-
Postów
2 770 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Dekaos Dondi
-
@poezja.tanczy ↔Dzięki za fajne. Twoje też zaciekawiły. Niby dwa wersy, a jednak... Pozdrawiam też miło:)
-
całun nad poranną łąką niewielką zatoczką na pajęczynie z kropel rosy czeka o brzasku cierpliwie aż się pojawią by wskazać drogę najpierw jedna później następna widoczna zwrócone ku niebu przestały trzymać ziemię wierzą że odkleją dłonie od ziemskich spraw nie mogą już naprawić zepsuć przebaczyć teraz wszystko zależy od niewiadomej dotyka każdej zamienia w błękitną poświatę ostatnie brakujące części szybują do przeznaczenia skrzyżowane smugi mgieł chłoną cienie
-
Człowiek pragnął zdobyć wierzchołek góry, lecz zauważył, że toczą się z niej wielkie kamienie. Chwilę pomyślał i powiedział: – Mistrzu. Wierzę że jesteś Wszechmocnym. Spraw, by każdy głaz mnie ominął, podczas wchodzenia. Osiągnął cel, gdy wszystkie były na dole. Żaden go nie trafił. Gdy schodził został przygnieciony jednym z kamieni. Człowiek zanim umarł, zapytał: – Dlaczego? – Gdybyś naprawdę uwierzył, że jestem Wszechmocnym, to byś wiedział, iż mogę sprawić, żeby toczyły się z dołu do góry. Twoja pewność pozwoliła by tobie zawczasu odskoczyć. – To dlaczego tamte mnie ominęły, a przed tym miałem... odskoczyć? – Tamto było moją wolą, a schodząc, byłeś zdany na własną.
-
kiedyś jako goły wpadł w pokrzywy od tej chwili nienawidził wszystkie rośliny
-
@befana_di_campi ↔Dzięki za tajemniczy komentarz→no no:)↔Pozdrawiam:) *** @Dagmara Gądek ↔Dzięki za nieco inne spojrzenie. Aczkolwiek meritum w znaczącym stopniu, tożsame z moim:)↔Pozdrawiam:)
-
@poezja.tanczy ↔Dzięki za kolejną sentencję:) Takie te różne rozterki, zanim nie zgaśnie płomień świeczki↔Pozdrawiam też miło:)
-
Edycja Kwiatów
Dekaos Dondi odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. ↔Dzięki:)↔Też tak sądzę. To może wynikać z tekstu:)↔Pozdrawiam:) P.S↔1984→Mam pewne skojarzenie:) -
nie zapominajcie o supełku którego żeście związali pustka większa wciąż w środku jeszcze cały rozwali pamiętajcie o nitkach co sznurkami były jakby nieco widoczne chociaż słabo zalśniły jeszcze trochę lepsze niż więzy za małe nie mówcie że dosyć bo nie będzie was wcale wspomnijcie o supełku którego żeście związali miejsce wewnątrz wciąż większe czy brak echa ocali ?
