Polorysta rodem z prawdziwej kwiaciarni kawiarni zakolorował mój świat. I nawet sobie przypomniałem ukradkiem poproszę, dziękuję, przepraszam. Stokrotne dzięki, że nie wymógł na mnie wszystkiego. Dalej odkładam sztućce jedynie na dwa sposoby. Fakt, że różne. Życie czasem jest prostsze niż polorysta pomyśli i układa się niekiedy nie po jego myśli. Nawet polorystę wypada czasem przecedzić. A czynią tak również ą ę artyści.
Warszawa – Stegny, 26.05.2022r.
PS. Tekst zdecydowanie nie o mamie. Pewne zbieżności są niezaplanowane. Wszystkim mamom życzę wszystkiego dobrego!
Inspiracja: Poeta Michał1975.