
Magdalena
Użytkownicy-
Postów
2 274 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdalena
-
Nie znam tutejszych wodzów krowa to potoczna odpowiedź na pytania tylko w piosenkach życie nie ośmiela się ośmieszać faluje zawracając powtarza zwroty odpowiedź to krowa jedna krowa jedna kobieta piękna kobieta trzy krowy tyle można pojąć gdzie mi do imion tubylczych wodzów i królowa gdzie siedzi?
-
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak -
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
uła dziękuję łaskawco -
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Muszę jeszcze pracować skoro pytasz. -
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Narkotyki też tam były, ale nie ma ich w wierszu, ale skoro chcesz to proszę, czytaj tak. -
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Lahaj Uprzejmą pogardą -
Ich znajomość nadal trwała, odprowadził ją do pociągu. Dwa tygodnie listopadowych wakacji się skończyły. Siedziała na swoim miejscu i pisała coś o białej kobiecie na wulkanicznej wyspie. Lina miała paradygmaty, przede wszystkim nie chciała pisać jak kobieta. Usiadł koło niej chłopak, jeansowy, młody, coś zapamiętale pisał na kartce, potem trochę myślał ręką i brodą. Przesuneła się na fotelu bardziej do środka pociągu, od dwu tygodni nie używała nic przeciw poceniu. Była trochę zesztywniała. Nie wiele pomogło wspomnienie użytych rano perfum. A jeansowy nadal myślał mocno, teraz dodał prawą rękę i kolano, dobrze mu szło, coś pisał.
-
Czerwone usta dziewczyny białe perły w ustach czarne luki na bazarze w pysku nie ustach zakupimy za ceny turysty każdy ma swojego na rękę tylko popatrz na pieprz nos jest gotowy do odejścia ja jednak jest głęboko poruszone smrodem, dzieckiem i starcem dobrze pamiętamy że w oceanie sól obmyje nos ze smrodu A resztę pierz.
-
Pozdrawiam optymiste z Madagaskaru
-
Jest ok, dobrego dnia
-
Poprawiłam, dziękuję. Zastanawiaj się, to zajmujące.
-
Spokojnie, cofam wypowidź skoro Cię to obraziło, po prostu jak nie mogę sobie przypomnieć czegoś to tworzę z tego motywu nowe. To nie była złośliwa odpowiedź, pozdrawiam
-
Ciężar błękitu
Magdalena odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyjemny rytm, pozdrawiam. -
Dziękuję
-
Formalny żal mnie pozbierał z elementów radosnych i mniej kubek/benzyna/szklanka kanister/wędka/zagadka Stytulił się wierszyk do reszty nie starczyło na wiersy poezji kubek/benzyna/szklanka och Formalnie żałuję Homera kipi ze śmiechu potrzeba Formalnie żal mnie siebie teraz Stytulił się do reszty biedak
-
*** (Rozparły się lędźwia...)
Magdalena opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozparły się lędźwia nie potem a teraz Rozmarzyły się oczy nad ranem zaparowało istnienie moje i Twoje ciało oglądam w lustrze i na błękicie bieli się noga zaplątała się w błękicie rozpadły się nieba nie potem a teraz -
Absurd! Skowycze się przed rozpadem ze strachu się skowycze z użycia, z karnawału wczorajszego picia skowycze szlachta słodycze zjadła Pani Ania a ja? Z chłopstwa milcząco przypatruję się skowytą zjadliwym miłym jak cukierkom, żarcikom Przyjdź do nas - ja z chłopstwa milcząco przypatruję się
-
Metalowy kubeczek odmierzał dzień dobry palący płyn witały usta Miedziany dzbanuszek w rękach dziewczyny na kolanach Ty
-
Zielone Kostki z jedzeniem
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Amigo, nic nie będę tłumaczyć, napisane jest napisane, pozdrawiam -
Zielone Kostki z jedzeniem
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja tam myślę, że mamy ten sam typ procesora. -
Zielone Kostki z jedzeniem
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Widzę, że inaczej piszesz niż ja, pozdrawiam -
Zielone Kostki z jedzeniem
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ale mnie poustawiałeś, dobrze, to o czym sobie życzysz dalszą część, daj mi słowo albo uczucie -
Wnoszę reklamówki po schodach a ja się pyta o dom Kupuję zasłony i wieszam w oknach A ja się pyta: To już dom? Sypiam z Tobą przy otwartych oknach Tak, po to one są
-
Zielone Kostki z jedzeniem
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wyglądam zabójczo w czerwieni (jak większość z nas) a noszę męskie koszule i tak po prostu obecnie jest. Nie będę udawała, że nie chcę się podobać, to nie to. Muszę zwyczajnie coś ochronić i przerobić, nie mam złudzeń co do zrozumienia mnie na razie. Ale zmierzam do Was cały czas, pozdrawiam serdecznie.