Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dach

Użytkownicy
  • Postów

    933
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez dach

  1. @Franek K jak coś, daj znać, gdzie spożywasz ten zacny trunek. Jakby coś, wspomogę swoją marnością ;) pozdrawiam i dziękuję.
  2. @Dag w sumie masz rację. Jednak, myślę wiersz uderza - przede wszystkim w ogorzałą, pozbawioną realizmu - wyjałowioną, wydumaną ponad -- interpretację wielu poetów. To tak w skrócie, bo czas goni. Pozdr.
  3. @Dag no, koniec tych amorów. Mam teraz 18 godzin dla siebie i idę zaraz się porządnie nawalić. Pozdrawiam i buziolek.
  4. @heks i za to Cię lubię. Muszę jednak uważać na słowa, bo właśnie dostałem jakieś śmieszne ostrzeżenie, bo komuś tak coś tam doje...łem. Pozdr.
  5. @Dag tylko nie zakochaj się, bo w gruncie rzeczy jestem romantyczną bestią. ;)
  6. @iwonaroma w nocy albo jutro napiszę. Pozdr, moje sokole oko.
  7. @corival dziekuję, Kwiatuszku i pozdrawiam.
  8. @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, ja czytam Twoje wiersze. Ja wiem, że to nie jest Twoja jesień, jak zresztą i moja. Pozdrawiam.
  9. @Pi_ celowy zabieg, słowotwórczy. Dziękuję i pozdr.
  10. @Waldemar_Talar_Talar zdaje się nie ten wiersz przeczytałeś. Ja, i również inaczej dostrzegam jesień. Pozdrawiam i dziękuję.
  11. J e s i e n i e n i e Zobaczysz, przyjdzie jesień. Wykończy wszystkich marnych poetów. Jak liście, jeden po drugim opuszczą swoje drzewa. Zaczną przylegać do ziemi, błota i asfaltu. Bezbronni, rozpoczną walkę na śmierć i życie: o największe przygnębienie, największą depresję, największy smutek, największą rozpacz, największy ból, największe cierpienie, największą grypę, największego koronawirusa; o prawa autorskie do jesieni. Przeżyją nieliczni, co otoczą się wspomnieniem kwietniowych wędrówek, Bursztynowym Szlakiem Greenways. Zobaczysz, przyjdzie jesień. Wiersze, będą ulepione z ziemi, błota i asfaltu. Nie przejdziesz przez park nie potykając się o ciała p o e t ó w. Świnoujście, 07. 09. 2020.
  12. @iwonaroma Mam sporo uwag odnośnie niektórych zwrotów. Ale jedno należy przyznać, na swój sposób bardzo ciekawie ujełaś klimat takich właśnie miejsc. Pozdrawiam.
  13. @Annie tak, coś w tym skojarzeniu jest słusznego. Ja, w swoim życiu widziałem setki, jak nie tysiące egzotycznych i ciekawych miejsc. To i tak kropla w morzu. Pozdrawiam o dziękuję.
  14. @tetu mogę się spokojnie, ładnie zrewanżować. Ten wiersz Bardzo się spodobał. Pozdr.
  15. @iwonaroma ależ Ty masz oko! Dziękuję i pozdrawiam. @Dag kiedyś raz byłem na nudystów. Najwiekszym sukcesem tej operacji był fakt, że nie stanął. W sumie to z perspektywy czasu - nie sadzę, że to był mój sukces. ;) dziekuję i pozdrawiam
  16. @Sylwester_Lasota @Sylwester_Lasota @Sylwester_Lasota @Sylwester_Lasota mnie, tym bardziej miło. Pozdrawiam.
  17. @corival to było, Perełko, zacz temu. Dziś sięgnąłem po zapasy, bo w głowie pustka. Głowa pusta, jak kapusta. No, jakoś tak. Podstawą jest pozdrowienie. Dziękuję.
  18. @Marek.zak1 niech się ma jak najlepiej. Taki piesek w domu to skarb. Wiemy w czym rzecz. Pozdrawiam i dziękuję za fotkę.
  19. @heks Wszyscy to mamy. MIło, że Ciebie czytam. Tyle mamy sobie do powiedzenia, dlaczego więc oszukiwać. Poezja ma w piździe grafomanów. Piździelców, co chrzanią, aż głowa boli. Wszyscy mamy swoje problemy j swój świat. Więc dlaczego jeszcze tutaj oszukiwać?! Kogo oszukiwać? Jak pisać, to prawda. Kocomłoty i farmazony, to niech sobie z Tokarczuk i Miłoszem razem w jednej mogile wpisują. Pozdr. Pisz swoje.
  20. Wiersz napisany na bladoróżowej, piaszczystej plaży, Elafonisi Odnośnie przeciągania gumki przy użyciu agrafki podczas tego pięknego dnia na bladoróżowej, piaszczystej plaży, Elafonisi. Przed rozpoczęciem wszelkich działań mam dwie dość poważne watpliwosci, otóż: pierwsza nieznacznie różni się od drugiej. Będąc w jakiej konkretnie pozycji w stosunku do ruchu planet rozpocząć efektywne przeciąganie gumki? - gołym tyłkiem czy twarzą do słońca. Sam nie wiem, co najlepsze. Przecież istnieje coś takiego, jak cel w zyciu. Lepsza praca, zdobycie Mount Everest, wygranie wojny badź napisanie kilku dobrych wierszy. Bez względu na przyjętą strategię i taktykę całe spektrum okoliczności; zabici i ranni, poświęcenie, oddane serce. Na samym końcu z czeluści tych wszystkich ambitnych planów niewątpliwie i tak wyłoni się ten ciężko wypracowany efekt końcowy. W pełni sprawne - gotowe nie spaść z tyłka, spodenki kąpielowe. Elafonisi, sierpień, 2016.
  21. Zrobiłem. popracowałem i zrobiłem. Wiedziałem, że wiersz jeszcze nie dostał ostatniego szlifu. Dzięki Tobie, dostał. Zmobilizowałeś mnie i dałeś bardzo konkretny sygnał. Bardzo zresztą merytorycznie uzasadniony. Ja, mam bardzo ograniczony czas i do pewnych tekstów już nie wracam. Czemu zawdzięczam tak Twoją owocną i subtelna wizytę... Dziękuję.
  22. @Radosław amator poeta to łąkotka. Pozostałość po pierwszej wersji- odrzuconej. Tak, ja to już miałem dawno wywalić ale nie miałem tego w głowie. Ze wszystkim się zgadzam. Dziękuję i to są słuszne uwagi z Twojej strony. @Radosław tylko to nie jest proste. To już jest zasadnicza ingerencja w cała formę. Ale masz rację. Na spokojnie pomyślę. Dziękuję i naprawdę nie wiem czemu zawdzięczam tak sympatyczna Twoją wizytę. To miłe.
  23. @Radosław bardzo trafnie to wszystko przedstawiłeś. Ja, od zarania dziejów w poezji. Czasem więcej, czasem mniej. Jednak, jak widzisz- zawsze należy być otwartym. Twoja sugestia, pod każdym względem słuszna. Po tej subtelnej zmianie wiersz nabrał innego, lepszego wymiaru. Semantyczny akcent pierwszej quasi-zwrotki zmienił się zasadniczo. To, co istotne zostało właśnie po zmianie ładnie uwypuklone. Masz słuch do poezji. Pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...