Przebiegła, przebiegła i przybiegła przebiegła.
I napisała ten wiersz.
A zdolna. Inaczej prze prze – biegła słowem.
Aż musiałem przyklęknąć.
I chyba na jedno, zresztą prawe kolano.
A potem poczułem obowiązek
skrupulatnie wyjaśnić
i wcale a wcale nie na nie
że ja z tych
co ciągle sprzed przemiany są.
I zawsze, ale to zawsze
tacy już będą.
Inspiracja – Poetka Violetta.