Magdalena
Użytkownicy-
Postów
2 243 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdalena
-
Bywają kobiet o cyrklowych kształtach ust mają sporo do jedzenia mięsa różnego rodzaju kolorowe wstążki skupionych włókien Zęby dyskretnie przez miliony lat kuły uśmiech i są i nie znikną dyskretne stabilizacje ton zwalonych fałd Tak, kobieta kamień -mówisz srótem
-
Tytuł własny
Magdalena odpowiedział(a) na Norbert Orawiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Myśli jak krwawy obłęd, Blady od pustej kartki..." To jest miłe na początek, może bez krwi. Napisz coś od nowa z tym. Wszyscy czekamy bez przyznawania się na słowa: och jaki masz talent nawet w tym słabym wierszu prześwituje, widzę go, płonie..." ale racjonalnie przyznajemy że to niskie i małostkowe pragnienie. A co gorsza to spychanie odpowiedzialności za ocenę na kogoś innego. Pokaż to, co uważasz za bezwzględnie prawdziwe, albo nie pokazuj wcale, ostatecznie przecież nikt Ci nie pomoże. Pozdrawiam ps. Słuchaj Alicji -
Odpadam od tafli osadzi mnie bezduszność zanim to to włosy jak dym każdy osobno faluje idealnie do policzenia Nie wołam. wiem że, nie mogę tu zostać
-
Wołam do Ciebie Panie Posejdonie ryby omiatają mnie nocą nie śpią jak Polacy nie rozmawiają jak Polacy Panie mój zastąpiony wołam do Ciebie z płytkiej smolistej wody A ryby omiatają mnie To ty?
-
Kradnij jeśli zdołasz, sądy mają gościnne drzwi grzeją się tam poeci możemy i my Groźba- pękata metaforycznie Pozdrawiam kobieto
-
Dlaczego- duże pękate słowo Milczenie- wąskie metaforyczne Dlaczego milczysz?- pytanie nie na miejscu Nie takie prezęty przywoź- refleksja już w swoim miejscu
-
Rozumiem Panie a jednak Helena zawsze zaczyna choć często jest niema z tej racji musi być opis że miała takie to a takie uroki i nie ma dziwów i nie ma krzyków jest tyko sława i picie z kielichów
-
A widzisz drogi w drodze kolego nie o to chodzi by zmylić dobrego albo daleko i giętko błądzić Ale by słowem samego siebie ochronić
-
A widzisz kolego.
-
A typu i typuję?
-
Nie szkodzi. A wszytko poprawiłem, dziękuję.
-
Wielki smutek nie tyle twoje słowo wzbudziło co uśmiech konkretny i brew lekko zdziwiło pozdrawiam
-
Witaj nowy człowieku
-
Mówi wszystko mój ostatni stosunek do Panów określonego typu -ję siebie ja ja nie bywa najedzone id -ę po nowe a co tak się jest tak się mnie zrobiło
-
@Marlett dziękuję
-
Zanurzone paluszki wyjadają niedokończony produkt Ja miska Ja masa to nie żart błagam o wystawienie na deszcz niech zapomniany półprodukt rozmyje się przez zen Ja miska Ja masa jestem, to nie żart
-
Tak jak myślałam rozwścieczona brew goni się, przewraca na czoło, na oślep Mamo Zauważ że ton mam i jasny i pewny dużo odechów żeby nie zagryść do reszty warg Gram grasz gramgrasz to refren nasz
-
Mamusia boi się samotności
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie wiem czy zapanuję nad interpretacjami, czy w ogóle ktoś próbuje, dziękuję za zdanie -
Mamusia boi się samotności
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ciekawa interpretacja, jakoś sam wyszedł. -
Puk puk zadzwoniło w uszach czym czym zadźwięczało w muszlach Powiem Ci cicho mamusiu pięknym szeptem przerażających dziewic: myszy grasują i nic nie zrobimy i nikt nas nie wyniesie na śmieszny katafalk
-
Nie znam tutejszych wodzów krowa to potoczna odpowiedź na pytania tylko w piosenkach życie nie ośmiela się ośmieszać faluje zawracając powtarza zwroty odpowiedź to krowa jedna krowa jedna kobieta piękna kobieta trzy krowy tyle można pojąć gdzie mi do imion tubylczych wodzów i królowa gdzie siedzi?
-
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak -
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
uła dziękuję łaskawco -
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Muszę jeszcze pracować skoro pytasz. -
waluta białego
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Narkotyki też tam były, ale nie ma ich w wierszu, ale skoro chcesz to proszę, czytaj tak.