Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dach

Użytkownicy
  • Postów

    933
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez dach

  1. @Gosława spokojnie należy być wściekniętym. Ja z reguły się nie wściekam. Jak się wściekam, to na całego. Dlatego z reguły się nie wściekam.
  2. @Gosława Tak, taka lista jest czasem potrzebna. To jak solidna wizyta w solidnym klozecie. Pozdrawiam serdecznie moją kumpelkę.
  3. Prawda sobotnia Chcesz znać prawdę, dzisiaj jest sobota, więc powiem tobie jaka jest moja prawda sobotnia. Jutro będzie prawda niedzielna, pojutrze poniedziałkowa i na tym koniec. Dalej się nie wychylam z prawdą. Jak drzewo na łódzkim manhattanie sięgam jedynie do pierwszych balkonów. A więc moja prawda sobotnia brzmi: - Mam dość ciężarówek i wierszy o ciężarówkach. - Mam dość czerwonej fasoli. - Mam dość poezji i poetów tych pijących i tych nie pijących. - Mam dość tłumaczenia żonie, że poezja jest w sumie ważna, że bez poezji już dawno umarłbym na raka trzustki. - Mam dość obcinania paznokci u nóg. - Mam dość słuchania wiadomości. - Mam dość moich ciężko zarobionych pieniędzy, za które mi postawią trochę ładniejszy pomnik. - Mam dość sił aby mieć wszystkiego dość. - Mam dość ciebie i ciebie i ciebie i siebie. - Mam dość Tokarczuk i Franka O'Hary (wybacz Frank). - Mam dość Meghan i księcia Harry'ego Pottera. Łódź, 13. 08. 2021.
  4. @Nikodem Adamski tak właśnie jest. Nieszczęśliwi są ci, co pracę traktują jak katorgę. Wychodzą z roboty i najlepiej do niej nie wracać. Mamy później tego efekty. Katorżnicze wiersze. Bez życia. Bez duszy. O łąkach i bąkach. Nie chciałbym tutaj nikomu zmniejszać ale tak to wygląda.
  5. @Nikodem Adamski tak, droga i ciężarówka to wyjątkowy temat na poezję. W tym temacie jest pustka poetycka. Wszedłem więc, bo aż się prosiło. Tym bardziej, że to jest moje życie. To jednak ciężka praca. Trzeba mieć pasję do tego.
  6. @Nikodem Adamski wiem oczywiście, co masz na myśli. Powiem tak, otóż: każdy wiersz jest ciekawy i wart uwagi, dopóki jest szczery. Dopóki czytelnik wierzy w każde napisane słowo. Ufa, że tak jest, jak to autor przedstawił. Rodzi się nić wewnętrznego dialogu pomiędzy czytelnikiem, a autorem. To jest wtedy poezja. Tak naprawdę większość pisze o rzeczach, których nie dotykają. Idą otwartym szlakiem, poprzez schemat - kwiatki i niebo i motyle, bo to zawsze na swój sposób działa. Ale przecież to jest wystrugane, bez życia i prawdy. Ja pisze tylko o tym, co dotykam. Nie szukam na siłę efektu, nie dorabiam kluczy, a otwieram swoje drzwi wychodzę w samych gaciach do czytelnika. Tylko wtedy poezja ma sens. Dziękuję za miłe słowo i pozdr.
  7. .@Gosława Zrób z tego wiersz. Wróć do tych czasów i zrób z tego poezję. Z tej klamkowej prezerwatywy i zadymionego akademika. Czekam.
  8. @Gosława dokładnie tak. Jednak brud i syf to nie pająk. To brak szacunku.
  9. @Gosława nie ma czego współczuć. Taką drogę wybrałem wszak wraz z konsekwencjami. To jest życie. Gdybyś naprawdę wiedziała, w jakich warunkach często robią to i w ogóle robią kierowcy ciężarówek. To nawet mnie trudno jest zrobić z tego poezję.
  10. @Gosława mnie i rownież. Woda w baniaku i papier toaletowy to zawsze mam pod ręką. Oczywiście rozumiemy symbolikę mojego przekazu. Pozdrawiam i dziękuję.
  11. @annabelle tak. Slusznie to interpretujesz. Dobre wychowanie zawsze jest modne. Jest ponad. Niestety, w drodze to bywa bardzo różnie. Jednak zawsze należy trzymać się pryncypialnego. Dla kierowcy ciężarówki to jest ogromny problem. Zresztą cała infrastruktura kuleje. Dziękuję za komentarz i pozdr. @corival w sumie obydwie formy są poprawne. Mnie osobiście do tego wiersza podchodzi 'plastyk'. Ma, jak sądzę bardziej plastykową formę. Ale może i Ty masz rację. Może i plastik, bardziej jest plastikowy. Nie plastyczny, a plastikowy. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
  12. @Marek.zak1 przeczytałem. Twój jest w innej stylistyce. Co zresztą oczywiste. Charakterologicznie. Należy przede wszystkim sięgać i czerpać ze swojego podwórka. Nie bać się ośmieszenia, dawać konkret i odnowę. Poezja zaśniedziała tak nieladnie od tego w kółko klepania o tym samym. Zresztą, każdy czuje i czyni swoje. Pozdrawiam i dziekuje za koment.
