-
Postów
10 867 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
48
Treść opublikowana przez Leszczym
-
@Sylwester_Lasota Pani psycholog może mieć rację, ale w sytuacji gdy ktoś w stosunku do Cb nie ma perfidnych zamiarów. A jak już w zabawie chodzi nie tylko o Ciebie sytuacja robi się trudna. Zresztą bardzo polecam duży dystans do samych psychologów...
-
@Gosława Reni Ty opowiadasz wręcz jakieś magiczne historie. Bardzo Cię proszę - czego bym nie napisał - nie przeklnij mnie póki mi jeszcze ziemia w miarę miła. Rozumiem Twój uraz, ale takie karmienie czasami, nie za często jest mega przyjemne. Jest w tym coś wciągającego, zadowalającego i nawet inspirującego. I jest w tym nawet coś z metafory. Czy przzypadkiem poeci tak właśnie nie karmią?
-
@aff Oki, nie zawracam głowy zarządowi rządowemu :))
-
@aff Aff, a gdzie Ty tutaj widzisz elementy sensacyjne? @Rolek Właśnie podobno wcale nie. Spotkałem gościa, który znał się na tym temacie i miał wyrobione zdanie. Zdążyliśmy porozmawiać chwilę. Otóż on uważa, że nie ma nic specjalnie szkodliwego w dokarmianiu ptaków bułką, czy chlebem. Zresztą próbowałem pestkami dyni (takie zalecenia) a gołębie wcale nie chciały tego jeść. Nie wiem jaka jest prawda, chętnie się dowiem, ale naprawdę sporo fachurów w tej dziedzinie uważa, że w mieście tak można. Jak znam życie kolejny spór 50 na 50 i w tym zakresie, owszem, mój tekst jest lekko prowokacyjny :))
-
@Jacek_K Dzięki, czasem lubię takie osobiste wypowiedzi, krótkie i prawdziwe, w tej właśnie formie :)) Naprawdę jest miło, że czasem spojrzysz na moje teksty :))
-
@Dag To jakaś bardziej skomplikowana sprawa, wydaje mi się. Ale nie wnikam, są tutaj rzeczy których nigdy nie zrozumiem choćbym myślał i analizował przez wiele lat. Sytuacja była bardzo dziwna i na tym skończmy, bo i tak nie dojdę do żadnych wniosków. Czasem pomyślę, że niedopowiedzenia i kłamstwa nas strasznie ograniczają i wszystko wywracają do góry nogami. Ale chyba faktycznie w tym przypadku było coś z kopania dołków i nie tylko pode mną...
-
Ja wiecznie poszukujący (dyskusyjne) znalazłem ostatnio nową zajawkę. Karmię gołębie i wróble. Ta myśl chodziła mi zresztą po głowie od jakiegoś czasu, o czym zresztą zdążyłem już gdzieś napisać. Siadam na ławce i staram się równo i sprawiedliwie obdzielać poszczególne, najróżniejsze osobniki. Uśmiecham się do całej chmary ptaków, a te mnie tak pięknie zupełnie nie rozumieją. Bywa przyjemnym być tak ładnie niezrozumianym. Sprawia mi to czasem sporą przyjemność, ba, powiem więcej, bo to mnie nawet podnieca. Wiem, jakiś dziwny jestem. A jeszcze jedno – bo bym zapomniał – bułką dokarmiam, bułką. Bułką już za dwa złote. Warszawa – Stegny, 21.08.2022r.
-
@GrumpyElf Zgoda ;)) Myślę, że jak to opiszę to znaczy, że to było do opisania czyli się nie liczy. Żaden wyczyn ;) Ale akurat mi to nie grozi ;)) @GrumpyElf Ale są zdolni poeci i raperzy i filmowcy ;))
-
@Jacek_K tak, ale najpierw słów kilka jak zaszedł w ciążę ;)
-
Wiersz za 2,30 zł
Leszczym odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Father Punguenty Kapitalny wiersz. Nie chcę być absolutnie niesprawiedliwy, ale ten wiersz najbardziej mi się podoba z tych jak dotąd :))) Super pomysł, ekstra wykonanie, trafny jak jasna cholera :))) Gratulacje!! @Father Punguenty A kupuję, choćby po inflacji za 10 zeta :)) -
No nic, może w Avalonie (moja samozwańcza predystynacja) poczuję się bardziej anonimowo. Czy mają tam komputery i telewizory? Warszawa – Stegny, 20.08.2022r.
-
@duszka Ja już widzę i zorientowałem się, że to wszystko jest normalnie nie do opisania, no po prostu nie wiem chyba nie ma na to słów. Prawie codziennie próbuję i ciągle nie mogę. Ba, nie mogę coraz bardziej. Inna sprawa, że mam chyba zbyt ubogi słownik i za małą wyobraźnię :))
-
@duszka Mnie też przyciąga Duszko, ale już widzę, że nic z tego. Nie uda się :(( Również pozdrawiam :))
-
Chciałoby by się kiedyś opisać coś nie do opisania. Próbujemy, ale nie może nam się udać, nawet jeśli umiemy mniej więcej ubierać myśli w słowa. Mało nas tutaj naiwnych? Sami się rodzą. I tylko nasze mamy (mamy mamy) płaczą znacznie więcej niż dawnymi czasy... Warszawa – Stegny, 20.08.2022r.
