Głupio się patrzą przechodnie
Nic nie zrobiłem, co mogłem
Jestem winny lądowania
Narysuj mnie Hieronimie
Zakop mnie w płótnie
a te durnie
to będą jeszcze długo
durnie
Sprostowanie jest zbędne
pozytywki daleko
dywanowe pole obsiane roztoczem
ale nic to
może będą wybuchy
syreny odkurzaczy
szał ścierek
I jeszcze będzie
w pokoju piękniej
bywaj tymczasem
na drugim brzegu
pozdrawiam zza tapczanów
pełnych łupierzastego śniegu
Nie usypia?
Może milczenie złe
może dłonie nie te.
Nie, porzucam
Porzucam czy nie?
Niech zgadnie
chłopiec z porcelany
doborowy strzelec
tańczy na pozytywce
nie porzuca
Nie usypia?
ustoi
Przyszedł do mnie
został na kolację
Stołuje się drań
a ja coraz chudsza
Mówię mu: idź łobuzie
po cholere jesteś tu?!
On syczy i drwi
Nie, nie ośmielisz się
wygnać
mnie
czym byśś
była
SSAMA
wieRsz
Zaatakował spokojne wąsy
To jeszcze nic
Nic to Basieńko
Zaatakował szable
stoliki jeszcze drewniane
chociaż z historii
Nagły plugawy
deszcz
uczy nas pośpiechu
Na Kole- bazar staroci w Warszawie