  13. Wychowano mnie w porządnym domu zawsze czysta deska klozetowa czysta ubikacja emanowało świeżością jako zawodowy kierowca ciężarówki na międzynarodowych trasach jestem skazany na międzynarodowe przydrożne wolno i szybko opadające deski klozetowe aluminiowe metalowe niklowane (jak felgi w aucie) plastikowe drewniane trudne do zidentyfikowania brudne i czyste - najgorsze są te brudne chociaż metalowe nawet te czyste szczególnie zimą niewiele lepsze deski klozetowe są zawsze otoczone przez cztery ściany niebieskie białe pomalowane odrapane plastikowe metalowe murowane drewniane brudne i czyste - najgorsze są te metalowe odrapane szczególnie w upalny dzień jednej desce klozetowej i czterem ścianom należy się co najmniej jeden papier toaletowy biały szary kolorowy szorstki gładki gruby cienki za gruby za cienki przeźroczysty brak papieru The end. wrzesień, wolnostojąca toaleta pod Lizboną.
  14. @Radosław wiesz, wytoczyłeś potężne działo i... trafiłeś. Dobrze mnie przeczytałeś i to jest dla mnie bardzo miłe. Pozdrawiam i dziękuję. @GrumpyElf z sieciówek korzystam można śmiało powiedzieć- raz na jakiś czas. Ostatnio sporo pływam promami, więc mam tam zapewnione eleganckie posiłki. Owoce morza też się zdarzają. W ciężarówce mam lodówkę i zawsze pod ręką domowe przetwory. Tylko podgrzać. Oczywiście mam wszystko - kuchenkę, talerze i etc. Czasem sam coś tam zrobię ale raczej nie lubię siedzieć w garach. Ogólnie daje radę i nie jest źle z tym moim ciężarówkowym jedzeniem. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
  15. @Natuskaa bardzo naturalnie poprowadzony wiersz. Bardzo ładnie poprowadzimy wątek filozoficzny. Środki stylistyczne/poetyckie dobrze dobrane. Nie ma tutaj kiczu. Jest wiersz, jest refleksja bardzo ładnie skomponowana z przyrodą - odwiecznym naszym zwierciadłem. Zwierciadłem, w którym poeci od zarania dziejów się przeglądają- często nadużywają. U Ciebie jest bardzo skromnie i zwyczajnie. Jest to ładna poezja. Pozdr.
  16. @Dag dokładnie tak jest. Szczerość przekazu jest ponad wszystkim. Ja, osobiście nie jestem w stanie czytać wierszy tzw. robionych ręcznie, gdzie poezja jest sztukowaną, a nie sztuką. Po prostu nie wierzę w ani jedno słowo. Takich wierszy jest niestety większość. Pozdr.
  17. @Zoso czasem, nie to, co mówisz, a jak mówisz. To też. Pozdr.
  18. @Zoso nawet czytając Twoje wiersze nie staram się za mocno się wnikać w filozoficzną relację, która niewątpliwe ma swoje miejsce. Urzeka mnie sam klimat, który robisz za pomocą poezji. Klimat miejsca i chwili. Taki liryczny spacer po obrazach. Pozdr.
  19. @Dag pierwsza myśl była zrobić wiersz że Święta Zmarłych. Robiąc wiersz jakby zacząłem od tego odchodzić. Tytuł pozostał. Zresztą, pozostał bo i słusznie poniekąd. Pozdr i dziękuję.
  20. @GrumpyElf jesteś piękną osobą, wrażliwą kobietą. Wszystko to rozumiem. Każde z nas inaczej traktuje poezję i etc. Tutaj można długo pisać. Twoją wrażliwość elegancko układa się w poezję. Jednak poezja potrzebuje chłodnego spojrzenia. Za tym spojrzeniem czai się chłodny czytelnik. O tym mówię i Ty to rozumiesz. Dopóki - pisząc w tym tonie - pragniesz wyrzucić z glowy bałagan - dopóty jest wszystko OK. Jednak, jeżeli zapragniesz być zrozumianą przez chłodnego czytelnika, który tak naprawde ma dość własnych problemów, jak również ma oko do poezji -- potrzeba zaczerpnąć większego dystansu. Pozdr.
  21. @GrumpyElf bardzo dużo jest w Twoim wierszu żalu. Żalu i goryczy. I jest to wszystko oparte na doświadczeniu. odcinam żródło twojego zasilania obwody ledwo przewodzą przepalam smutkiem codzienne natężenie To jest dowodem. Nie można tego zrobić na potrzeby poezji. To jest w Tobie. Dalej się nie posunę. Wiesz czego zabrakło, zabrakło, mówiąc potocznie dystansu, albo i też czasu. Ten wiersz jeszcze nie dojrzał w Tobie. Ten żal i gorycz jeszcze są zbyt ranne. Wiersz bardzo ładnie oddaje motyw. Ładnie w sensie emocji. Mniej ładnie w sensie poezji. Poezja potrzebuje czasu. Tutaj tego mnie osobiście brakuje. Jednak masz moje ogromne polubienia, za wrażliwość. Nie za poezję. Za wrażliwość duszy. Serdecznie pozdr.
  22. @corival zawsze zawsze miło Ciebie widzieć. Tak, poezja, tak to bardzo często widzę, jest w naszej codzienności. Jest w naszym codziennym trudzie. Tylko my sami stanowimy o tym, co z tym zrobić. Poddać się, czy może czerpać radość z codziennego trudu. Pozdr.
  23. @Marek.zak1 dokładnie. Budowle Mają fundament. O tym jest mowa w wierszu. Zauroczenie jest jedynie najczęściej błyskiem. Pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...