-
A Ona tyle miała w myślach. Same grzechy, choroby i przestępstwa. Słowem olbrzymie pole niemiłości do zaorania. Nie omieszkała mnie o nie wypytać w ten, czy inny sposób zadając dziesiątki pytań. A jak już usłyszała każdą możliwą odpowiedź bez ściemy pożegnała się ze mną. Sam siebie wciąż się pytam po co i na co jej to było. Ku prawdzie? Do szczęścia? Nie wiem. Na ciężkie dobranoc odpowiedziałem jej, że jestem czysty, czysty nawet bardziej niż chciałem i zamierzałem. Bez kitu. Nastąpiło rozstanie na dobre. Potem poszedłem do pubu przepić i przepalić przeszłość z Nią. Czasem pomyślę, że chciałbym kiedyś odzyskać swoje tajemnice i znowu pobyć mężczyzną z krwi i kości. Warszawa – Stegny, 20.08.2022r.
-
Robić problem * sytuacja jest całkowicie zmyślona, jak niemalże każdy mój dialog i jest wariacją na temat głównie zaobserwowanych i zasłyszanych sytuacji w życiu damsko – męskim. On: Witam, witam i z góry ostrzegam Ciebie, że czasem robię z tego (* autorsko umyślnie niedookreślone z pełną premedytacją ) problem... Ona: Witaj. W takim razie jeszcze Ciebie, a właściwie nas, przemyślę. Chyba dajesz mi do myślenia w złym tego słowa znaczeniu. Cóż, Piotrka wcale nie musiałam przemyśliwać. Ten młodzieniec szedł prosto za mną bez najmniejszego mrugnięcia okiem i jak po sznurku. Bez oporów. Klasycznie, że tak powiem. Łatwiej. On: Z tego co mi wiadomo, a wiem niewiele to Piotrek owszem szedł, ale ponoć szybko sobie poszedł. Cholera, mogłem nie mówić o problemach... Ona: Mogłeś, ale powiedziałeś, a nawet napisałeś. Z Piotrkiem to w ogóle były całkiem inne zawody. Wcale sobie nie myśl za wiele, bo nasza wspólna kawa jest jak na razie totalnie wykluczona. Na razie !! Warszawa – Stegny, 19.08.2022r.
-
1
-
Kolega Porucznik Prorok
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Anna_Sendor Ten wiersz życie napisało, życie Kolegi, któremu bardzo współczuję :( -
A on przestał ładnie wyglądać za pomocą wielu tabletek leków doszczętnie stracił swój autorytet zgasł w oczach nawet oponentów i tylko życie toczyło się dalej – życie ładni młodzi i zadbani znaczą więcej tym sposobem dziś nie idzie na dziewczyny łatwe, bo z trudnymi bardzo pod górkę zostało co zostaje przygnębienie i smutek. Warszawa – Stegny, 18.08.2022 r.
-
Kiedyś w ważnym i pamiętnym 2012 roku roku otrzeźwienia i wybudzenia on doszedł do naprawdę słusznego wniosku że idzie samo złe i się mega rypnie On niedoświadczony popełnił niemały błąd że chciał nas ostrzec i opowiedzieć zamiast zaplanować i dużo zarobić wysłuchali jedynie w Ambasadzie Izraela Wpadł w duży strach i silne wzburzenie uczynił kilka nie aż tak złych rzeczy medycyna jak to medycyna – milczała może faktycznie nie brał pigułek? Został z owacjami nagrodzony w chwale kilkuletnim pobytem w małej klatce na Esce dla psychicznych niebezpiecznych cóż – hojnie się sygnalistów wynagradza Pewnego dnia do mnie zadzwonił z podziękowaniami za wynagrodzenie (Sic!) z przeprosinami za to, że żyje (Sic!) dalej koleżanko wierzysz w ten system ? PS. Same fakty!! Warszawa – Stegny, 18.08.2022r.
-
@Jacek_K To prawda, że na Ukrainie mają nieporównywalnie gorzej i faktycznie nikt przynajmniej zbrojnie nas nie napadł... ale to co wyrabiamy - najczęściej sami sobie... Jacek zostawmy to, tego nie da się opisać... to ja chyba wolę głupotki o życiu... kończę, bo to nic nie da ://
-
@Jacek_K jest jeszcze biedra, żabka, oszołom, caarrefour i inne ;)) Fakt, dzięki, przypomniałeś mi reklamę ze Snickersem;)) Od jutra ja pogodniej. Warto bić na alarm, ale nie dajmy się zwariować ;)) Tylko i aż żyć trzeba ;)
-
@Jacek_K słuchaj to Ty leć na snickersach, a ja po swojemu ;))
-
@Jacek_K Tak robię kilka lampek wina i fajki i do przodu ;))
-
@WiechuJK Ja jeszcze kończąc mam wrażenie, że jak krytykować to konstruktywnie. Czyli dawać jakąś alternatywę. Coś w zamian. I z tym mam nie lada kłopot... Chyba najbardziej wierzę w jakiś innowacyjny wynalazek, który nas wszystkich rozraduje i odwróci uwagę od prywatnych wojenek 50 na 50. Kończę, postaram się na drugi raz pogodniej ;))
-
@WiechuJK Zgadza się. Rzecz w tym, że naprawdę nie tylko ja jestem bezsilny. My naprawdę nie wiemy co robić. Nie bardzo wiemy jak. Myślę, że sporo z nas widzi, że jak tak dalej to droga donikąd, ale właśnie do chuja nie wiemy co robić. To widać również na tym forum ://