-
tak długo tylko czekał lecz było nie warto w końcu mu czasu zabrakło
-
Edycja Kwiatów
Dekaos Dondi odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@befana_di_campi ↔Dzięki:)↔O!→Nawet aż tak:)↔Pozdrawiam:) -
@Wiesław J.K. ↔Dzięki:)↔Ano właśnie, jak rzekłeś. Dlatego taki dialog na końcu↔Pozdrawiam:)
-
tajemnice nie wiedzą wszystkiego o blaskach cieniach rozdrożach ścieżkach tam larwa czeka na skrzydle motyla w krzywych zwierciadłach odbicia stokrotne opływa strumyk lśnieniem uparcie sprawdza baranki a cierniowy koszyk przecieka kolejną zranioną chwilą łąko trzykrotna powiedz płatkom szare wianki znowu uplecione odnajdą o brzasku ślady kwitną drogowskazem może wskażą drogę za horyzont gdzie błądzą pytania w odpowiedziach mgłą spowite maleńki kwiatek śni owocem śnił on wczoraj czy jutro będzie
-
Drabble Tak bardzo pragnął sukcesu. Może dlatego, usłyszał coś w rodzaju proroctwa. Słowa sączone do umysłu, kazały wejść na wysoką górę, pełną przeróżnych zakamarków. Obiecały, że jak będzie uporczywie pokonywać przeciwności, to w czasie wspinaczki, znajdzie czterdzieści cztery prezenciki. Pozwolą zyskać szacunek, a ich prawdziwą wartość, doświadczy na wierzchołku góry. Ochoczo podjął wyzwanie i osiągnął szczyt. Opróżnił plecak, by dumnym wzrokiem, na spokojnie obejrzeć zawartość. Po chwili namysłu, wpakował z powrotem i podszedł do krawędzi. Wszystkie prezenciki, spoczęły rozbite na dnie przepaści. Wtedy usłyszał: –– Zaprzepaściłeś sukces? –– Sukcesem jest to, że potrafiłem go wyrzucić. –– Zyskałeś, czy straciłeś? –– A jak sądzisz? –– Skoro pytasz...
-
–– Chyba podróżuję w czasie. –– Skąd taka mowa? –– Ano stąd, że dzisiaj jest przyszłością wczoraj.
-
Nieodgadniona
Dekaos Dondi odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@agfka ↔Dzięki:)↔Bardzo ładna myśl. Pełna nadziei:)↔Pozdrawiam🤠:) -
@Konrad Koper ↔Dzięki:)↔Sądzę podobnie:)↔Pozdrawiam🤠:) @poezja.tanczy ↔Dzięki:)↔Takie to szybowanie, czasem ze spadaniem Pozdrawiam🤠:)
-
przytul obraz nim lustro rozbijesz czeka na ciebie w srebrnej kołysce znalazłeś skrzydła co dawno zgubiłeś by znowu szybować nad łąki czyste wciąż pustą kartkę gdzie krawędź rani białym wilgotnym pomaluj śniegiem zauroczona złudnym balsamem w nieświadomości troski zabierze na pięciolinii nut przebudzenie tam gdzie ostatnio dżwięki uśpione czy znowu zabrzmią orkiestra zagra nieodgadnioną jeszcze symfonię
-
kolejny już raz liczył na odbicie od dna lecz znów przedziurawił aż tak że poniżej spadł
-
@befana_di_campi ↔Dzięki:)↔Skoro czułe jest, to niech zostanie takie też:)↔Pozdrawiam:) @Jacek_Suchowicz ↔Dzięki za wiersz, gdzie zawarta jakaś treść:)↔Pozdrawiam:) ↔
-
@Konrad Koper ↔Dzięki:)→Przegapiłem Twój komet:)↔Pozdrawiam:)
-
@Ajar41 ↔Dzięki:)↔O tak. Jak najbardziej!:)↔Pozdrawiam:)
-
namaluj proszę na płótnie myśli zmysły pragnienia ściana zostanie dziś pusta mój obraz w ciszy zatrzymaj nie zakryj nocy strumieniem ni echem tęsknoty mrocznej zasnę u progu wystawy nasiąknę farbą odpocznę motyle na białych skrzydłach uniosą światło i barwy lecz tak się może przydarzyć błękit zawiedzie i zadrwi
-
szary kamień zagłębiony w kłującym igliwiu częścią przyrody gdzie śpiewy ptaków kołyszą spowolnione zaklęcia zatopione w czerwonych nitkach szkarłatnych cierni sączą zapach lasu do rozświetlonej słońcem kałuży we wspólnym przeistoczeniu splątanym korzeniami ziemi ~ człowiek zakrywa całość swoim śladem niczym bóg stwarza kolejne wątpliwe dzieło
-
Oderwana szybowaniem
Dekaos Dondi odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@poezja.tanczy ↔Dzięki:)↔ Czasami nie wiem, co wiem, lecz bywa, że inaczej jest:) Pozdrawiam też miło:) -
nieraz taka bywa mowa że więcej słów w zdaniu niż zdania w słowach