło brnąć dalej. Nasi siatkarze, jak nie spojrzeć, rozczarowali. Wiele powodów ku temu. Syndrom Kubiaka, to i owszem. Mentalnie bezradni, jak dzieci zagubieni. Szkoda, bo takiej ekipy nie doczekamy się w najbliższych latach. Odnośnie wiersza, dziękuję za miłe słowo. Pozdrawiam równie serdecznie. -
@Dag Ja również Ciebie pozdrawiam. To bardzo słuszne, co napisałaś. To ja mam przyjemność czytać Twoje komentarze i nie tylko. Pokora charakteryzuje się tym, że człowiek nie ucieka od swoich słabości, a wręcz przeciwnie- robi z tego nawet pośmiewisko dla własnej osoby. Daje sobą poniewierać ale i też daje siebie. Jednj to rozszarpią, drudzy z równą pokorą przyjmą. Ech, pozdr.
-
@Dag ostatnio jestem na biegu wstecznym. Tylko i wyłącznie. Robię bokami ale się tego nie wstydzę. Idę bokami do ludzi i nie udaję, jak tutaj większość grafomanów, niestety. Pzdr.
-
Widzimy się na dżangłerze
dach odpowiedział(a) na dach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 dokładnie i tylko tak. Moje kiedyś pierwsze wiersze i następne toczyły się wokół rzeczy, których tak naprawdę nie rozumiałem. Były w tym słabiutko dzieła, jak też naprawdę dobre. Jednak brakowało tego czegoś. Nie były po prostu wykute w ogniu. Brakowało szczerości. To co mnie właśnie najbardziej razi w poezji. Wiersze bez duszy. Czasem dobre ale i też martwe. Od pewnego już czasu tylko tak robię swój poezję- na bazie własnych doświadczeń i nie inaczej. Pozdrawiam i dziękuję za koment. -
Widzimy się na dżangłerze Trelleborg upalny, lipcowy dzień od trzech godzin siedzę w ciężarówce jedyne podmuchy wiatru od strony morza do promu mam pięć godzin do domu pięć dni wziąłem kartkę papieru, długopis 40 tonową ciężarówką przejechałem trzy miliony kilometrów czterdzieści trzy razy z gadającym radiem jak z najlepszym kumplem okrążyłem ziemię przewiozłem trzydzieści milionów kilogramów różnych towarów pięćset razy przeprawiałem się promami przez morza naszego kontynentu pod Sundsvall pod kołami mojej ciężarówki zginął człowiek (nie była to moja wina, a jednak...) w Gravesend zabiłem dwa lisy pod Obernai kuropatwę pod Wałczem młodą sarnę pod Tonebro zbratałem się z jedną dziką kaczką za każdym razem specjalnie dla niej tarłem jabłko jadła prosto z ręki W Zalaegerszeg poznałem Portugalczyka, kierowcę bez prawej dłoni pomogłem wymienić koło do północy razem piliśmy portugalską wódkę w Dover na Police Station calutką noc przesiedziałem w areszcie celnicy znaleźli w ciężarówce latarkę z paralizatorem (w Anglii to jak broń) groziło mi kilka miesięcy więzienia w Leeds okradli mnie ze wszystkiego (kilka lat później zrobiłem z tego wiersz, ale jaja) W Bratysławie wpakowałem się do centrum miasta zablokowałem cały ruch utknąłem przed niskim wiaduktem ani w przód, ani w tył pod Monachium zapłaciłem dwieście euro mandatu zimą w środku nocy pod Bergen padło webasto na zewnątrz minus piętnaście nikogo wokół. Wstawiłem wodę na kawę do promu mam cztery godziny za cztery godziny po raz czterdziesty czwarty zacznę okrążać ziemię jak ty w osobówce okrążasz miasto który, co noc śpisz w swoim domu przytulasz się do ukochanej kobiety rano przy stole zajadasz się świeżymi chrupiącymi bułeczkami popijasz ciepłym mlekiem przez pół godziny siedząc w przytulnej ubikacji przeglądasz smartfona co jeszcze chciałbyś wiedzieć co sobie myślę na autostradzie mrugasz długimi światłami zbyt długo wyprzedzam drugą ciężarówkę blokuję tobie drogę klika minut spóźnisz się na działkę pod Zgierzem. Trelleborg, lipiec.
-
@Michał_78 dziękuję. zatem nie jestem sam... pozdrawiam