Poeta podziwia zimę.
Wirują drobiny śniegu
- kunsztowne, zimne fraktale.
Królowa również maluje
białe, delikatne kwiaty.
Po za tym świecą „klejnoty”.
Zima uwiodła artystę.
Niezwyczajne, oślizłe, jadowite węże
przybierają znak zapytania.
Gdy przerwę któregoś, wąż odrasta.
Mówią one w nieznanym języku.
Czy są one baśniowe ?
jest dekoracją nieba,
przyciąga wyobraźnię.
Po za tym może spiętrzyć
morza i oceany.
- Skrywają tajemnice.
„ Wchodzi w kulminacje”
- mówią astrologowie,
uczeni i artyści.
Władczyni przymroziła tomiki wierszy,
są ośnieżone i wiszą na nich sople.
Siada na poematach wrona…
Jednak królowa ma chwile słabości,
pękają głośno lody.
A jej mąż maluje kwiaty na szybach.
W końcu wyróżnia miesiąc luty,
który nuci i rymuje.
Wreszcie nastanie poetycka…
Gra odbywa się na placu.
Zmagają się dwaj panicze,
towarzyszą im dziewczyny.
Każdy jest na innym polu.
Gra jest dość geometryczna,
ma coś z życia i z szachów.
Ale zamiast gróźb są wdzięki…
Przeciwnikiem mym bywa duch.