Magdalena
Użytkownicy-
Postów
2 243 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdalena
-
może ktoś dla mnie wiersz napisze
Magdalena odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę, polecam się na przyszłość -
chwilami
Magdalena odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie bądź zły musiałam was paru mieć nadzwyczajnie uczyć się wszystkiego z książek nie można Jak mała dziewczynka wyciągam przecież ręce do rąk z rąk do rąk ręka w rękę i nawet dziurawe obmyję -
Urodziłam się wczoraj
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
istotnie -
Urodziłam się wczoraj
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję poprawiłam, a literówek nie widzę niestety. Dziękuję za komplement, to miłe. -
Takie coś zdarza się raz tylko raz i nigdy więcej już nie patrz na prawo patrz na lewo patrz a środkiem wino płynie pijany on pijana ja a głowa szumnie się kiwie dziewczyna zakłada coś to już ta godzina zatacza się a to był żart i żart o tej godzinie trzeźwa ona trzeźwy on jak dwie piękne świnie
-
może ktoś dla mnie wiersz napisze
Magdalena odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja wiem trzeba Ci obola Tyko to się zabiera ile Ci udźwigną oczy albo jeszcze wisi na języku tak, też błagam o obola nie jestem odosobniona gość z trotuaru prosił mnie wczoraj o obola on też udźwignie coś to i jeszcze jedno więc proszę daję Tobie obola wiersz o bólu i głowa niech będzie z Tobą Amen -
Co jeszcze mam ze sobą zrobić moja dla Ciebie poezjo? z daleka nikt nie zajrzy w oczy przez Ciebie moja poezjo jak się jeszcze bardziej rozebrać już chyba tylko zedrzeć włosy z głowy mojej dla Ciebie poezjo
-
@TakitamWpis Dziękuję, to dla mnie ważne wersy.
-
Dwa dodać dwa daje coś ekstra ponad miarę wychodzi z naszych części coś ekstra do podziału nie zabieraj się za widelec tego się nie je to się zrobiło i grzeje nieporozumienie jest niczym przy wenie pamiętaj tego się nie je
-
Nie leżę jak pachnę Pachnę do wyjścia do zieleni i ludzi Nie zabierasz mi zapachu nie kradniesz mi nowiny Ja się udzielam w szybkim kroku kolorowej miękkawej łuny wstydzę się smrodu strachu jest spięty i czujny sam na siebie i na mnie wprost napada i mną się karmi jak plotka
-
Motyl się zbliża co może zrobić Nic tylko się zbliżyć Ja się zbliżam co mogę zrobić Mogę się zatrzymać I tak przetrwają dwa motyl i ogniste ja
-
A gdzie to milczenie?
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ładna zmiana brzmi przejrzyście, ale ja powtarzam żeby wyrazić napięcie i nastręczanie myśli. A odpocznienia użyłam świadomie tak jak się mówi np. ona jest chodzącym spokojem, dziękuję za komentarz, przemyślę sobie te zastrzeżenia, pozdrawiam -
Czy przechadzasz się?
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję -
Przeczytałam do końca, razi mnie materia, tego słowa trzeba używać ostrożnie, chyba wrócę, dobrego dnia czołem.
-
Ja nie Ty może Wyszło mi czekanie na dobre zostanę przy swoim Janie czy wyszedłeś może? Tak kochanie poszedłem łowić Cię na wszystkie możliwe sposoby w kobietach mogących mnie rozczarować dobrze się wraca "Choć!" do ideału daleko
-
Nie prawda, do światła cielsko ciągnę
-
To dobrze
-
Zabierz mi słowa męczące wyrazy pojęć majaczących odłogiem zostaw moje pole głowo pędząca przed siebie witasz widząc jesteś widząca nie patrz, daj mi odłogiem odpocznieniem zostać
-
Zostawiła parasol, rękawiczki, czapkę i Bóg wie co jeszcze Musi wrócić w te przypadkowe miejsca z ławkami, babciami, rękami i Bóg wie czym jeszcze Pewne, że to nie było jedno miejsce Biedna, jak miała 6 lat był jeden dom i Bóg też był jeden
-
Wieczorami gdy zamykam się przed każdym dostawcą świata Moje dłonie są zimne i nie pragną Obudzę się wypoczęta może jutro aaa może jutro aaa może jutro przyjdziesz ja Ci otworzę będę stać zamiast straży we mnie się przytulą połyskliwe cienie moich twarzy Moje dłonie są zimne i nie pragną obudzę się wypoczęta może jutro przyjdziesz utwór w toku
-
Pozwól mi się przejrzeć, nie skrytykuję Cię
-
Nie @Maja Cyman Czekam na wiersz, czołem
-
No to fatalnie, zostaje karaoke od biedy ale ja się nie odważyłam nigdy
-
To proste napiszesz dla mnie wiersz, a zatem Idź prosto nie oglądaj się zanurz palce w powietrze koło oczu potem ściśni to powietrze i krzyknij na siebie ciężką dozą prostego od lustra odbitego głosu
-
@Maja CymanChcesz się nauczyć tej sztuki Maju? Dziękuję kobieto