Na planecie siostrzanej
panowałoby szczęście,
gdyby nie Czarny karzeł.
Często śmiertelnie rządzi
- nadchodzą czasy mroku
i wydłuża się zima.
Pola nie obradzają.
Rodzą się również waśnie…
Zlęknieni Niby-ludzie
biorą karła za Boga.
Obawiam się zarówno
nakazów i zakazów.
Źle gdy jedziemy ciągle
w prawo lub w lewo,
albo droga kończy się.
Potrzebna jest nam mapa.
Zawiedzie plan, gdy głupiec
zmieni znaki życiowe
dla zabawy czy na złość.
Jestem dumny z brody.
Symbolizuje wiele.
Choć wąsy wciąż plączą się,
zabawiam moje wnuki.
Mitologia orzeka :
„ W zaroście jest siła”.
Ojciec Pio miał brodę.
Gdy piszę,
maluję,
posługuję się komputerem…
stwarzam własną logikę i świat.
Jawi się obok twojego.
Twój wszechświat jest ponury, dziwny
i zawiera zło.
Nie jestem doskonały,
moja ręka drży.
Historia podniosła- efekt znany.
Rabował nie ukazując litości,
ale nie ogarnął całości :
Wróg też niewidoczne rany
mu sprawił
i przyprawił
o zawrót rogatej głowy.
Nasz wróg rasowy !