Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magdalena

Użytkownicy
  • Postów

    2 285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magdalena

  1. W kieszeniach się miewa pieniądze, nie umiałam tego lepiej wyrazić, dziękuję za zdanie, pozdrawiam
  2. Magdalena

    migot

    Błyszczy coś tam z daleka ach on kocha to poczeka nie cierpliwie się rozmarzy stopy ujmie do modlitwy a migotka nadal zwleka ach czemu głupia czeka?
  3. Magdalena

    minimum

    Wszechmogący piorunie daj mi minimum ognia do odpalenia rakiety nie nie nie papierosa! Wszechmogąca kroplo daj czas, nie drąż nie gaś jeszcze nie mojego ognia Wszechmogące zwalczcie to same a człowieka w nawias przytulcie nie zabijajcie niech osobno zostanie ściśnięty w duszę na uśmiech i grozę na koniec choćby na wyśmiech Boże
  4. Więc jestem niczym pośród niczego, pozdrawiam
  5. To niech mnie Pan zablokuje, chyba są takie opcje.
  6. Magdalena

    Dobry słodki J...

    Odp. nr 1: W dziewiątym wersie. Odp. nr 2: Ja się dobrze bawiłam. Odp. nr 3: Ale, że o co chodzi?
  7. Magdalena

    Sąsiad

    Doigrałam się są tacy jak ja dzielą oczami na pół sąsiedzi Adasia wszyscy pierwsi boję się ich pól oczy prowadzą po linii ust nie czekają raptowni nie wygodnie zrzucam wzrok
  8. Nawet klucznik bywa miły kiedy stoi bo nie biegnie i oddech przemiły jest i jest milczenie.
  9. Tobie również kobieto
  10. Cześć, miło że Ci przypadło.
  11. Kręci się i zmyka wesoła postawa naszego klucznika wesoła uliczka domknięta na kluczyk miłego licznika mądrych słówek i psztyczków erystyka napędza naszego klucznika goni w końcu sam siebie goni i domyka
  12. Niech żyją więc
  13. Magdalena

    Dobry słodki J...

    Daj mi poezje, która mnie ocali jak Kamila od zagalopowania się w słowach dużo powiedział każdy Kamil i każdy o innym imieniu Zabierz poezje i daj mi więcej To też parafraza oryginał akurat bardzo cierpiał Cierpię i ja jego moimi jej słowami Amen
  14. Magdalena

    Wchodzę w szaleństwo

    Błahe puste dudnienie sąsiadujących ciał na klatce porozmieszczanych części ludzkiego życia Ładnie powiedziane a przecież charczenie i plucie to przykre odgłosy cóż mogę? dodam od siebie jęk pomożesz mi?
  15. To nie pływanie nikt Ci nie powie co masz poprawić jak sam nie wiesz, są też inne opinie na ten temat, ale co ja się produkuję idę do roboty, dobrego dnia
  16. Bywają kobiet o cyrklowych kształtach ust mają sporo do jedzenia mięsa różnego rodzaju kolorowe wstążki skupionych włókien Zęby dyskretnie przez miliony lat kuły uśmiech i są i nie znikną dyskretne stabilizacje ton zwalonych fałd Tak, kobieta kamień -mówisz śrutem
  17. "Myśli jak krwawy obłęd, Blady od pustej kartki..." To jest miłe na początek, może bez krwi. Napisz coś od nowa z tym. Wszyscy czekamy bez przyznawania się na słowa: och jaki masz talent nawet w tym słabym wierszu prześwituje, widzę go, płonie..." ale racjonalnie przyznajemy że to niskie i małostkowe pragnienie. A co gorsza to spychanie odpowiedzialności za ocenę na kogoś innego. Pokaż to, co uważasz za bezwzględnie prawdziwe, albo nie pokazuj wcale, ostatecznie przecież nikt Ci nie pomoże. Pozdrawiam ps. Słuchaj Alicji
  18. Odpadam od tafli osadzi mnie bezduszność zanim to to włosy jak dym każdy osobno faluje idealnie do policzenia Nie wołam. wiem że, nie mogę tu zostać
  19. Wołam do Ciebie Panie Posejdonie ryby omiatają mnie nocą nie śpią jak Polacy nie rozmawiają jak Polacy Panie mój zastąpiony wołam do Ciebie z płytkiej smolistej wody A ryby omiatają mnie To ty?
  20. Magdalena

    Malgasz

    Kradnij jeśli zdołasz, sądy mają gościnne drzwi grzeją się tam poeci możemy i my Groźba- pękata metaforycznie Pozdrawiam kobieto
  21. Magdalena

    Malgasz

    Dlaczego- duże pękate słowo Milczenie- wąskie metaforyczne Dlaczego milczysz?- pytanie nie na miejscu Nie takie prezęty przywoź- refleksja już w swoim miejscu
  22. Rozumiem Panie a jednak Helena zawsze zaczyna choć często jest niema z tej racji musi być opis że miała takie to a takie uroki i nie ma dziwów i nie ma krzyków jest tyko sława i picie z kielichów
  23. A widzisz drogi w drodze kolego nie o to chodzi by zmylić dobrego albo daleko i giętko błądzić Ale by słowem samego siebie ochronić
  24. A widzisz kolego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...